Marcówki 2014

Teraz juz czuje sie coraz lepiej, niestety od 6 tyg meczyly mnie ciagle wymioty i to po wszystkim chwilami myslalam ze to juz koniec mojego mlodego zywota, ale przetrwalam! Niestety przez te rewelacje zoladkowe wyladowalam na L4 i teraz zastanawiam sie czy do pracy nie wrocic, ale wszyscy mi odradzaja twierdzac ze teraz to juz sensu nie ma, mam jeszcze 2 tyg na zastanowienie sie. Najwazniejsze jest zdrowie malenstwa wiec zobacze co lekarz powie.

Domi, moja kolezanka w 4 albo nawet 5 [file/] mies ciazy na wakacjach byla na Cyprze, nie wiem do ktorego miesiaca mozna latac samolotami, ale myslisz ze lekarka nie zezwoli na podroz?

Witaj Loca jak fajnie, że do nas dołączyłaś

Wcale nie uważam żeby 25 lat było za wcześnie, a wręcz uważam, że jest to dobry wiek na dzidziusia. Ja sama mam 26 lat

Domi myślę, że tak krótki lot nie byłby problemem. Przecież dziewczyny w ciąży latają na wakacje. Myślę, że jak z maleństwem jest ok, to nie powinno być problemu.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Ale pewnie będzie śliczny maluszek Moja znajoma ma dziecko z Meksykaninem i naprawdę śliczna jest ta dziewczynka

Problem jest taki ze ona mi nie pozwala juz latac samolotem po 24 tygodniu, a to bedzie juz 25,26. W szegolnosci ze trzeba leciec z przesiadka. Samochodem by mi pewnie pozwolila bo nie ma zmian cisnienia. Bede jeszcze walczyc..zobaczymy czy mi sie uda. Powiem wam ze strasznie bym chciala bo pierogi z kapusta i grzybami juz za mna chodza....a tu nie ma kapusty....:

Domi, czas pokaże. Może akurat się uda

Kucze domi podziwiam cie, bo jak ja mialam tylko do innego miasta sie przeprowadzic to robilam straszny problem

Zawsze trzeba byc dobrej mysli, ze bedzie dobrze, ja choc optymistka nie jestem i wiele mnie kosztuje by wierzyc w to ze bedzie super, jednak statram sie myslec pozytywnie bo wiem ze pograzanie sie w dole do niczego dobrego nie prowadzi.

Loka jesli masz okazje dalej ciagnac L4 i nie grozi ci to konsekwencjami, bo wiadomo, ze w tych czasach nasi pracodawcy maja duzo do-zeczenia to lepiej wypoczywac.

No Darmag powiem Ci, że jak ja miałam się przeprowadzać Lublina do Gniezna, to dla mnie to była jakaś masakra. A jeszcze za tym miastem jakoś szczególnie nie przepadam. Może też dlatego, że zawsze mieszkałam w większym mieście. Podejrzewam, że Poznań by mi pasował już bardziej

Loca tez mi się wydaje, że jak nie będzie problemu z Twoim L4 w pracy, to lepiej odpoczywać

kazdy jednak ma swoje miejsce na ziemi, mowi sie ze starych drzew nie przenosi sie jak to my juz mam z tym problem

Loca a znasz juz termin porodu ?

Termin mam miedzy 24 a 30 marca, przez co czasem glupieje bo nie wiem czy jestem w 12 czy 13 tyg ciazy wg usg niby 12 wg mojej pani dr 13.
Wlasnie jak to u was z tymi tyg jest? Podajecie tydzien ciazy wg usg czy wg tego co mowi lekarz? I tak sie zastanawiam nad tym jak czesto powinno sie robic usg, moja lekarka nie robi niestety takich badan i musze umawiac sie do innej lekarki. Na 2 juz bylam, zeby stwierdzic ciaze, a drugie posluchac serduszka swoja droga cudowne przezycie.

Ja ma date na 12 marca, jest to data wg okresu, robilam badania prenatalne i tez wyszlo usg na 12ego... w pierszej ciazy termin wg usg byl na 16 wg okresu na 20 a ur 21, wiec blizej tej taty z okresu.

Aktualna tabelka z nowymi mamusiami

Kurcze, to ja byłam dopiero na jednym usg. 2 w 1 żeby stwierdzić czy ciąża żywa i dobrze ulokowana i posłuchać serduszko. Taaak serduszko to cudowna sprawa mimo, że mój robaczek przypominał nasionko fasolki, to i tak był już śliczny czyli ja miałam usg w 7/8 tc a teraz będę miała 12/13 ach jak ja czekam na to. Powiedziałam dziś mężowi, że jak sobie weźmie wolne, to zobaczy najlepszy film z transmisją na żywo chyba się skusi

Właśnie powiem Wam, że te tygodnie to mnie już denerwują. Jutro będę miała skończone 12 tygodni. A moja pani dr by powiedziała, że to 11/12 tydzień i bądź tu człowieku mądry. Ja to się w sumie sugeruje tylko tym jednym usg, bo wyszło dobrze z usg, bo miałam cykle 30 dniowe i tak faktycznie pokazał rozmiar robaczka dlatego ja póki co mówię tydzień z usg bo z niego odlicza mi suwaczek

Poro jak tylko bedzie maz mogl jechac na film na zywo to zabieraj go, ja mojego zabralam na prenatalne i gdy ogladal, to mial caly czas banana na ustach a ja sie smialam z niego.

Jakby nie patrzec dziewczyny czas leci, bo kiedy zakladalam watek marcowek mialam 5-6 tydz a tu juz jestem w 14tyg wiec lada chwila i bedziemy juz w 20

Witajcie Marcóweczki

Darmag, zobaczymy jak się wszystko uda, ale fajnie jakby mąż był i zobaczył, jak to wygląda. Ja na pierwszym usg jak usłyszałam serduszko, to jak wracałam do domu, to całą drogę się uśmiechałam Wtedy ta ciąża stała się dla mnie bardziej rzeczywista.

A że czas leci, to prawda

Jak tam dziś Wasze samopoczucie? Mnie pogoda nie nastraja ...

Samopoczucie dzis narazie oki. Pogoda faktycznie nie ciekawa, jakos inaczej wyobrazalam sobie tegoroczna jesien, cieplutka, zlota, sloneczko ... a tu poki co chmury i deszcz a rano mgla.

To prawda Porto, ze do poki maluszka na usg sie nie zobaczy, i bijacego serduszka to ciezko uwierzyc w ciaze, ja bardzo pilnowalam, tzn: czekalam na dzien w ktorym mialam dostac okres, to czekanie to bylo najgorsze, myslenie czy udalo sie czy nie, test i tak zrobilam dzien wczesnie , pojechalam do lekarz on na usg jeszcze nic nie widzial, wiec taka bylam troche jakby w dolku, zlecil Beta... wyszla pozyt i i tak ciezko bylo mi uwierzyc, na kolejnej wizycie juz zobaczylam mala fasolke, to wtedy radosc byla i z kazda wizyta widziec jak rosnie. Super....

W ogole teraz jak to pisze, to mysle sobie, ze pierwszej ciazy tak nie przezywalam jak tej, wtedy byla dla mnie zaskoczeniem, cieszylam sie bardzo ale jakos bylo inaczej jak teraz kiedy jestem na nia 100% przygotowana. Jeszcze dodatkowo widze radosc mojego Kacpra, rozmawia juz do brzuszka, wola maluszka, pyta jak sie czuje i czy duzo urusl :)pyta kiedy wkoncu sie urodzibo nie moze sie braciszka doczekac i gwarantuje pomoc ale pampersow wyrzucac nie bedzie, hehehe.

Witajcie

Tak czytam o tych badaniach prenatalnych...my z mezem doszlismy do wniosku ze na usg prenatalne nie idziemy poki lekarz nas nie skieruje, to uwazamy ze nie ma potrzeby. Chociaz relacja na zywo z zycia malenstwa musi byc swietna sprawa . Ja 24 mam wizyte, a w przyszlym tyg ide na milony jakis dziwnych badan w tym krzywa cukrowa, zdziwilam sie bo to chyba bardzo wczesnie, ale jak pani dr uwaza ze trzeba to chyba tak byc musi...nie wyobrazam sobie wypicia 75 g glukozy

A co do deszczowego i chlodnego dnia to ja nawet sie ciesze odpoczywam od upalow, wreszcie sie wysypiam, a dzien pewnie spedze z kubkiem herbatki z sokiem malinowym, pod kocykiem i z dobra ksiazka

Swoja droga moj maz chyba za mnie zaczyna miec smaki

Darmag, pewnie wspaniale jest czuc takie oparcie w synku w ogole swietnie musi to wygladac jak do brzuszka mowi a co do wyrzucania pieluch to moj brat od syna ta sama deklaracje uslyszal