- Posty: 171
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- Marcówki 2014
Marcówki 2014
- agnesss
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
Ja dosłownie na chwilę. Bierze mnie przeziębienie, nie najlepiej się czuję, więc nie będę Wam dziś odpowiadała na ww posty. Jutro nadrobię obiecuję.
Wpadłam tylko aby Was zapytać czy macie bóle podbrzusza? Konkretnie : mnie pobolewa dziś cały dzień. Ale nie jest to ból jednostajny. Poleżę ,przejdzie. I odwrotnie. Tak chyba ze 4 razy mnie dziś pobolewał...
Jeśli temat już był, to przepraszam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moni91
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 751
- Otrzymane podziękowania: 0



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- domi2907
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- nadzieja umiera ostatnia :)
- Posty: 539
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- darmag21
-
Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Życie jest wielkim cudem
- Posty: 1271
- Otrzymane podziękowania: 0
Moni no jakby nie patrzec cos tam alkoholu jednak jest, nie wielka ilosc no ale jest ...a wiadomo ze wszystko co jemy i pijemy przedostaje sie do maluszka. Nie opuszczaj nasz w zjednoczonych w picollo... tak najbezpieczniej.
Domi ja sie ostatnio mecze z gazami i wzdeciami mam problem z zaparciami. A wy ?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Loca
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 755
- Otrzymane podziękowania: 1
Agness, ja na bole podbrzusza doraznie nospe biore, ciepla kapiel i klade sie do lozka, cholera wie czy to skurcze czy to przez wzdecia, zwlaszcza ze Ty tez masz ten problem z szyjka.
Swoja droga mnie tez cos bierze, wiec ratuje sie czym moge i ide spac...
Domi, ja sie z jednej strony boje, a z drugiej przychodzi do mnie mysl ze chcialabym byc juz po wszystkim, niech przyjdzie marzec i niech maly bedzie ze mna. Niby brzucha duzego nie mam, ale zaczyna mi ciazyc, dziwne zjawisko, bo waze tyle co przed ciaza a mimo to zaczynam czuc sie tak sloniowato, wkurza mnie to ze jak za duzo pospaceruje, to wszystko mnie boli, plecy, nogi....i mam wrazenie ze zaczynam robic sie nie do zniesienia

Moni, piccolo rzadzi

Pietruszka, wiem ze cos pisalas ale na tablecie cofnac sie nie moge do Twojego posta

Trzymajcie kciuki zebym te noc cala przespala, bo juz sily nie mam, taka bezsennosc mi sie wlaczyla.
P.s chcialam zapytac czy macie juz problemy z opuchlizna? Ja poki co odpukac klopotu takowego nie mam i mam nadziej ze miec nie bede, ale slyszalam ze w 7 ms zaczyna sie ten problem pojawiac.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moni91
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 751
- Otrzymane podziękowania: 0

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- domi2907
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- nadzieja umiera ostatnia :)
- Posty: 539
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moni91
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 751
- Otrzymane podziękowania: 0











A piersi to mnie też bola

I jagby tego było Malo to męczą mnie koszmary związane z porodem i zawsze coś jest nie tak albo zemną albo z dzieckiem w tych snach


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agnesss
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 171
- Otrzymane podziękowania: 0
Zacznę może od tych bóli podbrzusza. Pietruszka, teraz widzę ,że Ty o czymś podobnym wspominałaś? Ile to u Ciebie trwa, długo? U mnie trwa chwile i też zależy jak się ułożę,czasem zmiana pozycji pomaga. te przepowiadające, to mam takie,że czuję jak mi się cały brzuch stawia, Twardnieje na chwilkę bezboleśnie i przestaje. Więc to coś innego niż ból podbrzusza. A co do samego wchodzenia po drabinie, to jestem tego samego zdania co Domi. Odpoczywaj więcej, nie ryzykuj ,bo z łożyskiem nie ma żartów.
Całą noc się dziś budziłam. Czuję się cała obolała od pasa w dół. Niby nie miałam koszmarów ale jestem jakaś niespokojna... Chciałabym aby już był marzec... Jak chyba każda z nas.
Co do nowego roku... też dalej nie mogę uwierzyć, że już rok za nami... Dopiero co pamiętam jak stoję na dworze i patrzę na fajerwerki, w ręku trzymam butelkę szampana a koleżanka się śmieje i składa mi życzenia... Jakby to było wczoraj, a tutaj proszę, kolejny sylwester.
Jak dla mnie inny niż wszystkie, ponieważ mój pierwszy w domu, tylko z mężem i bez alkoholu.
Jeszcze nigdy takiego sylwestra nie miałam ,więc będzie wyjątkowy.
Tyle się w moim życiu wydarzyło przez ten rok... aż trudno uwierzyć, że to tylko 12 miesięcy minęło...
Jeśli chodzi o sprawy finansowe, to ja się wolę na ten temat nawet nie wypowiadać, bo chyba nigdy bym nie skończyła pisać... a jak już któraś pisała - temat rzeka.
Też dziś męża po picolo wyślę, muszę się jakoś z Wami zsolidaryzować hehe.
Co do porodu, to ja się boję i nie boję.Chyba to do końca jeszcze do mnie nie dotarło i tak sobie myślę, że dotrze dopiero jak już się zacznie. Samego porodu się nie boję. Wiem ,że będzie bolało, nastawiam się na to bo uciec od tego i tak nei ucieknę. Boję się raczej tego po. Jak zobaczę dziecko, jak ją będę trzymała na rękach, co potem? czy dam rade?
Tego się boję.
W przyszłym tygodniu będę powoli pakowała torbę do szpitala. Mój mąż mnie już do tego goni powoli. On ma bardziej głowę na karku w tej sytuacji niż ja - wstyd.
No chyba ,że 3go się dowiem,że idę do szpitala już... Oby nie.
Roma, chyba faktycznie ta końcówka roku wpływa na nastrój. Bo u mnie też coś nie bardzo.
Dużo robi to, że czuję się obolała. Zgrabności zero. W sobotę miałam gości na urodzinach i powiem Wam ,że marzyłam aby już sobie poszli! Nigdy nie byłam tak nietowarzyska, wręcz odwrotnie... A teraz towarzystwo skróciłam jedynie do towarzystwa męża. Jedyna osoba, która mnie nie drażni, rozumie i z którą dobrze mi się rozmawia.
Mama nadzieję,że to taka moja ''ciążowa dolegliwość'' i minie po porodzie.
Pala, bardzo mi przykro z powodu pieska. Oby było dobrze już dziś. Co do piersi ,to też zaczęły mnie boleć.Ale inaczej niż na początku ciąży. Boli mnie od czasu do czasu po jednej stronie, potem po drugiej, potem przestaje, jak dotknę lub przyciskam jak leżę to też boli...Inaczej,bo wtedy bolały mnie cały czas. No i siara dalej wypływa. Ostatnio przytuliłam się do męża i mnie tak przycisnął do siebie, jak się odsunęłam to miałam plamę na piersi jakby mnie ktoś wodą polał. Też już Wam wypływa?
Co do strachu o przyszłość... to ja wiem już ,że nie warto. Ten mijający rok mi udowodnił, że nie można się w życiu niczego spodziewać. Bałam się wielu rzeczy. Ale w życiu by mi do głowy nie przyszło ,że życie potoczy się jak się potoczyło.
Kasztanowa, bodziaki super,też mam podobne. Takie maluśkie... A co do magnezu, to ja biorę 3 razy dziennie Magnezin 500g. Jak na razie to nie wiem co to skurcz łydki.
Loca, i jak noc? Przespana? Opuchlizny jako tako nie mam. Zauważyłam tylko,że jak długo siedzę, albo stoję, to wieczorem mam troszkę kostki spuchnięte i palce w dłoniach. Ale to tylko czasami jak na razie.
Domi, chyba widziałam ten film. Jeśli mówimy o tym samym, to rzeczywiście fajny.
Dopiero 8:30 a mnie już głowa boli... ciekawe co będzie w połowie dnia w takim razie.
Miłego dnia for all :*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- darmag21
-
Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Życie jest wielkim cudem
- Posty: 1271
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- darmag21
-
Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Życie jest wielkim cudem
- Posty: 1271
- Otrzymane podziękowania: 0
Pisze z telefonu wiec odpisze ogolnikowo bo ciezko jest sie cofnac.
Co do opuchlizny to sama nie wiem czy to przytucie czy gdzies jednak cos nabrzmialo z Kacprem w 9 miesiacu pamietam ze poszlam do kolezanki a kiedy wychodzilam do domu to nie moglam wsunac balernek. Na szczescie mieszkamy po przeciwnych ul i uwierzcie ze poszlam na bosaka, niby maz maz mowi ze troszke opuchlam ale on sie czesto drodzy wiec nie wiem czy mowi prawde czy sie podsmiechuje. Ja jak patrze na siebie codziennie to ciezko ocenic.
Bolu piersi jeszcze nie mam i siara tez ani razu nie wyplynela.
Biodra az tak bardzo nie bola ale bardziej w nocy jak scierpne bo ile mozna. Wstaje obolala ale jak sie rozruszam to jest oki.
Co do podsumowania tego roku to musze powiedziec ze do maja byl baaardzo stresujacy a juz pozniej bylo oki. Kazdegi dnia modlilam sie o meza zeby wrocil szczesliwie a misji... wtedy dni mi sie bardzo dluzyly, jednak 7 miesiecy to czasu nie malo, ale przetrwalismy. No i najwazniejsze ze nikt nie zachorowal ciezko, nic zlego nikogo z bliskich nie spotkalo. Mysle ze trzeba cieszyc sie z prostych rzeczy a wszystko samo przyjdzie.
Za bledy przepraszam ale wiecie jak to sie pisze z tel.
Wstaje powoli zjesc sniadanko.
Ogarne troche i bedziemy czekac do 24ej... do pozniej laski.
Aaaaa Domi widze ze lubisz filmy takie jak ja wiec obejzyj Siedem dusz. Przepiekny....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Loca
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 755
- Otrzymane podziękowania: 1

Agness, w nocy o 3 znow sie obudzilam dobrze ze maz tez sie przebudzil to pogadalismy troche, polozylismy sie spac 20 min pozniej i zasnelismy

Darmag, piekne podsumowanie roku


Ja na bol bioder nie narzekam, tylko mam inny problem, od samego poczatku ciazy bardzo piecze mnie skora na lewym biodrze

Domi, dobrze ze mi przypomnialas o tym filmie bo chcialam go obejrzec

Powiem wam ze ciaza to jednak ciezki czas, niby nie powinnysmy sie stresowac, a jednak gdzies ten strach o maluszka sie pojawia. Wiem, ze bedzie wszystko dobrze, jestem tego pewna, ale mimo wszystko obawy sa.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kojka-waw
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 501
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- domi2907
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- nadzieja umiera ostatnia :)
- Posty: 539
- Otrzymane podziękowania: 0
Siedem dusz tez juz widzialam oczywiscie


Wogole wczoraj taki wieczor ze szkoda gadac. Na meza sie wscieklam. Moze bez wiekszej racji ale czasem mnie porugalski styl bycia wkurza. Wiem ze ma duzo pracy, ale traktuje dom jak hotel...spac i prysznic. Wczoraj jeszcze se przypomnial ze podjedzie odwiedzic kolege o 12 w nocy....wynajeli dom od tesciow na sylwestra. Wiem ze go nie widuje za czesto itp ale zrobilo mi sie przykro bo go w sumie od soboty prawie nie widzialam.
Mnie tez wszytsko boli po spaniu. Boki, biodra, czasem nawet brzuch mam wrazenie ze sie naciaga.
Musze isc na jakies zakupy....nie mam nic na kolacje. W sumie to nie wiem co zrobie...po wczorajszym to mi sie odechcialo wszytskiego.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- roma4
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 716
- Otrzymane podziękowania: 0

Na wstępie wszykstim ślic
znych maluszków ,życzę Wam mamusią ,wszystkiego co naj naj lepsze , zdrówka ,radości i dużo miłości, a przede zdrowych ....



Kasztanowa śliczne body
Domi film oglądałam , fajny przynajmniej mi się podobał
Loca rozumiem cię obawy zawsze będą ,myślę ,że każda z nas ma lekkie
Darmag masz rację najważniejsze jest zdrowie i to ,że jesteście razem
Agness co do bólu podbrzusza to nie wiem ja mam bóle bioder ,ale może no-spe spróbuj sobie wziąść przynajmniej na noc, no widzisz i sylwester z mężem to tak jak umnie
Ogolnie uważam ,że powinnyśmy cieszyć się z tego co mamy , tym ,że powiększą nam się rodziny i życie zmieni swój kolor bo napewno bedzie inaczej
Jeżeli którąś pominęłam to przepraszam , teraz już się spotkamy w nowym roku ,aż ciężko uwierzyć

[/url
http://www.zapytajpolozna.pl/c[img]http://www.zapytajpolozna.pl/c
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.