- Posty: 539
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- Marcówki 2014
Marcówki 2014
- domi2907
- Wylogowany
- rozmowna
- nadzieja umiera ostatnia :)
Cisza i spokoj,,.faceci to nie rozumieja loca...ja tez jak mowie ze juz bym chciala urodzic to mi odpowiada ze maly ma termin na 28 i dlaczego chce go juz wyrzucac....ehhh...niesprawidliwe, niech by sie oni poczuli jak wieloryby to by inaczej gadali..
Roma, my tez dalej cpsie trzymamy i w dodatku tez z katarem i bolacym gardlem...dla towarzystwa :* jutro mam termin z miesiaczki...ciekawe czy cosik sie ruszy dzis..musze isc na zakupy i na poczte..moze jak pochodze,.kupie ananasa..slyszalam ze cosik przyspiesza.
Ehh mamusie rozpakowane..wy to juz pewnie nawet nie pamietacie brzuszka a my sie dalej meczymy...marzec jest strasznie dluuugggiii... Wogole ten miesiac jest jakis spokojny..nawet nikt z kwietniowek sie nie rozpakowal wczesniej...juz nie mowiac o nas.
Porto nam tez zniknela..chyba super zajeta.
Pozdrawiam was cieplo i odezwe sie pozniej
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MamaMikołaja
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 175
- Otrzymane podziękowania: 0
Co do ciszy na forum, to obawiam się, że tak będzie. Nie dość, że niektóre dzieciaczki są dość absorbujące (np. mój) to pogoda się robi spacerowa i o. Ja nie mam zamiaru się wypisywać z forum, ale wiadomo, nie zawsze jest czas, żeby wejść.
Co do szczepionek, to mi położna z pół godziny opowiadała o wadach i zaletach płatnych i niepłatnych. Niestety odniosłam wrażenie, że ma interes w tym, żeby polecić te skojarzone. U mnie za 5 w 1 płaci się 150 zł za dawkę. Niby nie dużo. Ale zastanawiam się czy jest sens za nią płacić. To to samo, co ta niepłatna, z tym że w tej niepłatnej jest jakiś szczep, który u „jednego na milion” dzieci może mieć niekorzystny wpływ i że ona się z takim przypadkiem w swojej karierze nie spotkała. Mówiła też o szczepionkach na rotawirusy i pneumokoki. Te szczepionki jakoś bardziej mnie przekonują, szczególnie pneumokoki. Ta na rotawirusy niekoniecznie zawsze pomoże , ale może złagodzić objawy. Dla mnie ogólnie temat do zastanowienia i przegadania z mężem…
Mamusie 2 w 1. Z doświadczenia wiem, że nic na wywołanie nie pomaga. Ja próbowałam naprawdę wszystkiego! Wiem, że ciągle o tym myślicie i się przez to dołujecie, ale jeszcze trochę. Zapewniam, że urodzicie, chociaż macie wrażenie, że nigdy to nie nastapi. Trzymajcie się dzielnie.
A wczoraj Mikołaj od godz 14 do 18 znowu miał atak bólu brzuszka. Nic nie pomagało. Myślałam, że już się uspokoiło, ale jednak nie. W nocy spał dobrze, tylko na jedzenie budził się co 1,5 godz. Dziś od 6 do 9 też pomarudził, ale w końcu zasnął. Także ja jestem ograniczona czasowo.
Wizytę u pediatry mamy na 26 marca. A położna była tylko raz i stwierdziła, że więcej nie przyjdzie. W razie co mam dzwonić.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MamaMikołaja
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 175
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pala813
- Wylogowany
- rozmowna
- Jesteśmy już w komplecie :)
MamaMikolaja mnie brzuch dobre 3 tyg bolal, nie caly czas oczywiscie raz bylo lepiej raz gorzej. Po ok 1,5 tygodniu czulam juz tylko nieprzyjemne pieczenie przy koncach rany i ocieraly mnie spodnie i bielizna. Nawet nie wiem kiedy przestalo bolec jakos to plynnie przeszlo:) od kilku dni normalnie cwicze:) a rana bardzo ladnie wyglada, nie ma zadnych zgrubien i nic nie puchnie:)
Loca no latwo mu mowic, mogl darowac sobie takie teksty ciekawe co by mowil gdyby jego tak ciaza wymeczyla?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ete21
- Wylogowany
- gadatliwa
- W życiu zawsze trzeba walczyć do końca
- Posty: 806
- Otrzymane podziękowania: 10
Ta Igi jest przeraźliwie niebezpieczny w tych swoich wygibasach, ale lekarz stwierdził, że jak sam sobie fika to nic sobie nie zrobi:)
Anita po rozwiązaniu skurcze bolesne łydek też dokuczają niestety…
Baśka niezbyt pomyślne wyniki moczu to w końcówce ciąży, albo ogólnie rzez cały okres to standard, no chyba, że u Ciebie to akurat może być związane z tymi obrzekami, i nerki nie przerabiają tego nadmiaru wody…
Pala coś mi się zdaje, ze z tymi szczepieniami to będzie niezły cyrk….
Lenka to już duża dziewczynka. A na karku też miała te wysypkę, bo zazwyczaj potówki tam wychodza, a jak na całej buźce i ciałku ma to może, to wina mleka, albo jakiś kosmetyków…
My dziś tez idziemy na spacer! A karuzela na tym etapie to dobre posunięcie, wcześniej dziecko i tak nie kuma bazy. Słyszałam, ze najlepsze SA z minimalna ilością bodźców i zawieszek, czy kolorów. Zęby nie było za kolorowo, a co najgorsze żeby jednocześnie nie świeciła, grała i się nie kręcila…
Dzięki Monia za info. Ja na pewno wezme wszystkie zalecane. A co so skojarzonych czy nie to jeszcze nie wiem, ale wiem, ze niektóre są lepsze gdy osobno a inne gdy razem podawane. No i te rotawirusy czy pneumokoki tez nie wiem, ale jak mały pójdzie do żłobka, to lepiej, żeby je miał…
Marlena mam nadzieję, ze wyniki będą ok. i, że wyjdziecie do domku! Czyli 2 mamy za szczepieniami skojarzonymi.
Loca no właśnie jaką tu dobrą decyzję podjąć odnośnie tych szczepień?
Co za mąż, przecież ciąża już dawno donoszona i spokojnie możesz rodzić, noiech tatuś spada na drzewo. Szkoda, ze nawet kłótnia nie wykurzyła małego z brzuszka…. Czasem faceci nie rozumieją, ze zwyczajnie w tym 9 miesiącu, można być już naprawdę wyczerpanym tym dwupakiem a tu jeszcze rodzi trzeba….może w końcu coś się wykluje! LOca 5 dni do terminu, to może jak grom z jasnego nieba te poród się zacząć! Teraz tutaj nie wierzysz, a za chwilę na porodówke będziesz śmigać !
MM a próbowałąś małemu zapodac BOBOTIC na te kolkę? CC nie miałąm, ale brzuch może boleć przez jakis okres czasu. Musieli sszyć macicę – 1 szycie, powięz – 2 szycie, tkanka podskórna jak była to – 3 szycie i skóra – 4 szycie chyba że tk. Podskórnej nie było to 3 szycie. Krótko mówiąc 3 lub 4 zacerowane warstwy trzeba im dac czas na wygojenie.
Ja 21 lat temu mialam operowany wyrostek i stwierdzam, ze teraz odczuwam ból w tym miejscu i to znaczny, ale licze ze to kwestia osłabienia powłok brzusznych po porodzie….
Dobra lece powiesić pranie, i potem małego ogarnąć i na spacer:P
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ete21
- Wylogowany
- gadatliwa
- W życiu zawsze trzeba walczyć do końca
- Posty: 806
- Otrzymane podziękowania: 10
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moni91
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 751
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- annlu
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 209
- Otrzymane podziękowania: 0
No to mamy pierwszy dzien wiosny
Po piersze caly czas na bieżąco was czytam więc wiem co się dzieje ale po prostu mam full rzeczy na glowie i jak mam chwile aby odpisac to cud
Teraz maly spi to mam czas
Loca
Oj biedna sie zdenerwowałas.... A ja przez samo czytanie o Twoim mężu to juz czulam twoje zdenerwowanie a co dopiero na żywo.... Eh faceci... Oni czasem nic nie rozumieją... Aczkolwiek ja swojemu nie zarzuce nic na temat ciazy bo zachowywał sie super. Rozumiał moje humory, zmęczenie itp..
Trzymaj sie kochana ! Masz nas
Ete
Co do szczepionek to akurat u nas w Toruniu to nawet lekarze mowia nam wprost ze te skojarzone sa niezbyt bo wiele osób sie potem skarżylo na powikłania itp :/ niefajna sprawa. Aczkolwiek nie wiem jak w innych miastach...natomiast ja biorę dla malego bezpłatne i 8 kwietnia mamy pierwsze
MamaMikolaja
Kolki... Oj moj Dawidek tez mial pare razy kolki i nic nie pomagało...ani kropelki ani nawet tak ograniczyłam jedzenie bo myslalam ze to pokarm a jednak nie dopiero potem znalazlam z moim tata złoty środek -> herbatka z kopru wloskiego z apteki taka bardzo leciutka prawie przezroczysta i faktycznie jak mu dalam raz na dzien to byl spokój jak na razie juz jakis tydzien cisza... Ale nie bede zapeszac
Roma
Jak choroba ? Mnie łapie przeziebienie ale walczę walczę aby sie nie przywleklo calkiem
Trzymaj sie !
Marlena
Oj zoltaczka... Ja z malym przez zoltaczke bylam 2 dni dluzej. Wiem ze chcesz wyjsc - mialam te same odczucia. Trzymaj sie !
Pala
No duza juz dziewczynka !
Przepraszam ze tak po lebkach ale czas mnie goni...
U nas wszystko jak najbardziej dobrze wczoraj byla pielęgniarka powiedziala ze " młoda mama a tak dobrze sobie radzi. Pełen podziw " az sie zawstydzilam... dostaliśmy wezwanie na szczepienie na 8 kwietnia i ogolnie byla bardzo zadowolona
Ślad po zoltaczce mu zszedł
Ja zaliczam sprawdziany w szkole itp :/ i od razu biegam do malego bo nawet godzina kiedy go zostawiam to dla mnie za duzo stwierdzilam ze którymś razem nogi polamie jak bede tak pędzić
A teraz mam pytanie do mam :
- juz jakis tydzien te moje krwawienia to jest tak skąpe ze prawie nic... Myślicie ze to juz koniec czy jeszcze moze wrocic jakies obfite ?
- W ciazy nie można nosić spodni obcisłych, na gumce itp aby nie uciekać brzucha... Myślicie ze teraz juz moge nosić czy nie ze względu na te obkurczanie macicy ??
Chyba zapytalam o wszystko...hm...
A !! Dzisiaj juz miesiac o 21:05 !!!
Całusy dla wszystkich
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ani-ta
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 320
- Otrzymane podziękowania: 0
loca ja do szpitala mam się zgłosić w poniedziałek czyli tydzień po terminie a kiedy będą wywoływać to nie wiem Z Bartkiem jak byłam po terminie to gin mówiła że u nas w szpitalu wywołują po 10 dniach, (na szczęście ruszyło mnie po 6) ale bratowa mojego męża jak trafiła do szpitala to wywoływali jej dopiero po 14 dniach więc już sama nie wiem. Już się pogodziłam z myślą że w poniedziałek idę do szpitala
A co do męża to mój ciągle powtarzał że do terminu ma czas a jak termin minął to mówi widocznie mu dobrze ale mi NIE
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ete21
- Wylogowany
- gadatliwa
- W życiu zawsze trzeba walczyć do końca
- Posty: 806
- Otrzymane podziękowania: 10
Myślę że krwawienie wieksze nie powinno wrócić….a swoją droga to zastanawiam się, ile jeszcze będzie trwało, bo bym wolała konkretne przez 2 tygodnie a nie 2 tygodnie masakry i kolejne dni nie wiadomo co, czasem nic a czasem kapie….eh
Nie no spoko moim zdaniem spodnie obcisłe możesz nosić, w końcu nic już w brzuchu nie masz, a macica pewnie jeszcze trochę i będzie miała swoje 7 czy ile cm.
I wszystkiego dobrego dla Dawida z okazji bycia niemowlakiem!
Jej Anita przerażające jest to, co piszesz 14 dni po terminie masakra….
My już po spacerku młody śpi, a mama ogląda jedne z ostatnich zawodów w skokach narciarskich :/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- roma4
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 716
- Otrzymane podziękowania: 0
Anita dzięki, , czyli w poniedziałek pójdziesz do szpitala a oni sami stwierdza kiedy wywołać no może się uda i maluch się do tego czasu sam urodzi, u mnie może być podobnie jak u ciebie
Baśka współczuje Tobie tego czekania na decyzję , może skoro sa wyniki moczu złe to wywołają
Pala no Twoja Lena to już dziewucha 5 tyg ma a co nie które 2w1 ale się złożyło
Marlena dzięki, no z tym katarem przerąbane ,pamiętam,ze małą jak rodziłam też mialam katar czyżby się sytuacja powtórzyła? dobrze ,że u Twojej małej wszystko gra cieszę się że jesteś szczęśliwa
Loca a to miałaś sen , szkoda ,że to nie [prawda ... a rozumiem ,że sie na męża wkurzyłaś , oni nie rozumia co my przeżywamy i jak ciężko juz jest, mój też jak mowię,że nie rodzę jescze to mówi ,że mam przestać o tym myśleć, ale jak się nie da prawda?
Domi no to współczuje Tobie też choroby wiem jak to jest ja ledwo siedzę tak zle się czuję
MM swietnie ,że mikołaj zdrowy , a że trochę pomarudzi no musi...
Ete no czuje się fatalnie , katar, łzy mi z oczu lecą, osłabienie mam nie mam nawet natchnienia na nic ,a taka ładna pogoda , az żal , wy to przynajmniej możecie z dzieciaczkami na spacer iść
Anula no Dawidek ma miesiąc super , mam nadzieję,że mi przjdzie , no widzisz jak maluch wciąga ,że biegasz do niego to miłość,,,
[/url
http://www.zapytajpolozna.pl/c[img]http://www.zapytajpolozna.pl/c
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ete21
- Wylogowany
- gadatliwa
- W życiu zawsze trzeba walczyć do końca
- Posty: 806
- Otrzymane podziękowania: 10
Mam nadzieje, ze choróbsko szybko Ci przejdzie i spokojnie urodzisz!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pietruszka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 328
- Otrzymane podziękowania: 0
Dzis na razie jest lepiej. Ale nie chce zapeszac.
Byłyśmy na spacerku, prawie 2 godz, bo tak ciepło.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- darmag21
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie jest wielkim cudem
- Posty: 1271
- Otrzymane podziękowania: 0
Korzystamy z ladnrj pogody i spacerujemy. Jak maly spi to zawsze jest cos do zrobienia.
Wiecie ci ... troche mi smutno bo chyba z tym karmieniem to powtarza sie sytaucja jak z Kacprem. Tak chcialam katmic, ale chyba nie dam rady. Od wczoraj Olo byl bardzo niespokojny, wciaz wisial na cycu, na okraglo jadl , jadl,,,az mleko nie nadazalo sie produkowac. Potem mial jakies wzdecia, na szczescie Bobotic u nas sie sprawdza e szybkim tepie.
Dalam mu butle z mm no i jak reka odjal, nawe nie szuka tak cyca bo chyba sie najada i spi spokojnie, odpukac narazie bez kolek ale zobaczymy jak zareaguje na to mleko. Spija 90 ml a ja z piersi sciagalam 80-90, dodatkowo zanika "smietanka" dzis rano bylo jej zaledwie 3 minimetry.
MM mnie brzuch juz nie boli, mam tylko obolaly bo caly czas zastrzyki dostaje w brzuch i mam uczucie jakbym sinika naduszala.
Z tym krwawieniem to jest faktycznie dziwnie, dwa dni prawie juz nic i myslalam ze koniec a dzis lecialo ze mnie jak z kranu i to w jedej chwili.
Roma to sie chorubsko wiedzialo kiedy przyplatac, ale lepiej teraz jak maly w brzuchu niz pozniej. Jeszcze by podlapal. Kuruj sie kochana.
Piertuszka ja ser jadlam i mysle ze ze chyba mozna jesc, bynajmniej ja jadlam i maly nie krzyczal. Przeciez to nabial a nabial jest wskazany chyba ze mala nie akcwptuje krowich przetworow.
Anita mam nadzieje ze jednak ruszy cie i nie bedziesz musiala tyle czekac. Zreszta wam wszystkim zycze zebyscie nie przenosily ciazy bo oczekiwanie jest najgorsze. Tylko dziewczyny ... gdzie bedzie lepiej maluszka jak nie w brzuszku u mamy.
Przepraszam ze odp co zapamietalam tylko ale pisze z tel.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moni91
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 751
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.