Lipcówki 2014

Cześć Dziewczyny:)

U mnie w miarę ok, tylko w nocy jakiś dziwny ból brzucha mnie obudził. Wzięłam nospę i zasnęłam. Ale miałam pietra Mam nadzieję, że sensacje z pęcherzem mnie ominą, ale nigdy nic nie wiadomo. Miłego dnia:)

Cześć dziewczynki

Ja dzisiaj od 5:30 na nogach. Miałam jakiś głupi sen - że już mi się poród zaczął. Na szczęście to był tylko sen....ufff

Pogoda u mnie do d..py, deszcz pada i nic się nie chce. Na dodatek dzisiaj na 15 mamy szkołę rodzenia i bardzo ważne spotkanie, a mężowi wczoraj w drodze samochód się zepsuł...ale naprawił i teraz goni, żeby zdążyć. I się poryczałam trochę rano...ech

Zaliczyłam już małe zakupy w sklepie, trochę posprzątałam i zaraz za obiad się biorę. No i jakoś humor trochę się polepszył te hormony...

Magdalen, ja na twoim miejscu nie czekałabym i zadzwoniłam do ginekolożki. Bo to wiesz...nigdy nic nie wiadomo. A tym bardziej, że czeka cię kolejny intensywny dzień. Trzymaj się tam dzielnie i uważaj na siebie!!!

Witam lipcóweczki
u mnie senna i deszczowa pogoda aż nic się nie chce - dobrze że mój M jest dziś już w domku to mi pomoże - chociaż trochę mu to opornie idzie

Lyanka takie sny to pewnie nasze obawy wywołują. Mi tez ostatnio śnił się poród - urodziłam szybko i praktycznie bezboleśnie chłopczyka - a u nas ma być dziewczynka więc nie wiem co to ma znaczyć.

staślubania dobrze że to tylko taki jednorazowy ból.

Magdalen lepiej sobie trochę poodpoczywaj - żeby nie było większych problemów a pokój na pewno może jeszcze poczekać jak się trochę unormuje u Ciebie.

Hej dziewczyny
U mnie tez szaro i buro i non stop pada nie lubie takiej pogody ale zauwazylam ze jak jest tak chlodniej to mniej sie mecze
My juz jestesmy po malych zakupach i teraz z mezem ogarniamy mieszkanko a potem wezmiemy sie za obiadek milo jest spedzic z mezem czas bo w tygodniu pracuje od pon do piatku od 7 do 19 wiec jak wraca to jest wymeczony a i ja szybciej chodze spac wiec malo czasu ze soba spedzamy
Magdalen moze nie przesadzaj z tym wysilkem bo nie jest on wskazany szczegolnie jak masz juz rozwarcie....lepiej niech mala sobie jeszcze posiedzi w brzuszku... Tego bardzo ci zycze trzymajcie sie razem obie
Ja tez musze sie wziac za przygotowanie dla malego...poprosze meza niech mi wyciagnie ciuszki i wypiore ale najpierw w proszku normalnym bo niektore sa gdzieniegdzie przybrudzone delikatnie a potem jak juz przeniesiemy sie do nowego mieszkanka to wypiore w proszku dla dzieci i wyprasuje
Mnie tez ostatnio jakies glupie sny sie snia...pewnie podswiadomosc daje znac ze za duzo sie mysli...mnie tez sie snil ostatnio porod mysle ze to strach przed przedwczesnym porodem...

No nic dziewczyny bez wzgledu na pogode kazdej zycze milego weekendu i zdrowka zeby was nie opuszczalo

Hej dziewczyny

Z tym pecherzem i recepta na zurawine i duza ilodc wody w nocy wstaje po 5 razy... Ale damy rade

Magdalen, lepiej zamiast urzadzac pokoj faktycznie sie poloz i odpoczywaj... Bo ze skurczami zartow nie ma.

Ale biegacie od rana, ka nic jeszcze nie zrobilam maz mnie nawet w sniadaniu wyreczyl przygotowal pyszna salatke z cukinii i pomidorow chwile na nia musialam czekac, ale warto bylo

Zazdroszcze Wam ze mozecie sobie chociaz od czasu do czasu spedzic czass ze swoimi polowkami... A jeszcze wam pomagaja to juuzz w og.. faajnie macie... a no ja niestety musze wszystko sama zrobic jakis cuudem . bo jak ja tego nie zrobie to wcale nie bd zrobione a Cora juz musi sie przesies do drugiego pokoju bo nie wiem czy ja naucze sama spac w dwa miesiace. .. a od cholery jeszcze szykowania i do tego wiekszosc wyprawki do kupienia. trezba zakasac rekawy i sie brac za roobote przy tym oszczedzac sie.. ;D wiec same widzicie ze to tylko łatwo sie tak mowi poloz sie i odpoczywaj.. dobrze sie czuje to jest ok ;D

Magdalen Magdalen, rozumiem Cię doskonale, pomimo wszystko świat się nie zawali jeśli trochę dopoczniesz. Po nocnej pobudce z bólem czuję, że nie ma żartów, trzeba donosić tę ciąże i koniec młodziutka jesteś to jeszcze chcesz góry przenosić

A u mnie słoneczko i cudnie:)
Trzymajcie się

Hejka Mamusie Trochę mnie nie było ale podczytywałam Was
Mam teraz na głowie mnóstwo rzeczy - najpierw święta, potem zaraz zadzwonili, że meble już mamy i nam wiozą, potem za ciosem wzięliśmy się za inne rzeczy, które idą w parze z remontami itd... Na mnie spoczęła przyjemność sprzątania i gotowania. W międzyczasie miałam wizytę u gin. Wszystko ok, cukier w normie tylko anemii nie mogę się pozbyć. Maluszek waży 1020g. Później może wrzucę zdjęcie jego buźki choć ciężko bo było utrafić bo jego ulubiona pozycja to oby dwie łapki na buzi No ale coś tam wyszło. Termin znów się przyspieszył o parę dni i jest już 24 lipca.
Co do snów o porodzie to ja też mam takie co jakiś czas. Np dzisiejszej nocy śniło mi się, że gram z moim maluszkiem w łapki przez brzuch, aż w końcu nagle się okazało, że rodzę... Oczywiście nic nie czułam, tylko nagle się okazało, że już po wszystkim a maluszka nigdzie przy mnie nie było.

hej dziewczyny. Postanowilam Was odwiedzic. nawet nie zamierzam nadrabiac zaleglosci i czytac tego co tu naskrobalyscie bo chyba z miesiac musialabym siedziec...

Chcialam Wam tylko powiedziec ze Marcelek jest bardzo dzielny i silny. Juz wazy 1270g(dla przypomnienia urodzil sie wazac 710g). Dzis w nocy skonczy 6tyg. Od 3tyg sam oddycha, je caly czas mleczko mamusi(naszczescie mam pokarm) i rosnie. Caly czas jestesmy w szpitalu i jeszcze dluga droga przed nami ale jestesmy dobrej mysli

mam nadzieje ze Wasze ciaze przebiegaja ok i ze czujecie sie w miare dobrze. Pozdrawiamy z Marcelkiem buziaki

Margolka super ze sie odezwalas Bardzo sie ciesze ze wszystko z wami dobrze i trzymam kciuki zeby bylo jeszcze lepiej

Hej Mamuski

Margolka, cudownie slyszec ze z Wami wszystko dobrze Marcelek rosnie i z kazdym dniem bedzie jeszcze lepiej maluchy sa silnieksze niz nam wszystkim sie zdaje i malenstwo jest dzielne i Wy, rodzice. jestesmy z Toba i nie raz tu ktoras pyta, czy ktos ma od Ciebie wiesci wszystko ma sie ku dobremu, to najwazniejsze trzymamy za Was kciuki caly czas!

U mnie pogoda dalej kiepska. Teraz chociaz nie pada, ale szaro i ponuro. I pewnie bedzie padac. Jakos w ta pogode trzeba probowac zachowac optymizm konczymy dzis 30 tydzien, jest to jakis powod do radosci

Margolka! Ale cudowne wieści! Bardzo, ale to bardzo się cieszę, że Marcelek rośnie i ma się dobrze Trzymajcie się cieplutko i życzę Wam wszystkiego, co najlepsze a zwłaszcza zdrówka i mnóstwo siły

Witam wszystkie Mamusie!

Dzisiaj zapowiada się w miarę ładna pogodna, choć pewnie wszystko się zmieni kilkakrotnie w ciągu dnia Po takiej cudnej wiadomości od Margolki mam wysmienity humor

Mam pyanie Mamusie: czy zdarza się Wam czuć bardzo rytmiczne ruchy - a raczej pulsowanie - które są zbyt szybkie i regularne na czkawkę a zbyt wolne na serduszko dziecka? (mniej więcej co sekundę - rytminicznie, z tą sama siłą). Właśnie zdarzyło mi sie tak czuć trzeci raz w ciągu tygodnia i nawet mąż, który położył rękę na brzuchu nie wie co to mogło być. Już ustało...

Witam!
MARGOLKA jak fajnie , ze sie odezwałaś czesto myslalam o Was , jak tak soebie radzicie jak maluszek Nasz ;D super , ze coraz lepiej jest Marcelek skoro juz wylazl to musi byc mu tu dobrze nie podda sie ;D powodzenia i trzymajcie sie ;D Ty tez mysle ze jakos dajesz sobie rade . Buuuziaaaczkow miiliooony dla Was ! dawaj co jakis czas jak bd miala chwilke znac o Was jak tam

A u mnie pogoda poki co brzydka .... mgła mokro ale cieplo
Mała tak mi sie ciska pod zebra ze oddychac nie moge.. wredna po tatusiu. hue
Elmirka mi rowniez sie poprawil momentalnie humor jak tylko przeczytałam wiesci od Margolki
Miłego dnia

Elmirka, to wlasnie mi na czkawke wyglada to ze Ty mozesz miec czkawke co 5 sekund nie znaczy ze maluch nie moze miec co sekunde czkawka opisywana jest wlasnie jako rytmiczne pulsowanie. Albo po prostu trafilas na jakas swoja tetnice i wyczuwasz jej pulsowanie. Tez moglo tak byc.

Cania, no to mnie pocieszyłaś! Jeśli to faktycznie czkawka tylko nieco inaczej przebiegająca niż u dorosłych to super! Na tętnicę mi to nie wygląda, bo musiałaby być jakąś wędrującą tętnicą, bo za każdym razem czułam w nieco innym miejscu
Gdyby nie to, że to pulsowanie czułam już 3x i za każdym razem po 5-7 minut, a maluszek mi beztrosko kopał i machał łapkami po brzuchu, to pewnie bym spanikowała.
Na wszelki wypadek i tak zapytam albo położną albo lekarza - zalezy z kim się zobaczę wcześniej

A jak u Was pogoda dzisiaj? Ja już marzę o burzy bo jest starszliwie duszno i pochmurnie i nawet jak mam pootwierane okna, to i tak tlenu brak :/

Buziaki Kobietki, miłej niedzieli Wam życzę i zdróweczka!