Marcówki 2014

Hej mamusie nie było tak źle ale o 3 coś jej sie ubzdurało i płakała wiec do około 5 leżała z nami cyca nie chciała brzuszek też ok po prostu chyba miała zły sen . Ale potem spowrotem do gondoli i spała do 6.10 i potem cyc i teraz znowu gondolka:D

Moni a czemu gondolka a nie łóżeczko? fajnie, że troszeczkę posapała sama

hej Mamcie,

Co tu tak cicho? ja miałam straszną noc, nie mogłam zasnąć do jakiejś 2, potem o 5 pobudka, na szczęśćie po jakimś czasie udało się jeszcze zasnąć. a mój mały wiercił się całą noc! a raczej tak nigdy nie miał, także zastanawiałam się czy wszystko z nim ok. Teraz cwaniaczek śpi, a ja jak zombie

o łał, na liczniku mam 3 dni...
a patrząc na tabelkę, to ładnie mnie ominęło

MM no to Cię Mikołaj wymęczył
No właśnie taka dzisiaj jest, że zastanawiam się co u dziewczyn. To milczenie jest podejrzane

PORTO a dlaczego wtorkowa data fajna?
A ja dziś nam zamiar zrobić ciasto tylko poradnie czy Igi pozwoli bo piki co nie śpi i trzymam go na ramieniu ale wolę żeby nie spadł w dzień niż,w nocy

Faktycznie jak na razie to cisz pewnie dziewczyny sprzątają ....
Porto no cieszę sie ,że przyjeżdża bo czuje sie bezpieczniejsza jak będzie w domu,

Moni nie martw sie dzieci chcą spać przy matce bo czują jej ciepło i więz z nią dlatego Lenka bedzie próbowała spać przy Tobie no ale jak się uda i odkładasz to super

MM no 3 dni i nic poczekamy Mikołaj nie ma zamiaru sie spieszyć ,a kiedy jakby co mas wizytę?

Ete mały się przyzwyczaji do spania daj mu trochę czau, a co za ciasto planujesz?

11.03.2014 czyli 11+3=14 tak sobie wymyśliłam

Ete a powiedz mi czy stosujesz jakąś specjalną dietę przy karmieniu? Co jesz?

Roma wcale Ci się nie dziwię, że czujesz się bezpieczniej. Ja też cieszę się jak mąż jest w domu, a jak gdzieś idzie, to ma nakazane mieć telefon przy sobie.

Porto gondolka bo łóżeczko mam w drugim pokoju bo jest za duże do naszego a malutka narazie wole mieć blisko siebie a gondolka to umożliwia:)Ja dziś idę na zakupy dla siebie i małej ciuchowe:D:D:D

powiem Wam, że mnie ciąża uczy cierpliwości. zawsze jak coś chciałam to na już i nie umiałam czekać i teraz to taka kara na początku ciąży musiałam leżeć, ciąża zagrożona, więc cierpliwie leżałam i czekałam...teraz mały nie chce wyjść, więc też czekam

Roma, ja ostatnią wizytę miałam 13 lutego. lekarz stwierdził, że już nie muszę przychodzić, bo pewnie urodzę przed terminem kazał mi zrobić pod koniec badania i w dniu wyznaczonego terminu stawić się do szpitala na ktg. Powiedział, że mogę przyjść na wizytę, ale on i tak w niczym nie pomoże, bo to kwestia skurczów i czekania...

Ete, jesz wszystko normalnie? jak zrobisz ciacho, to chociaż spróbujesz? ja się trochę tego obawiam.a ja jutro mam zamiar zrobic ciasto -serniczek-zebre

Hej mamusie.

Melduje sie ze szpitalnego lozka. Mialam dosc silne kloci w podbrzuszu. Po badaniach wyszlo ze mam 2 cm rozwarcia. Mialam wlasnie robiony zapis ktg, ale nie wiem co dalej.
Tak mnie lekarka zdraznila ze sie poplakalam, zaczela mi zazucac ze moze wymyslam z tym kregoslupem. Malo tego mowie jej ze maly na ostatniej wizycie byl miednicowo ulozony, po usg powiedziala ze jest ulozony glowkowo i moge naturalnie rodzic no myslalam ze zaraz eksploduje. Ona wyszla a ja sie poryczalam, polozne mnie uspokajaly ze ordynator decyduje. Wiec w sumie nie wiem co dalej czy bede miala teraz robione cc czy mnie jeszcze do domu puszcza.

Mam dosc, przez wielkie D.

o rany, Darmag, trzymaj się kochana! jak ktoś może Ci zarzucać, że wymyślasz? co za babsko! mam nadzieję,ze ordynator jest facetem i zrozumie! nie martw się, może niedługo będzie po wszystkim i Olinek Ci wszystko wynagrodzi trzymam kciuki!

Jak tylko o tym pomysle to ryczec mi sie chce. Mam jednak cicha nadzieje ze jednak zostane tu i zrobia to cc bo jak bede miala tu w czwartek wracac to chyba oszaleje.

Hej, ja dziś niby w miare dobrze spałam, ale i tak czuję się zmęczona strasznie Kompletnie wyprana z mocy, do tego cięzko mi się oddycha cos dzisiaj i czuję się tak jakos słabo
No ale już dziś piątek, a wizyte mam w poniedziałek, może w końcu ddowiem się cos konkretnego jak wyniki będą.

Mama Mikołaja, faktycznie Cie ominęła kolejka w tabelce Lekarz chyba sie pomylił No ale oby w terminie było a nie po Bo to czekanie to faktycznie zmora :/

Darmag nie przejmuj się na zapas jakąś wredną lekarką skoro i tak wszystko od ordynatora zależy. Będzie dobrze

Kurcze tak jak patrze na wasze suwaczki i Was czytam to masakra... to już tak blisko..
Niby chciałabym być już po i miec przy sobie Damianka, ale coraz bardziej ta myśl o porodzie i o tym że to już wydaje mi się odległa. Nie wiem czemu tak :/ Jeszcze jak przeczytałam Rome ze czuję się bezpieczniej jak jest mąż to tak sie zastanowiłam jak ja się czuję jak siedzę sama w domu.. i bez różnicy w sumie, jakoś jakbym odpychała ta myśl że to coraz bliżej
Paradoks normalnie :d Chcę juz mieć maluszka i nie moge sie doczekac, ale myśl że to już tak blisko odpycham jakby ten termin sie oddalał zamiast przybliżać