Mamusie Luty 2014 !

Adziaa wszystko bedzie ok, mój Mikołaj tez był spokojniutki w brzuszki, zaczepiałam go,zeby tylko poczuć kopniaczka
Co do szpitali i lekarzy to wiadomo,ze ciezko trafis na kogoś "dobrego",ale najważniejsze jest dziecko, nich sobie pod nosem mówią

No tak... już się trochę uspokoiłam.. może ma gorsze dni albo tak jak Twój Mikołaj spokojne dziecko zobaczymy do lekarza i tak pójdę ale szpitali unikam tak czy siak jak ognia

Adziaaa a w którym szpitalu w Krakowie byłaś?

Adziaa z tego co czytam to Ty jesteś umówiona na jakieś specjalistyczne badanie serduszka. A tu dziewczyny piszą o zwykłym KTG. Jeśli dalej się będziesz martwiła to jedź do szpitala i Ci zrobią to trwa chwilkę, a będziesz spokojniejsza. Teraz to Ci radzę się nie stresować i położyć sie wygodnie i zajadać czekoladę Ruchy sobie policz jak będziesz czuła i powinno być ich min. 5 na godzinę (liczysz wszystko oprócz czkawki, jak nogą ruszy tam i z powrotem to znaczy, że już są 2 ruchy)

Co do szpitali w Krakowie to mogę tylko powiedzieć, że koleżanka rodziła na Gala i bardzo sobie chwaliła. Może nie ma super warunków, ale mówi, że przynajmniej położne w porządku i badania miała wszystkie porobione (rodziła wcześniaka).

Ja jestem z Krakowa i własnie będę rodzic na Galla lub na Narutowicza bo mam bardzo blisko do tych dwóch szpitali

andzia90 byłam w szpitalu uniwersyteckim na Kopernika a z tamta d dali mi skierowanie na ujastek.. a zamierzam rodzić w Narutowiczu.. rodziło tam wiele kobiet z mojej rodziny i dobrze się o tym szpitalu wypowiadały

aisod nawet na zwykłe KTG nie chce iść to już jak nie bd miała wyjścia.. Jutro pojadę do lekarza mojego.. jednak mam nadzieję, że nic się nie dzieje.. nigdy jakoś mocno i często nie czułam kopniaków wiec się pocieszam ,ze może jednak to tylko taki chwilowy stan przejściowy i to że wszystko jest w normie.
z tymi ruchami to jest tak ,że powinno się odczuwać na każda godzinę dnia 10 ruchów?

Jak będzie wszystko w porządku oczywiście z sercem to będę rodziła w Narutowiczu a jeśli będzie coś nie tak no to w jakimś specjalistycznym.. na razie myślę pozytywnie, a dopiero jak się potwierdzi diagnoza będę się martwić.

Adziaaa będzie wszystko dobrze jak byś chciała się spotkać pogadać służę pomocą Ja raczej jestem zdecydowana na szpital na Narutowicza z reszta mąż chce żebym tam rodziła

andzia90 ja tez tam jestem zdecydowana rodzić.. wszystko jest wyremontowane przynajmniej oddział położniczy.. no i nie ukrywam że zamierzam sobie troszkę pomóc z racji tego że nikt nie będzie ze mną przy porodzie.. pracuje tam sprawdzona położna.. a ja chciałabym mieć kogoś kto się mną i dzieckiem dobrze zaopiekuje
Dzięki za wsparcie :* na pewno się przyda spotkać zawsze się można

zosiaxvx napisał:

halo
ja chyba ponad rok temu byłam u okulisty i miałam na jednym oku -0,75 a na drugim -1,25 i astygmatyzm! czy przez ten astygmatyzm mozna miec jakies komplikacje z oczami po porodzie??

Dziś byłam u okulisty od stycznia pogorszył mi sie wzrok, pani doktor mowila, ze to przez ciaze. Teraz mam -6,75 i 7. Odnosnie wskazan do cc, to wada wzroku nie ma znaczenia, chyba, ze cos tam w oku dzieje sie niedobrego, odwarstwianie siatkowki czy odklejanie

Aneteczka napisał:

zosiaxvx napisał:

halo
ja chyba ponad rok temu byłam u okulisty i miałam na jednym oku -0,75 a na drugim -1,25 i astygmatyzm! czy przez ten astygmatyzm mozna miec jakies komplikacje z oczami po porodzie??

Dziś byłam u okulisty od stycznia pogorszył mi sie wzrok, pani doktor mowila, ze to przez ciaze. Teraz mam -6,75 i 7. Odnosnie wskazan do cc, to wada wzroku nie ma znaczenia, chyba, ze cos tam w oku dzieje sie niedobrego, odwarstwianie siatkowki czy odklejanie

Czytałam pewnego bloga kobiety ,która właśnie miała taki problem odwarstwianie siatkowki czy odklejanie.. Nadmierny wysiłek przy porodzie naturalnym mógł doprowadzić do utraty wzroku w takim wypadku jedynie cc wchodzi w grę..

Adziaa z tymi ruchami to jest tak, że dopiero po 30 tygodniu tak naprawdę zaczyna się liczyć ruchy, bo wcześniej dziecko jeszcze nie ma wyrobionej normy . Powinnaś trzy razy dziennie odczuwać 5-10 ruchów przez godzinę, ale u mnie w pierwszej ciąży np. młody przez dzień bardzo nie lubił się ruszać. Częściej można było go poczuć w nocy, ale jak spałam to nie czułam Parę razy mąż mi mówił, ale dziecko kopało w nocy, a ja całą noc przespałam słodko Także jeszcze naprawdę nie masz się co stresować, tym bardziej, że piszesz, że malutka się rusza tylko ją słabo czujesz ( w pierwszej ciąży nie wszystkie ruchy są wyczuwalne ). Ja mogę to potwierdzić, bo teraz wiem co to "ruch" dziecka i wyczuwam ich więcej.
Dlatego nie denerwuj się, bo dziecko przez stres też się mniej rusza, bo nie chce "przeszkadzać" mamie. Dlatego odpoczywaj i się relaksuj, pogadaj z brzuszkiem może sie przeprosi i wykopie Ci te obawy z głowy

aisod kochana też tak myśle.. dobrze się czuje wręcz wspaniale fizycznie.. myślę żę jakby się coś działo to sama bym też to odczuła na sobie a tak po za tym to masz racje pierwsza moja ciąża do tego mam łożysko na przedniej ścianie macicy a to też utrudnia odczuwanie ruchów może dlatego tak właśnie słabo czuję ruchy :)albo mam małego lenia w brzuszku
To Twój maluszek ładny łobuziak w nocy sobie urzędował tak pozostało też po porodzie ?

czuje ruchy na szczęście nie są one bardzo wyraźne ale jednak są nie potrzebnie panikowałam ale i tak lekarzowi złoże wizytę dziękuje za wsparcie ! :*

Witam ja już po zakupach dziewczyny no nie mogłam się oprzeć i kupiłam ten dresik
Adziaaa a to masz tam znajoma położną jakąś??

to ten
www.hm.com/pl/product/16058?article=16058-A
i do tego
www.hm.com/pl/product/16672?article=16672-A#cm_vc=GOES_WITH_PD

andzia90 słodkie ubranko rodziła z tą panią żona mojego kuzyna a także teraz w październiku jej siostra.. na KTG do szpitala już prosto do niej chodziły.. tak samo nie musiały czekać np na izbie przyjęć itp.. tylko od razu dzownily jak coś się działo do niej... ona mówiła im co mają robić czy jechać już do szpitala czy czekać.. nawet jak wtedy dyżur nie miała to dojeżdzała do szpitala.. i czekała na nie :)tak więc są bardzo z niej zadowolone obie urodziły siłami natury bez żadnych znieczuleń i obie twierdzą, że rodzić mogły dalej że to nie jest takie straszne itp