Marcówki 2014

Annlu, no to wszystkiego najlepszego z okazji imienin!
Dużo ci się na głowę zwaliło, ale moim zdaniem nie powinnaś się unosić dumą. Nieraz warto poprosić o pomoc. To w końcu twoi bliscy. Jeśli nie zauważają, że jesteś zmęczona, to im to powiedz. Na pewno nikt nie chce dla ciebie źle.

Domi, wiem o czym mówisz, mój mąż też pracuje non stop, a jak ma chwilę przed pracą lub po, to leci na budowę, na zakupy itd. No i tak go nie ma. Ale nie mogę narzekać, dzielnie wstaje razem ze mną w nocy.

ANULA no to rozumiem pomyłkę bo Dawida też nie dawno było , w takim bądz razie życzę Tobie wszystkiego dobrego przede wszystkim cierpliwości

Annlu, wszystkiego najleepszego z okazji imienin i tak jak Roma napisala duzo cierpliwosci :*

Te najbardziej brudne okna umylam, zostala mi jeszcze sypialnia, ale to moze w przyszlym tyg machne, juz nawet nie dlatego zeby porod przyspieszyc, ale glownie zeby juz na swieta nie bylo tyle szorowania bo niestety kilka metrow od mojego balkonu jest komin z ktorego leci tyle sadzy ze w domu ja mam :/

Pala, ale ja Ci tych cwiczen zazdroszcze juz doczekac sie nie moge az mlody wyjdzie i bede mogla cos zaczac robic z soba...swoja droga mam nadzieje ze po porodzie strace wiecej jak przytylam bo wtedy laska sie ze mnie zrobi

Wlasnie dziewczyny ile macie na minusie teraz? Ladnie waga schodzi?

Wrr ale jestem zła. Napisałam się, poodpisywalam co pamietalam ze wyszedł tasiemiec i jeszcze nerwów mi zepsuł telefon i na końcu jeszcze mnie wyrzucilo i cala praca na marne. Jednak z tel nie będę odpisywać.

Także tylko napisze ze nadal leżę i nie wiele więcej wiem. Po problemach z moczem lekarz kazał jednak pić normalnie i nie ograniczać to się unormowalo, ale za to znowu bardziej puchne. Jak nie jedno to drugie.

Annlu wszystkiego najlepszego z okazji imienin.

Roma zdrowiej szybko.

Wybaczcie ze nie odpisze juz wszystkim ale jak znowu mnie wywali to chyba tel rzuce
Mam nadzieje ze szybko wyjdę skoro i tak ten mój synus wyjść nie chce i odpisze z komputera

Loca, mnie zeszło na razie jakieś 7-8 kilo. Przymierzam się do ćwiczeń, ale jak mam wybierać, to jednak wolę się wyspać albo coś innego jest do roboty. Ale jakoś szczególnie się tym nie przejmuje. A, mam pas poporodowy i majtki uciskowe, ale takie cholerstwo niewygodne, że nie daje rady w tym chodzić

Dziś z malutka byłam na spacerku na budowie, pokazalam jej nową chalupke. Niech wie, gdzie będzie mieszkać

hej dziewczyny,
dziś nie mam kiedy odpisać. Co usiądę, bo mały zaśnie i próbuje coś napisać to mały się budzi i o. dziś jest strasznie niespokojny od rana. spał łącznie ze 3 godziny. co parę minut się budzi. znów go brzuszek męczy do tego dziś mu się ulewa więcej niż zwykle i trochę mnie to martwi. nie wiem czy to dlatego, że za dużo i za łapczywie dziś je i mu się nie zawsze odbije.

Dziewczyny w dwupaku-dajcie spokój ze sprzątaniem i wywoływaniem porodu. to nic nie daje, więc lepiej odpoczywajcie i zbierajcie siły na poród.

Annlu- najlepszego i jesteś bardzo dzielną kobietą!

Wybaczcie, ze Wam wszystkim nie odpiszę. Idę się zdrzemnąć, póki mały śpi, bo noc może być ciężka. buziaki

Dziewczyny, mnie od paru dni jak chodze przyszywa bol w posladku prawym promieniujacy na noge...tez tak mialyscie? Maly mi na jakis nerw naciska?

Ja w zasadzie nic ciekawego nie mam do napisania, więc tylko podczytuję co u Was

domi2907 napisał:

Dziewczyny, mnie od paru dni jak chodze przyszywa bol w posladku prawym promieniujacy na noge...tez tak mialyscie? Maly mi na jakis nerw naciska?

Też mi się zdarza coś takiego. Tak w górnej części pośladków, a jeszcze nie w krzyżach. Nie mogę wtedy nogi podniesc ani zgiąc.

Hej mamusie ja dzis nie mialam kiedy napisac. U mnie bez zmian nadal 2w1 juz jestem nastawiona na bez czynne lezenie w szpitalu od poniedzialku.

Domi ja takie bole mam od jakiegos miesiaca z tym ze od jakiegos czasu sa one systematycznie codziennie i otej samej godz i trwaja nawet 2 godz i wowczas wykreca mi az noge a ostaniu na tej nodze nie ma mowy. Jak mowilam o tym lekarce to tez stwierdzila ze to ucisk na nerw

Witajcie wieczorkiem Dziś miałam odwiedziny mojego taty, siostry i chrześniaka, dlatego byłam nieobecna, ale już jestem i mogę Was nadrobić!

MONI czyżby pepkowe było?
ANNLU no to widze, ze po mału dopada rozpakowane mamy kryzys… Wiem o czym piszesz jeśli chodzi o szkołę, ja całe liceum miałam indywidualne, a w klasie maturalnej to był koszmar, muiałam więcej robić niż reszta moich rówieśników, a jeszcze wiecej wymagali masakra jednym słowem mówiąc. Mam nadzieję, że jakos znajdziesz na to wszystko siły i na to aby czas poświęcać małemu – życzę Ci tego z całego serducha!
No i jak to się mówi umiesz liczyć licz na siebie. Ja dziś też wkurzyłam się na męża, bo ten pójdzie sobie do pracy, czasem faktycznie mają dużo wyjazdów, ale czasem jest ta, że całą noc i cały dzień w pracy nic się nie dzieję….i sobie odpocznie, a ja w dzień i w nocy na pełnych obrotach….Dziś powiedziałam, ze też by, chciała isc do pracy i mieć wszystko w d, a to ze ma na dzien do pracy nie znaczy, ze ja będę w nocy wstawać tylko do małego, a jakby tego było mało, t Igi potrafi się drzeć jak jest głodny w nocy, a jego tatuś taki ma sen, ze nic nie słyszy. Wiec co usłyszałam, ze mnie budź to wstane, taaa jak mam budzic meza jak już sama się obudze, to wole sama wstac.Więc chyba nie jesteś sama z tym wstawaniem…
I masz prawo być zmeczona, i na pewno jesteś!
Kasa… prosić o pieniążek…eh bo faceci SA tak mało inteligentni, ze szok pod tym względem…
To wszystkiego dobrego!
ROMA mam nadzieję, ze za kilka dni będziesz w lepszej formie!
Oj DOMI to miałas wesołą noc…
DOMI, KASZTYTANOWA ból pośladka promieniujący do nogi, to rwa kulszowa, mi dokuczała przez całą ciąże nie mal…
PALA to co cwiczysz, bo chyba się nie dowiedziałam?
LOCA, kobieto, Ty to masz energii, ciekawe ile Ci z niej zostanie po porodzie?
Waga hym mam 4 na plusie i jakoś od tygodnia w sumie stoi – zeszło 9 kg….aktualnie 60,800 a w srodę będzie miesiąc po porodzie. Raczej o wadze sprzed ciąży nie mam co marzyć, ale 58 było by w sam raz dla moich stawów.
PIETRUSZKA ciekawe ile zobaczyła malutka z tego, co jej pokazałas na budowie >
MM zachłanność na jedzenie to niestety g łowna przyczyna ulewania, no a jak wiadomo nałykac się jeszcze trzeba przy tym powietrza….


A ja zaczynam odczuwacz meczenie, może nie koniecznie ja jako ja ale mój organizm… zaczeły się krwawienia z nosa – (wieloletnia dolegliwość) a jak tak s krotnie w ciagu nia wyleci z człowieka jak z kranu to można osłabnąć.
Najbardziej dokucza mi zimno….Do snu ubrana jestem w pizame, dlugie spodnie, bluzka fakt z krotkim rekawem, ale na to podobka z misia, skarpetki, na to koldra i koc, a i tak jak wstaje w nocy do malego to nie telepie z zimna….w ciąży, mogłam spac w lodowce, a teraz nie radze sobie z tymi fatalnymi dreszczami, czasem to mam ochote nakryc się koldra na glowe gdy maly placze, ale musze wstac….

witam wszystkie mamy po dość dużej nie obecności czasem was podczytuje ale żeby coś odpisać nie bardzo mam czas a jak mi się już uda to mnie wywali mój mały Ggabryś to nie anioł lecz mały terrorysta męczą go kolki mało śpi i tylko by ie nosić na rekach chce

wszystkim mamą rozpakowanym wielkie gratulacje a tym 2 w1 życzę cierpliwości

Wlasnie chyba moja energia sie wyczerpala... znow mi niedobrze i jest mi tak cholernie goraco ze zaraz splone normalnie... spadam do wanny i spac ale nie wiem jak dam rade dzisiaj sie wyspac bo mam wrazenie ze jest z 40 st w domu...

LOCA podrzuć mi trochę tego ciepła! Bo mnie już, telepie...

Hej dziewczynki.

Ostatnio skupiam sie tylko na sobie i wam nie odpisuje, czytam was na bierzaco, tak wiec wiem co u was. Ciezko mi odp jak czlowiek wlatuje tutaj z zegarkiem w reku.
Dzis odwiedzila nas tesciowa z tesciem, bylismy tez na spacerku, troche ogarnelam w domu i nim sie obejzalam juz wieczor.
Zostal ostatni tydzien wolnego meza... trzeba bedzie znowu sie igarnac na nowo, teraz zreszta i tak go za duzo w domu nie ma bo wciaz lata na budowe. Co do nocy, ustatlulismy ze ja karmie a on wstaje i przewija, role podzielone i narazie tego sie trzymamy.


Trzymajcie sie dwupaczki i mamusie rozpakowane.

Ps: Annlu, wszystkiego naj ...naj.

Dobrej nocy.

No my po pierwszym karmieniu. Mały usnął o 21 i obudził się o 24. Więc pora na sen cz. 2 ciekawe kiedy w końcu zamknie ten swój pyszczek i płytę pt. To sobie pstekam....