Marcówki 2014

Locia tak staramy sie codziennie wychodzić my juz po wizycie położnej zadała 3pytania zobaczyła pępuszek i tyle i poszła. Buziaki mamusie:-*

Loca u m,nie nic sie nie dzieje jak narazie nic mnie nie boli i żadnych skurczy odczuwalnych nie mam wiec muszę czekać jutro idę do lekarza moze coś sie dowiem chociaż wątpię jedynie co to jak idę daleko to boli mnie strasznie kręgosłup no ale to normalka przy tej wadze

Anita w końcu rozwarcie się poprawi trzeba być dobrej myśli chociaż sama czekam jak na zmiłowanie aż coś będzie się działo

Wróciłam z przedszkola a moja koleżanka ma chorego synka i nie jezdzi wiec muszę chodzić pieszo to powiem Wam ,ze ledwo doszłam tak boli kręgosłup , jeszcze w jedną stronę bajki ale już w drugą owiele trudniej

Ja juz w domu. Ordynator na obchodzie powiedział że jak wyniki będę miała dobre to wypis bo nic i tak nie poradzą a z nogami do góry moge leżeć w domu:P No a wyniki miałam bardzo dobre, także mnie wypisali. Jedyne co się dowiedziałam to że mam więcej białka spożywać, mało soli i leżeć z nogami do gory i może się polepszy bo nic innego nie poradzą.

Jestem wykończona Pół nocy nie spałam i o 5 już pobudka Idę sie w końcu normalnie najeśc i przespać bo nie ogarniam.

Baśka, no to dobre wieści przynosisz teraz to w domu o wiele lepiej, no cóż widzę dieta małosolna, no ale najważniejsze, że masz dobre wyniki

U nas na odziale była dziewczyna z obrzękami, ale ona zupełnie w poważaniu miała dietę mało solną i w 38 tyg jej wywoływali poród, bo obrzęki nie schodziły... ale jak miały schodzić kiedy jadła fastfoody, robiła sobie zupki chińskie itd.

Ja to męża chyba namówię na małego kebaba.... mam ochotę na sos jogurtowy z surówką z kapusty i pieczone mięsko dziwne ale po kebabie póki co mnie nie chwyciły te bóle wątrobowe...może dlatego, że chodzimy do dobrej "kebabowni" gdzie mięsko nie ocieka tłuszczem, a sosy robią na bazie jogurtów a nie majonezu.

Porto, coś milczysz dziś... roooodzsz?

Loca nie rodzę już zaraz do Was siadam

Iwonka jak tam ktg dziś Ci wyszło? A z tym spaniem, to pewnie przez Locę tak miałam wzięła namieszała wieczorem i poszła spać a ja jak się przebudziłam, to szybko telefon w łapkę i dawaj sprawdzać Iwonka musimy dać radę widzisz Ty już drugi raz, to przynajmniej wiesz czego mniej więcej możesz się spodziewać

Anita no pewnie te kropelki to po badaniu chyba Ci lekarze teraz to specjalnie się z nami nie szczypią zobaczymy co tam ujrzy mój lekarz u mnie

No właśnie Loca najgorsze jest to czekanie widzisz Twój mąż ma wolne jutro i pojutrze, a mój sobie wymyślił jakiś symulator lotów w piątek w Tomaszowie Mazowieckim i mnie kurde zostawi zobaczymy co jutro lekarz powie, bo najwyżej go nie puszczę.
Powiem Ci Loca, że jesteśmy tak nafaszerowane Luteiną, że nam się teraz będą trzymały jak nigdy

Loca ja słyszałam, że kikut odpada po ok.2 tygodniach, czy to prawda?

A właśnie laski, powiedzcie mi co kupić na gorączkę dla noworodka? Bo na tym wspaniałym zadupiu nie ma apteki całodobowej, więc muszę sobie coś zakupić w razie w. Myślę o czymś w czopkach. Ale czy dobrze myślę?

Słuchajcie jak później zbierzemy razem zdjęcia wszystkich marcowych brzdąców, to dopiero będzie słodkości

Loca a następną wizytę masz kiedy?

Moni to powiem Ci, że chyba ta położna się nie wysiliła jakoś specjalnie

Roma to może my z końcówki razem jakoś urodzimy te nasze dzieciaczki

Baska no lepiej odpoczywać w domku ale w sumie jak mają nic nie poradzić, to bez sensu siedzieć w szpitalu, jak to przecież w swoim łóżku najlepiej. Tylko się obserwuj bacznie kochana

Ha! to nadrobiłam ile dałam rady

No to ja jutro na 14 do lekarza, ale dziś popołudniu miałam wrażenie, że zaraz będzie okres. Ale wszystko przeszło. O ale mnie teraz zakuło No w sumie bym nie chciała jutro rodzić, bo mam na 18 do dermatologa i chciałabym pójść, bo dostałam ten numerek ze względu na ciążę, bo tak bym miała za tydzień wizytę
Przyszedł mi kocyk, ale nie uwierzycie, też ciut krzywy, ale troszkę go mogę naciągnąć. Stwierdziłam, że już nie mam siły na zabawę w reklamacje i czasu też nie mam, bo moja córeczka nie będzie miała kocyka, no jak to
Zmęczona jestem jak nie wiem, 4h na nogach na spacerze i w kuchni dziękuję, mam na dziś dosyć ruchu. No na moje dziecko mój ruch nie działa. Siedzi wygodnie sobie i wypina tyłeczek

Porto też tak myślę ja nawet już nie wnikam kiedy byle do końca marca bo już ciężko. A co do gorączki ja miałam w syropie są różne ibum ,paracetamol ,panadol i wiele innych tylko do pasowane od pierwszego dnia życia , czopki stosuję od jakiś dwóch lat na zmianę z syropami . A powodzenia na wizycie ja mam na 11.30 no to powodzenia

Idę mała kąpać i potem poleżymy

Baśka dobrze ,że jesteś w domu czyli pozostało Tobie czekać, witaj w gronie

Byłam u swojej ginki dziś, wyniki się poprawiły, teraz już tylko DHA zostanie mi do zażywania Podobnie jak wczoraj po ktg stwierdziła "brak gotowości porodowej". Mam zwolnienie do 26 marca, a 27 wizyta, jeśli do tej pory nie urodzę. Ona twierdzi, że jeszcze przyjdę Opowiedziałam o wczorajszym zamieszaniu z terminem i usg. Stwierdziła, że za tydzień zrobią kolejne usg i jak nie będzie przyrostu wagi, to prawdopodobnie zostaniemy w szpitalu, a jak będzie, to raczej wypuszczą jeszcze, chociaż z moim terminem to może byc różnie potraktowane i żebym się z tym liczyła na wszelki wypadek. Mam nadzieję, że mnie nie zostawią, nie bardzo to sobie wyobrażam. Ale jak mi przyjdzie na ktg jeździc co 2-3 dni, to nie wiem jak dam radę

Kasztanowa, ja to ktg tylko w szpitalu jak byłam miałam robione, a teraz to nic

Porto, ja wizytę mam 18 lekarka wątpi, że się spotkamy, a może ją zaskoczę i powiem ha! jeszcze 2 w 1
Tomaszów Mazowiecki... rejony w których spędzałam wakacje. Mój mąż wymyślił sobie urlop, to i wziął wolne, a pewnie się nic nie będzie działo, wczoraj postraszyło, było trochę krwi, dzisiaj cholernie mnie krocze boli i ciągle bym na kiblu z 2 siedziała, ale praktycznie nic nie leci, brzuszek pobolewa...plecy w dole też, ale żeby coś się działo...to nie.

Roma, Porto piszcie jutro szybko jak tam po wizytach

A ja zmykam spać, jakaś taka zmęczona jestem wczorajszymi przeżyciami, może się dziś wyśpię .

Hej mamusie mam chwile zeby napisac, Olo spi, dzis w poludnie to 5 godz bez przerwy, sama jestem pelna podziwu jaki on spokojny, ale nie chwalmy slonca przed zachodem ...
Ja walcze z pokarmem, na 3 dobe po ciecu wciaz odciagam, bardzo bola to to najgorszy okres, z jednej piersi dIs odciaglam 70 ml, z drugiej tak samo wiec mam nadzieje ze tak zostanie i narazie ominie nas sztuczne karmienie. Jak nie to trudno, staralam sie jakby co.
Crp u Olinka sie zmnielszylo,jest juz w normie ale jeszcze jutro musi przyjac antybiotyk no i w piatek bysmy byli w domu gdyby juz wszystko bylo dobrze.
Mam dosc tych ludzi, lekarzy, jeszcze mam obrzek pooperacyjny i to doac boli...wciaz leze w wietrze rane, psikam octeniseptem, mam nadzieje ze wroce do formy bo wygladam koszmarnie.
Brzuch jak 4 miesiac ale juz widze ze sie zmiejsza, brzuch poklutu od zastrzykow, rece tak samo ...dobrze ze Olo wynagradza wszystko i dajemy rade.

Mamusie trzymajcie sie szybko zleci czas i tez bedziecie tulic swoje malenstwa.

Buziaki, przepraszm ze ja tylko o sobie pisze ale nie dam rady odp na wszystko, ale czytam was w miare mozliwosc i trzymam kciuki.

Kasztanowa niezły tekst z tym brakiem zdolności porodowej pojechała Ci jak nic no to jest na dwoje babka wróżyła, albo dotrzymamy do wizyt, albo nie
chociaż my z Romą może do jutra damy radę, nie Roma?

Loca no odpoczywaj, ja też dziś padam na twarz. Już chwilkę po 21 zaliczyłam dwa odloty ale byłam się ogarnąć w łazience i jakoś się ocknęłam. Powiem Ci, że ja też miałam dziś z 2 problem. Chciałam a nie mogłam. Pewnie mi Mała nóżką przytrzymała bo to takie małe i złośliwe już jest ale wierci się teraz i mnie kłuje

Darmag dobrze, że u Was już lepiej. I nic tylko cieszyć się, że Olinek grzeczny i daje mamie pospać no i walcz o mleczko dalej Mów mi o tych lekarzach żebym wiedziała czego się spodziewać ja to nie lubię Octeniseptu, bo jak dla mnie on nie osusza rany. Może i jest fajny bo nie piecze a dezynfekuje, ale kurcze nie ma jak coś na alkoholu. A brzuszek stopniowo się zmniejszy fajnie, że już ten crp jest w normie

Życzę miłej nocki, bez bóli i niespodzianek - no chyba, że chcecie

A dziś po raz pierwszy pomyślałam o sobie, że czuję się jak niedołężna dobrze, że od jutra 13 dni, no chyba, że urodzę w terminie 2 tygodnie po terminie obyyyyy nieee!!!

Mamy witam po krotkiej nieobecnosci jak zwykle pisze z tel wiec co pamietam:)
Jezeli chodzi o pepek to u nas odpadl po okolo tygodniu, polozna byla juz dwa razy:) poogladala mala, mnie, popisala sobie cos w papierach i w sumie tyle ale na kazde moje pytanie odpowiedziala, jestem z niej bardzo zadowolona:) w naszym przypadku bylo tak ze maz musial zadzwonic i zglosic ze chcemy zeby przyszla:)
Na goraczke my mamy paracetamol w czopkach bo ponoc takim maluchom tylko czopki mozna dawac mowila babka w aptece.
Jezeli chodzi o pieluchy to nam dada podpasowaly najbarfziej i te z rosmanowskie:) mielismy tez happy i pampersy, nie uczulily ale jakos mniwj mi podeszly.

U nas w porzadku wreszcie od dwoch dni i my doczekalysmy sie pieknej pogody:) codziennie wychodzimy bo az zal nie skorzystac:) Pierwszy spacer byl z tata we trojeczke bo mial wolne a teraz juz chodzimy same, troche ciezko mi wytaszczyc wozek po schodach i po spacerze boli mnie brzuch troche ale idzie nam coraz lepiej i dochodzimy do wprawy:) wczoraj bylysmy 1,5 godz a dzisiaj juz prawie dwie:) a potem dzidzia lezala sobie na balkonie jeszcze ok 20 minut zanim sie obudzila:) z ciekawosci mialam sprawdzic ile km przechodze codziennie:) Lena byla juz u babci kednej, drugiej a w niedziele pewnie do mojej babci pojedziemy zeby zobaczyli jak moja kruszynka juz podrosla:)
A w sobote chyba pojde do galerii musze Lenie poszukac sukienke bo idziemy na chrzest w polowie kwietnia:)

Oczywiscie gratulacje dla tych mam ktore urodzily, z tego co pamietam tylko 10 zostalo nierozpakowanych:p szybko zaczelysmy:) Powodzenia wszystkim mamka ktore jutro maja wizyte:) obyscie same dobre wiadomosci przyniosly:)
Pozdrawiamy:)

A ja z telefonu. Więc v tak na szybko. Mały zjadł i tradycyjnie majaczy w łóżeczku mam nadzieje że to stekanie mu się zaraz znudzi.
Super, że wizyty się udały! To tylko czekać na rozpakowanie! Mamusie 2w1 jeszcze trochę i będziecie miały swoje maleństwa poza brzuszkiem!
DARMAG świetnie że Oli grzeczny mam nadzieje że tak mu zostanie! A mleczka masz sporo ja po prawie 2 tyg taką ilość mialam! więc moim zdaniem jak po cc to możesz być spokojna!

Jakie to spanie jest ciężkie. Padam od razu wieczorem, a nad ranem dupa spać nie mogę. Obstawiam, że skończy się to razem z porodem

No dziewczyny, co przyniosła nam noc?

Ete pewnie Igorek sobie chwilę pogaworzył i poszedł spać ja to właśnie boję się o moją laktację, a raczej o jej brak

Pala ale macie cudowną pogodę z Lenką a musisz tak dźwigać ten wózek? Nie możesz gdzieś niżej go zostawić?

Ciekawe co jeszcze u pozostałych rozpakowanych już mamuś

No i jak tam się miewają dwupaki

Ale ja głodna jestem. Chyba muszę coś zjeść na szybko

Dzień dobry też sie witam

Porto no myślę,że spoko damy radę mi zostało niby 10dni do terminu oczywiście ale nic się nie dzieje spokój tyle,że ciężko chodzić ale tak to bajki no kręgosłup boli .Dzisiaj mamy wizyty ciekawa jestem czy moja to chociaż mnie zbada czy tylko posłuchamy serduszka

Pala super ,ze mała tak dobrze się chowa jutro będzie miała miesiąc duża dziewczynka , masz rację taszczyć te wózki samemu to masakra , ja mieszkam na 3 piętrze ale na szczęście załatwiłam sobie klucz z dołu od takie przechowalni i tam będę stawiała bo sobie nie wyobrażam dzwigać go co wyjście

Darmag życzę Wam żeby było dobrze i żebyście wrócili w piątek do domu , masz rację ile można patrzeć na te szpitale , no brzuch też spanie jak będzie więcej ruchu zresztą nie wszystkim spada od razu

Kasztanowa no to jednym słowem musisz jeszcze poczekać , najwyrazniej nie masz jeszcze żadnych objawów porodowych no nic lepiej czekać w domu niż w szpitalu

Ete dobrze ,ze Twój maluch zdrowy

No nic dziewczęta te 2w1 trzeba uzbroić sie w spokój bo nic nie przyspieszymy , dobrze ,że przynajmniej pogoda ładna zawsze milej

Witam się rano!
PORTO nie martw się o laktacje. W końcu od 16 tygodnia już jest reszta to kwestia cierpliwości, spokoju, bo stres ma duży wpływ na laktację albo jej brak no i częste przystawianie nawet co godzinę.
Jej ROMA to Tobie już nie wiele zostało. I co myślisz? Nie masz jakoś objawów to może z zaskoczenia będzie?

A my dziś ładnie pospalismy tfu tfu. Od 22,30 do 2,30 i od 3 do 7,30 a teraz już w drodze do dziadków, pradziadków itp.
A tak w ogóle mały dziś znów ulewa po karmieniu chyba wczoraj za dużo mleka wypiłam...a niestety ja jak byłam mała to alergia i astma do 6 roku życia to była moja zmora... Więc zanim wypije szklankę mleka to kopne się w głowę najpierw!