- Posty: 806
- Otrzymane podziękowania: 10
- /
- /
- /
- /
- Marcówki 2014
Marcówki 2014
- ete21
- Wylogowany
- gadatliwa
- W życiu zawsze trzeba walczyć do końca
Z tymi skurczami to dobrze, że to był jednak fałszywy alarm:) jedno jest pewne dużo trzeba odpoczywać! A choróbsko w czasie ciąży to faktycznie spada na kobietę jak grom z jasnego nieba:/ Gratuluje z okazji zbliżającego się ślubu:) (data akurat w dniu imienin mojego męża). Jest sporo eleganckich sukienek na tę okazję właśnie dla mam w ciąży tylko trzeba się trochę porozglądać. Myślę, że na pewno znajdziesz coś odpowiedniego! A co do porodu, to zawsze moze być z Tobą ktoś bliski, wiadomo nikt nie zastąpi męża, ale jakaś pokrewna dusza może się przydać. Zobaczysz jak czas szybko zleci i razem całą trójką będziecie śmigać do Anglii:) Twojemu mężowi jak już urodzi się maleństwo będzie też ciężko, będzie sam, a Ty będziesz miała przy sobie przecież jego cząstke w postaci dzidziusia:)
powodzenia!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- darmag21
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie jest wielkim cudem
- Posty: 1271
- Otrzymane podziękowania: 0
U nas jak czytalas tez zaczely sie wielkie przygotowania do przyjecia maluszkow. Napisalam tak ogolnikowo mam nadzieje ze dziwczyny sie nie pogniewaja... na pewno uciesza sie ze jestes bo wiele mam gdzies ucieklo.
Nas odwiedzila tesciowa, tym razem nie zapomniala o im Kacperka, ciasto zachwalala ale juz wiecej nie bede miec takich pomyslow zeby zabierac sie za pieczenie, maz dzis mnie delikatnie przechrzcil ze robie wszystko tak jak bym w ciazy nie byla ze robie eszystko na raz i chyba ma racje. Odpuscic sobie trzeba.
Dzis wyjezdza do pracy i nikt mi chrapac nie bedzie, cale wyrko dla siebie ale zobaczymy czy nir bedzie mi tego brakowac. Do piatku w razie co wytrzymam.
Ide polezec.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- roma4
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 716
- Otrzymane podziękowania: 0
nie martw się będzie dobrze
Moni też wróciłam ze spaceru z córką,ona by chciała żeby ją gonić,a ja nie mam siły....i tak to wyglądają nasze spacerki
[/url
http://www.zapytajpolozna.pl/c[img]http://www.zapytajpolozna.pl/c
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- domi2907
- Wylogowany
- rozmowna
- nadzieja umiera ostatnia :)
- Posty: 539
- Otrzymane podziękowania: 0
ja od rana prasuje. tzn od kiedy sie obudzilam...bo wstalam dopiero po 11.
troszke tych ciuszkow sie nazbieralo, a jeszcze nie wszytsko wyprane i dwa worki chyba juz nie za duze mi przyniesie szwagierka wieczorkiem. robie od razu liste i rozpisalam wszytsko co mam na pierwsze dwa miesiace i potem na 3-6, choc pewnie niektore z 3-6 ykorzystam juz wczesniej. mam strasznie duzo na 3-6 ale w sumie malo na pierwsze miesiace. jeszcze zobacze co tam od szwagierki wpadnie ale potem musze jeszcze na jakies drobne zakupki skoczyc jednak. moze w c&a uda mi sie cos taniego z tej drobizny kupic.zrobilam sobie przerwe bo tego prasowania mam jeszcze kupe.
a teraz was sprobuje nadrobic...mam dwie stronki wiec wyjdzie tasiemiec.
ete21
sliczne masz lozeczko. ja czasem przeklinam ze mamy duzy dom i sumie potrzebuje jednak jakas kolyske. na szczescie znalazlam uzywana dosc tania takze bedzie na pierwsze 6 miesiecy no i do tesciow albo gdziesik zabrac jakbysmy na noc jechali. co do smoczka, to ja generalnie nie wiem...siostrzenica miala straszny problem zeby smoczek zostawic..chyba sie jej udalo dopiero kolo 3 lat..ale rodzice jej tez sa troche niedojrzali i nie byli konsekwentni..ja bym chciala kolo 1,5 roczku juz odstawic tak jak i pieluchy ale zobaczymy co bedzie w praktyce. co do karmienia piersia to tez mysle gora 6 miesiecy..tez mi sie nie podoba jak widze mamy karmiace duze dzieci..
w butelkach to ja sie zgubilam...nie wiem jeszcze ktora wybiore na poczatek ale pewnie z chicco..u nas ta marka jest dosc dobra i nie najdrozsza.
loca
kobitko, ciesz sie ze prasowac nie musisz:) jeszcze sie tych ciuszkow naprasujesz jak maluch bedzie. ja prasuje ale chcialabym zeby mnie ktos wyreczyl bo nienawidze prasowac. ja wczoraj tez mialam miesny dzien, pojechalismy na kolacje z chrzestna meza i jej chlopakiem i bylo tylko miecho..sie objadlam...az sie boje co bedzie w piatek na wadze..
darmag
ja lozeczko bede miala juz poskladane jak tylko przywioza za miesiac. czyli w lutym. ale jak mowilam ja mam za duzy dom i pokoj tylko dla dziecka takze moze sobie tam stac i nikomu nie przeszkadza. co do kolyski u nas w pokoju wstawie dopiero w marcu zeby sie o nia nie potykac. a z tym facetem to poprostu rece opadaja.. nie wiem czemu oni sa tacy glupi..u mnie u mamy w pracy tez jest nieciekawa sytuacja (jest niania). rodzice malego sie rozchodza teraz. tzn facet nagle z dnia na dzien stwierdzil ze rodzina go ogranicza i on juz nie moze. a prawda taka ze inna se znalazl i zostawil zone z dwojka dzieci. a dodatkowo jeszcze hce ja z torbami puscic. mowie wam historie ze hej...adwokaci, ukrywanie dobr, detektywi...ehhh....
majeczka,
widze ze faktycznie masz plan dlugoterminowy napewno bedzie dobrze i uda ci sie w ciaze zajsc. tylko jedna rada, jak juz bedziecie nad tym pracowac to sprobuj sie wyluzowac. ja sie stresowalam ze nam sie nie udaje przez 9 miesiecy az w koncu w czerwcu mialam taki miesiac zabiegany, pelen pracy i zamieszania ze zupelnie zapomnialam o naszych staraniah a tu bum...udalo sie takze relax:)
i fajna tradycja z imionami w rodzince
pietruszka,
oszczedzaj sie..ja wiem ze babska ciekawosc itp ale jak zlecisz z tej drabiny to sobie nie darujesz. a ze spacerkami tez ostroznie. potem bole brzucha..bedziesz spacerowac z maluchem. teraz skup sie na dotrzymaniu terminu
roma
ja tez dzis w nocy cierpialam z biodrami..nie moglam sobie pozycji znalezc...az musialam sie na chwilke na plecahc polozyc bo nie wytrzymalam juz...
moni
wykorzystajcie wolne:) naciesz sie mezem;)
pala
moj tez sie cieszy na maluszka..czasem mam wrazenie ze juz go bardziej kocha..:ª) tylkoz nim gada a mnie olewa. ale wiem ze zartuje i zaraz sie przytuli.
baska,
przykro mi bardzo z powodu babci. wiem co przehodzisz..ja mam tylko jedna babcie ktora ma zaawansowanego alzhaimera. maz juz tez nie ma zadnej. ciezko jest przez to przechodzic. a wazne ze z malym ok, odpoczywaj, oszczedzaj sie i bedzie dobrze. i fajnie ze wrocilas. buziaki.i grtaulacje na slub:) napewno bedzie slicznie. i napewno sobie poradzisz..nawet bez meza obok. potem juz bedziecie razem i maly bedzie plynnie po angielsku mowil, fajnie.
a teraz ogolnie, co do sportu to ja mam w planie zumbe dwa razy w tygodniu. chodzilam juz przed ciaza i super babka prowadzi..laczy duzo rzeczy pilates, taniec, box, gimnastyke. takze wroce zaraz jak tylko bede mogla. mam w domku tez bieznie elektryczna. maz zachcial w zeszlym roku, takze zawsze moge 15 minutek pobiegac..co tez robilam przed ciaza. do tego spacerki z malym w wozeczku. no i maz chcialby bardzo na taniec latyno wrocic, tez chodzilismy rok temu, takze jeszcze raz w tygodniu przez godzinke potancze. mysle ze to plus dieta plus karmienie piersia pozwoli mi do lata wrocic do formy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moni91
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 751
- Otrzymane podziękowania: 0
Im bliżej porodu tym coraz większe paranoje mam:( malutka właśnie zaczeła fisiować ale jestem przewrażliwiona:(
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- domi2907
- Wylogowany
- rozmowna
- nadzieja umiera ostatnia :)
- Posty: 539
- Otrzymane podziękowania: 0
Spokojnie....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ete21
- Wylogowany
- gadatliwa
- W życiu zawsze trzeba walczyć do końca
- Posty: 806
- Otrzymane podziękowania: 10
Łóżeczko na razie stoi w pokoiku dla maluszka ale przed narodzinami powędruje do naszej sypialni. W związku z tym, że mamy mieszkanie dwupoziomowe zakupiłam łóżeczko turystyczne, żeby nie latać po schodach z małym w tę i z powrotem. Z resztą jeszcze trwają dyskusje co do sposobu rozwiązania ciąży więc w razie w po cc mi sie przyda łóżeczko na dole:) Nad kołyską myślałam albo tym koszem Mojżesza, ale stwierdziłam, ze praktyczniejsze będzie łóżeczko turystyczne, zawsze na wyjazd się w przyszłości przyda:)Moni to musisz częściej malej jakąś reprymendę zapodać, to wtedy od razu fika:) Mój mały to w ciągu dnia to z 3 razy fiknie ale zazwyczaj siedzi pod żebrem i macha tam nogami, a jak idę spać to nie mówię o tym głośno bo wtedy zaczynają się tańce:)
To zmykamy oglądać skoki:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- darmag21
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie jest wielkim cudem
- Posty: 1271
- Otrzymane podziękowania: 0
Domi no to odwalilas kawal dobrej doboty, moje kolejne sie susza i jutro znowu prasowanie, jeszcze tak na oko 3 prania mi zostaly.
Moni nie martw sie, maluchy maja juz dosc malo miejsca na figle, u mnie tez czasem mniej dokazuje, wtedy mysle ze spi i czekam na ruch.
Ete mam kolezanke co przy dwojce dzieci miala lozeczko turystyczne i bardzo sobie chwalila.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- majeczka22
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 419
- Otrzymane podziękowania: 0
Teraz zostaje mi tylko czekać na rozwój sytuacji bo czasu niekiedy nie da się cofnąć i można żałować niektórych rzeczy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- baska007 2
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 171
- Otrzymane podziękowania: 0
Witam nową mamusie Ete Tak jakoś sobie chyba nie wyobrażam nikogo innego ze mną przy porodzie :/ także chyba będę sama, no chyba, że jakimś cudem mojemu uda sięę tak ucelować i przyleci na poród
Ete będziesz miała córke czy synka?
Tak w ogólę jest aktualna tabelka dziewczyny? Bo się pogubiłam, jestem do tyłu i nic nie wiem
Dzięki Darmag, poprzeglądam starsze posty i możę znajdę no i przy okazji będę więcej wiedziała co tam u Was sie działo w tym czasie A co z Agness? Mam nadzieję ze szybko dojdzie do siebie i z nią i dzieckiem będzie wszystko dobrze Życzę powrotu do formy.
To się pewnie wyśpisz bez chrapania Mój na szczęście zadko chrapie, najczęściej jak jest chory albo czasem jak sobie wypije, a po za tym mam spokój
Roma też mam nadzieję że widok maluszka mi to wynagrodzi, już nie mogę sie go doczekać. Tylko się martwie non stop żeby było wszystko dobrze, żeby był zdrowy i nie wyszedł za wcześnie
Domi ja też nie znoszę prasować:/ Na szczęście większość rzeczy już mam wypranych i wyprasowanych. Fakt jeszcze sporo zostało, ale już na pewno mniej niż było Najbardziej to mnie pościele i baldachim przerażają:/ Tak myśle czy by do magla nie dać tego, tylko nie wiem czy takiemu maleństwu to w jakiś sposób nie zaszkodzi :/
Co do smoczka, to jakiś kupię na w razie czego, ale jak nie będzie konieczności to nie będę podawać. Karmić bym chciała do roku, nie dłużej.
Butelkę na początek kupię jedną na wszelki wypadek,ale mam nadzieję, że będę mogła karmić no i że mój pokarm będzie odpowiedni Co do firmy to myślałam nad Aventem, mam już pojemniczki z tej firmy.
Masakra co tymi facetami, jak słyszę takie historie to aż mnie skręca :/
Jeśli o sport chodzi to przed ciążą jak było ciepło lubiłąm sobie pobiegać czasami, a teraz nie wiem jak z czasem będę stała i z możliwościami jak będę sama z malutkim, mieszkamy z rodzicami mojego, a teściowa niestety choruje, chodzi o kulach i raczej nie bardzo mi pomoże z małym, no ale przynajmniej jakieś ćwiczenia w domu będę robiła zeby wrócić do formy z przed ciązy.
Moni ja też tak mam. Mam wrażenie, że zamiast mniej stresów i zmartwień im bardziej zaawansowana ciąża to jest ich coraz więcej. Mój synek dzisiaj strasznie się wierci akurat, ale czasmi nawet to mnie martwi czy czasem nie za bardzo, czy na pewno wszystko dobrze..
Kiedyś w środku nocy brzuch mnie pobolewał i zaczęłam panikować to pojechaliśmy do szpitala, fakt naczekaliśmy się kolejno pod gabinetami, za wynikami itp, ale wszystkie badania porobili i się uspokoiłam:) Ale raz tylko była taka sytuacja, na ogól leże i się stresuje poprostu bo głupio mi tak stale narzekać i jeździć do szpitala. W końcu by mnie przegnali albo olali i pomyśleli że jakaś przewrażliwiona panikara No ale niestety stres i zmartwienia są i nie przechodzą, chociaż na początku ciążyy myślałam ze to tylko na początku tak będzie.
Drugi post po takiej przerwie i znowu tasiemiec :/ No ale myśle, że jak nadrobię, będę na bieżąco i częsciej to się unormuje jakoś
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ete21
- Wylogowany
- gadatliwa
- W życiu zawsze trzeba walczyć do końca
- Posty: 806
- Otrzymane podziękowania: 10
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- baska007 2
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 171
- Otrzymane podziękowania: 0
Bardzo ładne imię też o nim myślałam, niestety mojemu coś nie pasowało i musieliśmy znaleźć inne, żeby obojgu nam pasowało
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- darmag21
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie jest wielkim cudem
- Posty: 1271
- Otrzymane podziękowania: 0
No wlasnie dziewczyny przypomnialyscie mi o poscieli. Jest w innym miejscu niz ubranka i zapomnialam o niej calkowicie...eh to jednak jeszcze ze 4 prania, dobrze ze my sie za to teraz zabralismy bo potem w lutym to bysmy wcale nie wystaly przy tym zelazku, uwazam ze styczen to juz dobry czas na przygotowania.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- claudii09853
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 294
- Otrzymane podziękowania: 0
Cały czas was podczytuje łóżeczka macie bombowe:)
My już też mamy wózek zamówiony będzie w połowie stycznia a łóżeczko chcemy zamówić za dwa tygodnie żeby na początku lutego już przyszło:)
A co do prania i prasowania ubranek to ja jeszcze nie zaczełam czekam jak M mi proszek z niemiec przywiezie i startuje:)
Teraz sobie kupiłam już torby do szpitala,szlafrok i klapki i jeszcze jedną koszule muszę kupić
Na całe szczęście wszystkie ubranka mam tylko kombinezon musze zakupić
A tak w ogóle to dużo jeszcze mi zostało do kupienia gruszka,kocyki,oliwki,płyny itd. ale do końca stycznia będę mieć już wszystko:)
Teraz w sobotę jedziemy szafkę kupić żebym mogła to wszystko gdzieś układać bo miejsca nie mam bo my mieszkamy w jednym pokoju ale na szczęście nie długo się wyprowadzamy bo z teściami to nie ma co rozmawiać! Szkoda gadać!
Ale wam się rozpisałam:):)masakra:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- baska007 2
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 171
- Otrzymane podziękowania: 0
Moja pościel już wyprana, tylko jeszcze nie wyprasowana, tak samo jak baldachim, organizer, ochraniacze... No i nie wiem czy pprasować to, a nie chce mi sie jak diabli, czy dac do maglan i mieć z głowy.
Darmag a TY będziesz to sama prasowała? Co ogolnie myslicie o maglu jeśli chodzi o rzeczy do takiego maleńtwa??
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.