Lipcówki 2014

Hej mamusie :*
Ah jak to dziwnie pisac pierwszy raz pierwszy post hehe

Muszę wam sie czymś pochwalić Wczoraj pierwszy raz od nie pamietam kiedy szłam spać bez zgagi ! Myslalam ze jak 0 12:00 wstane siusiu to bede ja miala a tu nic !

Ale z drugiej strony dziś strasznie drętwiały mi ręcę w nocy, nie wiedzialam juz jak je trzymac a od dobrego miesiaca jak nie dluzej rani i wieczorem biore magnez a tu takie rzeczy raz mnie tez skurcz w łydce złapał, wyskoczylam z łozka jak oparzona az mnie brzuch zabolal

Elmirka naszemu allegrowiczowi dam czas do konca tyg jak sie nie odezwie musimy zaczac dzialać !

Dzis od rana pada juz mam dosc tak ponurej pogody
Niedługo jade z mama i siostra do dentysty, wiec przedpoludnie mam juz z głowy.

A wam kochane życzę miłego i spokojnego popoludnia :*

Witam się i ja o poranku
Dzisiaj wstałam przed 5 na siusiu....i już nie mogłam zasnąć no ale co zrobić...pokręciłam się trochę w łóżku, poranną "prasówkę" zrobiłam, obejrzałam dwa stare odcinki M jak miłość, trochę ogarnęłam na kuchni.....i dalej nie wiem co robić
Pogoda u mnie też nie napawa optymizmem, bo niebo zachmurzone na maksa i chyba będzie padać :/ a jak jest taka pogoda, to nic mi się nie chce. Jednak muszę się zmobilizować i pójść na pocztę, a później na obiad do teściowej idę

Dziewczyny, czy wy już też dostałyście zestaw badań do zrobienia do szpitala od swoich ginów? Bo ja już dostałam....i aż się boję ile to wszystko będzie kosztować, bo chodzę do lekarza prywatnie, to i badania prywatnie robię. Same wydatki, no ale dla dziecka wszystko

Hej mamuski
Ja ostatnio mogę spać i spać ...wczoraj spalam od 14 do 17 i o 22 byłam znowu w łóżku...śpię jak aniolek
Dziewczyny niestety jeszcze będziemy mieć wiele trudności i wątpliwości odnośnie naszego macierzyństwa ja ostatnio przerażona byłam że może tu poród się zaczyna a ja nawet torby nie mam do końca spakowanej i ciuszkow nie poprasowanej :-/ byłam przerażona :-/
Potem sobie pomyślałam jak ja dam radę...? Teraz jak o tym myślę to nadal się zastanawiam jak ja dam radę...
Jeszcze nie raz którąś z nas pomyśli jak ja sobie dam radę...będzie dobrze tylko trzeba dac sobie na luz...tyle kobiet daje radę a my nie damy
Bardzo się cieszę że jesteście bo wiem że nie jestem sama że swoimi problemami
Dzięki dziewczyny

Miłego i słonecznego dnia

Witam się i ja !

Wiolcia... Dziękuję... I znowu mam szklanki w oczach ... I to od samego rana !!! Wstaję, czytam, co mnie ominęło i chlipię .... Aż mi słów brakuje - naprawdę dziękuję ...

Między "wstaję" a "czytam" bylam jeszcze zrobić badania Od 5.00 młody mnie tłukł, bo głodny a musiałam czekać do 8.00 na pobranie krwi na czczo. Teraz dopiero zjadłam śniadanko i tłuczenie mnie ustało
Po południu będą wyniki - trochę mam cykora... Ale to dlatego, że jak mi pani w Diagnostyce sprawdziła - ostatnio byłam na badanich 2 kwietnia. To bardzo dawno! Coś mój lekarz chyba mnie zaniedbał ... Albo tak ufa mojemu organizmowi A ja taka teraz przeciez chora byłam aż na antybiotyku się skończyło...

A, właśnie - co do antybiotyków. Jestem starsznie sceptycznie do nich nastawiona a od czasu ciąży, to już uważam za najgorsze zło ze względu na dziecko. Byłam 6 czy 7 razy już przeziębiona, antybiotyk teraz trafił mi się po raz pierwszy, ale już naprawdę nawet ja o nim dwie noce (weekend) marzyłam, więc było ze mną ciężko...

I taka ciekawostka: położna w szkole rodzenia powiedziała, że błąd jaki popełniają matki i interniści, do których sie trafia z przeziebieniami (a powinno się w czasie ciąży nawet z katarem lecieć do ginekologa, bo najlepiej zna bezpieczne leki), to właśnie to, że unikają antybiotyków podczas gdy w ciąży POWINNO SIĘ ICH UŻYWAĆ !!! Powiedziała, że matka może mieć objaw w postaci kichania czy kataru albo lekkiego bólu gardła, leczyć herbatka z cytrynką, natomiast dziecku wedrujące wirusy mogą wyrządzić znaczną szkodę !!! I tak np. dzieci rodzą się z bardzo niebezpiecznym dla ich życia wrodzonym zapaleniem płuc lub właśnie wadami rozwoju.... Straszne !!! A ja już tyle razy byłam chora :/

Zapewne i tak ilu lekarzy tyle opinii w tym temacie, bo nie ma co się spierać, że antybiotyki są bezpieczne, bo nie są, ale ta położna powiedziała, że w tutejszym szpitalu lekarze akurat są tego zdania, żeby jednak lepiej podawać antybiotyk (mniejsze zło) niż coś przegapić, stąd jej nauka w tej szkole rodzenia.

A co na to Wasi lekarze?
Ja idę do mojego lekarza w piątek, powiem mu że brałam antybiotyk, ciekawe co mi powie... Oczywiście jak sie rozchorowałam mój ginekolog znowu był na urlopie i miał wyłączony telefon, także nawet nie miałam jak się z nim skonsultować. Na szczęście (??? To sie okaże..) trafiłam na internistę, który powiedział, że antybiotyk MUSI być i go wybrałam.

P.S. Do kolejnego mojego pechunia mogę już dołączyć kolejne rzeczy:
- zamówiony Dzienniczek nocy i dnia maluszka ma status "zrealizowany" a ja go wciąż ani widu ani słychu,
- obie z Misianą czekamy na nasze zamówienia od allegrowicza, który drugi tydzień milczy (pojawiaja się już u niego komentarze, że nawet go ktoś na policję podaje...) a wcześniej u gościa zamawiałam i byłam bardzo zadowolona,
- wypadła mi wczoraj z zęba plomba i boli przeraźliwie przy piciu i papu :/ Oj... Dentysta się kłania a ja taki tchórz........

Miłego cudownego dnia Mamusie! W zdrówku i bez dolegliwości oraz pogodą tak za oknem jak i w sercu! ;***

Lyanka, mi teraz lekarz kazał zrobić mocz, morfologie i HBS a w piątek zrobi i wymaz na gronkowca. Nie mam pojęcia czy coś jeszcze musi być więcej do szpitala, ale już chyba wszystko ....

Witajcie dziewczyny
Ja dziś znowu spałam cudownie Ale ostatnio nie mam coś apetytu.Wstaję rano i nie jestem głodna... do każdego posiłku się zmuszam bo wiem, że teraz jem dla dwojga Gdyby nie to to wystarczałby mi jeden posiłek dziennie Widać to po mojej wadze bo od 3 tygodni nic nie przytyłam wręcz schudłam 1 kg...

Elmirka ja rozchorowałam się w 20 tygodniu ciąży i też musiałam brać antybiotyk. Jak tylko złapały mnie dolegliwości takie jak ból gardła, kaszel, katar i ogólne złe samopoczucie to do razu poleciałam do mojego lekarza rodzinnego. Ten stwierdził, że jak nie ma gorączki to mam leczyć się naturalnymi sposobami bez żadnych leków. Było to w piątek około południa. Ja się tak fatalnie czułam, że cały piątek przespałam, całą noc a w sobote rano miałam 40 stopni gorączki! Oczywiście moja przychodnia zamknięta więc znalazłam bardzo dobrego lekarza i pojechałam na prywatną wizytę i tam od razu dostałam antybiotyk. Lekarz stwierdził, że lepiej szybciej zwalczyć chorobę antybiotykiem niż męczyć się z nią kilka tygodni... Antybiotyk brałam 10dni bo choróbsko nie chciało się ode mnie odczepić ale odpukać od tamtego czasu jestem zdrowa. I ten lekarz, u którego byłam prywatnie również stwierdził, że antybiotyk to mniejsze zło.

Idę prasować ciuszki Małego

Udanego dnia :*

A jednak coś w tym jest.... Ja wiem po sobie, że teraz już byłam tak chora, że skoro sama marzyłam wręcz o antybiotyku, to musiał mi być potrzebny. Dobrze, że trafiłam na lekarza, który się nie bał go przepisać.

Ewcia! Dobrze, że mi przypomniałaś! Prasowanie !!! Już tym razem go nie odłożę na później !!! Też zabieram się do roboty

A teraz wcięłam to, co na zdjęciu poniżej, więc w ramach akcji wyzbycia się wyrzutów sumienia MUSZĘ ZROBIĆ COŚ POŻYTECZNEGO -> lecę prasować rzeczy synka

witam w ten w końcu słoneczny dzień!

nareszcie pogoda ladna jestem już po odwiezieniu meza do pracy i po zakupach dziś zaczynam szykować cos do panieńskiego - pieke czekoladowe muffinki z wiśniami lubie takie pichcenie

Rewelka, właśnie chciałąm sobie przypomnieć jak smakują oj zgaga straszna rzecz... czasami mi się tylko zdarzala. Kurcze a taka miałam ochote na ten sok na szczęście poprzepijalam dużo woda i jak się w nocy obudziłam to zgagi już nie było, także dobrze jest Naprawdę wspolczuje tym z Was, które się ze zgagą meczą cały czas...

Lyanka ja już mam wszystkie badania do szpitala zrobione. Także na później zostanie mi do powtórzenia tylko morfologia i mocz

malgorzatawalak dokładnie, damy radę nie my pierwsze i nie ostatnie będziemy w całkiem nowej sytuacji i będziemy miały wątpliwości. Ale na pewno damy radę

Elmirka jaki ten antybiotyk brałaś? Lekarz na pewno dobrał CI taki, żeby był bezpieczny w czasie ciąży a teraz jesteśmy już wszystkie prawie na wylocie, maleństwa mają ukształtowane wszystkie narządy wewnętrzne, więc nic się nie może podziać Ja brałam antybiotyk w 11 tygodniu, kiedy wszystko się kształtowało. Ale dużo o nim czytałam zanim wzięłam tabletkę i mocno wierzę, że nic nie mogło się przez to podziać A co do przeziębień które leczyłaś domowymi sposobami to nic się nie bój, na pewno wszystko będzie dobrze A co mój ginekolog na antybiotyk? spytała tylko jaki i przyjęła do wiadomości i przepisała syropek na odporność. ale na szczęście ani raz nie miałam gorączki

Elmirka btw niemałe to ciacho było

Czesc dziewzczyny:)
Misiana ja tez dzisiaj bez zgagi spalam!!wkoncu!! (ale rece tez mi dretwieja w dony)wczoraj czytalam ze juz od ok 25-26 tyg powinno sie polepszyc ze dziecko sie przemieszcza i juz tak nie bedzie uciskac na zoladek i przepone. Wieczorem mialam troche zgagi bo zjadlam ciastko to dlatego ale nie moglam sie juz powstrzymac, tyle juz nie jadlam slodyczy bo pilnuje troche wage i zgage:)
Zaraz ide sie ubierac szykowac i poprzecieram mebelki u malutkiej naszej bo dzis mamy wizyte pani ktora bedzie sie nami zajmowac w domu po porodzie to penwie bedzie ogladac patrzec co i jak:)
A jak narazie ogladam dzien dobry tvn:)

Elmirka, ja dostałam całą listę tych badań do zrobienia...aż się przeraziłam. A dokładnie jest to: morfologia, mocz badanie ogólne, WR, HIV, HBS, HCV, IgG, IgH, posiew z pochwy i odbytu (za przeproszeniem) lub streptococus.
Nie wiem, czy to tylko w tym moim szpitalu mają takie wymagania, a u was jest inaczej??
Muszę się najpierw przejść do Diagnostyki i niech mi wycenę zrobią, co by mi kopara po pobraniu nie opadła

Swoją drogą Elmirka ciacho wygląda pysznie...aż mi smaka narobiłaś hihih
Chyba muszę coś w drodze na pocztę zaserwować dla siebie i synka

Rewelka współczuję ci zgagi....ja może ze 2-3 razy miałam tylko taką dolegliwość w czasie ciąży. Ale swoją drogą są też tego plusy, bo uważasz z jedzeniem....a ja mam taki apetyt, szczególnie na słodycze, że masakra jakaś
I już od początku ciąży do teraz 12 kg na plusie, a jeszcze ok. 6 tygodni jak dobrze pójdzie. Chyba też muszę zacząć trochę uważać, co by później nie męczyć się z tymi dodatkowymi kilogramami

Cania, ja brałam Taromentin - to amoksycyklina 875 mg z kwasem kawulanowym (czy jakoś tak ) 125 mg.
Też czytałam o nim, bo mój lekarz mial wyłączony telefon, ponoc jest jednym z najczęściej wypisywanych antybiotyków w czasie ciąży. pani w aptece też powiedziała, że jest on z tych łagodniejszych, które nie maja działania teratogennego. Z tego, co pamiętam zalicza się do grupy antybiotyków B a to oznacza, że testowany na ciężarnych zwierzętach nie wykazywał wlaściwości szkodliwych na płód. Dlatego zaufałam interniście i go wzięłam.

Lyanka ja tez robiłam cala liste:

WR (tylko u mnie to było VDRL - ale chodzi o to samo, o kile), HIV, HBS, HCV, GBS z pochwy i odbytu, jeszcze do tego czystość pochwy. A IgG i IgH to nie wiem co to... nie czasami IgG i IgM? to sa odpowiednie przeciwciała np. do kily, toxoplazmozy, rozyczki itd. Wiec to do czegos musi być przypisane

A widzisz, Lyanka, wszystko w porządku - ja po prostu miałam te badania wcześniej robione (HIV, HCV, IgG i inne), dlatego teraz miałam tylko mocz, morfologię i HBS a ten wymaz właśnie z pochwy i odbytu - w piątek u mojego lekarza zrobię.

Elmirka, ja bralam Ospamox, tez na amoksycyklinie, tylko 1000mg. antybiotyki z tej grupy naleza do tych podobno bezpiecznych

Ja to nawet nie wiem o czym wy piszecie z tymi badaniami bo u mnie podchodza ze ciaza to cos normalnego naturalnego ze wiadomo ze wyniki beda inne bo hormony itp i nawet nie mam badan i nie mam zielonego pojeci o tych nazwach:)
MOze to i lepiej bo czlowiek mniej sie stresuje
Widze ze nei tylko ja przytylam sporo ja ok 13 kg przytylam i nie wiem kiedy i gdzie to poszlo, moze to woda sie zatrzymala w organizmie mam nadzieje bo strasznie boje sie swojego ciala po porodzie