Marcówki 2014

Witaj ANNLU brzuszek i te skurcze będą pewnie coraz częściej się pojawiać, no i tym danym ruchów będzie mniej. MONIA też tak miała ....a kg zgubisz szybciej niż ci się wydaje!
AGNES że sprawą " Dupna" to ja brałam żelazo i żeby się wyczyścić to czasem musiałam sobie zapodac herbatę z senesu, bo czopki to mi jelita rozwalają... Od 2 tygodni nie biorę żelaza ale mimo dużej ilości błonnika i tak korzystam z toalety raz na 2 czy 3 dni...ale tu pewnie jeszcze mój zespół jelita drażliwego daje znać o sobie. 3 czy 4 razy dziennie to sporo ale to biegunka bo mówią że przed porodem człowiek się oczyszcza, przynajmniej nie masz zalegan. Śliczna focia !
DOMI BEZ NERWÓW zorientuj się co powinnaś zabrać i na spokojnie uszykuj, a dowiadywalas się w szpitalu co powinnaś zabrać? Rano to fatalna pora dla żył bo człowiek w nocy nie piję i są słabo wypełnione!

Agnesss, ja ostatnio na wizycie bylam 27 stycznia, wtedy bylo wszytsko oki, szyjka zamknieta, lekarz stwierdzil ze nie ma potrzeby wczesniejszej wizyty, no chyba ze by sie cos dzialo, planowo wizyte mam teraz w piatek, ale mysle ze moze juz cos sie zmienia. Mam czasem kilku sekudowe bóle podbrzusza- czyli skurcze juz bolesne, parcie na mocz to tak jak ty, wciaz w nocy wstaje zeby oddac 2 kropelki. Nie dawno wlasnie pisalismy o problemach dupnych, u mnie jest roznie, raz mam zatwardzenie a raz nawet 3 razy dziennie jakby z "wazelina" poszlo. Agnesss cudne zdjecie, brzusiu sliczny i ty wygladasz promiennie.

Domi, torba do szpitala to nie lada wyzwanie, moja tydzien pakowalam, a co klapek pod prysznic nie mam to nieeee, normalnie masakra jakas w tym mozgiem.

Agness, ja to mam rozwarcie na 1 cm i od pt szyjka ponoc sie skrocila jeszcze bardziej.
Jesli chodzi o czop, to poczakowo byla to biala wydzielina, tak jakby luteina mi wyplynela, a nie byla to luteina bo od tyg jej nie bralam, nasstepnego dnia jak sie podtarlam to na papierze znalazlam dlugi glucik z mlecznymi i przezroczystymi niteczkami, na drugi dzien lekarka mnie badala i pytala czy przyjmuje cos dowcipnie, bo jej wyglada na to ze juz mi czop odszedl.
Prawdopodobnie nie odszedl caly, bo nie byl podbarwiony krwia.

Wczoraj lekarka mnie badala i skarzylam sie jej na bol brzucha to mi dala tabletki na zatwardzenie, a ja od pt mam problem w druga strone heheh masakra, ja tu juz nie wyrabiam.

Witam się i ja na leżąco

Loca to Ty masz jeszcze szyjkę ja mam rzekomo 1 cm, brzuszek czasami robi się twardy, ale skurczy nie odczuwam, tzn. nie mam takiego wrażenia, że brzuch się stopniowo napina. ja to mam mleczną wydzielinę, ale chyba właśnie po Luteinie. No i w niej pokładam nadzieję na to, żeby jeszcze maleńka posiedziała w brzuszku

Dziewczyny przepraszam, ale mi strasznie niewygodnie pisać na leżąco, więc długich postów nie dam rady pisać

A Agness śliczny brzuszek no i musimy jeszcze trochę potrzymać, te nasze bobasy jak to się dzieje, że my planowo z końcówki marca zmagamy się z leżeniem

Roma, 5 godz snu? Trochę mało, jak Ty dajesz radę!

Baska, to kłucie w dole to raczej normalne. Mi jak mały wciśnie się tam to chodzić nie mogę.

Pietruszka, w tym roku zima jest super, bo sprzyja budowaniu. U mnie w okolicy też już widać, że budowy ruszyły.

Loca nie bierz do siebie, co gadają lekarze. Ciężko mi pojąć jak jeden mówią tak , a drugi inaczej. Skup się na ściskaniu nóg, a tamci niech sobie gadają.

Marlena, nie wiem jak będzie z tą energią do porodu, bo już mi trochę opadła. Miałam iśc na spacer, ale ciężko mi jakoś się ruszyc. Leń zawitał i o.

Ete, ale pyszności robisz. Po takim żarełku to Twój maluch na pewno zacznie podskakiwać w brzuszki Ja dostałam od mamy obiadów na cały tydzień + pączki. I tylko chodzę i podjadam. Ostatnio sobie jedzenia nie żałuję. Aż strach wejść na wagę

Annlu, mamy jeden dzień różnicy, jęsli chodzi o poród, ale coś czuję, że będziesz pierwsza

Agnesss, może to czop Ci odszedł? Ja ostatnio przeważnie rano mam więcej śluzu, jest on właśnie taki żółto-biały i też się zastanawiam co to może być. co do kupki to jednego dnia mam zaparcia, a potem na odwrót. A i bardzo ładnie wyglądasz

Domi ja na stronie szpitala wyczytałam, jakie ubranka dla dzidzi trzeba zabrać. Ja muszę zabrać wszystkiego x3, czyli jakby na każdy dzień pobytu.

Darmag, chyba u Ciebie zbliża się poród wielkimi krokami. Ja mam coraz częściej pobolewanie brzucha, jak na okres. Z tym, że są one raczej delikatne. Wcześniej pobolewało mnie w nocy, a od wczoraj zaczyna tez w dzień. A u Ciebie są one coraz bardziej bolesne, więc tak jakbyś weszła w kolejny etap przedporodowy.

Wiecie co, kurtka mi się robi za ciasna. Jak nie urodzę do terminu, to nie będę miała w czym chodzić. a na 2-3 tyg nie opłaca mi się kupować. A tą co teraz mam dostałam od mamy. Na nią była już za ciasna, a na mnie za duża. Śmiałam się, że na pewno brzuch mi tak nie urośnie, żebym się nie dopięła. A tu proszę, ciasna!

Witam mamusie ja już po ściągnięciu szwów aż tak źle nie było delikatnie zabolało co do papierów to tylko potrzebne dokumenty te które dostaniecie ze szpitala przy wypisie Pozdrawiam wracam do córy strasznie nie lobię jej zostawiać samej z kimś
Aj mamusie jak patrze na fotkę agnes z brzuszkiem to mi brakuje brzuszka

i znów pełno postów strach Was na godzinę zostawić, bo się dzieję….
Darmag a ja zamiast 2 pary klapek pod prysznic wzięłam sobie foliowe ochraniacze na buty:) takie co w szpitalach każą zakładać, zawsze z nich korzystam jak gdzies się wczasuje:) Z tym mózgiem to coraz gorzej, ja to zapominam nawet co chcę napisac do was! I potem wychodzą 4 posty, bo mi się na raty przypomina;/

Loca, Porto wy to macie dopiero szyjkę….;p ja to w ogóle siebie podziwiam bo 31 stycznia miałam 3-6 mm więc albo mały jakiś terminator albo jakiś ewenement jestem. I gdzie tu jakieś prawidła, w tyłek można sobie włożyć na szczęście te pomiary, albo i nie bo póki co okazuje się, ze te mamusie, które maja całkiem długą to mają więcej niechcianych akcji niż powinny mieć!:/ Loca co za pajace z tego lekarza, krążek na tym etapie?eh chyba trzeba brać na nich wszystkich poprawkę!Agnes głowa do góry, nie będzie tak żle!

Porto mi również ciężko jest znaleźć odpowiedną pozycję, czasem na siedząco się nie da, a czasem na leżąco to masakra, więc kwestia tego jak małemu się podoba…

MM to masz i obiadki i deserem:) smakowo a jeszcze trochę i tłusty czwartek jak się nie myle 27.02.2014 mniam, wtedy skuszę się na pączka i najwyżej zgaga mnie zabije, albo będzie mi się 2 dni odbijać….Ja kupiłam kurtkę/ pikowany płaszczyk, bo te które mam na jakieś gustowne wyjście się za bardzo nie nadawały, bo wiadomo o płaszczu zimowym mogłam zapomnieć, więc schowany na amen został….Ale kurtka tę co mam to i wykorzystam póżniej bo jest mega rozciągliwa i czy z brzuszkiem czy bez fajnie się wygląda:)

Moni tak też myślałam że dokumenty ze szpitala Ci starczą! Fajnie, ze nie bolało !
Moni wiesz zawsze możesz sobie sprawić za jakiś czas brzuszek;p Ja jiuz dziś wiem, ze będzie mi ciężko zostawić z kimś małego...

Chyba musze sobie pstryknąć w środę fotkę w mojej koszulce bo od początku ciąży co kilka tygodni pstrykam fotkę w tym samym ubiorze, tak na pamiątkę

To lecę robić ciasto drożdżowe na buły:)

No wlasnie, Agness brzusio cudny

MamaMikolaja, ja nie zadazam z lekazami ja tez juz mam powoli problem z zapieciem sie w kurtke, az ciekawa jestem co to bedzie jak ze szpitala wyjde

Darmag, my to chyba ostatnio wszystkie jakies problemy mamy z glowa hehe ja mialam torbe spakowana ale wywalilam rzeczy dla malego bo bez sensu je wozic.

Porto, ja wlasnie nie wiem ile cm teraz ma moja szyjka, ale podobno mniej niz ostatnio wiec spodziweam sie ze na usg tez moze wysc cos kolo 1 cm, w ogole co autor mial na mysli "skrocona w 80%"? Jak ona bedzie sie skracac w takim tepie to urodze z poczatkiem marca, bo mimo lezenia ciagle to postepuje i mam to cholerne uczucie parcia....mimo ze jelita mam doszczetnie wyczyszczone....

Ete, no pajace najlepsza wczoraj byla lekarka, ja jej mowie ze czuje parcie i z kibla wyjsc nie umiem, a ta daje mi tabletki na zatwardzenie hehe masakra jakas, juz mnie tylek od tego piecze, jak nie w jedna strone przesada to w druga, ale powiem wam ze to ciagle uczucie napierania jest meczace. A u ciebie z ta szyjka to super ekstremalna sytuacja, dobrze ze juz koncowke masz

Ja sie zastanawiam o co chodzi w tych calych rozbieznosciach zdan lekarzy....w ogole ostatnio to mam takie wrazenie jakbym w tylku czula ruchy dziecka....leze na nietoperza....

Moni, ale masz malenstwo juz przy sobie

A właśnie, zapomniałam Wam napisać o wydzielinie/czopie. Wczoraj mi właśnie poleciało naraz bardzo dużo takiej mlecznej wydzieliny. Ale nie była podbarwiona krwią ani nic takiego, więc myślę że to jednak nie czop. Trochę mi się ostatnio gęstość zmieniła, wcześniej była bardzo wodnista, teraz stężała. Sorry za szczegóły, ale jak to inaczej opisać.

Agness, ślicznie wyglądasz z tym brzucholkiem

Stwierdziłam, że jeszcze nie pakuję torby. Darmag, dołączam do Ciebie, jeśli idzie o klapki. Ja swoje przywiozłam, gdzieś wsadziłam i nie mogę znaleźć. Masakra

Loca, fajnie jakby Cię puścili do domu, bo szpitale są paskudne.

Ete, zazdroszczę talentu kulinarnego. Ja się właśnie strasznie obawiam, jak już przyjdę do domu z małą, nie dość że nie za bardzo potrafię coś ugotować, to jeszcze wiadomo, że mama karmiąca nie może jeść wszystkiego. Nie wiem co ja zrobię

Mama Mikołaja, mnie się ostała jeszcze jedna kurtka (o dziwo sprzed ciąży), w którą się mieszczę. Mam nadzieję, że dochodzę w niej do finału. Bez sensu teraz kupować.

Pietruszka, kontroluj te wydzieline, jak zobaczysz glucik to moze byc czop.

Loca ani tak nie dobrze ani tak nie dobrze z tą "kupcią" tylko sie tam nie odparz, a jak szczypie to kremikiem okolice albo oliwką i będzie git. Czujesz maleństwo w pupie wszystko możliwe:)
Pietruszka życie Cie pewnie zmusi do jakiegoś pichcenia, i zobaczysz, ze nie okaze sie, ze jestes jakieś beztalencie:)

hej dziewczynki - witam się ze słonecznego Bielska :)pogoda istnie wiosenna

Skończyłam wreszcie pisać tą pracę - wyszło mi jej 84 strony - promotor już sprawdził, drobne poprawki są ale jeszcze mam na nie czas tak z 12 dni i odpoczywanie do 14 marca

Mmm....swieze ciastko ale bym sobie zjadla

Majeczko, to gratulujemy to co obrona 14 marca?

Ete, racja tak zle i tak niedobrze, chcialabym swoj domowy kibelek, tam przynajmniej mialabym swobode.

No majeczka, fajnie fajnie ze juz widac mete. Moj promotor to jakis dziwny nie czepia sie, akceptuje wszystko co dostanie, malo konkretny...ale mi to nie przeszkadza bo nie wymysla.

Loca tak 14 marca obrona:) już się boje - jeszcze mi zostały do opracowania pytania o jakie mogą pytać więc siedzę we wszystkich notatkach.

Darmag ja mam fajnego promotora- pracę mu wysyłam drogą elektroniczną, ten sam sobie to wydrukuje, popiszę długopisem co by zmienił aby było lepiej więc nie jest źle, nawet nie musiałam chodzić na seminarium dyplomowe a dostałam 5 - niby za to że się z nim konsultowałam

A dla poprawienia humoru to ostatnio usłyszałam od Majki takie hasło: Kochanie chodź się ze mną pobaw bo ja tak bardzo kocham ciocię