BezpiecznaCiaza112023

Marcówki 2014

11 lata 3 miesiąc temu #811329 przez darmag21
Helooo...

Pala,to Twoj maz ma bardzo fantastyczne sny, hehe... przynajmniej sie posmialas, moj strasznie chrapie i nie dosc ze spac nie moge to jak zasne zaraz mnie budzi jego chrapanie, tak sie wpieniam, ze mowie wam dziewczyny.

Faza, rowniez zycze ci wesoly i spokojnych swiat, duzo radosci i usmiechu w te wyjaztkowe dni.

Domi bardzo sie ciesze ze z Twoim samopoczuciem jest lepiej, w koncu nie ma sie co smutac, bedzie dobrze. Ja popierwszej ciazy tez dlugo nie moglam dojzec do bycia mama po raz drugi, mysle ze pomimo mojego wieku (22 lata jak ur Kacpra) to dalam sobie swietnie rade ale potrzebowalam odpoczynku.

Moni ja tez mam nadzieje ze nasze watek nie zniknie po urodzeniu naszych maluszkow, juz moze nie bedziemy tak czesto pisac bo wolne chwile bedziemy spedzac na odsypianiu i domowych obowiazkach, ale moze czasem znajdzie sie jakies 5 minut zeby tu zajrzec, no i beda nowe tematy do rozmowy. Domek Twojego maluszka jest piekny, pewnie mu sie tam dobrze mieszka.

Agness, ja juz mysle ze moge sie przylaczyc do tych toczacych sie, a co to bedzie w 9 miesiacu, az strach sobie wyobrazic, Co do wlosow, to was zaskocze, kupilam farbei dzis chyba bedzie 1 farbowanie od lipca... na moj ulubiony blond, mysle ze maluszkowi nie zaszkodze ...?

Porto, ja tez czesto korzystam z komorki wtedy najczejsciej tylko was podczytuje a odp jak siadam na kompa, no i nie mialam na mysli konkretnych osob piszac o moich odczuciach. Chodzilomi o nas wszytskich zeby nie zapomniec o zadnych mamuskach bo pozniej moze byc przykro, pare mamusiek ucieklo, mama nadzieje ze sie odezwa.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #811332 przez domi2907
Hahaha, no sen meza pali przedni byl poprostu :):):) moj tez strasznie chrapie. Wczoraj wrocil poznobo byl na kolacji z kolegami, polozyl sie, zaczal chrapac i mi malego obudzil. Zaczal kopac na zawolanie :)

Agness...wstyd ale ja juz sie lapie ze mowie "za moich czasow" albo "ta dzisiejsza mlodziez". W sumie nie jestem duzo od nich starsza...to pewnie przez prace w szkole :):):):):):)

A ja sie objadlam....bylismy w restautpracji dzis i takiebylo pycha miesko i szparGi i salatka owocowa....mmmmmm....

Darmag, ja ci powiem ze stalam w mezem w zabawkowym przez dwie godziny i nic nie moglismy wybrac.

Milej niedzieli kochane :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #811341 przez Porto1987
Kurcze, mam nadrabiania od piątku od 13.15 :P :P
No to po kolei :D

Moni, to pospałyście w piątek :) do 12.30 :ohmy: I widzę, że robiłaś same pyszności z mamą :) pasztet .... mmm piękna sprawa :D mam nadzieję, że u mnie ktoś zrobi, w sensie babcia że zrobi ;) jeszcze teść mój robi, ale on robi drobiowy, a babcia nie :P :P a jakie ciasta piekłyście? a jak sobie radzisz z tym piekącym bólem :unsure:

Loca, mój mąż też coś ostatnio przebąkuje żebyśmy zrobili sylwestra. Ale ja dziękuję. Wczoraj miałam gości, o robiłam się głupia - a przygotowywałam naprawdę niewiele - a zmęczona byłam, że jak wchodziłam do wanny, to myślałam, że w niej już zostanę :P :P :P Musimy się mocno trzymać swojego zdania Loca :) bo nawet jak nam powiedzą, że nie będziemy musiały nic szykować, to i tak się tak nie da i coś trzeba jednak będzie robić. No i ja jestem na nie :P :P

Dziewczyny ja też coraz bardziej czuję, że brzucho i przeszkadza. Co lepsze, mój mąż zahaczył o niego wczoraj 3 razy :P i mu mówiłam, że dziecko się jeszcze nie urodziło a on już je bije :S :S :S

Annlu, ale miło ze strony klasy, że pomyśleli o takich fajnych prezentach :) A album na pewno się przyda i już tyle można wpisać :) A co do niespodzianki, że może będzie dziewczynka, to chyba tak jest, że jak się nie urodzi i nie zobaczy, to zawsze jest jakaś niepewność :D U nas płeć oceniał tylko jeden lekarz na usg, a le moja pani dr na zdjęciu też uwidziała dziewczynkę, no ale zawsze jakiś margines błędu jest :P

Domi, widzę, że hormony dalej Cię męczą :( biedactwo :( :( Ale w przyszłym roku będziesz miała szczęśliwe Święta, i maluszek będzie sobie raczkował koło choinki i ściągał bombki :P :P i spotkasz się ze swoją rodzinką w Polsce. No a teraz musisz jakoś przetrwać. Ja póki co nie czuję tych Świąt, bo w tym mieszkaniu nie mam żadnych ozdób świątecznych i choinki :( i tak jeszcze nie czuję tych Świąt. Jutro dopiero jedziemy do rodziców i tam już na pewno będzie czuć Święta. Dobrze, że mi tata powiedział, że już posprzątane ;) ;)

Agness, ja też tak nie wiem co kupować, żeby nie było, że później od kogoś to dostanę. Najbardziej by mi odpowiadała żeby komuś powiedzieć co żeby kupił :)

Darmag, ja dopiero doszłam do Waszej wizyty :dry: z czym się wiąże to położenie miednicowe :unsure: ja to nie bardzo wiem :P ale już kawał chłopaczka :) prawie 1,4 kg :ohmy: i taki długaśny :ohmy: pewnie parametry są normalne jak na ten tydzień, ale mnie już zaczyna przerażać, że te maluszki są już takie duże i że to tak szybko leci :S :S :S
Z tymi łydkami, to Cię rozumiem. Jak powiedziałam swojej lekarce, to od razu mi dała aspargin 3x1 i póki co nie miałam tych przykrych niespodzianek i nawet mogę się troszkę zacząć już przeciągać :) A jak masz żelazo na anemię, no to dobrze, trochę tym podgonicie :) tak piszecie, że Wasze maluchy kopią stetoskopy, dokazują na usg a moja laleczka, zawsze siedzi cichutko jak myszka pod miotłą :P Aż mnie to martwi, że jest taka spokojna. Co prawda później nadrabia, ale no ja bym chciała zobaczyć, jak dokazuje sobie :D Ciekawa jestem jak się udała wizyta z teściową, bo widzę po minkach, że super zadowolona z jej wizyty to nie byłaś :)

Dopiero zmieniam stronę :) Ale mam zaległości :P :P Będzie tasiemiec jak nic, tylko kto to będzie chciał czytać :P :P

Majeczka, to u Ciebie zostało tylko czekanie na Wigilię :) i na pierwszą Gwiazdkę i prezentyyyyy :P i jeszcze masz tyle leniuchowania :P :P i choinka z własnoręcznie zrobionymi bombkami, to już w ogóle wypas :D

Pietruszka, myślę, że rodzinka zrozumie, że prezenty w tym roku będą skromne. Liczy się gest. Ja z mężem nie robię w tym roku prezentów. Z kasą jesteśmy dobrze na minusie. Wiem tylko, że moi rodzice coś dla nas mają, bo nie udało mi się przekonać mamy, żeby nie kupowała nam nic, no ale jak tak bardzo chciała :P :P
O pietruszka, masz zajęcia od połowy stycznia :) fajnie, będzie relacja na bieżąco :D

Kasztanowa, mam nadzieję, że Ci się w piątek udało jakoś zebrać za te zaplanowane rzeczy :)

Annlu, jaki Mikołaj ;) ;) no i pierwsza fotka brzuszka-maluszka z Mikołajem :) fajna pamiątka :D

Loca, miło że przepuszczają w kolejce prawda? ja ostatnio stoję dzielnie :) nikt mnie nie chce przepuścić :dry: A u Ciebie w końcu już ładnie widać brzuszek :)

Annlu, Pietruszka, faktycznie pewnych momentów nie da się zapomnieć. Chociaż ja jak zobaczyłam test, to jakby mnie ktoś obuchem w głowę uderzył :)

Moni skoro nie możesz zasnąć w nocy, to może spróbuj spać krócej :unsure: zamiast spać do 12, to tak do 9. Wcześniej będzie Ci się chciało spać :) możesz wtedy troszkę się przetrzymać i wtedy szybciej "padniesz" :) ja bym chyba tak spróbowała.

Roma, ja miewam bóle kolan w nocy. Mówiłam ostatnio lekarce o tym. powiedziała żeby smarować Voltarenem i można też robić sobie ciepłą kąpiel do max. 38 stopni. Myślę, że bóle kolan i bioder mają bardzo podobne podłoże.

Kasztanowa, powiem ci, że ja znalazłam wątek o pościeli na naszym forum. Jak jest z innymi tematami, to nie wiem. Ale przez googlową wyszukiwarkę właśnie znalazłam :)

Tak jeszcze odnośnie wizyt i niepamiętania, że ktoś ma. Dla mnie nie sposób jest zapamiętać przy takiej ilości dziewczyn, która z Was kiedy ma wizytę. Musiałabym prowadzić notatki. Każda z nas ma na pewno swoje zajęcia w ciągu dnia i ma czym zajmować myśli. I że nie dostałam odpowiedzi na pytanie, to trudno najwidoczniej nikt nie spotkał się z takim przypadkiem i tyle. Dla mnie po temacie. Miałam taką sytuację jak pytałam o zwolnienie lekarskie. W końcu musiałam pytać gdzieś dalej aż się dowiedziałam.

Roma, wiek tu nie ma nic do rzeczy :) ale wymyśliłaś :P :P :P
Roma i Agness, Wigilia na pewno będzie bardzo udana :)

Darmag, doczytałam, że teściowa Cię wkurzyła :( przykre, że nie możecie się dogadać :( :(
Ale masz piękną choinkę :) Ja zawsze ubieram w Wigilię. Jak już ubiorę i będę miała chwilkę, to wrzucę Wam fotkę :)

Agness, to na te bóle to może najlepiej położyć się i poleniuchować, co :unsure: Śliczna choinka :D :D Ja ubieram na niebiesko - czerwono :) no ale pochwalę się jak ubiorę :S

A wiecie moja mama kupowała gałązki świerkowa i kładła kilka na choinkę żeby pachniało lasem. Trochę dawało zapachu :P

Jestem na przedostatniej stronie. Łapią mnie skurcze :( Zaraz chyba położę się z książką :)

Moni, myślę, że mimo dużego brzuszka będziemy wychodziły na dwór. Co jak co, ale jest to "świeże" powietrze, którego nam trzeba. Maluszki też się chcą dotlenić :) Będziemy brały nasze podpory życiowe ze sobą :) :)

Darmag, to prawda z tymi prezentami. Ale to nie tylko dzieciom ciężko coś kupić :S
Ja dziś mam dzień lenia. Zmęczyła się wczoraj i teraz odpoczywam. No i odnośnie tego jedzenia, to na truskawki sobie tylko popatrzymy w czerwcu :( Darmag, ja też właśnie chcę karmić piersią. Mam nadzieję, że się uda. Czas pokaże B) B)

Pala, w końcu nie zrobiłam sałatki gyros. Zrobiłam tylko z tuńczyka. Ale dalej mam ochotę na tego gyrosa :P Ale mąż ma sny, nie powiem :P :P :P

Faza, dziękuję za życzenia :kiss: Tobie i Twoim Najbliższym życzę wszystkiego co najlepsze i co tylko sobie wymarzycie, żeby się spełniło :)


Domi, cieszę się, że z nastrojem już u Ciebie lepiej :) oby tak dalej :kiss: A ja to mało ciekawych rzeczy mówię :P :P :P Myślę, że rodzina męża wybaczy Ci małe zaangażowanie i brak świątecznego nastroju :) :) to wszystko jest zrozumiałe :) A ja póki co kulinarnie próbuję coś robić. Sprawia mi to przyjemność :) Polecam spróbować, może kuchnia się nie zbuntuje :D

Moni, jaki śliczny domeczek :)

Agness, ja już mówię: dzisiejsza młodzież :)

O dobrnęłam chyba do końca :P :P :P

Jak którąś z Was pominęłam, to przepraszam i proszę żeby się upomniała :S :S

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #811343 przez majeczka22
Porto - może i czasu dużo wolnego mam ale co z tego jak mam takiego lenia że szok a pracy przede mną jest dość dużo, niby mam do napisania jeszcze 1,5 rozdziału pracy a nie mam jakoś czasu ani motywacji do pisania. A dzień za dniem leci - jeszcze trochę i będzie marzec. Dla Was ważny miesiąc tak samo jak dla mnie. I mam nadzieje że razem damy radę i pokonamy te ważne dla nas chwile.

a tu na poprawę humoru wstawię Wam mojego małego pomocnika w robieniu ciasteczek a zabawy przy tym było co nie miara :)


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu - 11 lata 3 miesiąc temu #811348 przez darmag21
Porto historia z moja tesciowa wyglada tak... przez osiem lat wcale sie nie klocilismy i tak jest do teraz. Mam w sobie poprostu do niej zale i obawiam sie ze ktoregos dnia moge cos powiedziec i sie wszystko zmieni. Moja tesciowa ma 4 synow i kazdego traktuje inaczej, choc ona uwaza ze wcale tak nie jest. Sytuacja materialna u nich jest bardzo nie ciekawa... zawsze jak chodzilo o pomoc to tylko kierowala sie do nas...a jak maz byl w Afganistanie to nie mal prawie ja utrzymywalam. Jezdzilam z nia gdzie trzeba bylo... Wspominalam wam ze moj maz ma imieniny i jednoczesnie urodziny no i tydzien czasu pytala mnie i meza czy bedzie w domu wiec stwierdzielismy ze na pewno przyjedzie i sie troszke przygotowalismy... co sie okazalo ona zadzwonila zlozyla zyczenia i nie przyjechala no i okazalo sie ze pojechalaz innym synem na zakupy... widocznie miala wazniejsze sprawy i nie miala czasu... Mojemu mezu bylo tak przykro ze o 20 zgasil tv i poszedl spac. W tamtym roku go nie bylo bo byl na misji wiec urodzin nie spedzil z bliskimi. Zal mamy o to ze do jednego z braci wiecznie lata jak poszczelona. Zawsze co weekend do niej jechalismy a teraz maz nie chce jak go zapytalam czy jedziemy. Wiec mniej wiecej w skrocie to tak wyglada. Teraz to wam zasmiecilam ... nie sprawa zwiqzana z nasza ciaza... ale mysle ze nasze pogaduchy czasem moga byc takie poprostu...

Majeczka sliczna dziewczynka.

Z ciastek nic nie pieklam, jutro tylko czek mnie misja ze sernikiem.

A i ja sie dolanczam do tych juz `dzisiejsza mlodziez`

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu - 11 lata 3 miesiąc temu #811350 przez moni91
Porto z tym piekącym bólem radze sobie tak że muszę go przeczekać albo się inaczej ułożyć to przechodzi :) ciacha jeszcze nie piekłyśmy :):) ale jutro będziemy piekły:)co do spania tez bym chciała wstawać o tej 9 ale jak mam budzik ustawiony to kurcze go wyłączam i kładę się dalej spać:):) nie wiem może mój organizm nadrabia to czego nie prześpię po porodzie:):)hehe:)
A to nasz Piękny świerk kaukaski:):P

Kurcze wiecie co jak tak czytam o waszych teściowych to normalnie można się złapać za głowę ja akurat mam tak że teściowa rzadko z nami gada tylko jak mąż do niej zadzwoni fakt wypytuje o mnie i o wnusię ale nie widzimy się za często i czasem żałuje że tak jest bo to miła kobieta na początku miałam do niej dystans ale z czasem się do niej przekonałam :)

Nio tak zostaniemy mamusiami to już zaczynamy gadać tak jak nasze mamy i babcie :):) hehe ja tez czasem się łapię na tym jak mówię o podstawówce itp:):P
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #811351 przez majeczka22
Darmag21 - u mnie się właśnie robią paszteciki, a na jutro zostawiam makówki ( bez których od kilku lat nie wyobrażam sobie świąt), i jeszcze mama ma upiec jedno ciasto bo już orzechowiec jest w spiżarce,i tyle słodkości u mnie będzie bo resztą ciast się zajęła moja Babcia ponieważ najpierw jest u nas Wigilia a potem idziemy do Cioci u której będą dziadkowie a że nas dzieli tylko płot to po kolacji trochę ruchu się przyda :)

Sorki że Wam zaśmiecam wątek takimi głupotami ale jakoś te rozmowy z Wami też mi dobrze robią i przynajmniej przestaje myśleć o niektórych rzeczach :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #811353 przez moni91
Majeczka ty zawsze jesteś u nas mile widziana i nie zaśmiecasz nam tu niczym :):) cieszymy się jak się udzielasz razem z nami:):) w końcu jesteś naszym Big Brad-erem:):) hehe :* buziaki

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #811360 przez Porto1987

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Majeczka, jaki piękny aniołeczek :) to Twoje dziecię :unsure: Faktycznie dużo ruchu będziesz miała :P :P przez płot :) :) no chyba, że będziesz skakała :S :S Majeczka zaśmiecaj, zaśmiecaj nasz wątek :P prawda dziewczyny :S

Moni, to nastawiaj sobie dwa budziki. Spróbuj nie spać tyle rano, to będziesz lepiej zasypiała na noc. Śliczna choinka :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu - 11 lata 3 miesiąc temu #811362 przez darmag21
Acha...zapomnialam Porto pytalas o to polozenie miednice, tzn ze moj maluszek jeszcze sie ma tak, ze ma glowke do gory a na dole nozki. Mam nadzieje ze sie przekreci.

Moni choinka super.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #811363 przez majeczka22
Porto mojego dziecięcia jeszcze nie ma :) ale to jest moja bratanica Maja- w marcu skończy 3 latka. ale traktuje ją jak własne- bardzo lubię się nią opiekować, i bawić :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #811365 przez Porto1987
daramg, pytałam ostatnio swoją lekarkę kiedy maluszki przekręcają się główką w dół. Powiedziała, że 32-34 tc. U mnie mała jeszcze pływa gdzie chce i jak chce. Mają maluszki jeszcze czas. Pala i Moni mają już najwięcej tc za sobą z tego co pamiętam, więc u nich już pewnie maluszki się szykują do ułożenia główką w dół.
Wczoraj jak byli u nas znajomi, to właśnie ta koleżanka też jest w ciąży. Ona jest w 21 tc. Ale fajnie było tak pogadać. Darmag, ona póki co mieszka w Gnieźnie :) więc kiedyś na wózkowy spacerek trzeba będzie się umówić :) chociaż ja bym wolała jakoś wcześniej się z Tobą spotkać w realu :D :S I ona tak zastanawia się nad Ernstem, a do tej pory chodziła do Lisowskiej.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu - 11 lata 3 miesiąc temu #811366 przez pala813
Witamy :)
Mamusie my juz w domku, wróciliśmy z zakupów, ojadłam sie jak nie powiem co :) Kupiliśmy kubełek w kfc :laugh: okropny smak na fryty miałam a juz dawno nic niezdrowego nie jadłam więc pomyślałam raz kozie śmierć :) :laugh: Małej posmakowało bo od jakiegoś czasu równo dokazuje :)
Byłam w pracy zanieść zwolnienie, oczywiście nie wyszłam z pustymi rękami :lol: trafilam na wyprzedaż a dziewczyny mi jeszcze smsa promocyjnego wbiły więc była dodatkowa zniżka :lol: :laugh: Jak tu nic nie kupić :) Macie zdjęcie na dole co przytargałam do domu:)
Zeszło nam tam z godzine chyba, każdy chciał pogadać, pytał się jak się czuje, do końca grudnia dwie brzuchatki jeszcze pracuja więc wiadomo wspólne tematy itp :blink: Dwie koleżanki nawet na kopniaka się załapały :lol: Całkiem przyjemnie było, chyba święta się każdemu udzielają ale ludzi na galerii tyle, że marzyłam tylko żeby już wyjść.
Po smyku poszliśmy kupić mi tunike na święta, mieliśmy szczęście bo w pierwszym sklepie już coś znaleźliśmy i czarne grube rajtuzy do tego :) Jestem zadowolona bo mam w co na te święta się ubrać a i drogie to nie było :laugh:

Faza mam nadzieję, że Twoje święta też będą beztroskie i spokojne :) To taki czas, że możemy się ojeść bez żalu :laugh:
Domi cieszę się, że już lepiej u Ciebie :laugh: :) Wiesz ja też lubie długie posty czytać więc może dlatego tak sobie folguje z długością moich wiadomości :blink:
Moni ale masz zgrabny brzuszek :laugh: Też chciałabym zebyśmy potem sobie doradzały i dalej pisały razem :) Super choinka :laugh:
Agness ja momentami się czuje jakbym już się toczyła :silly: Co do odżywki to ja używałam fajnej z aussie, do dostania w rosmanie. Włosy były miłe w dotyku, miekkie i ładnie się rozczesywały:) Teraz używam z garniera zwykłej i też jest ok ale swojego ideału jeszcze szukam ;)
Darmag mój tez chrapie ale wtedy bez skrupułów go potrząsam żeby zmienił bok i jest ok :laugh: Co do teściowej to wyobrażam sobie jak musiało być mężowi przykro :(
Porto u nas już w mieszkaniu świątecznie :) tak ciepło i przyjemnie :) choinka ubrana, światełka na firance, lampka daje takie fajne światełko i rybki które tak spokojnie sobie pływają. Powiem wam, że dzisiaj czuje sie taka szczęśliwa, odprężona i spokojna :lol: Co do maluszków ta tak jak pisałam mamy już co dzwigać :) :lol:
Majeczka ale słodki pomocnik :) Nic nam nie zaśmiecasz pisz śmiało kiedy tylko masz ochote :lol:

Dodałam wam zdjęcia dwa pierwsze to moje pierniki z którymi się męczyłam wczoraj :laugh: potem nasze dzisiejsze smykowe zakupy dla Leny i na koniec domek mojego maleństwa przy naszej choince :lol: Powiem wam, że już czuje ten brzuszek bo wystaje nieprzeciętnie :silly: Ale w końcu to już 31 tydzień ku końcowi się zbliża :laugh:

Naciśnijcie zdjęcie to większe się pojawi :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #811368 przez domi2907
A to ja sie dolacze do grona dziwnych tesciowych...moja co prawda do mnie specjalnie jakos sie nie czepia. Wrecz przeciwnie. Ale historie tez mamy pogieta. Maz ma brata i siostre. Brat jest z kobitka, ona zaszla w ciaze jak miala 18 lat a on kolo 28. Tesciowa dala wszytsko dom, ciuszki, pomoc etc, i jej tylko o ta kase chodzilo ( a raczej jej matce). No i jak sie okazalo ze tesciowa dom owszem dala ale poki co jest na jej imie a nie na syna to sie zaczela wojna. Do teg stopnia ze odcieli tesciow od wnuka przez okolo 3 lata. Potem niby sie pogodzili, tzn tesciowa wybaczyla i oni wrocili w laski. A potem zazely sie problemu miedzy bratem i ta kobitka. Co chwile sie rozchodzili ona zabierala dziecko i szantazowala. (Taka szczerze mowiac nie za ciekawa osobka z niej). Tesciowa powiedziala ze ona nie jest mile widziana w jej domu, i pd tej pory nigdy wiecej jej nie pozwolila sie zblizyc. Takze brat, ona i wnuk sa w sumie odizolowani. Traz brat i wnuk troche sa z tesciami, ale nie zabardzo. No i sytuacja zawsze glupia wychodzi.

A jako ze moja tesciowa mimo tego ze dobra w sumie osoba to jest jednak z malej miesciny to jeszcze se ubzdurala ze ta moja szwagierka to jest czarownica i czarna magie odstawia. Jak stracilam ciaze w zeszlym roku to tez stwierdzila ze to jej wina bo raz z nimi poszlismy na obiad :) ja sie wtedy troche od nich odcielam. Powiedzialam mezowi ze potrzebuje dystansu co on zrozumial..no i d dzisiaj jest milo ale z dystansem. Tsciowa zaczela brac jakies tableki uspokajajace i troche jej te glupoty z glowy przeszly :):)

Ale widzicie...ja mam telenowele normalna :):):):):):)

Ps. Majeczka pisz kochana, to nie jest zasmiecanie, milo sie czyta :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #811371 przez majeczka22
A mam jeszcze jedno pytanie: Pisze właśnie smsa do Klaudii z życzeniami i chcecie abym Ją od Was pozdrowić :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl