Lipcówki 2014

Marzenka i dobrze ze masz takie podejście do zabobonów i czarów bo to nie jest dobre...ja to wiem ale czasem trudno jest inaczej wytłumaczyć zachowanie dziecka...naprawdę czasem już nie wiem w co wierzyć...ale musze sie zgodzić z tobą z lepiej znak krzyża zrobić niż czary mary...ja odkąd mały jest na świecie inaczej podchodzę do pewnych spraw...ostatnio dostaliśmy aniołka z imieniem małego. Święcony w Częstochowie ciocia mi kupiła na prośbę moich rodziców bo każdy wnuk moim rodziców taki ma i mój Tymus tez dostał i mam zamiar go dziś powiesić nad lozeczkiem zeby strzegł malutkiego jego anioł stróż

Dziś moja mama żebym mogła chwile odsapnąć zabrała małego na spacer a ja w tym czasie umyłem sie, zrobiłam sobie włosy, posprzatalam mieszkanie ale jak już wyszłam do sklepu to musiałam zawrócić bo już mały sie zaczął drzeć mamie i musiała na alarmie wracać do domu ehhh...on chyba nigdy sie nie polubi ze swoim wózkiem najlepiej mu sie chodzi po lesie jak fajnie trzęsie ...masakra bo niestety do lasu możemy jechać jak tatuś jest w domku a to tylko w weekendy...

Mój synus nie znosi czapki ...ale już niestety jest coraz zimniej i musi mieć założona choć wole czasem mu naciągnąć kapturek na główkę ale co ja poradzę ze on nie lubi...

Odnośnie sexu...no cóż...mnie już nic nie bolało 3 tygodnie po porodzie i tak jakoś był nasz pierwszy raz po...ale teraz jest cieżko bo mam niestety powikłania po cc i mam problemy...musze sie leczyć hormonalnie i niestety czasem podczas stosunku boli mnie blizna i brzuch po bokach i niestety maz musi sie wycofać... ciężka sprawa...cc serio powinno być tylko do ratowania życia bo po operacji nie wyobrażam sobie o nią prosić...

A właśnie zapomniałam wam powiedzieć...ze względu na to ze mały nie podnosi główki musimy z nim isc do neurologa...aż sie boje czego sie dowiem...masakra

Popycham posta

I jeszcze jednego

Marzena u mnie wszystko bardzo szybko wróciło do normy ale tak jak już pisałam kiedyś, nie byłam w ogóle szyta miałam tylko drobne otarcia wiec dlatego pewnie ....

a mi glowa peka caly dzien nawet nie bylismy z malym na spacerze mimo,ze taka piekna pogoda, ale biedak smacznie sobie spi juz 3-cia godzine i zal mi go bylo budzic, bo troszke marudny byl,ale jak wstanie wyjdziemy na troche na taras i rundke zrobimy na rączkach wkoło domu


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dzieciaczki Lipcowek sa przecudne, wszystkie tylko calowac i sciskac same modele i modelki nam rosną hihi

malgorzata wiekszosc dzieci nie lubi czapek, moj nawet denerwuje sie,jak za grubo go ubieram,ale co mu zrobie, musi sie przyzwyczaic do zimy i wiecej warstewek ubranek na sobie wszystko bedzie dobrze, a staraj sie go klasc,jak najwiecej na brzuszku, slyszalam, tez o czyms takim,zeby klasc niemowlaki na takiej pilce do fitnesu, moze sproboj moj tez na poczatku nie podnosil,usypial lub jak go polozylam,to nawet nie przekrecal glowki i mogl tak lezec bez konca a teraz coraz lepiej mu to idzie takze trzymam kciuki

Malgorzatawalak nie stresuj mnie że jak maluch główki nie podnosi to trzeba iść do neurologa Ile ma Twój Tymuś? Ja słyszałam że dzieciaczki podnoszą główkę nawet dopiero po skończonym 3 miesiącu ....

Malgorzata Ja sie ta glowka tak stresowalam i tez mi powiedziano,ze nawet po3 mies to norma...
Ale gdyby nie podnosila to nasza doktorka wysyla od razu na rehabilitacje. Kolezanka tak chodzila z dzieckiem i szybko sie wszystko unormowalo.
Na oewno bedzie ok.

Meniado. No u mnie wlasnie tak sie robi czesto od czasu porodu. I tez nie w czasie stosunku ale na co dzien.
A boje sie masakrycznie ze moje narzady jeszcze dlugo nie wroca do normy...

Ggabii no właśnie synus ma 2 miesiące 2 tyg i 3 dni wiec podobnie do twojego...nie wiem czy to norma ze nawet do 3 miesiąca ale doktorka tez mówiła o rehabilitacji...ehhh czasem naprawdę nie wiem co robić zeby było dobrze...

Małgosiawalak ale totalnie nic Tymuś nie robi? nawet nie próbuje podnosić główki? Tobiasz lekko odrywa główkę od podłoża ale do podnoszenia tego nie można zaliczyć. Tylko że się upiera że nie będzie się podpierał rączkami. Prostuje wzdłuż ciałka i robi taką jakby kołyskę. Czasem mu pokazuje jak ma ułożyć rączki ale jakoś nie jest przekonany do tego sposobu...

Jesteśmy po pierwszej dawce rota. Andreas ładnie wypił, nie płakał. Ma równe 6 kg i 61 cm
Niestety dostaliśmy skierowanie do kliniki okulistycznej, bo małemu cały czas oczka biegają poziomo. Tylko jak się skupi na czymś to nie. I może to być oczopląs.A co do patrzenia w górę to nieprawidłowo małego noszę, stąd to odchylanie główki. Muszę go nosić pleckami do siebie (czego on oczywiście nie lubi). Ggabii mój Andreas też prostuje czasem rączki przy leżeniu na brzuchu i to też spowodowane jest tym złym noszeniem (nosiłam go brzuszkiem do siebie).
Pani doktor z kolei chwaliła go, że jest bardzo rozmowny jak na swój wiek
I moje słoneczko zaspane po powrocie do domu


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ali dałaś mi do myślenia z tym nieprawidłowym noszeniem. Nosiłam już go wcześniej pleckami do siebie ale teraz będę to robiła częściej skoro to ma pomóc. Kochany klocuszek z niego Oj gdyby mój bobas miał choć połowę włosków co ma Andreasek

Ggabii tzn w naszym przypadku tak jest, ale może u Was też chodzi o noszenie. Ja nosiłam Andreasa przodem do siebie i przez to on odginał główkę do tyłu, patrzył zazwyczaj w górę i wyginał rączki do tyłu. Teraz mam go nosić plackami do siebie, jedną ręka trzymać pupcie albo złączone stópki a druga przechodzi pod rączką, przez brzuszek do drugiej rączki (trzymać za dłoń). Tylko trzeba zwracać uwagę czy plecki są proste.
A podczas leżenia na brzuszku dziś dalej próbował wyprostować rączki do tyłu. Starałam się go blokować by tak nie robił. Potrzeba czasu, żeby zmienił przyzwyczajenie. Bo kiedyś Andreas też wysoko podnosił główkę, a od czasu kiedy wygina rączki jest leń.
Będzie dobrze tylko musimy byc konsekwentne.

Ja tylko na chwile, Dziewczyny co to znowu jest? Ja jz oszaleje niedlugo codziennie cos nowego jak nie placki suche to wysypka. Dodam ze piore wszystko nawet nasze w tym samym i nosi te same ubranka a to ma od wczoraj ... Co jeszcze moze dziecko uczulac? Ja juz sama nie wiem mala jest juz od takiego malego alergikoem:( nie dosc ze juz musi miec masc na sterydach to jeszcze ciagle jakies wysypki:(

Czesc Dziewczyny
Ale mialam niespodzianke- 9 godzin snu!
Od 20.10 do 5.00. Dobrze ze wstalam o 3 zmienic wkladki,bo obudzilabym sie w Mlecznej Krainie:)
Albo to norma i tak juz bedzie,albo zaslugaotulacza,bo wczoraj po kapieli zawinelam Emilke w kokonik i tak zostawilam na noc. O 3 tylko odkrylam ja,bo miala koldre na buzi juz i sie zaczynala wiercic. Ale przykrylam ja kocykiem i spala az do teraz. A to czad. Moze zaczne sie wysypiac?!

REWELKA no nie fajnie to wyglada. Akurat wczoraj czytalam o skazie bialkowej i to mi sie z tym kojarzy. Tylko ze ja nie wiem,wiec niech sie dziewczyny wypowiiedxa.
A moze to potowka?
Albo uczulenie na ten proszek?
Rob dodatkowe plukanie ciuchow. A w ogole to prasujesz ciuszki po praniu?
Moze to wina pralki? Umyj ja i zdezynfekuj te kieszenie na proszek. Ja tak robie,bo piore nasze rzeczy w normalnym proszku.

O,kkupa poszla. I to tak "przy stole"
Pa. Milego dnia:)

hej az nie wiem czy isc spac,czy nie maly,jak usnął przed 20.00 to obudzil sie o 4.50 zjadl i spi dalej a mama zastanawia sie co robic hihi

rewelka moj mial cos takiego na poczatku,tej skazy, ale odkad ma zmienione mleko, ja jestem na diecie,kąpe go w emoilum i smaruje takim kremem jest ok my tez pierzemy swoje ubrania w tym co Fabianowi no i jego rzeczy prasuje. Mi pediatra moja mowila,ze sa rozne stopnie nasilenia skazy bialkowej.jest kilka tych rodzajow mleka, a byc moze Lenka ma Atopowe zapalenie skory, bo z tego co mi wiadomo,to jest jeszcze cos innego, niby powiazane ze skaza,ale nie chce cie wprowadzac w blad, poszperaj na roznych forach, a tu link dla ciebie poczytaj www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/alergie/s...ale-zycie_38692.html moze mala uczulila ta masc na sterydach?

Ali Andresek dzielny chlopak teraz zmienisz mu tylko przyzwyczajenia i bedzie dobrze pomarudzi troszke

My wizyte mamy dopiero u okulisty 24.10 i to Pani w recepcji, gdzies nas tam wepchala,tylko dlatego,ze male dziecko bo dopiero wizyte mialby przed swietami BozegoNarodzenia no masakra jakas, nawet kolejki takie prywatnie. Boje sie troche tej wizyty, nie chcialabym,zeby mial sondowanie tego kanalika łzowego narazie, strach troche,ze malemu wpychaja igłę do oczka roznie jest, wiem,ze to specjalista najlepszy w moim wojewodztwie i ze nie raz to robil,ale czytam rozne opinie o tym zabiegu niby 15 minut,ale dla mnie to bedzie cala wiecznosc,jesli dojdzie do niego, a z nowu jesli robi sie to dziecku powyzej roku,to juz pod narkoza takiemu malemu nie,bo je otula sie mocno kocykiem i trzyma glowke, dziecko podobno placze strasznie nie z bolu,bo to nie boli,tylko ze strachu i przerazenia juz jak to czytalam to serce mi pękało


Pytanie do was mamuski, czy waszym dzieciaczka,zawsze odbija sie po jedzeniu, bo mojemu nie zawsze, moglabym nosic z 2 godziny i klasc na brzuszku i nic slyszalam,gdzies od jakies poloznej,ze nie zawsze dziecku musi sie odbic po jedzeniu, badz tu madry czlowieku. Ja staram sie,ale moj uparciuch nie zawsze chce wspolpracowac
A czy maluchy juz wasze robia takie gesciejsze kupki? Bo moj wczoraj po 2 dniach przerwy zrobil juz taka
I jak zwykle zapomnialam reszty co mialam napisac

Milego dnia