Mamusie Luty 2014 !

Deta1987 napisał:

Zubi ja tez jestem z bygoszczy i wybralam dwojke na szpitalnej tam dwa razy na patologii lezalam poznalam kilku lekarzy i uwazam ze nie jest zle kuzynka w grudniu miesiac temu rodzila to nawet udalo jej sie dostac osobna sale po porodzie jak to zobaczylam to pytam sie ile zaplacila a ona na to ze nic tak jej sie poszczescilo:-)

deta to może pomyliłam osoby, pamiętałam że jedna z dziewczyn jest z Bydgoszczy, pewnie chodziło o ciebie. Moja koleżanka też rodziła co prawda 1,5 roku temu i chyba też w tym szpitalu o którym mówisz i że są tam dwie pojedyńcze sale i ona po prostu poprosiła ( bez kasy) i akurat była sala wolna wiec tam leżała- bardzo chwaliła to sobie. Wiec mam nadzieję że i tobie się uda, po porodzie to lepiej samemu - spokojniej.

kasiu za rzadko do nas zaglądasz i stąd nie wyrabiasz z postami jeszcze przed narodzinami Igora byłaś jedną z najaktywniejszych na forum mam- widzisz już jakieś zmiany Większość z was ma bliskie terminy podejrzewam że od połowy lutego zapanuje cisza na forum bo mamy będą zajęte swoimi maleństwami i pojawi się brak czasu na posty.

zubi
ah to fakt zanim urodziłam to na forum siedziałam prawie że 24 na dobę :-P internet mam z telefonie i głównie z tąd zaglądam... no ale teraz... cały czas coś do zrobienia jest... a jak mam chwilę to staram się odpoczywać... no i jak już do was zaglądne i zanim was doczytam to budzi się mały no i czasu na odpisanie już brak... i tak w kolko macieju... czasem przyznam się szczerze z czystego lenistwa nie chce mi się odpisywać :-P ale czytam was w miarę na bierzaco więc nie jest źle.
no i przyznam się że od kiedy mały jest na świecie no to tematy z ciąży już jakoś jakby mnie nie dotyczyły he. tak dziwnie... bo wy tu piszecie że was boli i w ogóle a ja już dawno zapomiałam że coś takiego u mnie w ogóle było :-P także dziewczyny głowy do góry... bol minie i lada moment nie będziecie o nim pamiętały... albo piszecie że wasze maluchy rozciągają się w brzuchach a ja się zastanawiam jakie to było uczucie i jak to możliwe że taki mój igor był u mnie w brzuchu i ruszał się tak jak wasze brzdace :-D w ciąży było to najpiękniejsze uczucie jakie kiedy kolwiek poczulam a teraz już nawet nie pamiętam jak to jest :-P teraz najpiękniejsze jest to jak mój syn się do mnie uśmiecha jeszcze nie świadomie co prawda

a to zdjęcie dosłownie z przed 2 minut :-D

hej wszystkim

U mnie niby 4 dni zostały, jej niech do końca tygodnia się urodzi. Boję się po terminie, nie chciałabym mieć wywoływanego porodu. Wole żeby to jednak było z zaskoczenia

Edi wiem coś o ty, ja już dostaje smsy urodziłaś już, albo telefony codziennie rano czy wszystko w porządku Ja tam się trzymam daty 1 luty A jak Twoje dzieciątko ile waży?


Jak byłam w szpitalu to była dziewczyna z niską liczbą krwinek i leżała tydzień w szpitalu, na 20 miała termin i tego 20 zrobili jej badanie i jeszcze jej spadły. Więc zaraz 21 miała podaną kroplówkę i jej robili cesarkę. Ale wszystko było dobrze i zaraz następnego dnia śmigała z maleństwem po szpitalu aż w szoku byłam, że tak szybko

Hej dziewczyny
Dziś noc przespana spokojnie jedynie się o 6 obudziłam jak Adam przyszedł do WC a tak to spałam. Zadnych głupich snów nie miałam.
Poszłam na 11 odebrać wyniki badań z wczoraj. Chyba mam dobre ale to się 6 lutego na wizycie okaże. Wstąpiłam sobie do biedronki nakupiłam słodyczy a szczególnie michałków i galaterek oraz czekolady chałwę i lizaka.

Zrobiłam fotki na 36 tydzień brzucha(nosz normalnie nie chce wierzyć ale na zdjęciach wychodzi taki malutki a w rzeczywistości jest duży)

Myślę, że nasze terminy są tak zróżnicowane, że na forum większej pustki nie będzie A już niedługo pojawią się nowe tematy i Kasiu myślę, że będziesz męczona przez nas pytaniami, tak jak dziewczyny, które już swoje Maleństwa tulą
Lunia dwa tygodnie Mała ważyła wg USG 3100 mam nadzieję, że dobije do 3500 i nie więcej w sumie ważyłaby tyle co ja w dniu porodu Też nastawiam się na 1 lutego, choć wczoraj się dowiedziałam, że w szkole, w której pracuje moja szwagierka i teściowa wszyscy zgodnie obstawiają 31 stycznia, zobaczymy
Muszę co prawda wstrzymać się do jutra, a potem niech się dzieje jutro muszę iść jeszcze podpisać drugą część umowy, eh...
Kasiu a mam pytanie, pamiętam, że miałaś takie problemy z ZUS-em za zwolnienia, a jak jest teraz z macierzyńskim? Złożyłaś już dokumenty?

edi. moje problemy z zusem jeszcze końca nie dobiegły... dzwoniłam wczoraj do nich bo ja nadal kasy nie mam... no i okazało się że mój kochany szef moje zwolnionie za listopad grudzień i styczeń (bo mam od któregoś tam listopada do 12 grudnia i od 12 grudnia do 25 stycznia) złożył do zusu dopiero 21 stycznia... a więc na pieniążki trochę sobie poczekam, a dokumenty na macieżynskie wysłałam już do szefa i wiem że je odebrał no i tylko pytanie kiedy on to w zusie złoży aż się normalnie boję. ostatnio tak chwaliłam że odebrał ode mnie telefon i w ogóle a tu dupa blada... zaś ma mnie w dupie i telefonu nie odbiera ani nawet nie oddzwoni... na becikowe też sobie poczekam bóg wie ile może zanim mały skończy rok to się doczekam... bo cały czas czekam na obiecane dokumenty... eh...

Edi 31 byłoby fajnie. Może już w pon by się było w domu. Też chcę żeby 3500 nie przekroczyła...

Kasiek z tym Twoim szefem to masakra jakaś. Cham z niego straszny jak może tak robić, gdzie wiadomo, że przy małym dziecku są wydatki... :/
A do becikowego to co jest potrzebne od pracodawcy, że czekasz?

zaświadczenie o zatrudnieniu i okres od kiedy do kidy... no i świadectwo pracy mojego G. przez jakiś czas pracowaliśmy razem. a świadectwo pracy po to żeby G poszedł zarejstrowac się do urzędu pracy i po zaświadczenie że nie ma żadnych dochodów...

i jemu to jest też tak trudno przesłać :/ co za dziad!

Jejku co za "kretyn" jak można nie pomyśleć, że komuś ta kasa jest potrzebna
Wkurza mnie takie coś, co za problem odnieść papiery, albo wysłać księgową, kadrową....
Ja nie wiem komu i jak mam dziękować ale kasę za grudzień i część stycznia dostałam w piątek. Nawet się zdziwiłam, że już są za całość ale szczerze może dlatego, że moja szefowa, ma księgową która ma duże wtyki w zusie.
Czy nie ma możliwości , żeby samej złożyć te dokumenty w zusie bez udziału szanownego szefa???

Dzięki dziewczyny za wiadomość o tym wymazie, przynajmniej się uspokoiłam i pójdę bez obaw

Czesc dziewczyny.
Czytam ale brak weny na pisanie i jeszcze do tego zakazilam sie od Lukasa i slabo sie jakos czuje. I czy to tylko ja mam jakiegos dola, jak sie czujecie psychicznie
Bo to czekanie mnie dobija nie wiem cos siedzi w mojej glowie

Kasia super ze Igorek ma swoj rytm i oby tak dalej.
Marudka trzymam kciuki.
A poza tym tak was czytam i opieka medyczna niesamowicie sie rozni od tej w Polsce i czytam o tym wymazie i ja w tej ciazy nie mialam tego robione, pytylam o to i nie dostalam zadnej informacji. Co mnie ciekawi, bo nawet tym razem nawet nie bylam badana ginnekologicznie.

wola i edi to już tylko 5 i 4 dni, jak to szybko zleciało ale musicie już "jajko znosić" w oczekiwaniu. Ja codziennie rano jak włączam forum to z myślą która dziś już jest po? - teraz się zacznie.

marudka myślami z tobą, czekamy na informacje

co do wynagrodzenia ja nie mogę narzekać, otrzymuje je od samego początku terminowo, szkoda że nie każda firma tak profesjonalnie do tego podchodzi, mi powiedzieli abym po porodzie odezwała się do działu kadr, a wtedy otrzymam wszystkie informacje co jest potrzebne i że mam na to 2- tygodnie ( oraz zdecydowanie z jakiego urlopu korzystam 0,5 czy rok).
Co do becikowego ja się nie łapię z zarobkami wiec chyba nawet nie będę chodziła i się pytała.

Witam,

ja zawiozłam mocz i czekam... Kurdę mam nadzieję,ze bedzie ok, bo nie chce mi sie jutro tam jechać do niej znowu

Kasiek śliczny mały, słodko śpi...

Zubi, ja też sie nie załapie na becikowe, ale złożę, a nóż widelec może przyznają...

Marudka powodzenia-czekamy na dobre nowinki

Kasiu, ten Twój szef to naprawdę jakiś kompletny baran, współczuję, myślałam, że już tę sprawę masz wyjaśnioną, oby szybko te pieniążki Ci wpłynęły
Ja w sumie jestem zaskoczona, ale wszystkie świadczenie z zusu dostaję bez problemu
Na becikowe składać na pewno będę, tylko zacznę zbierać dokumenty jak już będzie Mała, niestety żeby zebrać dokumenty musimy wybrać się do naszych miast rodzinnych, a to nam trochę zajmie
Wola już niedługo damy radę

Witam Was Mamuśki.
Ja dziś siedzę w domku i się nigdzie nie ruszam. Obiad zrobiony, mam stertę prasowania do zrobienia. Mężuś oczywiście w pracy. Dziś już czuje się lepiej, ruszyliśmy z antybiotykiem i jest poprawa.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
.
Kurcze wy tak odliczacie i nie możecie się doczekać Maleństwa - a ja jakoś nie mogę uwierzyć, ze to mogłoby być już... Każdego dnia, gdy się budzę - myślę, że to na pewno nie będzie dziś... Jakbym czuła się nie gotowa?
Jejku Kasia współczuję Ci bardzo spraw ZUSowych, kurcze ale się cieszę, że ja nie mam z tym żadnych problemów. Co miesiąc kasa na koncie, a zwolnienie przekazuję przez kolegę, który zawozi do firmy.
Dobra, szukam fotelika do samochodu. Muszę dziś koniecznie kupić...