BezpiecznaCiaza112023

Lipcówki 2014

10 lata 5 miesiąc temu #900782 przez Ali
Misiana, Cania ja wiem... ja tylko sarkastycznie mówię już, bo każdy się czepia... wiem, że to żarty, ale to boli. Dla każdej z nas dziecko będzie idealne! Dla mnie najważniejsze, żeby mały był zdrowy. Wagą się przejmuję tylko dlatego, że boję się ciężkiego porodu, żeby nie wymęczyć bardzo synusia. Ale jestem dobrej myśli, że damy radę! A jak nie to niech zrobią cc i też będzie.
Po prostu złapałam doła, bo nie mam wsparcia. Mój G. przyleci dopiero jak urodzę. Niestety nie dostanie długiego urlopu jak było w planach. Miało być 2 tygodnie, ale jeśli będzie max tydzień to będzie najlepsza opcja. Niestety taka praca :/ Ale może będzie wpadał częściej jak się uda, a jak nie to my we wrześniu do niego polecimy. Dlatego staram się trzymać, żeby przyleciał dopiero jak mały się urodzi, żeby spędził z nim jak najwięcej czasu. Ale od października już razem na zawsze.
Podziękowania: misiana

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #900789 przez maggi
Dziewczyny ja miałam wywoływany pierwszxy poród i bardzo dobrze was rozumiem ze sie boicie. Ja juz miałam tak dość czekania na oznaki porodu ze chciałam juz to mieć za sobą. Z perspektywy czasu to nie było zle, ale wiadomo obawy zawsze są i człowiek nie wie co go czeka. Ja dostałam na wywołanie jakiś zastrzyk, który miał zadziałać stopniowo. Mój lekarz byl przeciwny oksytocynie zeby dawać ja od razu, wolał zaczac łagodnie. I tak po zastrzyku po kilku godzinach odszedl mi krwisty czop, a skórcze regularne zaczely sie ok 12h po zastrzyku. Dopiero w trakcie porodu dostałam oksytocyne bo bardzo powoli wszystko szło. Oczywiście kazda kobieta i kazdy poród jest inny i róznie sie reaguje na podane specyfiki, u jednych pojdzie szybko a u innych mozolnie. Nie ma sie na to wpływu.
Ja mam nadzieje ze teraz urodze troszke wczesniej niz termin, nie ze wzgledu ze boje sie wywoływania, tylko dlatego ze tak jak Wam juz mi bardzo cieżko i wszystko mnie boli. Chodzę dosłownie jak stara babka, podnieść z łóżka sie nie moge, jak ide z córką na plac zabaw czy do sklepu to stawiam drobne kroczki jak japonka hehe bo inaczej kłuje mnie strasznie w kroku. Mój lekarz mowi, że to wszystko oznaki zblizającego sie porodu, zreszta szyjka juz skrócona, miekka i rozwarcie zaczelo sie robić także oby miał rację. Powodzenia tym, które maja zgłosić sie do szpitala, oby poszło szybko.
Podziękowania: Ali

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #900790 przez sabina211
Dziewczyny, za wszystkie które jutro czeka szpital trzymam kciuki. Nie przejmujcie się uwagami i komentarzami otoczenia, bo naprawdę za rok, a nawet miesiąc-dwa tylko Wy będziecie pamiętać, czy dziecko było przed terminem, czy trochę po. I nie będzie to miało żadnego znaczenia. Ja już mam do tego dystans, ale 8 lat temu łapałam doła z tego powodu. I będę się bronić do upadłego przed wywoływaniem porodu, o ile dziecko nie będzie zagrożone. Natura naprawdę częściej wie, co robi niż się myli.
Jeśli możecie to śpijcie, a jeśli nie to może coś poczytajcie, pooglądajcie.
Dobranoc.
Podziękowania: Ali

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #900813 przez rewelka1312
Cania ja sie zastanawam czy to wszystko z glowy nie wyleci gdy sie zacznie porod, ja tyle sie jz naogladalam naczytalam ze juz zglupialam:)
Dzis jak zwykle problemy ze spaniem a dzis pelnia ale cos u nas z ta pelnia sie nie spelnia:) standardowo zasypiam o 2:/ wstaje po 9 wyspana ale meczy mnie te krecenie teraz jeszcze 2 gidziny a do lozka idziemy ok 23 i moj od razu zasypia a ja sie mecze 3 godziny, juz mnie palce i oczy od tableta bola.. Moze jutro jz elmirka bedzie tulic malenstwo:) trzymam kciuki, moja sie uklada do snu tak jak ja bo rozpycha sie a cale "lozko" swoje haha
Oby tylko urodzic szczesliwie to najwazniejsze, juz nie moge sie doczekac jak bedzie wygladac:)

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #900815 przez rewelka1312
Ali widze Ciebie tez juz nerwy lapia, ja naszczescie jeszcze nie uslyszalam od nikogo czy urodzilam juz czy nie, a niech mi tylko ktos tak powie to odpowiem moim niewyszczekanym jezykiem. A co to czyje dziecko Twoje czy kogos kto gada, niech sie zajmie swoim zyciem:) a maly sie nie zasiedzial tylko czeka na swoj termin i jak bedzie duzy to tez dobrze bo twardy chlop bedzie i szybciej bedzie sie rozwijac, zaraz glowke zacznie sam podnosic, szybciej siadac:) nie ma co sie martwic.
Tez troche smutno ze sama jestes, ja bym nie potrafila tak bez mojego byc w tym okresie nie dalabym rady a Ty sobie dajesz znakomicie a jak. Przyleci tatus to odbebni swoja robote :)

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
Podziękowania: Ali

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #900820 przez magduska
hej dziewczyny, ja po czwartkowym ktg, dzis mam sie zglosic na ponowne, po tym jak spanikowalam w srode, tak mam czesciej, na dodatek chce mnie chyba zostawic do porodu :( a najgorzej przejmuje sie,ze bede lezala tam sama nie wieadomo ile,bo maly moj to taki uparciuch,ze szok :woohoo: wczoraj na ktg obudzil sie na chwile dal 2 kopniali i poszedl spac,potem nic,polozna massowala brzuch,probowala lenia obudzic,a ten nic,w koncu mowi,ze nie ma nic slodkiego,to karmila mnie malinami jak lezalam ;) maly laskawie sie pokrecic i wystawil dupke i poszedl spac dalej ;) a jak skonczylo sie ktg to chcial mi brzuch rozwalic hehe i wieczorem to samo.Takze dziewczyny moj syncio,bedzie naprawde indywidualisa i uparciuchem hehe :cheer:

ale widze,ze niektore z was tez sa takie rozdraznione przed samym porodem jak ja ;) komentarzami sie nie przejmuje,ze moglabym juz urodzic,albo ze nie, mam to gdzies

dzieciaczki nasze lipcowe,to sama slodycz, gratuluje mamuska,super sobie poradzily :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #900822 przez magduska
przypomnialo mi sie,ze dobre na przyspieszenie porodu jest sexs :laugh: :laugh: ktos to mi ostatnio mowi,ze jak juz nie mozesz sie doczekac,to bierz sie do roboty z twoim :woohoo: moze trzeba wyprobowac na ostatnia chwile ta metode ;) :whistle:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu - 10 lata 5 miesiąc temu #900823 przez Cania
Hej Dziewczyny!

Ja juz nie moge spac. Poszlam do toalety i jak wrocilam to mala dostala czkawki i tez sie wybudzila. I zaczela urzadzac harce, wiec pospali heh :)

Ali czasami zycie pisze takie dziwne scenariusze, ze nie pozostawia nam wiele wyboru jak Wam teraz. gdybym byla w tej samej sytuacjitez bym wolala zeby moj przylecial jak juz mala bedzie zeby spedzic z nami jak najwiecej czasu. Na szczescie piszesz, ze widac gdzies na horyzoncie koniec tej rozlaki i juz bedziecie razem :) poki co zostaje Ci nasza grupa wsparcia!

Maggi ja nawet jestem swiecie przekonana ze wywolywanie potrwa! :) i obawy oczywiscie ze sa. Ale juz naprawde sie boje o to ze nie dam rady tej mojej niuni urodzic jesli bedziemy zwlekac, bo bedzie tylko wieksza heh. A ja tez juz chodze nie dosc ze jak japonka to gibam sie na boki jak pingwin :) heh.

Magduska nie wiem co takiego jest w tym ktg ale moja tez zawsze spi podczas badania i trzeba sie nagimnastykowac zeby ja obudzic :) leniwce z tych nsszych maluchow. A jak nie trzeba to rozrabiaja!
Podziękowania: Ali

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #900835 przez misiana
Melduję się przed wizyta u lekarza jeszcze ;*

W nocy jako tak spałam, ale przez głowę przeleciało mi milion pytań czy iby na pewno wywołanie porodu jest dla nas i malego bezpieczne.. Ale z drugiej strony patrzac nie jedna byla w takiej sytaucji a maluszki zdrowe ..

Ali musisz byc dzielna :* juz niedługo nie odstapisz swojego kochanego na krok !

Cania a Ty się chyba z powołaniem minęłaś hehe na jakiegos terapeute albo psychologa mogłaś iść hehe ;)

Postaram sie napisac pożniej.
Miłego dnia :*
Podziękowania: Ali

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #900839 przez staślubania
Cześć Dziewczyny:)
jesteśmy ze Stasiem od niedzieli w domu, ale nie mam czasu żeby coś skrobnąć:) Ale wrzucę wesołą focię Stasia z niedzieli:

Załącznik nie został znaleziony


Pozdrawiam
Już odzyskał wagę urodzeniową:)
Podziękowania: malgorzatawalak, Ali, misiana

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #900854 przez Ali
Dzień dobry!
Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie. Cania, Rewelka, Misiana jesteście kochane! Bez Was nie dałabym rady. Ale juz jest dobrze, pogadałam z moim G. wczoraj, owszem pominęłam pewne rzeczy, żeby mu nie robić przykrości, ale on jakby wyczuł i cały czas mi powtarzał, że strasznie się cieszy, że mały będzie zdrowy i silny. I co najbardziej mi się spodobało, że jest idealny! :)
Także jeszcze troszkę i będziemy w trójeczkę. Nie od razu cały czas, ale damy radę. Moja mama też w pierwszej ciąży była sama i po urodzeniu siostry na krótki czas, bo tata akurat dostał powołanie do wojska. Też wpadał tylko na wizyty, także historia lubi się powtarzać, tyle, że w naszym przypadku z innych względów. Oboje podjęliśmy decyzję, że lepiej dla mnie urodzić w Polsce, mniej stresu, lepsza opieka (mój nie chciał, żebym całymi dniami siedziała sama), no i przede wszystkim bariera językowa nie stanowi problemu. Bo z angielskim u lekarzy w kraju mojego jest rożnie a ja chyba oszalałabym z nerwów, gdybym czegoś nie zrozumiała, co się dzieje u dzieciątka. Dlatego podziwiam Cię Rewelka, że też dzielnie sobie radzisz.
Staślubania jaki uroczy Staś :) Chyba mu się coś fajnego śniło, taka błogość na buźce :) kochany! :kiss:
Misiana trzymam mocno kciuki!
A ciekawa jestem jak tam Elmirka? Może już tuli swoje szczęście w ramionach :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #900877 przez misiana
No więc ja jem śniadanko i jadę do szpitala. Tam mam sie zglosic na ekg, zrobią usg, ktg i cos tam jeszcze i zadecydują czy dadzą mi dzisiaj kroplowke albo tabletke czy jutrp rano jak bedzie mój gin. Także chyba zaczyna do mnie to docierac dopiero teraz ! zjadłam pół bułki i nie mam ochoty na nic :(
Dam radę napisze do was jesczze, buziuaki ;*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #900880 przez MarzenaBZ
Cześć Mamuśki :kiss:

Staślubania, uroczego masz synka:D

Misiana, trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo! Nie stresuj się za bardzo, nic to nie da!

Kochane, ja miałam ciężką noc. Kurde, hormony we mnie szaleją, załamuję się i płaczę z byle powodu...denerwuję się porodem...
Ledwo wchodzę do mieszkania na 3 piętrze, a czy wytrzymam taką harówę, jaką jest poród??? Czy będę mieć siłę...
Boję się...ale zrobię wszystko dla mojej małej Emilki...dla mnie też najważniejsze jest żeby była zdrowa, później wszystko się już ułoży;)

A w ogóle to o północy postanowiłam iść się ogolić i umyć głowę (strasznie mi się teraz przetłuszczają włosy i wysyfiło mnie na twarzy) :(
Miałam zrobić to dziś, ale jakoś tak stwierdziłam, że różnie może być i wolę być gotowa. Tak więc buszowałam pół nocy doprowadzając się do normalnego wyglądu...
Też złapałam się na tym, że już narzekam i chce mieć moją niunię przy sobie, a przecież do mojego terminu jeszcze trochę zostało... To chyba ina tego, że chcę już dotknąć tych małych stópek i rączek, które tak słodko przesuwają się pod skórą mojego brzucha...
W nas naprawdę dokonał się cud :cheer:

Życzę Wam miłego dnia i powodzenia, gdyby się zaczęło;)
PS. Wrzucajcie kolejne fotki maluszków, bo uwielbiam je oglądać;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #900883 przez malgorzatawalak
Hej mamuski :)
Witam sie nadal w dwupaku :) choc bardzo sie staram troche przyspieszyc mojego maluszka ... ;) sex to dobry rodzaj sportu i relaksu zarazem :cheer:
Misiana trzymam kciuki zeby wszystko poszlo po twojej mysli :)
Ali nie denerwuj sie ...choc wiem ze nerwy moga ostatnio poniesc...ja tez teraz wkurzam sie na wszystko i niestety czesto obrywa sie mojemu mezczyznie :huh:
Ja dzis pierwszy raz od jakiegos czasu sie wyspalam i teraz siedze i popijam kawke i zjadam pyszne kanapeczki :laugh:
Zaraz sie zbieram na zakupy :) moze troche wychodze tego mojego maluszka ;)

Milego dnia dziewczyny :cheer:
Podziękowania: Ali

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 5 miesiąc temu #900888 przez malgorzatawalak
Moja skleroza ...staslubania wybacz...Stas jest sliczny :) mam nadzieje ze moj maluszek bedzie rownie uroczy :cheer:
Marzy mi sie ze bedzie podobny do mojego meza...fantastycznie bedzie miec dwoch takich przystojniakow :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl