Marcówki 2014

No ja juz po kroplowce skurcze uspokoily sie ale musze mowic o tych bolach jak na miesiaczke, bo to objaw zblizajacego sie porodu, u nas ruch, podobno szal na porodowce jest, w koncu przed pelnia

MamaMikolaja, no to maluch ma fajna wage juz mozecie sie pomalu przygotowac do rozwiazania, niewiele wam zostalo.

Anita, o prawda strch jest ja przez 2 tyg stad nie wyjde na pewno, tak mi lekarz powiedzial, na wstepie, bo mam skurcze, brak szyjki, czop mi odszedl jest rozwarcie, wiec walczymy o kazdy dzien w brzuszku

Claudii, no to przez 6 tyg meza przy sobie bedziesz miala super.

Mnie po tej kroplowce to zmoglo strasznie.....taka jakas spiaca jstem.

Z tego co widzialam, lutowe sie troche ruszyly, juz nie ma u nich takiego zastoju

Loca ty po kroplowce zasypiasz a ja bez, ciezka ta koncowka ciazy oj ciezka ... ja mialam te bole na okres wczoraj a juz dzisiaj cisza.

MamaMikolaja teraz to juz kazda chwila moze porod wrozyc. Waga malego fajna.

Anita ja tez ciesze sie z kazdego ruchu nawet tegi bolacego bo moj ostatnio cos leniwy sie zrobil ze nie wiem.

Claudii 6 tyg to sporo czasu spedzicie razem. Fajnie.

Hej dziewczyny,

Co tu wchodze to ktos nowy w szpitalu... Trzymajcie sie.

Ja na szybko bo kupa rzeczy do zrobienia, potem wam odpisze. My juz po rezonansie. Jest wszystko ok takze wielka ulga i kamien z serca.

Trzymajcie sie cieplo. Do potem.

Domi bardzo sie ciesze ze u Was wszytsko w porzadku...

Hej ja dzis miałam wizytę. USG nie było, tylko słuchałam serduszka. Ta moja opuchlizna to moze być zatrucie, mam codziennie rano na czczo się ważyć i zapisywać i za tydzien kolejna wizyta. Póki co nie ma innych objawów, ciśnienia nie mam wysokiego także do szpitala na szczęscie nie skierował, a już się bałam jak położna powiedziała ze tak może byc. Szyjka niby jest ok, chociaż tak tylko mnie badał, no ale skoro mówi że ok to mu wierze. I położna mówiła jeszcze że brzuch mam bardzo nisko, ale lekarz nic o tym nie mówił.

Loca to zaciskaj nogi. Niech mała jeszcze troche posiedzi

MamaMikołaja mały sam sobie chyba raczej nic nie zrobi A wizytą się nie martw, lekarz na pewno wie co robi
Ooo 3 kg to ładnie Nie martw się tym wynikiem za bardzo, nie jest jakoś bardzo podwyższone, na pewno będzie wszystko dobrze

Pietruszka trzymaj się Będzie dobrze
Dobrze że już w domu jestes:) Oszczędzaj sie Możliwe że to ta pełnia

Jej i Faza też w szpitalu, trzymamy kciuki.

Annlu to fajnie że nie musisz ze sobą wszystkiego brać, u mnie w szpitalu z tego co wiem trzeba mieć wszystko swoje, także moja torba jest wypełniona po brzegi i duża :/ a po za tym jeszcze na wyjscie ktoś kto będzie mnie odbierał przywiezie rzeczy do małego które uszykuję i położe razem z fotelikiem.

Porto to dobrze że wychodzisz Nie ma jak to w domu, tylko uważaj na siebie i leż żebyś wytrzymała do końca lutego

Ete mnie tez brzuch boli w takich sytuacjach jak u Ciebie, jak zmieniam pozycje, siku mi sie chcę i dodatkowo jeszcze jak zgłodnieje i nie cce mi się ruszyć żeby coś zrobić i zwlekam
Animacja świetna:) Mężowi wysłałam żeby też zobaczył

Roma powodzenia na jutrzejszej wizycie

Pala to Cię przegłodzą, ale dasz radę A jutro już będziesz miała malutką przy sobie

Biedna Moni Oby mała szybko wyzdrowiała i żeby wróciły do domu. Trzymam kciuki żeby szybko było dobrze i pozdrawiam.

Claudii to super że będziesz miała męża obok No i już niedługo maleństwo

Anita mój też ostatnio bardzo aktywny. I to w sumie przez cały dzień sie mocno wierci z przerwami co jakiś czas.

Darmag oby przez jakiś czas jeszcze nie wróciły do Ciebie te bóle

Domi to super że wszystko dobrze

Domi no widzisz my tu wszystkie wierzylysmy ze bedzie dobrze. Od razu lzej na sercu co? Jak mama dojechala juz?

Baska ale od czego to zatrucie moze byc?

Anita nie wiem od czego dokladnie. W internecie jak czytałam to róznie piszą, na jednej stronie tak :
"Przyczyny występowania zatrucia ciążowego nie są do końca znane, pewne jest jednak to, że na ogół przytrafia się ono kobietom rodzącym swoje pierwsze dziecko, zwłaszcza jeśli przekroczyły 35. rok życia lub są w ciąży mnogiej. Niekiedy pojawienie się zespołu objawów gestozy wiąże się z obecnością zaśniadu groniastego, chorobą nerek, konfliktem Rh czy cukrzycą."
Na innej tak :
"Lekarze wciąż nie mają pewności, jaka jest przyczyna zatrucia ciążowego. Wiadomo jednak, że gestoza to przypadłość spowodowana niewydolnością nerek. Na jej wystąpienie ma również wpływ nieodpowiednia dieta i predyspozycje genetycznie. Pojawia się przede wszystkim u młodych kobiet, które zachodzą w swoją pierwszą ciążę. Szacuje się, że to przypadłość, która dotyka około 5-10 proc. przyszłych matek."

Także co strona to inaczej piszą, ale mam nadzieje że to jednak nie to i że wszystko będzie dobrze Będę się ważyła, sprawdzała to puchnięcie, jak jest rano, jak pod wieczor i za tydzien mam nadzieje ze będę wiedziała już na pewno co i jak.

Baska, mam nadzieje ze to tylko opuchlizna a nie jakies choroby ciazowe
Nogi zaciskam

Domi, widzisz :)ciesze sie ze jest wszystko ok

Tak swoja droga zastanawiam sie czy te skurcze i bole nie sa spowodowane tym ze od wtorku w toalecie nie bylam, po tym rozwolnieniu i wymiotach teraz mnie zakleilo i zas mam zaparcia moze jutro cos ruszy.
No zobaczymy

Tymczasem ide spac bo cos glowa mnie boli...

Dobranoc mamusie i trzymajcie sie, na rozwiazanie mamy jeszcze czas

Domi no widzisz i wszytko dobrze , bardzo się cieszę przynajmniej się już nie bedziesz zadręczać
MamaMikołaja no to ładna waga czyli jakby co to do terminu wytrzymasz chyba... jeszcze prawie miesiąc maluch moze jeszcze urosnąć

Loca możliwe ,że bóle moga wynikać też z tego ,ze sie nie wypróżniasz systematycznie , moze wspomnij lekarzowi i coś ci dadzą na te wypróżnienia są przecież odpowiednie tabletki ja je dostałam w szpitalu po porodzie małej

Baśka no mam nadzieję,że ta opuchlizna nie ma nic wspólnego z zatruciem ciążowym , pewnie ,że jednym z objawów są opuchlizny ale nie koniecznie i bez zatrucia występują, a dzięki mam nadzieję,że na wizycie będzie ok

Pala trzymam kciuki za Twój jutrzejszy poród .....i za maluszka

Ja też się kładę a jaśniej to idę na filmy , a muszę Wam napisać ,ze zapisałam dzisiaj małą do zerówki i tak sobie pomyślałam ,że niedawno taka malutka była a teraz już do szkoły idzie ale zleciało i nie długo znowu maluszek się pojawi

Witam wieczorkiem!
Marlena, to ciekawe czy film będzie dobry, bo go praktycznie na około wszędzie promują?
Loca, to Ty dziś masz naprzemienno skurczowo i nie skurczowy dzień….Loca tylko nie licz opadających kropelek w kroplówce, bo zbzikujesz! Loca a zgłaszałaś położnym, pielęgniarkom, czy lekarzowi, ze nie oddawałaś stolca, bo jak ma się zalegające masy… to jelita potrafią naprawdę cholernie i to cholernie boleć! Kolka jelitowa, to takie samo cholerstwo jak nerkowa czy wątrobowa!
Pietruszka fajnie, ze już jesteście w domku i że sytuacja opanowana!
Annlu ja się spotkałam z tygodniowymi bólami pachwin ale miały one podłoze bioderkowe, a w ciąży na początku tylko mnie pobolewały….
Claudii to będzie się działo:)
Anita to masz wieczorne ćwiczenia z maleństwem w brzuszku:)
MamoMikołaja, może masz jeszcze na tyle ok. szyjkę, ze lekarzowi starczyło fizykalne badanie, a pomiary co do wagi maleństwa zazwyczaj wychodza mniejsze, niż w rzeczywistości. A Twój wynik to równie może być granica błędu pomiaru więc nie jest aż tak mega podwyższony – dacie radę!
Domi wiedziałam, ze skończy się na strachu! Super, ze wszystko dobrze!
Baśka opuchlizna z powodu zatrucia??? Hym ciekawe? Niektórzy w ogóle nie sugerują się opadającym brzuszkiem, bo to nie jest dla nich wyznacznik zbliżającego się porodu, więc pewnie co głowa to inna opinia! Animacja mi się nie podoba jak ten maluszek wciska się w kanał…auć, przekichane te nasze maleństwa będą miały, taką katorżniczą drogę pokonać….
O tak jak mało siusiasz to toksyny zostają w organizmie, a nawet jak dużo siusiasz to nie powiedziane, ze nerki oczyszczają organizm z trucizn…więc kontroluj wagę! I staraj się dbać o zakwaszenie moczu! I mimo wszystko dużo pić, albo notować ile pijesz a ile siusiasz….(taki bilans płynów przyjętych i wydalonych np. do jakiegoś pojemnika z miarką)
Spokojnej nocy mamusie!
Pozdrowienia od Moni i buziaki dla każdej z osobna!

PALA POWODZENIA JUTRO, JUŻ NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ NA WIEŚCI, ZE JUŻ MASZ MALEŃKĄ NIUNIĘ PRZY SOBIE! BEDE WYSYŁAĆ DOBRE EMOCJE!

Pala trzymam kciuki za jutrzejszy dzien.

Moj Kacper wlasnie opowiada Olinkowi jak jest mama, haha... ciekawych rzeczy sie o sobie dowiedzialam.

Milych snow dziewczyny. Spijcie dobrze.

Dziewczyny u nas juz pobudka, ktg zaraz bedzie. Ale ja juz potem raczej nie zasne, zastanawiam sie jak w ogole zasnelam:) kladlam sie spac ze skurczami a teraz jak reka odjal ale znowu bol podbrzusza sie pojawia czuje...

Strasznie sie boje:( ze bede czula co mi robia, nie bol tylko wszystko inne, ciecie, wyciaganie, itp staram sie myslec pozytywnie, ze wszystko bedzie dobrze ale wiadomo jak to jest:p Wczoraj sie juz spakowalam polozna mi mowila, dzisiaj na wizycie dowiem sie kiedy mnie zabieraja na gore, mowil lekarz wczoraj, ze do poludnia moze zejsc.
Ja przwrazona, maz poekscytowany ale oboje jestesmy zgodni co do jednego, nie mozemy doczekac sie naszej coreczki!

Dziekuje wam za wsparcie mamusie:)
TRZYMAJCIE KCIUKI ZEBY WSZYSTKO BYLO TAK JAK MA BYC!

Postaram sie odezwac jak lepiej sie poczuje ale tutaj na forum bo nie mam skrzynki w tel zapisanej i telefonu zadnej z was nie moge zapisac:/ Pozdrawiamy:)

Ja dzis jakos tez spac nie moge.

Pala trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze, a bedzie napewno. Juz wieczorkiem bedziesz tulic swoja coreczke i zapomnisz o wszystkim. Potem kiedy juz bedziesz na chodzie koniecznie napisz co u ciebie. I jak bylo:) buziaki na wsparcie.

Porto super ze wychodzisz do domku. Zawsze milej lezec u siebie. Tylko zadnego sprzatania lezec i pachniec

Loca ty sie trzymaj w tym szpitalu. Szkoda ze juz cie az do rozwiazania przetrzymaja...troche dlugo ale jak mus to mus. A maly rosnie ladnie i grzecznie? mozliwe ze masz zaparcia. Ja sie ostatnio obudzilam nad ranem z bolem podbrzusza i juz myslalam ze jakis skurcz ale poszlam do toalety i juz,,,przeszlo. Moze popros o czopek?

Claudii no to juz bedziesz miala meza na 6 tygodni super. I napewno sobie poradzisz. Mowi sie ze kobieta juz jesy silna ale matka gory przenosi

Baska mam nadzieje ze jednak nie zatrucie kntroluj wage i trzymaj sie jakos ..juz niedlugo

Darmag, fajnie tak zobaczyc siebie w oczach dziecka.. czego sie ciekawego dowiedzialas? a jak olinek? Dalej siedzi? Ja na ktg tez jeszcze nie bylam bo jakos nie mam jeszcze skurczy a maly wierci sie i kreci. Pojde pewnie pierwsy raz ok 38 tygodnia dla swietego spokoju o ile nic sie wczesniej nie wydarzy. Torbe mysle spakowac jutro..jeszcze nie mam stanika do karmienia...

Moni, kochana trzymaj sie. Faktycznie zoltaczka to podobno sie zdarza..na styczniowkach bylo kilka przypadkow. Ale po naswietleni ok. Bedzie dobrze

Roma, dzieciaki rosna tak szybko ze hej...moja siostrzenica dopiero co sie urodzila...chodzilam z nia na rekach, bawilam sie..a w przyszlym roku juz do pierwsej klasy idzie.. Szok... Zlecialo ze nie wiem kiedy, a my coraz starsi.....

Faza ty tez w szpitalu...Faktycznie na marzec to nas zostanie malo...moze ktoras z kwietniowek sie rozpakuje wczesniej

Marlena, dobrze ze sobie cza razem spedzacie filmik, restauracja...w sumie ostatnie momenty bez malucha ktory zaabsorbuja caly swiat i potem to on bedzie centrem uwagii

Pietruszka dobrze ze sie uspokoilo jeszcze troszke odczekaj

Annlu ..mnie pachwiny bolaly strasznie na poczatku...teraz sie jakos uspokoilo..

Kojka, to juz nie masz kompka? Ale pisz do nas i tak.

Ete teraz odczytalam twoj poranny elaborat sie usmialam filmik super..

Anita, ja tez kazdy ruch malenstwa odczuwam radosnie..ale juz zaczyna bolec to jego przeciaganie takze byleby do marca

Mamamikolajka, dobrze ze plamienia ustaly. A waga super. W sam raz nie jest duzo ponad norme ta niedoczynnosc. Napewno bedzie dobrze,

A ja spac nie moge,,,mama juz jest super pomogla posprzatac i mam juz ogarniete troszke w sumie traz mam wizyte dopiero 24 lutego i pewnie wyznacza cesarke. Maly siedzi mi glowa na watrobie...jak to boli.... ale dla niego wszystko zniose. Wiecie ta cala przygoda nieszczesna dala mi duzo do myslenia...martwilam sie w sumie porodem, cieciem, szpitalem, a tak naprawde to tylko wazne zeby dzieci byly zdrowe. Reszta sie ulozy buziaki

Dzień Dobry wszystkim

Pala trzymam kciuki wszytko będzie dobrze i jeszcze trochę zobaczycie córeczkę , nie martw się przy znieczuleniu do cięcia nic się nie czuje na pewno nie boli , a sam moment wyjmowania dzidziusia trwa minuty , no to czekamy na pomyślne wieści,,,,

Domi no to fajnie ,że mama już z Tobą pewno humor ci się poprawił, a co do tego wniosku to się oczywiście zgadzam , martwimy się ile przytyło i czy będzie takie czy inne , najważniejsze żeby było zdrowe i tyle , a radością naszego życia będzie zawsze czy ma włoski czy nie ma czy jakie by nie było

Miłego Dnia , mam nadzieję ,ze reszta mamusiek zaciska nogi ....

No i mamusie w szpitalu trzymam też kciuki żebyście mogły już wyjść i resztę tygodni spędzić w domku , pozdrawiam

Ja odziwo spałam dobrze chociaż szłam o 24.00 ale czuje się nie zle , mam dzisiaj wizytę to pewnie serduszka posłuchamy , no nic idę z małą do przedszkola

Część mamy!
DOMI widzisz jak to priorytety się szybko zmieniają, za moment będziesz, się martwić że katar albo tfu tfu złamana ręka, ale taki już los mam że chcemy dla naszym malenstw jak najlepiej!
PALA nie będziesz czuć bólu a reszta to tylko będziesz wiedzieć że coś robią, i najmniej przyjemne może być odczucie wydobycia małej bo to trzeba trochę siły użyć żeby przez,10 cm czy 15 cięcie wyciagnac małą, ale to potrwa 3-5 minut i mała będzie na świecie! Trzymajcie się dzielnie!
ROMA daj znać jak tam po wizycie!

A ja z m u chirurga na kontroli a potem o 11 ide załatać zęba -wiecie że u stomatologa zawsze chce mi się spać przez to światło....