Kwietniówki 2014

Anulka moja znajoma zaczęła tak się czuć tydzień przed porodem

Angela Adaś od dzisiaj powinnien zjadać jednorazowo 50ml i tyle też podają mu położne gdy mnie nie ma. Dzisiaj przed karmieniem piersią zważyły go bo ogólnie bardzo ladnie ssie pierś- pytanie tylko czy coś je...no i wyszło że po 15minutach zjadł 15ml...troche mnie to zmartwiło bo w domu nie będę miała takiej wagi i skąd mam wiedzieć ile mały zjadł... Ogólnie z tego co mówiła mi położna to dzieci urodzone o czasie powinny po 8 dobie zjadać 80ml więc więcej niż moja kruszyna

Pokarm po cc to rzeczywiście nie lada problem tym bardziej że przed porodem nie miałam oksytocyny żeby przygotować ciało na poród. Ale teraz ściągam Adamowi w domu ok 90ml...mało ale z dnia na dzień jest coraz więcej. Myśle że powoli cycki się rozkręcą ;D W domu będę musiała jednak dokarmiać małego bo wątpię że będzie zjadał z piersi wystarczającą ilość


Wiecie może od kiedy należy kąpać noworodka? Bo w szpitalu jest myty tylko chusteczkami...

Salonka napisał:

Anulka błagam Cię... Ja każdego dnia myślę czy wrócę do domu.. Jeszcze nieboszczyki mi się śnią ostatnio... Masakra...

Salonka przestań, czemu miałabyś nie wrócić, wrócisz z maleństwem, szczęśliwa mamusia . A nieboszczyki gdy śnią się to nic złego, bo śnią na deszcz

margolec ja się zgłaszam na ochotnika! Mogę rodzić nawet dziś
A co do pracy męża to jak na złość urodzisz 10 kwietnie hehe

Anulka cóż za pozytywne podejście do życia ;D Wariatka
Zuza ach te czarne myśli! Wszystko będzie dobrze z maluchem! W świecie istnieje pewnego rodzaju równowaga, ktoś umiera a ktoś się rodzi. U mnie też trzy pogrzeby w rodzinie były w trakcie ciąży. Co znaczy tylko, że Ci tam na górze będa czówać nad Tobą i maleństwem.

Po zjedzeniu makaronu z truskawkami zabieram się w końcu za sprzątanie sypialni. Spakuję też ciuchy zimowe bo raczej się już nie przydadzą.
Zastanawiam się tylko nad rzeczami w które teraz nie wchodzę. Czy po porodzie będę się mieścić? Zostawiać je w szafie i katować się codziennie tym, że w nie nie wchodzę czy znieść do garażu i co chwila rozgrzebywać "a nóż już się mieszczę" ... Ciężki wybór.

ps: powiem Wam, że po raz drugi od kiedy mam widoczny ciążowy brzuch ktoś się zlitował i przepuścił mnie w kolejce w sklepie. I po raz drugi był to mężczyzna ok 50tki. Baby się tylko gapią i nic. Kompletna znieczulica. A to właśnie baby powinny wiedzieć jak ciężkie jest bycie w ciąży, ale nie! U nas w kraju zawsze komuś śpieszy się bardziej i lepiej udać, że się nie widzi! A powiem Wam, że mnie kiedyś baba opierd..iła, że przepuściłam dziewczynę w ciąży i do tego z krzyczącym maluszkiem w wózku, że " Jej się bardzo śpieszy i nie wyraziła zgody, żeby ktoś przed nią wchodził" nosz kurcze!!!! Nie wiem co się tym ludziom w głowie porobiło ale ja zawsze przepuszczam ciężarówki, starszych ludzi i innych co widać, że życie im nie sprzyja. ECH :/

Uwaga! Chwalę się swoim synkiem ;D

Dziś pani doktor powiedziała że jak będzie ok to w piątek Adaś wyjdzie do domu ;D ;D ;D
Ściągnęli mi szwy i w końcu czuje że żyje ;D

Agulka sliczny Adas:)
Moj na ta chwile to jego 5 doba zjada ok 30 ml, daje mu piers troche possie i pozniej sciagniety pokarm z butelki. Tez mam coraz wiecej pokarmu z dnia na dzien ale latwo nie jest. Tu w szpitalu karmienie odbywa sie co 3 godziny. A w domu jak to w domu bedziemy sie karmic na zawolanie. U nas w piatek jeszcze usg brzuszka i zobaczymy co potem. Teraz zlapal zoltaczke:-/ Agulka a to Ty nie jestes z Adasiem w szpitalu?
Mamutek moje gratulacje...kwietniowe mamy staly sie marcowymi:) sliczna niunia:*

A ja cholera chyba ze złości się zaraz rozsypie. Cieknie mi z nowych rur z łazienki. Nie mogę się wykąpać a chcę! Cholera! Remont dopiero się skończył i już wychodzą kwiatki. Niech to szlag! Mąż pojechał znowu do jakiegoś sklepu remontowo - cośtam żeby ratować, a ja zniosę jajo! Taki akcent wielkanocny

A Adaś rzeczywiście cudowniasty! DO zjedzenia - taaaka kruszyna

Salonka ja dziś tak mam. Rano ciśnienie powyżej 130 na prawie 90. Kręci mi się w głowie. Po południu była drzemka i jest trochę lepiej. Dzwoniłam do mamy i siostry i one dziś też się źle czują. Chyba taka pogoda.
Odebrałam wyniki badań przed wizytą u gina. Posiew moczu wykazał, że mam jakiegoś gronkowca w moczu: staphylococcus spp 10 do potęgi 2. Wiecie, czy to groźne?
Mila, Tolad dziś w DD TVN mówili, żeby po ciąży najlepiej wybrać się o fizjoterapeuty ustalić ćwiczenia. Nie ćwiczyć na własną rękę, uprawiać fitness, bo można sobie tylko zaszkodzić.
Anulka rozbawiłaś mnie tym tekstem: "Może ja też jestem przed zejściem z tego świata."
Jesteś przed przyjściem na świat cudownej istotki
Pomelo to i tak Cię ktoś przepuścił Ja miałam tylko jedną propozycję i to od znajomej z pracy. Reszta ludzi udaje, że nie widzi. Co więcej ja dwa razy przepuszczałam dwoje ludzi, ponieważ oni tylko z 1 rzeczą, a ja pełen koszyk.

dziewczyny ja byłam dziś w lidlu kolejka przy 3 kasach mega mega brałam kilks rzeczy a ludziska przede mną pełne koszyki i tak sobie stałam ze spuchniętymi nogami ledwo co a tu nic znieczulica na maksa każdy się oglada gapi jakby kobiety ciężarnej nikt nie widział podejść tylko i w szczelic w pys.


Adaś cudowny jest taka kruszka malutka

Dziewczyny, błagam, Wy na żartach się nie znacie??

Adaś cudowny!!! Och, jeszcze tylko tydzień

Ja po wizycie rodziców, ktorzy ogarnęli mi mieszkanie, tzn. prawie ogarnęli bo mój tata należy do tych co to zamiatają pod dywan i już widzę, że jak sama sobie jutro porządnie podłóg nie ogarnę to nie będzie tak jak ma być. Ale fajnie, że wpadli i że moglam sobie poklachać z mamą
Mam przeczucie, ze następnym razem zobacze się z nimi w szpitalu! Czuję się podobnie jak większość z Was czyli ospała, bez sił, spuchnięta, zmęczona, generalnie mega do bani! Do tego jestem strasznie rozdrażniona! Nie wiele mi trzeba, żeby się zdenerwować... No cóż, w końcu to już 40 tydzień heheh

Ja swojemu męzowi zostawiam wszystkie piny i kody do kont, lepiej żeby miał do nich dostęp. Zastanawiam się tez czy napisać testament... Zapisze swoją komórkę mamie, ubrania szwagierce, a książki przyjaciółce... hehehe

Znamy się :P
Ha ha Gabi rozwaliłaś mnie
Pamiętaj o koleżankach na forum- chodzi o testament oczywiście.
Może masz gdzieś przygotowaną książkę: "Pozytywne myśli Gabi", czy coś w tym rodzaju?

agulka901 napisał:

Uwaga! Chwalę się swoim synkiem ;D

Dziś pani doktor powiedziała że jak będzie ok to w piątek Adaś wyjdzie do domu ;D ;D ;D
Ściągnęli mi szwy i w końcu czuje że żyje ;D

jejku, Agulka, gdy patrzę na Waszego Adasia, tak się rozczulam on jest taaaki słodki .

pomelo napisał:

margolec ja się zgłaszam na ochotnika! Mogę rodzić nawet dziś
A co do pracy męża to jak na złość urodzisz 10 kwietnie hehe

Anulka cóż za pozytywne podejście do życia ;D Wariatka
Zuza ach te czarne myśli! Wszystko będzie dobrze z maluchem! W świecie istnieje pewnego rodzaju równowaga, ktoś umiera a ktoś się rodzi. U mnie też trzy pogrzeby w rodzinie były w trakcie ciąży. Co znaczy tylko, że Ci tam na górze będa czówać nad Tobą i maleństwem.

Po zjedzeniu makaronu z truskawkami zabieram się w końcu za sprzątanie sypialni. Spakuję też ciuchy zimowe bo raczej się już nie przydadzą.
Zastanawiam się tylko nad rzeczami w które teraz nie wchodzę. Czy po porodzie będę się mieścić? Zostawiać je w szafie i katować się codziennie tym, że w nie nie wchodzę czy znieść do garażu i co chwila rozgrzebywać "a nóż już się mieszczę" ... Ciężki wybór.

ps: powiem Wam, że po raz drugi od kiedy mam widoczny ciążowy brzuch ktoś się zlitował i przepuścił mnie w kolejce w sklepie. I po raz drugi był to mężczyzna ok 50tki. Baby się tylko gapią i nic. Kompletna znieczulica. A to właśnie baby powinny wiedzieć jak ciężkie jest bycie w ciąży, ale nie! U nas w kraju zawsze komuś śpieszy się bardziej i lepiej udać, że się nie widzi! A powiem Wam, że mnie kiedyś baba opierd..iła, że przepuściłam dziewczynę w ciąży i do tego z krzyczącym maluszkiem w wózku, że " Jej się bardzo śpieszy i nie wyraziła zgody, żeby ktoś przed nią wchodził" nosz kurcze!!!! Nie wiem co się tym ludziom w głowie porobiło ale ja zawsze przepuszczam ciężarówki, starszych ludzi i innych co widać, że życie im nie sprzyja. ECH :/

Pamelo, Kochana tak mnie rozbawiłaś tym " co widać, że życie im nie sprzyja" , widać po tym że jesteś pod koniec ciąży . No bo jednak ogólnie to ciężarówkom życie sprzyja . Niiic zaraz już koniec ciąży, urodzisz i odżyjesz Skarbie .