Marcówki 2014

Super Locia mmm ale bym se zjadła taki chlebek albo bułeczkę prosto z pieca

Porto chlebek musi byc przepyszny, zjadlabym taki z pyszna szyneczka tez swojej roboty.

Loca zadzwon do lekarza, moze to nic powaznego, ale lepiej zapytac i sie uspokoic.

Ja czekam na meza, dzis przyjezdza i bedzie w domku az do 6 stycznia

Porto super Ci wyszedl ten chlebek:) Ja jutro robie pierniczki:) tez sie pochwale:p

Darmag nacieszysz sie troszke mezem:) moj tez jeszcze jutro i ma wolne do 7 stycznia:)

Ide sie polozyc chyba zaraz, dobranoc mamusie:)

Ja tez juz uciekam sie polozyc. Rano wczesnie wstaje bo mam wizyte o 8:30.

Spijcie dobrze

Dobranoc Mamusie ja tez leże bo coś skóra pod biustem mnie pieczę nie wiem od czego:(i to nie od stanika bo stanik jest wyżej

Porto jaki równy ten Twój chlebek pozazdrościć ja nie mam zdolności kulinarnych

Darmag powodzenia na wizycie jutrzejszej

Śpijcie dobrze słodkich snów mamusie ja jakoś nie mogę nawet mi się nie chce

Hej mamusie

Wczoraj widziałam się z moim kochaniem i było cudownie... najpierw cały czas wpatrywał się w mój brzuch i masował i największą frajdę mu sprawiało jak mały kopnął go w rękę albo się odwrócił :)A potem skończyliśmy dzień upojną nocą i powiem Wam, że pierwszy raz było mi tak dobrze... jakoś inaczej odczuwam te sprawy teraz hihi....

A słuchajcie dziewczyny. Czy też czasem macie taki ucisk na żołądku, że nie możecie nic zjeść ani nic bo czujecie się jakbyście miały zaraz wymiotować?

Mały jest ostatnio tak ruchliwy, że cały brzuch mi lata i co chwile wyskakuje jakaś bulwa z którejś strony...

Przeżyłam wigilię u małego w szkole.
Było super, aczkolwiek siedzieliśmy na takich małych dziecięcych krzesełkach i mi z każdej strony pół posladka wisiało.
Dostałam od małego super prezent. Wazon świąteczny zrobiony metodą decupagu.
Jutro wstawię fotę .

Loca ja czasami mam taki ból ale on u mnie oznacza hmmm, aż wstyd pisać, nadchodzącego bąka.
Młody czasem mi się tak układa, że blokuje mi przepływ gazów. Mało mnie nie rozerwie wtedy.
Po bąku przechodzi.

Powodzenia jutro na wizycie.

Idę zapadać luteinę.

A miało być tak milo i dupa wkurzona jestem na mojego bo umawialiśmy się ze nikomu nie powiemy imienia naszej córy aż do porodu a on dziś mi oznajmił ze dziewczyny od nas z pracy tak go męczyły to im powiedział grrrrrrrrr jestem wściekła:(



Aż mi się ryczeć zachciało:( a do bani ten wieczór mam powoli dość

Moni to nie ładnie z jego strony.

No i nadeszła magiczna godzina i po spaniu.

Hej mamusie ja wygoniłam mojego z wyra ale nadal jestem na jego zła uuu Kajko współczuję ja jak na razie daje rade chodz czasem wstaje przed budzikami i wtedy jestem na czuwaniu:)
Aj ta moja Cora juz tez nie śpi i kurcze te jej ruchy tez są inne jagby mniej gwałtowne bardziej takie przesunięcia i szarpnięcia nio tak brakuje jej powoli miejsca i musi sie jakoś ułożyć Aj mamusie wiecie co gdyby nie to ze do was dołączyłam to juz bym dawno wylądowała w psychiatry ku bo jednak dobrze jest sie wygadać komus kto na to wszystko spojrzy z dystansu i ci doradzi :-*:-*:-* dzięki ze mozna na was liczyć :-*
Mam nadzieje ze jakims cudem imie naszej córy nie trafi do uszu mojej bratowej która tez pracuje tam gdzie mój D i ja :(buziaki ale sie rozpisałam:)

Witam

Porto, chyba tez bede musiala chlebek upiec mmmm.....pycha taki swiezy

Kojka, po 2 dniach meczarni poki co przeszlo....odpukac, martwie sie bo moga byc to wzody zoladka, niestety u mnie to rodzinne...chociaz w szpitalu byla fasolka to moze i baki mi sie do zoladka przemiescily hehe

Moni, faceci sa beznadziejni...no ale co zrobic.

Ja z kolei mam problem z tesciami, bo sa strasznie nadgorliwi, ja wiem ze chca dobrze, ale meczace bylo to jak siedzialam w szpitalu i non stop siedzieli...chcialam z mezem troche czasu spedzic a ci sie nigdzie nie wybierali...i non stop przynosili mi cos do jedzenia, a "nie dziekuje, wszystko mam, maz o mnie dba" do nich nigdy nie dociera, a pozniej wyrzucam nadmiar jedzenia...a tego nie lubie robic. Juz im mowilam, zeby nic nam nie dawali, bo wszystko mamy, dobrze ze moi rodzice sa tacy ze jak im sie powie zeby nic nie przynosili, to nie przynosza, a "nie dziekuje" wystarczy im powiedziec raz. Nie lubie takiego uszczesliwiania na sile. Wiem ze marudze, nawet tesciowa mi kiedys wyrzucila, ze kiedys to docenie ze oni tak kolo mnie skacza,ale ja teraz tego skakania nie potrzebuje, jak bede potrzebowac pomocy to napewno powiem o tym, a poki moge sobie radzic sama to nie chce sie uzalezniac od nikogo, a pozniej sluchac ile komu zawdzieczam.

Jak urodze to poprosze meza, zeby przekazal rodzicom, zeby odwiedzili nas dopiero w domu, bo jak juz teraz mialam dosc , to co dopiero po porodzie.

Cześć dziewczynki

Moni, no ciężko będzie żeby to siostry męża nie doszło jakie imię wybraliście, skoro wszyscy razem tam pracujecie no i wszyscy się znają Ale nie denerwuj się, no chlapną, ale już nic na to nie poradzisz. Nie ma co się złościć

Kojka, no to faktycznie masz z tym spaniem nieciekawie Ja wczoraj też jakoś nie mogłam zasnąć, ale wzięłam książkę i kilka stron i już mogłam spać Ale Moni Ci fajnie pseudonim przekręca

Loca, rozumiem Cię. Do mnie mąż powiedział ostatnio, że jak mnie czymś częstują jego rodzice, to żebym im nie odmawiała jak zwykle. Ale kurcze ja też nie lubię takiego wpychania na siłę Jak będę coś chciała, to powiem na pewno. No a z tym szpitalem to wg mnie troszkę przesadzili A myślę już o jakimś następnym chlebku

A u mnie dziś strasznie ponuro, ciemno i jeszcze myślę, co przygotować na jutro dla gości. Znowu się orobię, ale tym razem mam zamiar zagonić do roboty męża ciekawe co tam z tego wyjdzie

Witam Mamcie:*

U mnie dziś leniwie. Nic a nic mi się nie chce. Już się miałam zbierać z tej kanapy a tu jeszcze to sprawdzę tu się jeszcze napiję tu jeszcze popatrzę jak mała kopie... No i już 9:30 a ja dalej siedzę w tej samej pozycji od półtorej godziny
Wstyd

Szkoda ,że ten śnieg nie chce spaść... Byłoby jakoś weselej i nastrojowo a nie tak szarawo jak teraz. Chyba będziemy musieli przesunąć święta na luty lub nawet kwiecień

Co do żołądka, jak tutaj któraś mamusia pisała, ja też mam nie raz takie silne bóle. Ostatnio bolał mnie żołądek w taki sposób, że nie wiedziałam do końca czy to nie plecy albo nerki mnie bolą... Po paru dniach jak przeszło, zauważyliśmy z moim ,że brzuch poszedł mi o dużo w górę! Moja lekarka też powiedziała,że jak się tam wszystko rozciąga i przesuwa w górę ,to może naciskać i promieniować nawet na żołądek,co sprawdziło się w moim przypadku. Tak więc myślę,że to może być to. A co do ekhm, bąków ... to ja już mam dosyć! Przed ciążą ,jak mi się zdarzył, to raz na pół roku i to było święto... a teraz! cały dzień, cokolwiek bym nie jadła i robiła...taki wstyd
Może Milencia mi się tam bawi czym nie trzeba

Nadeszła chwila na ruszenie szanownych czterech liter

Miłego dnia Kochane:*