Mamusie Luty 2014 !

hej,
muszę się pochwalić, że dzisiaj byliśmy na usg i mała waży 1400g, w samym środku wykresu Bałam się, że może być duża przez cukrzycę. Ale lekarz uspokoił, że gdyby miała na nią wpływ to byłaby już o 3 tyg a nawet miesiąc większa niż powinna. A tak jest idealna A poza tym wszystko dobrze z malutką Ładnie nam cipulke pokazała także nie ma wątpliwości Ułożona jest miednicowo i ma miesiąc na przekręcenie się, także mam nadzieję, że zrobi dziewczynka co do niej należy


Jeżeli chodzi o te przeciwciała to ja miałam robione pomimo grupy Arh+ i teraz jeszcze dostałam skierowanie jeszcze raz (mimo, że wszystko jest dobrze i mój mąż ma też A Rh+), podobno to jest wymóg wg tych standardów opieki okołoporodowej.

Wczoraj miałam zajęcia w szkole rodzenia i położna mówiła, żeby uniknąć rozstępów należy się smarować 3-4 razy dziennie. A ja myślałam, że tylko rano i wieczorem. Mnie ostatnio coś brzuch swędzi więc bardzo często się smaruje i na szczęście jeszcze nic nie mam.

aneteczk
trzymaj sie kochana dzielnie z tym moczem. bedzie dobrze. jesli cie to pocieszy to ja musze lykac pipka jakies tabletki ktore sie pienia a wiec czuje sie jakbym miala wscieklizne macicy. plus piasek w moczu.
pamietaj ze zawsze moze byc gorzej.

andzia
cudownie ze to nic groznego. smaruj smaruj

lunia
gratuluje udanego usg. najwazniejsze ze jest wszystko ok masz zdjecie?? to moze pochwal sie nam swoim szczesciem

a ja wlasnie wrocilam ze szkoly rodzenia. bylismy dzis na porodowce i rozmawialismy o metodach lagodzenia bolu. i dowiedzialam sie ze u nas nie stosuja tego znieczulenia zewnatrzoponowego bo za malo mamy anastezjologow i ze wzgledu na to ze czesto konczy sie to cesarka bo rodzaca nie czuje parcia... ale za to polozna tak swietnie mowi o innych metodach i to takich niefarmakologicznych ze tak wlasciwie to chyba coraz mniej boje sie porodu
w nastepny czwartek cwiczenia na pilce i film o porodzie. a w dodatku do tego dostalismy dzis zaproszenia na darmowe badanie nog w kierunku zylakow :-D

i ja miałam dziś szkołę rodzenia. Mówiliśmy o dwóch pierwszych fazach porodu. Po reakcjach i pytaniach dziewczyn ciężarnych dochodzę do wniosku, że internet w ciąży powinien być zabroniony. Dziewczyny na zwolnieniach wyszukują w necie cudów, czytają niestworzone historie i rady i potem myślą, że tak to jest. A takie rzeczy to tylko w erze. Ja faktycznie czuję się w sprawie porodu zielona, ale wolę pewnego rodzaju nieświadomość, niż wielkie rozczarowanie. Swoją wiedzę opieram zatem tylko na szkole rodzenia, książce "w oczekiwaniu na dziecko" (która i tak opisuje wiele tematów, które w Polsce nie są osiągalne) i na tym forum:P
Nie słucham rad życzliwych, nie czytam cudeniek z netu i nie oglądam filmików. Nie wiem czy to dobre podejście czy nie... Trudno...

Witajcie, ja już po warsztatach, w sumie całkiem, całkiem ciekawe spotkanie, choć myślałam, że dowiem się więcej informacji...
W sumie taka ciekawostka, która mnie zaskoczyła, to informacja, że nie tylko ubranka dziecka i wszystko co ma z nim kontakt, typu pościele, koce, ale również ubrania rodziców powinny być początkowo prane w proszkach dla dzieci. W sumie dosyć logiczne, ale jakoś o tym w ogóle nie pomyślałam...
Lunia super, że z Małą wszystko dobrze
Kasiu, Sarenko, jak czytam wasze posty o szkole rodzenia to już nie mogę się doczekać, kiedy zacznie się moja, dobrze, że to już w przyszłym tygodniu
Sarenko, myślę, że we wszystkim trzeba mieć umiar, w szukaniu informacji w necie też... Ja bazuję na dwóch podręcznikach, zamierzam chodzić do szkoły rodzenia i podpytywać dziewczyny na forum w razie wątpliwości, myślę, że to wystarczy by się dobrze przygotować
A już jutro idziemy szukać łóżeczka dla Hani

Witajcie wieczorkiem

Ja zrobiłam kurczaka z ryżem na kolację. Posprzątałam palę w piecu żeby ciepło było.

Najadłam się strasznie. Chałwa,winogrona,sok marchwiowo jablkowo brzoskwiniowy oraz ciastko budyniowo czekoladowe. Boje sie zeby na jutrzejszych badaniach nie wyszlo cos z tego mojego obzarstwa. Jak myslicie? Nie umialam sie powstrzymac

Aska wyników nie odebrałam jeszcze, bo wizyte mam 2 grudnia, a po co sie wcześniej stresować

Sarenka, bo z internetu trzeba umieć korzystać Niestety nie każdy wie co jest wyssane z palca, a co prawdziwa informacją. Jak będziesz mieć wątpliwości to możesz tu o coś pytać, bo jest nas kilka, które poród przeżyły Na pewno pomożemy

Ja uciekam spać więc mówię Wam dobranoc! Dziś mnie tak kręgosłup łupie, że normalnie nawet siedzieć nei mogę :/

Tweety - z tego co u mnie mówili - to ja przed badaniem glukozy nie jadłam od ok 18, max 20. Po prostu ileś tam godzin przed badaniem nie powinno się jeść. Ale niestety jak widać na tym forum co badanie to inne zwyczaje, więc to zależy co sugerują w danym miejscu.

Ja jadlam ok 20 takze juz nic od tego czasu nie jadlam i nie bede. Napije sie tylko ziolek na noc i tyle.

Juz zaczynam sie trzasc. Trzymajcie za mnie zebym dala rade.

Wroce to od razu dam znac

Lunia super,ze wszystko jest dobrze rozmiarowo podobna do mojej małej Sary

Kasiu, Sarenka fajnie,z ejestescie zadowolone z zajeć w szkołach rodzenia Człowiek się uspokoi troszkę i podniesie na duchu o to chodzi! Sarenka włąsnie czesto mnie dziwi,zekobiety naczytają się,nasłuchają sie bzdur i potem panikują,ale lepiej niz zapytają niż jakby w tym błędzie miały tkwić... sumując dobrze,ze chodza na takie zajęcia z połózną

Tweety będzie dobrze, trzymam kciuki za jutrzejsze badanie!

Aisod no to podziwiam,ja juz bym pobiegła po wniki lubię wiedzieć czy jest ok.
ale u Ciebie na pewnoe tak jest. Odpoczywaj, oby ból przeszedł.

Witajcie laski Trzymajcie za mnie kciuki lecę na badania Trzęsę tyłkiem jak cholera. Oby nie było tak strasznie i były dobre wyniki.

Odezwę się jak wrócę.

Ps. Ja nie wytrzymam bez picia i jedzenia 3 godzin ;/

Dzień dobry!

Tweety powodzenia! Dasz radę

Asia no też sie denerwuje wynikami, ale jakby cos tam było nie tak to jeszcze bardziej bym sie stresowała czekając na wizytę ;P

Życzę wszystkim pogody i uśmiechu!

Ja po pobieraniu krwi na czczo z żyły i z palca. Ciężko było ale pierwszy etap przeszłam.

Na czczo glukoza ; 65

9.20 pierwszy odczyt po godzinie

Ja sobie do domu poszłam na godzine bo mi pozwolily i zaraz wracam na kolejne badanie z palca i ostatnie 10.20 bedzie

tweety1992 napisał:

Ja po pobieraniu krwi na czczo z żyły i z palca. Ciężko było ale pierwszy etap przeszłam.

Na czczo glukoza ; 65

9.20 pierwszy odczyt po godzinie

Ja sobie do domu poszłam na godzine bo mi pozwolily i zaraz wracam na kolejne badanie z palca i ostatnie 10.20 bedzie

Twetty dziwne że ci pielęgniarki pozwoliły iść do domu, ponieważ wynik nie jest wtedy dokładny ponieważ chodząc przyspieszasz spalanie cukier, między badaniami powinno się siedzieć. Ale widać co klinika to inne wytyczne do pomiarów.

No i wróciłam

Nie było tak strasznie tzn tylko pobieranie z żyły mnie przeraziło.

To wyniki mam takie ;

Na czczo : 65

1 godzina ; 115

2 godziny : 124

Nie wiem czy to dobre czy złe? Resztę wyników będę miała w poniedziałek do odbioru.

Powiem Wam że pozwoliły mi iść sobie jezeli się dobrze czuję. Druga godzinę już przesiedziałam w pcrzychodni bo nie opłacało mi sie na chwile do domu.

Wgl były 3 babki. Jedna starsza dwie młode.

Taka blondynka uśmiechnięta wyluzowana robiła mi te z żyły i pierwsze z palca nie było czuć wgl. Za drugim razem ta druga mnie miała zrobić odczyt. jak ona mnie wbiła tą igiełkę w pół palca jakaś sadystka normalnie. Ostatnie już zarządałam żeby ta blondyna mi zrobiła.

Mąż się stresu najadł tak jak ja. Ale dbał pierwszy raz na prawdę stanął na wysokości zadania.

dzien dobry mamusie

tweety
a widzisz... dałas rade. nie taki diabeł straszny pomyśl sobie że takie pobranie krwi to nic takiego :-D bo przeciez poród dużo bardziej boli i w ogole :-D ale silne babki z nas wiec sobie z tym poradzimy...

kurcze dziewczyny jak sie zastanawiam kiedy zaczac prac ciuszki... w przyszłym tygodniu siostra przywiezie mi wózek. wiec myślę że tak jakoś zacznę prac. bo kurcze jest tego tyle a miejsca do suszenia nie jest wiele... bo mam tylko 1 suszarke... a tu do prania posciel, ciuszki, pieluchy których jest 12 szt :-D kombinezon, kocyk, reczniczki. usz. naprawde jest tego masa. pranie jak pranie ale wez to wyprasuj :-D a wy kiedy zaczynacie ?