Sierpniówki 2014

hej
mam podły nastrój, liczyłam na mile rozczarowanie że cos dziś zaczną ze mna robić a tu okazuje się że sie przeliczylam
niestety rychłego porodu nic nie zapowiada, skurczy nie ma, rozwarcia brak szyjka 2 cm w trakcie skracania podobno wiec mamy jeszcze czas i czekamy dalej ...
o tyle dziś usłyszałam ...

pogoda fajna na dworzu w szpitalu masakra zero przewiewu, wczoraj byla burza ale popadalo tyle co ksiadz kropidlem pokropi

później poodpisuje teraz mi humoru brak milego dnia

Nie nadrobie za duzo postow napisalyscie dziewczyny

Niestety na naszego synka nic nie dziala. Sprzatanie,prasowanie,chodzenie po schodach,ruszanie bioderkami,do tego
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Niestety po tym ostatnim nawet mikroskurcze minely i brzuch miekki jak podusia. Zadzialalo w druga strone
Jedyny plus to taki,ze maly chyba sie obnizyl,bo strasznie cisnie az mi noge wykreca Maly tak tancuje w brzuchu,ze malo z niego nie wyskoczy
Wczoraj wieczorem przyszla burza, blyskalo blyskalo... i tyle,nawet za duzo deszczu nie popadalo.
Tak jak pisala missy dzis jest dobry dzien na porod

ummi moje gratulacje jest pierwsza mamusia sierpniowa
oby tak dalej!!! czekamy na wiecej

Skurczów do sufitu nie było
2 razy po 6 minut trzymały takie na poziomie 20-40, a tak to były większe, tylko jak się mały ruszał, więc w sumie nic wielkiego. Lekarz skomentował to: "Może być" (skoro i tak w pt idę do szpitala). Także nie za bardzo wiem, co to znaczy
Ważne, że aktywność małego w porządku.

Ann skąd sił na ogórki nabrałaś? JA ogólnie tez szukam ciągle zajęcia, ale nie wiem czy dałabym radę z 10 kg ogórków

Inna Musisz być cierpliwa. Może być tak, że dopiero jak skończy się 41 tydzień, to zaczną coś działać. Z resztą to może być też tak, że jutro przyjdzie inny lekarz i coś innego Ci znowu powie.

Gąska no tak to już jest z tymi naszymi uparciuszkami
Ja zaczynam się denerwować, bo tak bardzo bym chciała, żeby poród sam się zaczął przed piątkiem.
Ja to bym mogła jutro rodzić Tak mi się podoba data 6.08

missyy masz rację Nie ma sił na tego mojego brzdąca Mam nadzieję tylko, że się w końcu zdecyduje. Planuję dzisiaj przeprowadzić z nim poważną rozmowę

Kakadu,to chyba ja pierwsza sierpniowa , Ummi jeszcze z lipca- serdecznie gratuluję synka!!

Dziewczyny później napiszę i dziękuje za gratulacje, trzymam za Was kciuki, szczególnie za Ciebie Nataliaa87 i Inna wysyłam pozytywne fluidy do szpitala!!

Ann- dziękuje za dopisanie do listy, fajnie być już po tej drugiej stronie Ogórki kiszone- mniam, zjadłabym ale czy można przy karmieniu?

Inna nie martw sie bedzie ok,dzis czytalam "pokrzepiajacy" artykul,ze ciaza przeciez i tak kiedys sie skonczy

nataliaa87 przeprowadz powazna rozmowa z Szymusiem,niech juz wychodzi albo niech tatus go namowi

Moj wczorajszy zapal do roboty minal ale zaraz sie chyba poderwe z lozka, bo nawet nic nie ma w tv dzis mi pieknie kostki w biodrach lataja, mam nadzieje, ze syneczek jest juz co raz nizej i to on glowka powoduje moje nowe bole nie wiem gdzie nogi wsadzic

M. codziennie mowi " dzis jeszcze za wczesnie,ale jutro moze sie rodzic" w rezultacie nigdy nie nastapi ten dzien idealny grzecznie czekamy do 17stego

Inna hmmm nie mogą zacząć wywoływać porodu jeżeli nic się nie dzieje albo nie jesteś dużo po terminie. Takie wywoływanie spowodowałoby to, że męczyłabyś się kilkanaście godzin nie mogąc urodzić. Pozostaje cierpliwie czekać na Nadię.

Natalia jak ja nie zrobię ogórków w tym roku, to mama też nie, a nie wyobrażam sobie nie mieć choć kilku słoików zimą. A do piątku jeszcze sporo czasu i może się pozmieniać.

Gąska same uparciuszki u nas.

Izi kiszonego kawałeczek spróbuj ale tak może po dwóch tygodniach.

Heh ja się śmiałam, że po tych moich wczorajszych szaleństwach to tylko zakwasy mam. A mąż mi mówi, żebym przystopowała bo będę zbyt zmęczona żeby urodzić

Witajcie Dziewczynki

U nas też dziś przyjemnie w końcu chłodniej. Mój syn ma dziś ma koloniach dzień na poligonie łącznie ze spaniem dziś w namiocie i tak na poligon pogoda ok ale namiot w deszczu to już mi się mniej podoba Niby pokazują że w Darłówku nie pada ale kto to wie.
Bartuś sobie leży grzecznie w wózeczku staramy się go nie przyzwyczajać do rączek bo potem to ja się będę bujac jak mąż do pracy wróci a on będzie tylko cięższy. Narazie od urodzenia przybyło mu 330 gr czyli całkiem ładnie
Wiecie co jest najgorsze że męża rodzina - siostra jej mąż i synek 2 lata i teściowa w sobotę nam się zwalają na weekend) i w sobotę Karol wraca z obozu i zamiast cieszyć się z przyjazdu syna to będę się nimi zajmować żeby tego było mało w pon wieczorem przejeżdża kolejna męża siostra z mężem i córka na szczęście już dużą ale we wtorek lecą na wakacje i wracają w sobotę więc pewnie będziemy ich gościć do niedzieli jakiś koszmar). Nic muszę to przetrwać i zacisnąć zęby.

Ann- to faktycznie masz zdrowie żeby tyle ogórkow obrobić

Izi, Ummi- gratuluje udanych porodów i życzę dużo zdrowia dla Was i maluszków

Inna- trzymam kciuki żeby w końcu się coś u Ciebie ruszyło

Aggi- bardzo ładna ta bryka Maksa

Asienka -co tam u Was? Jak tam Kacperek?

Jedyny plus przyjazdu męża rodziny to to że sprząta cały dom Dziś wziął się za lodówkę szaleństwo

Dzień dobry
Przejedzona jakaś jestem
Straszne pierdoły mi się nad ranem śniły i nie umiałam się wybudzić i taka połamana wstałam
Dzisiaj do ginka wieczoreeeeeeem. Ciekawe czy czegokolwiek się dowiem. Jakoś nie uśmiecha mi się
portfela otwierać Pogoda u mnie świetna - 19/20 i tak rześko
Łapię się na tym że co chwila na wózek zerkam hahaha głupia ja


Inna to trzymamy kciuki za trafne decyzje ! oj no widzisz mogłaś w domu jeszcze posiedzieć. To bierz kapcie i śmigaj po piętrach na spacery może coś rozruszasz tą Twoją uparciuszkę

missyy heheh z tymi wózkami to nie lada orzech do zgryzienia, wszystkie ładne kurka mi znów ten Twój fiolet zawirował ŁAŁ cudowny

Izi tak Cię obstawiałyśmy GRATULACJE jejciu jaka kruszynka z Olci Pokaż nam ją Powiedz na kiedy miałaś termin? bo ja tu sprawdzam ile już urodziło co na ten sam dzień co ja termin miały hahahahha. I to chyba byłaś Ty ze mną ostatnia bo kurcze widze że sama z 7.08 na polu bitwy zostałam Dużo zdrówka dla Ciebie i malutkiej możesz w wolnej chwili poród opisać

natalia to samo pomyślałam że czas na CHŁOPAKA hehehhe. Melduj się z KTG później
to co idziesz na wywołanie w piątek jeśli samo się nie zacznie?

no MAniuli dawno nie było i midnight jeszcze dawniej

Fajnie się nam te dzieci rodzą, tak idealnie jak w zegarku raz chłopak raz dziewczynka

Gąska mój tak samo jak Twój - nic go nie rusza kompletnie niestety......... ech uparciuszki.

Mój mąż wczoraj gadał do brzucha że mercedes już czeka to mały może wychodzić hehehe.
opowiadał mu jakie ma felgi, sportowe zawieszenie itd hahah. Faceci

Wiki nie martw się starszym synkiem napewno będzie miał mega frajdę ! oj współczuję nalotów na dom

Wiki ooo jaa, kobieta chce dojść do siebie po porodzie, ogarnąć jakoś cały dom, to Ci się jeszcze rodzina zwala Ehh, brak wyczucia. Wiadomo każdy chce przyjechać zobaczyć maluszka, ale wszystko w ramach rozsądku. Też się boje takich nalotów ;/

aggi Ciekawe co powie doktorek jak Cie zobaczy, w końcu miałaś już być po heheh. Mój mąż jest bardziej konkretny, każe Mai już wychodzić i się z nią drażni, szturcha i łaskoczę Śmiał się, że ją chyba popchnąć na zachętę trzeba

U mnie nadal siąpi sobie deszczyk Pogoda jak ulał Potem chyba pojadę do sklepu, zrobię zapasy heh Pochodzę trochę i się pomaltretuje
Dziś samopoczucie ok, no może poza męczącym bólem w lędźwiach ;/ Ale da się znieść, byle to miało jakieś swoje podstawy hihiih Sadystka się ze mnie robi Czekam na ból .

Buraczki utarte, mhmmmm pychotka ;D Chyba mam mało hemoglobiny że tak mnie do nich ciągnie Muszę dokupić parę kilo i zrobię w słoiki ;D O takk Kiszone ogóry też bym zrobiła, ale mam po nich straszną zgagę
A dziś na obiad schabowy i buraczki ;D To się mój mięsożerca ucieszy, że nareszcie w menu nie ma zupy

Wiki no normalnie współczuję tych nalotów.. Właśnie tak samo się tego strasznie boję.. Rozumiem wpaść na godzinę albo dwie, ale tak?? Ludzie jakoś nie potrafią zrozumieć, że może ktoś ma prawo być zmęczony przy takim maluszku.. Każdy chce zobaczyć itd,, a nikt na rodziców nie patrzy..

Ann ale porządki na liście zrobiłaś Tak dużo mi się nas wydawało, a tak naprawdę zostało nas tylko 10 (tych udzielających się). Można powiedzieć, że mamy półmetek sierpniowy (I pomyśleć, że z terminem na 1.08 jest nas jeszcze dwie )

Aggi ja nie wiem czy tak od razu zaczną wywoływać ten poród. W piątek mam się zgłosić ze skierowaniem i wtedy zobaczymy co mi powiedzą. Oby zaczęło się coś dziać przed.. W sumie mam jeszcze pełne 2 dni w domu.

Missyy Daj sobie jeszcze chwilę Masz jeszcze trochę czasu i zdąży Cię naboleć Mój Ł. to zupą by się tylko napił i zapytał:"Co na obiad?" Jak jeden dzień mięsa nie ma, to mówi, że słabnie

Inna trzymasz się?

Dziulka jak tam nasza Zuzia? Można już gratulować 2 kg?? Jak oczka? Wiadomo już coś?

missyy hehehe no chcę widzieć minę doktorka ja też czekam na ból! nie wiedziałam że kiedykolwiek to powiem ale serio

natalia hmmm aha. Kurcze może jednak samo zacznie się coś dziać. Ja się tak boję przenoszenia terminu a pewnie przenoszę, no nie ma szans żeby nie...........

Też właśnie o dziulkę chciałam pytać i Zuzinkę

No i ciekawa jestem co u Katsi naszej !

Gratulacje dla nowych mamusiek

Trochę się nie odzywałam, jak miałam chwilkę po zerkałam na forum ale nie jestem w stanie odpisać wszystkim....
Zuzia tak ładnie przybierała że mysleliśmy że to 2 kg to będzie lada dzień a ona zrobiła nam pdikusa, doszła do 1940 i potem przez 3 dni nic nie przybrała, jednak w niedzielę zła passa sie odwróciła i wieczorem przy kąpieli waga pokazała magiczne 2 kg dokładnie 2010

Okulista był wczoraj i na szczęście jest stabilizacja, nic się nie pogorszyło jednak nadal do obserwacji...
No i mieliśmy nadzieję że wyjdziemy ale nie chcą na razie jej wypuścić bo w piątek miała niski hematokryt i chcą kilka dni poczekać i zrobić ponowne badanie krwi i jak bedzie dobrze to wydzie do domu, a jak nie to dostanie nową krew i wyjdzie kolejnego dnia. Także jutro lub w czwartek Zuzia powinna być w domu bo morfologia przewidziana jest na jutro rano.
Trzymajcie ciocie kciuki żeby było ok i żebyśmy mogli wziąć ją do domku jutro

Hej dziewuszki

Aggi wywołałaś mnie do odpowiedzi;) ja jestem 2w1, oj nie omieszkałabym wam nie zakomunikować, że panna Ewa na świecie.
Tylko ostatnio nie mam siły, weekend minął. Wczoraj byłam u ginki to mam brać nadal luteine i magnez, jeszcze dwa tyg. Potem mowi, ze jak odstawimy to daje mi tydzien na rozwiazanie. Ewka glowa do dolu, sprawdzila ilosc wod plodowych, lozysko i za dwa tyg znow do niej
A tak to bym spala cale dnie, z niedzieli na poniedzialek prawie nie spalam i jeszczenie dzis trzyma niemoc.

I chcialam pogratulowac Izi i Umii kolejne mamusie.

Przekazac troszke cierpliwosci Innej.
I Natalia tobie tez:)

Czas leci nieublaganie, zaraz bedziemy miec stadko sierpniowych dzieci


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dziulka kciukasy zaciśnięte

maniula z teściowymi to tak jest nie da się inaczej

dziulka gratulacje super ze malutka tak fajnie rośnie

natalia87 na pewno do piątku urodzisz, obstawiam czwartek