Marcówki 2014

Co do chwil przed porodem to zrobili mi lewatywę a podczas porodu niemam pojęcia bo nic nie czulam oprucz bolu i parcia:D a i jeszcze mi zrobiła cewnikowanie przed samym wyjsciem malej bo mialam tak pełny pęcherz ze niunia nie mogła zejść nizej:) i mialam rozcinane krocze ale to tylko czujesz pieczenie

Moni Właśnie słyszałam, ze cewnikują, bo jak pełny pęcherz, to maleństwo przez kanał nie może sie przecisnąć, więc jak generalnie chce się siusiu to trzeba to zgłosić

No to już mogę jechać na porodówkę! Kamil Stoch zgarnął 2 złoty medal więc to co chiałam zobaczyłam!!! Podwójnie złota sobota:)

Moni tak piszesz że boli ale da się przeżyć i wynagradza to mała, ale jak czytam co i jak to ogarnia mnie przerażenie że mnie też to czeka:P A z drugiej strony już bym chciała mieć to za sobą i móc przytulić maleństwo
Tak jak Marlena pisze jak się zobaczyło dwie słodkie Lenki to też by się chciało już swoje przytulić

Mamcie pisalam do was godzine temu ale mnie wyrzucilo wiec teraz pojde od tylu ile dam rade to nadrobie bo zmeczona troche jestem i ide spac:) Oddalam juz malenstwo do pan poloznych, maz pojechal do domciu to przed spaniem zobacze co u was:)
Ete dziekujemy za misiaczka:) slodziak:)
Majeczka jak zwykle niezawodna:)
Roma ja nie mam pokarmu i mala nie chce lapac piersi, dzisiaj nyla Pani ktora zmolestowala mi cyca i mimo, ze nic nie lecialo na upartego twierdzila ze mam mleko. Skonczylo sie na nerwach moich i dziecka:( jutro zobaczymy z katurkami a w domu sprobujemy odciagac laktatorem i dawac butelka tak jak chcialam, moze cos z tego wyjdzie. Przed porodem zrobili mi lewatywe przed sn tez chyba robia ale to Moni moze odpowie.
Annlu tak jest malenka, nawet takich ubranek nie mamy ale powoli babcie znosza i gora prania znowu rosnie:) 24 dni to juz wcale nie duzo, nawet sie nie obejrzysz:) a jak widac organizm juz sie przygotowuje:)
Baska u mnie naszczescie maz moze byc caly dzien ze mna w sali albo wozi mala na badania itp:)
Darmag tez tak mysle, ze teraz u kazdej z was cos sie moze zaczac dziac:)

Co do lewatywy nic starsznego natomiast nic ani przyjemnego ani jakos szcegolnie milego, ot rurka, woda i po sprawie:p Do przezycia:) ja juz wtedy o znieczuleniu myslalam ktore tez nie okazalo sie takie straszne jak go maluja:) Brzuch niestety jeszcze jest:p w koncu to dopiero druga doba po ale myslalam, ze bedzie bardziej flaczysty jakis, maz mowi, ze sie ladnie schowa, zobaczymy:) Caly czas natomiast czuje w nim ruchy:D nie wiem czy to jelita sie ukladaja czy co, wszystko na nowo swoje miejsce musi znalezc takie wygniecione bylo:p

Powiem wam, ze mala jest przekochana:) strasznie grzeczna, spi i ladnie je w ogole nie ulewa:) a dzisiaj jak mam buzi chciala w nosek dac to dostala porzadne kichniecie prosto w twarz i tak zaczelam sie smiach ze rana mnie od nowa rozbolala:) Dzisiaj juz cos przy niej robilam:) karmilam i bralam na rece:) jutro mi ja przynosza chyba o 6 nie moge sie doczekac ale tez sie boje bo sama bez meza jeszcze jej nie mialam i boje sie ja np odbijac:) Mamusie najbardziej lubie jak spi mi na piersiach o grzeje raczki o moje cialo:) a dzioaj pol dnia przelezala w rozku miedzy mna a mezem na lozku:)

Zycze wam zeby czas do porodu zlecial jak najszybciej i zebyscie juz mialy swoje malenstwa przy sobie:) my mamy nadzieje, ze w poniedzialek juz pojdziemy do domku:) tesknimy za pieskiem i za spokojem:)

PALA cudnie jest czytać to, co piszesz! Super że Lenka, je, śpi i że jest grzeczna! Odpoczywaj dobrej nocy Tobie i innym mamom!

Moni to jednak robią lewatywę no trudno myślałam,że to już przeszłość i jest cos nowego, co do nacięcia to faktycznie jak trzeba nacinają , wiem ,że bój nie mały no ale ja to sobie tłumaczyłam,że nie jestem pierwsza i nie ostatnia ale teraz jak wiem co mnie czeka to boję się bardzo

Pala no widzisz ja tez nie miałam pokarmu kazali mi karmić butelką ale mimo to trzeba dziecko przystawiać do piersi bo odruch ssania powoduje zbieranie się w kanalikach mleka i pewnie dlatego każą Tobie próbować. No super uczucie jak dziecko leży przytulone do Ciebie ,
Zazdroszcze Wam dziewczyny ,że już jesteście po....

Ete fakt mamy złoto

A ja oglądam Wróg Publiczny bo jak zwykle nie mogę spać , w dodatku tak jakby coś mnie dusiło cięzko mi się oddycha

Mamusie przywiezli mi malemstwo, nakarmiona, przebrana i juz sobie spi:) Powiem wam, ze godzinami moglabym sie w ta buzke wpatrywac:) czekam az wszystkie bedziecie mialy dzieciaczki przy sobie:) Piekne uczucia temu towarzysza, nie rozumialam tego dopoki Lenka nie pojawila sie na swiecie:) Dziewczyny a jaka dumna z meza jestem:) gdyby nie byloby niewyobrazalnie ciezko, on mnie uczy bo juz wszystko wie i jak lezalam taka ledwo zywa zajmowal sie Lena. Jest ze mna w szpitalu po 12 godzin, nie narzeka tylko siedzi z nami! mowie wam na nikogo tak nie moge liczyc!
A jak widze tego gnoja co raz, dwa razy na dzien przyjdzie do yamtej jeszcze z jakimis pretensjami to utwierdzam sie w tym, ze Lena bedzie miala najlepszego tate na swiecie! Dobrze, ze nie czyta forum bo dopiero obrosl by w piora po tym co pisze:D

Nie moge sie doczekac az wszystkie pokazecie maluszki!

Edit:
O 7 bylo pierwsze samodzielne karmienie, odbijanie i przewijanie bo mielismy niespodzianke w pampersie:)
A teraz malenstwo spi sobie obok w tym jezdziku:)

Witam niedzielnym zachmurzonym rankiem

Pala te Twoje opisy są świetne , cieszę się ,ze Twój mąż tak Tobie pomaga przynajmniej wiesz ,ze możesz na niego liczyć ,jeszcze trochę i pewnie idziecie do domku , mówiłam ,że się zakochasz we własnym dziecku tak to działa

Ja oczywiście już nie śpię ,mąż wczoraj wieczorem wrócił to moje dziecko szczęśliwe

Miłego Dnia Mamusie

Hej mamusie

Ja juz po sniadanku, czekam na obchod, pozniej sie wykapie, pojde na ktg i zas caly dzien nudy takie ze ziesc sie nie bedzie dalo...

Pala, tak pieknie piszesz o tych poczatkach maciezynstwa ahhh az czlowiek nabiera nadzieji ze da rade wytrwac w tym wszystkim no ciekawe ktora nastepna do rozpakowania pojdzie

Darmag, trzymam kciuki za egzamin

Ete, no to szykuj sie na rozpakowanie jak mowisz ze gotowa juz jestes

Wczoraj na ktg nie mialam skurczy, a w nocy czlam jakby cos mnie lapalo....zobaczymy czy dzisiaj tez bedzie spokoj, czekam do jutra moze dowiem sie co lekarze powiedza na temat stanu mojej szyjki i rozwarcia....

Witam niedzielnie,

Pala wspaniale opisujesz pierwsze dni z malenka, no i po zazdroscic meza ze tak potrafi zajac sie mala nie kazdy tak ma.

My dzis jedziemy na urodziny mojej bratanicy a tak mi sie nie chce

Czesc mamusie!
PALA super, że nasz tak wspaniałego męża i w dodatku będą zaangażowanego w opiekę nad małą! Żeby mu tak zostało do końca! Tak przyjemnie się czyta to co piszesz, że samemu chciałoby się już mieć malucha przy sobie...
ROMA to kolejna kiepska noc... Kiedy to minie...mi nawet jak nie chce się spać to się kładę i słucham muzyki bo tv to mnie już męczy...
LOCA dziś niedziela to szczerze mówiąc nie nastawiaj się że dowiesz się jakiś nowosci...niedziela to pod względem pracy dzień martwy w szpitalu.
Ta i ja to tam sobie chcieć mogę rodzic...mały tu i tak rządzi!
Miłego dnia!

Ete, noniestety nd w szpitalach fatalne sa....

Witam

Pala myślę że te ruchy które czujesz to kurczenie się macicy Albo został tam jeszcze jeden niezauważony szkrab i czeka na swoją kolej
Fajnie u Ciebie z tymi odwiedzinami, u mnie męża niestety nie będzie, ale fajnie jakby ktos mógł przyjść i siedzieć dlużej i mi pomóc w razie potrzeby, no ale trudno, co szpital to inaczej.
Fajnie że Lena grzeczna i wszystko dobrze
To bardzo ważne że masz takie wsparcie w mężu Będzie córeczka tatusia Współczuje tej kobiecie co z Tobą leży :/ Jak można być tak nie czułym wobec żony i własnego dziecka:/

Loca trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze

Roma nie tylko Ty się nie wyspałaś. Niby przespałam całą noc, tylko budziłam się kilka razy na siku i dalej spać, a czuję się koszmarnie, zaspana, niedospana, zła i w ogole :/ Wrrr. Mam nadzieję ze to przejdzie w ciągu dnia

BASKA może w ciągu dnia uda ci się zdrzemnąć i będzie lepiej!