Kwietniówki 2014

Tolad zgadzam się z Tobą, nie wiadomo do końca jak może być, gdy dzieci nasze wejdą w wiek buntowniczo-młodzieńczy, gdy zdanie rówieśników będzie dla nich bardziej istotne niż nasze rodzicielskie. Ale jeśli dziecko dostaje mocny "kręgosłup" z domu, to szybko zaczyna rozumieć co jest właściwe a co nie. Każda z Nas już to przeszłyśmy i mimo, że na naszej drodze stawiane były różne osoby o rożnych poglądach, zachowaniu, to to co wyniosłyśmy z domu przeważyło. Ja miałam różnych znajomych i jak każda nastolatka popełniłam nie jeden błąd, ale zawsze potem miałam wyrzuty sumienia i męczyło mnie to tak, że bardzo szybko zrobiłam selekcję wśród znajomych aby nie mieć powodu do kolejnych błędów. A to wszystko dzięki zasadom jakie zostały mi wpojone w domu rodzinnym. Swoim dzieciom też będę wpajała te zasady, z tą różnicą że nie popełnię tych błędów, które popełniane były przez moich rodziców, dziadków.

Salonka, życzę Ci porodu jak najszybciej. Ja dzień przed porodem nie wychodziłam z toalety i u mnie był to symptom zbliżającego się porodu. Ale to może być też reakcja na stres niestety. Kurcze, strasznie Ci współczuję, bo mam wrażenie, że strasznie męczysz się w tej ciąży

to ja nie mam Renaty wsrod znajomych. Gratulacje kochana Renatko!

cos mialam wam napisac ale wylecialo mi z glowy, narazie ciagle pol mozgu

u lekarza ok, zadnych porodowych zapowiedzi nie ma wiec pewnie spokojnie doczekam do terminu. ale mam juz dosc i chce mi sie plakac. maly wazy 3300 ale lekarz mowi ze wyglada na duzego, przewiduje wage porodowa 3500 do 3800 wiec chyba tragedii nie ma. celuje na porod naturalny ale mowil ze jesli by byl problem to nie bedzie czekac z cc. bo maly ma podobno duza glowke. no ale to juz drugi porod wiec czemu mam nie dac rady?

pozdrawiam was wszystkie, sily dla nowych mamusiek i jeszcze wiecej sily dla tych co ciagle jak ja czekaja.

Agulka 8 lat temu mały kompany był codziennie w szpitalu a w domu mówią żeby co drugi dzień kąpać chyba że jest upał to codziennie ale każda mama decyduje sama
A z tym dokarmieniem musisz uważać mojej siostry córka bardzo mało przybierała na wadze i musiała ja dokarmiać to po paru dniach mała cycka już nie chciała
Cudny maluszek

Widzę że każda z nas ma już stres i czarne myśli przedporodowe

Ja również czuję się źle a do tego gin wczoraj powiedział że raczej wcześniej nie urodzę chociaż wszystko zdarzyć się może bo mały ma główkę bardzo nisko także czekam z utęsknieniem na ten dzień
Mój waży 3200 i powiedzieli że kolosem się nie urodzi

Renata gratuluję Borysek jest cudny

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Jak dla mnie dziecko musi ważyć ponad 4,5kg żeby być kolosem. Teraz rodza się częściej większe dzieci- już któras kiedyś o tym pisała. Waga od 3,5 to według mnie standard, oczywiście nie chce tu urazić żadnej mamy maluszka z niższą wagą. Po prostu czasami słysze że kobiety przeżywają że dziecko waży ponad 3kg po urodzeniu i wielkie biadolenie jaki to wielkolud... eee? I fakt posiadania "wielkoluda" w brzuszku nie ma na to wplywu

Anulka kurcze też bym chciala potrzymać chociaż chwilkę małego po wyjeciu

Anulka ale tam dużo kabelków i rurek!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Tolad wszystko zalezy od szpitala. Ja wiem, że u nas dają jeśli mama się ok czuje, ale tylko na chwilkę, potem mały wędruje do tatusia i jak zszyją mamusię to razem sobie sa na sali pooperacyjnej. Natomiast moja kolezanka teraz miala cesarke i dostala silnych drgawek zaraz po wiec nie dawali jej malego w obawie ze coś nie chcący się stanie. Chłopaki miały więc czas dla siebie. A'propos Anulka bardzo mi się podobało to co wtedy napisałaś, na temat budowania męskiej więzi i tak mi się to spodobało, że teraz uważam, że to lepiej będzie dla moich chłopaków jak spotkają się po cc i będą mieli dla siebie te kilkadziesiąt minut

Dzień dobry mamuśki

Renatka gratuluje! śliczny synuś!!!

dziewczyny, w ogóle nie wiem co u Was brak czasu na cokolwiek...
noce zarwane, w dzień wszystko w biegu, córcia,synuś
ale szczęście mnie rozpiera i nie możemy razem z Małżem nacieszyć się Małą

Może uda mi się popołudniu usiąść i Was poczytać...

buziaki

Dziewczyny a co z urlopami ktorych nie wykorzystalysmy przez zwolnienia i te za ten rok bedac na macierzyńskim?

Tolad wszystko Ci przechodzi na po powrocie do pracy po macierzyńskim, chyba że umowa kończy Ci się z dniem porodu ( jak mi np.) to pracodawca zobowiązany jest wypłacić Ci cały zaległy urlop.

Renatka jeszcze raz GRATULACJE, widziałam maluszka na fb słodziutki jest

Anulka żarty cie nie opuszczają to dobrze tak trzymaj!

u nas w firmie urlop mogę wykorzystać po rocznym macierzyńskim, zależy od zakładu bo może pracodawca zapłacić za niewykorzystany urlop to zależy od szefa u nas ze nie ma takiej możliwości to musze wybrać,

wczoraj dostałam papiery od firmy na macierzyńskie do wypełnienia powiedzieli mi ze oni wszystko dostarcza po porodzie ja tylko mam do nich dostarczyć wniosek i oświadczenie jak długo bedzie trwał urlop macierzyński,no i akt urodzenia kadrowa mi wszystko wypisała jak być powinno i jest git nie musze się martwic i latac po zusach sami załatwią fajnie

GabiSBB napisał:

Anulka ale tam dużo kabelków i rurek!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Tolad wszystko zalezy od szpitala. Ja wiem, że u nas dają jeśli mama się ok czuje, ale tylko na chwilkę, potem mały wędruje do tatusia i jak zszyją mamusię to razem sobie sa na sali pooperacyjnej. Natomiast moja kolezanka teraz miala cesarke i dostala silnych drgawek zaraz po wiec nie dawali jej malego w obawie ze coś nie chcący się stanie. Chłopaki miały więc czas dla siebie. A'propos Anulka bardzo mi się podobało to co wtedy napisałaś, na temat budowania męskiej więzi i tak mi się to spodobało, że teraz uważam, że to lepiej będzie dla moich chłopaków jak spotkają się po cc i będą mieli dla siebie te kilkadziesiąt minut

Gabi,jak nie trudno się domyślić, ta koleżanka miała znieczulenie od pasa w dół, nie całą narkozę. Więc jak Ty będziesz miała też takie znieczulenie to możesz tez dostać malucha odrazu po urodzeniu. A jak trafisz na super zespół, to może nawet poprosić aby zrobiono Ci takie zdjęcie pamiątkowe. A co?? Po prosić można, a nuż zgodzą się.

GRATULACJE DLA RENATKI BORYSEK PIĘKNY
Asia no właśnie wczoraj poprasowałam pościel dla Hubcia i trochę nudno jest na wolnym
U mnie też urlop będzie do wykorzystania po macierzyńskim.
Ewelka a jak cukry ? Wróciło wszystko do normy?
Anulka fajne te zdjęcie super że dali dzidzie mamusi. U mnie po cc pokazali mi córcię na chwilę i potem jeszcze raz żebym mogła ją pocałować i tyle całą noc byłyśmy rozdzielone z tatą też nie mogła być bo o 22 kazali mu wyjść z oddziału.

Na wczorajszej wizycie z pozytywów dowiedziaalm się, ze synek zdrowy, ilość wód w normie, łożysko bez oznak starzenia, przepływy w normie. Rozmiarowo synek ma 2980 g wg usg, także nie jest wielkoludem, a dlugości niby w normie, ale średnią program pokazywał na 37 tydzień, niby mam się tym nie martwić, bo podobno normalnie wychodzą w obrazie usg na koniec ciąży znaczne rozbieżności!
I probował nas wkręcić że to dziewczynka! Chyba prima aprilis taki, ale nawet nie przejełam się tak bardzo Ale znalazł potem siusiaczka i worek mosznowy
Pieknie się Maluszek wiercił, brzuszek mu cały chodził przy oddychaniu
A teraz z 2 strony...
Nie widać symptomów porodu... Nie wiem czy się cieszyć, czy płakać.... Szyjka dłuuuga, zamknięta, brak reakcji skurczowej, macica miękka... Stwierdzil lekarz że na jego ocenę nie będzie się nic dziać w najbliższym czasie, ale może się po 3-4 dniach wszystko zmienić. Zwolnienie do 18 dostałam, mimo, ze termin na 12 mamy... I kolejna wizyta nie wyznaczona! mam się na ktg zgłosić 14 jeśli się nic nie wydarzy do tej pory... Potem co około 2 dni ktg, a jak nadal nic to w 41 tygodniu podobno do szpitala biorą już...
No i dopytywałam o pępowinę... Jest opętlony niestety Także już się boję, napatrzyłam się już w swoim życiu na niedotlenione dzieciaczki przy porodzie lekarz twierdził, że ok 15% porodów odbywa się przy opętleniu dziecka, a pępowina ma to do siebie, ze jest elastyczna i nie musi stanowić zagrożenia dla dziecka... Ale same rozumiecie, że strach mi w nocy towarzyszył...
Do tego martwię się, ze nic nie widac pomoim organiźmie wg badania, żeby poród się zbliżal. Mowil lekarz o maażu szyjki, ale mówi, że powinna byc już na to gotowa, a u mnie drogi kompletnie zamknięte, więc na siłe też nie powinno się tego robic... Także bedziemy czekać, ale powiem Wam, że synek sam wybral, iedy ma się począć, to sam wybierze najlepszy dla siebie moment "wyjścia" i w to chcę wierzyć....


Italia ale mąż musiał mieć stresik!
Salonka a nie możesz poprosić o nie dzwonienie co chwila z takimi pytaniami, tylko dać znać, że powiesz jak będzie po wszystkim, że do końca 42 tygodnia masz czas ;p niech spadają ;p No ale ta biegunka… może się brzuszek oczyszcza???
mamutek dzięki! cudnie jakbyście wyszły z Anielką
Pomelo popłacz sobie, czasem jak się z oczu poleje, to w głowie robi się jaśniej… Ja tak mam
Tolad z obiadem to by chyba nie podołał, ale w takim razie to dobry tekst, który może przystopować hehea o tej Chodakowskiej to ciekawe… poczytam później co tu wrzuciłaś, ale w niektórych sytuacjach, gdy nie można brzuszkow typowych robić zostają jeszcze izometryczne ćwiczenia – np. poprzez wciskanie dłoni w uda, przy zgiętych nogach w leżeniu na plecach, ale ważne jest indywidualne dostosowanie ćwiczeń do konkretnej osoby i jej problemów…
Tweety może to siedzenie na toalecie to tak przed porodem… ?
Margolec mój brat ostatnio stwierdził, żebym w najbliższy weekend się powstrzymaal bo do Wrocławia jedzie, ale w pn już będzie… ;p a rur współczuję… My na szczęście remont mamy za sobą!
Pomelo, a dlaczego Ty już chcesz rodziś właściwie, skoro 37 dopiero Ci leci??? A co do ustępowania miejsc to mi się też zdarzyło chyba 2 razy… I nie zawsze wtedy, kiedy naprawdę źle się czułam, eh…
Agulka cudny Adaś!!!!
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:
dziś w DD TVN mówili, żeby po ciąży najlepiej wybrać się o fizjoterapeuty ustalić ćwiczenia. Nie ćwiczyć na własną rękę, uprawiać fitness, bo można sobie tylko zaszkodzić. [/quote] To zapraszam!!!!!

hej udalo sie neta jakos wlaczyc wrrr

Renatko gratuluje Boryska superr , to teraz dla rownowagi moze jakas dziewczynka ???

ja wczoraj polazilam z Tymkiem po galerii mial przejazdzke 2 autobusami i taxi hehe , kupial mu w koncu czapke taka jaka chcialam i Kajtek do szpiitala tez ma na wiazanie , pan w kfc , chcial bym szybciej urodzila i pomimo , ze mamcia mu mowila ze chce twistera lagodnego dal mi takiego , ze oddechu zlapac nie moglam.. dopiero za 2 razem dal lagodnego , az usta mialam poparzone...dzis odbieram wyniki gbs , jutro wizyta , ale watpie ze chociaz mam rozwarcie na 1 cm , a naprawde sie nie oszczedzam i lepiej czuje niz z Tymkiem

aaa apropo latania do wc , mnei dzis bol brzucha o 3 w nocy zbudzil i malo wc nie rozwlailam tak mnei przefiltrowalo i tak mam od kilku ndi , ale nie zebym caly dzien siedziala .. moze jednak cos sie tez zaczyna , z tymkiem nic nie mialam takiego ..

milego dnia i rozpakowywac sie dalej