Sierpniówki 2014

Dzień dobry

Mały ledwo wstał, a już odpłynął na drzemkę
Wczoraj miałam znów jakiś intensywny, (ale na szczęście dobry) dzień i w sumie nawet nie pamiętam czy coś tu pisałam Już mi się wszystko miesza.
Po południu odwiedziły mnie dwie moje dobre koleżanki ze studiów i cholera nie mogłyśmy się nagadać, a mały do tego dawał taki popis, że je w końcu wykurzył płaczem Trudno,, trzeba będzie powtórzyć spotkanie
Dzień mi się miło zakończył, bo siedziałam i czekałam aż męzuś skończy brać prysznic, żebym sama mogła i kiedy skończył. zawołał mnie do łazienki, gdzie czekała na mnie pachnąca kąpiel z mnóstwem świeczek dookoła Włączyłam jeszcze muzyczkę i zapomniałam o całym świecie Tak niewiele człowiekowi potrzeba do szczęścia
Lepiej się już czuję. Gardło jeszcze tylko trochę pobolewa, ale muszę wyjść dzisiaj z małym na dwór, bo 3 dni nie był..Do tego kręgosłup tak mi się daje we znaki, że czuję się jakbym 80 lat miała, a Ł. ciągle pakuje we mnie apap, bo myśli, że on mi pomoże..

Aggi dzięki ukrywanie tekstów. Wcale ich nie czytam A tak serio, to oby Maksio spał tak jak najdłużej, bo przynajmniej mama jest wypoczęta.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Co do wizyty i teściów, to mam nadzieję, że na fejsie będzie jakiś nowy odcinek telenoweli

Kurcze piszecie, że tęsknicie za brzuszkami, a ja chyba jestem jakaś inna, bo mi jakoś wcale nie brakuje okresu ciąży. Oczywiście kochałam uczucie ruchów małego itd, ale jakoś czuję się teraz bardziej szczęśliwa jak jestesmy już każde w swoim ciele Może ta trauma po porodzie na to wpłynęła.. nie wiem..

Inna a ja Ci nie pozwalam pracować już nad drugim dzidziusiem i lepiej słuchaj się starszych Wiem, że sa przypadki, że kobiety po cc zachodziły szybko w ciążę, ale ja uważam, że nie można tym sie sugerować tylko trzeba myśleć o zdrowiu swoim i dziecka. Lepiej jeszcze trochę poczekać.. To jest ogromna odpowiedzialność..

Asienka ja ściągam juz mleko 3 razy na dobę i niestety nie wystarcza mi na wszystkie karmienia. Mały dostaje dwie butelki mm,a resztę mojego. PEwnie gdybym ściągała w nocy, to może by mi starczało, ale ja już nie miałam na to siły.. Teraz jest dużo lepiej, chociaż i tak marzę o dniu, w którym pożegnam sie z laktatorem. Myślę, że zacznę się żegnać za jakieś 2 tygodnie jak mały skończy 4 m-ce.
Mam tylko nadzieję, że nie robię nic złego podając małemu jedno i drugie mleko..

Miłego dnia!

Edit.
Asia Szymon też robi mostki i tak się podnosi skubaniec na nogach, że muszę go ciągle pilnować. Potrafi opierając się na nogach, obrócić się o 180 stopni na łóżku..

natalia87 ja po pierwszej ciąży też za brzuchem nie tesknłam i po drugiej też nie, dopiero teraz mi sie właczyło

mma jeszcze pytanko do Was czy dajecie swoim dzieciom probiotyki codziennie ( multilac, dicoflor albo bigaja ) ?

buziaki, faktycznie na forum zawrzało, jak za starych dobrych czasów.

ps. ciekawe która z Was za jakiś czas będzie pierwsza w kolejnej ciązy

natalia Szymek ma niezły charakterek jak kobiety z domu wyrzuca zazdroszczę kąpieli my się do kupna wanny przymierzamy już bardzo długo - mamy tylko prysznic ale to nie to samo wrrrrrr ja jestem wdzięczna małemu że 20 i on jest u siebie i śpi a my mamy czas by do 22-23 posiedzieć, piwko wypić, na tv popatrzeć jak za starych dobrych czasów
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
no co Ty ja małemu też mieszanie dawałam jeść, a pediatra powiedziała że nic złego się mu nie stanie - oczywiście wiadomo teorie że matki mleko najlepsze itd, ale ile dzieci jest które tylko na mm są od urodzenia i zdrowie i w ogóle Też byłam zła na siebie że odbieram małemu moje mleko i w ogóle ale teraz jestem najszczęśliwsza, serio

kakadu ja nie daję żadnych probiotyków. hmm..

Natalia ale miłą niespodziankę Tobie mąż przygotował, mój taki romantyczny nie jest, nawet na taki pomysł by w życiu nie wpadł, no ale nie mam co się czepiać, na łyżwy mnie umawia . No co ty, a skąd Ci w ogóle taka myśl zaświtała w głowie że robisz krzywdę karmiąc z piersi i mm??? Przecież karmienie tzw mieszane jak najbardziej też jest dobre.

Kakadu to późno tęsknota za ciążowym brzuszkiem Ci się włączyła?

Coś dziś wszystko na opak. Pobudka przed piątą, w rezultacie przysypiała potem przed spacerem, wyszłam to ona w ryk, nie miałam siły więc stwierdziłam, a wyciągnę smoka, zobaczymy czy załapie, a ta zaczęła ciumkać i o płaczu zapomniała i tak sobie ciumkając jeździła dobre 15 minut, pocztę przynajmniej załatwiłam - Aggi też dostałam ten sam pakiecik z Hipp widzę, że nieco łyżeczka się zmieniła ale w dalszym ciągu jest fioletowa (mam już jedną Martową), a potem gapiła się na drzewa i bloki i chmury z dobre 40 minut i dopiero przysnęła. Zobaczymy o której wstanie.

Weszłam do domu i wszystkie powiadomienia z fb doszły, aż boję się tam zaglądać bo chyba ze 100 komentarzy znajdę.

Co jutro na obiad dla mej rodzinki?? To chyba najbardziej męcząca rzecz, wymyślanie, z całego tego bycia gospodynią domową.

Ledwo napisałam, że lepiej się czuję, a tu jak mnie wzięło! NAgle poczułam totalne osłabienie, ból głowy i dostałam kataru :/
Tak sobie obiecałam, że pójdę dzisiaj z małym na spacer, a tu d.. Nie mam siły go nawet podnieść, a co dopiero znieść wózek i chodzić po tym dworze.. Wkurzyłam się więc, ubralam młodego, wsadziłam do wózkaa, pootwierałam wszystkie okna i spacerowałam z nim po mieszkaniu.. Sama w kurtce oczywiście i ciepło ubrana.. I tak mały śpi w tym zimnie, a ja siedzę Wyziębiłam już mieszkanie z 22 do 15 stopni.. MAm nadzieję, że zastąpi mu to chociaż troszkę spacer.

Ann mój mąż też nie należy do tych, co przybiegają z kwiatami bez okazji i robią niesamowite niespodzianki. Czasami mu się jednak zdarzy i tak jest chyba lepiej, bo jak się nie ma takich romantycznych przyjemności na co dzień, to bardziej się je docenia, jak juz się trafią Pamiętam, że miałam kiedyś takiego chłopaka, który co drugi dzień witał mnie z różą i był wybitnie słodki i romantyczny.. Zostawiłam go dla Ł.
Współczuję dnia na opak.. Moj mały też dzisiaj nie wie czego chce.. ALbo chce cały czas spać, a ja tego nie wiem szukam ciągle przyczyn płaczu.
Też mam wiecznie problem z obiadem.. Dzisiaj miałam w planach domowa pizzę, ale nic z tego, bo nie wychodzę, więc nie będę miała z czego jej zrobić.

Aggi my jesteśmy przed remontem łazienki,a że jest mała, to będziemy musieli zrezygnowac z wanny i trochę mi właśnie szkoda. Mi właśnie brakuje takich starych, dobrych czasów.. tzn wieczorów. Takich spokojnych, z winkiem, przed tv. U nas o 21 Ł. usypia małego, ja ściągam mleko, idę pod prysznic, jak wracam, to Ł. już śpi przemęczony i tak dni lecą.

Ale Wy "zrzedzicie" że chłopy albo wy zmęczone i że nie macie przytulaskow, a co ja mam powiedzieć mój mąż jest 2500 km ode mnie i ostatnio widziałam go grubo ponad miesiąc temu a tak to mam tylko telefon jakieś 30 minut rozmowy codziennie więc ja wam zazdroszczę nawet tego że codziennie macie ich obok siebie.:

U mnie noc z serii tych gorszych tylko to raczej nie wina mojego dziecka tylko coś ze mną ostatnio się porobiło albo nie mogę spać albo śnią mi się głupoty i potem jestem ledwo żywa :/
Dzień pracowity, przygotowalam 2 następne paczki do wysłania w tym łóżeczko córci więc od dziś śpimy we dwie w moim łóżku

Zauważyłam dziś zmiany jakie nastąpiły u mojego dziecka, a mianowicie Nadia umie trzymać zabawkę dwoma rączkami a zajadala gryzaczek że ho ho ho chyba zęby powolutku idą tylko z góry (?)
I wcina dzisiaj jak za dwoje, w nocy to samo, nie wiem co jej sie stało
natalia fajny taki spacer na "sucho"
Kuruj się kochana aby Cie nie rozłożylo na amen

Inna no rzeczywiście. Ty to masz dopiero przerabane Ale już niedługo.

Czekam na męża jak na zbawienie, bo już nie daje rady, a on jak na złość zapomnial tel. I nie wiem kiedy wróci. Chyba wyjdę z siebie jak przyjdzie i mi powie, że jutro też idzie do pracy.

Witam Kacperek dziś grzeczny ładnie zasnął bez marudzenia po 20


Inna mnie tez brakuje czasów "ciążowych"

Aggi u nas tez już na minusie... wiem, ze do -5 można na spacery chodzić, ale jakoś tak mi zimno dziś było, ze nie chciało mi sie wyjsć zreszta jakoś tak wietznie było..
my też planujemy tak na 3 dni jechać.. musze zajrzeć za rękawiczkami, jutro będę w pepco to zobacze

Maniula ja jakoś mam sentyment do forum i lubie tu zaglądać

Natalia fajnie, jak tak nas meżowie zaskakują
mój znów dziś obiadek zrobił sam z siebie poprosiłam go aby tylko obrał ziemniaki, ja prawie karmiłam małego, ale go tak nie ma i nie ma, idziemy z małym do kuchni, a tam już kotleciki na patelni sie smażą, ziemniaczki gotują milo
aaa i ostatnio przyniósł mi 3 rózyczki, tak bez okazji bo stwierdził, ze dawno mi kwiatów nie dawał


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kacper dziś zaczął przekręcac sie z plecków na brzuszek, bo do tej pory robił to tylko z brzuszka na plecki teraz juz robi w dwie strony, normalnie turla sie po łóżku


Kakadu ja nie daje zadnego priobiotyku odpornosciowego, jedynie co jakis czas daje 5 kropel witaminy c do mleczka, ale Kacper przyjmuje Latopic codziennie- to jest lek na alergie pokarmową oraz azs..

Aggi też cały czas karmie moim mlekiem małego, bo jakos cieżko mi zrezygnować.. szczególnie, ze załozyłam sobie ze będę pół roku karmic... ale pół roku kończy 14 stycznia, wiec już niebawem i juz nie mogę takich wieczorów sie doczekać, kiedy nie bede musiałą ściągać mleka i będę mogła sie piwka napić, orzeszki albo chipsy zjeść

Ann też zawsze mam problem z pomysłem , co na obiad i jakos to mnie najbardziej meczy
ja dziś nie wyszłam na spacer.. jakos tak zimno i wietrznie byłlo.. br..

Inna ja też współczuje braku męża przy sobie,... rłżnie bywa, ale jednak jak jest ta bliska osoba obok, to jest całkiem inaczej.. ale jeszcze pare dni

miłego weekendu zycze :*

Inna mi po pierwszej ciazy tez brakowalo czasow ciazowych, choc druga ciaza to nie to samo - mniej czasu sie ma i ona tak szybko mija, ze ma sie wrazenie,ze to nie bylo ok. 40 tygodni a co najwyzej 4 az przy drugiej ciazy mialam czasem wyrzuty, ze za malo mam czasu dla drugiego maluszka w brzuchu, bo ten na zewnatrz zbyt absorbujacy u nas roznica wieku to 22 miesiace (i 9 dni) i u nas sie to sprawdzilo - kazdemu polecam nie ma jakiejs wielkiej zazdrosci, fajnie nawiazuja juz teraz kontakt, nie zawsze jest slodko, ale to chyba normalne

Kakadu jaka roznica wieku jest miedzy Twoimi trzema chopakami ?

co do pogody - to mysmy wychodzili z pierwszym synkiem nawet gdy bylo zimniej niz -5 i nigdy nie chorowal ani kataru ani nic raz antybiotyk na zapalenie migdalkow jak mialprawie 2 lata

Asienka Hamzuku tez sie okreca w kazda strone. Dla mnie to nowosc bo Yasin to byl taki slodki i uroczy gadula, ale ruchowo to leniuszek byl mimo, ze byl mocny .

Ann widze, ze z tym pomyslem na obiad to nie jestem sama - szczegolnie, ze maz to tak srednio za typowo polska kuchnia przepada. powinnysmy chyba zalozyc osobny watek z pomyslami na obiady to moze by nam to rozwiazalo problem

Wymieklam w nocy i obudzilam meza i przekazalam mezowi mala i poslam spac.

Ummi bardzo sie ciesze ze odpowiada wam taka roznica wieku. U nas jest dokladnie 30 miesiecy i tydzien i tez bardzo mi to odpowiada i ciesze się ze starania zajely nam az 10 miesiecy. Patrzac z perspektywy Marta przwz te 10 miesiecy niesamowicie sie zmienila i mysle ze duzo latwiej zaakceptowala sytuację

Natalia zdrowka. Mąż cię trochę obciąży w weekend?

Inna masz rację nie mamy co narzekać w porownaniu z tobą.

Ja nie daję probiotykow. Nie daje nic poza wit D. Ale zobaczymy czy nie będzie trzeba włączyć żelaza, a wtedy dolacze czynnie do wątku "kupa"'.

Miłego weekendu

Cześć
Mroooooźno. Jakoś nie umiem się przyzwyczaić
Maks dzisiaj 20-3-8......... obudził się w nocy bo przypadkiem przysadził nogą w szczebelek i wypadł
Ja nie przyzwyczajona do takiego wstawania S myślał że już 6 i o tej 3 wstał hahaha

Ann mój też by chyba na pomysł z kąpielą nie wpadł ale świeczki w sypialni wieczorem zapala nie raz Maksowi ta łyżeczka z HiPP pasuje fajnie z niej je

natalia pewnie że można spacerować po domu nawet na balkonie - zawsze coś Ale nie szalej tak, wyzdrowiej do porządku Dogodzić kobiecie no nie? Ja S też zostawiłam na samym początku znajomości bo co chwilę przynosił prezenty a my nawet dobrze się nie znaliśmy (długa historia, ale potrafił przynieść mi nowy telefon i doładowywać na niego konto tylko po to bym z nim pisała smsy )...... potem wróciłam bo się załamał chłopak O jacie kiedy to było hehe mój mąż też zmęczony bo budowlanka 6-16 potem obiad, w domu jeszcze coś porobi, dziecię kompie i usypia... ja za ten czas biorę prysznic i robię kolację dla nas.. no ale zawsze do tej 22-23 posiedzi ze mną.. całą ciążę się bałam że właśnie braknie nam czasu tylko dla nas... dobrze że póki co go mamy... póki mały nie wychodzi z łóżeczka i nie przybiega do nas non stop

Inna no tak każda narzeka a co Ty masz powiedzieć Ja to zapłakana zawsze byłam jak gdzieś jechał na jedną noc z bratem do Niemiec po auto itd... ale Ty widać silna babka jesteś podziwiam Cię

asienka oooooo w dzień to ja nie pamiętam kiedy heheheh ja też miałam 6msc karmić ale chyba bym dalej cierpiała to ehhhh z dwojga złego... ważne że on najedzony a ja mogę z domu normalnie wyjść

Ummi ile Twój starszy miał jak zaszłaś w ciążę? wątek z pomysłami na obiad to super pomysł

tak chwalicie tę różnicę wieku że chyba się poważnie nad tym zastanowię hehe

ej laski nie musicie mieć tesco pod domem
można wirtualnie zaszaleć
jak nie pojadę to zasiądę przed kompem, o
-30% na wszystko jest

www.f-f.com/pl/category/dzieci/niemowlet...d=babywear-0-2-years

Masakra jak ZIMNOOOOOO !!! BRRR

Nasze spacery z trzech godzin skróciły sie do jednej a i tak zmarzłam jak nie wiem.

Pisalyscie o tej łyżecce z Hipp i słoiczku więc ja też się zarejestrowałam Po jakim czasie Wam doszły te gratisy ? Bo zastanawiam się czy zdążę odebrac jeszcze

No o postępach niuni Wam na fb pisałam
Ponieważ nie mogę w sumie nie wiem czemu wyslac UMMI na nasza grupe zmieniam status na trn żeby mogła nas znalesc i sie do nas przyłączyła. Was proszę by któraś wrzuciła linka do naszej grupy bo z tel nie mogę Jak Ummi już wyślę zaproszenie grupa znowu bedzie tajna

Aggi no dzięki ale nie ma co podziwiac poprostu tak mnie życie nauczyło ze trzeba umieć radzić sobie bez faceta ... jestem w sumie samowystarczalna tylko przytulić sama się nie umiem heh no i czasami zwyczajnie smutno samej ... no ale cóż życie całe życie mam pod górę wiec jestem przyzwyczajona

Ja probiotykow tez nie daje chociaż miałam dawać ale Nadia nie chciała mi tego mleka z probiotykiem pić wiec coz odstawiłam.
Daje tylko witaminy D i do mleczka po spacerku C

Miłego weekendu ;*

Ummi
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ej no dziecko mi z maty wyłazi

Dzień dobry

Niech ktoś przywoła wiosnę, bo ja w depresję wpadnę.. Zimno, buro i ponuro! Rano poodsłaniałam okna żeby wpuścić trochę światła i i tak lampkę musiałam zapalić. Wrrr..
Noc tak jak już pisałam na fb- piękna. Nie wiem, co się małemu stało, że tyle spał. W ogóle obudził się o 9.30, poczuwał godzinę i dalej zasnął.. Dziwne..

Wczoraj bardzo kiepsko się czułam- ból głowy, zatok, katar i do tego kręgosłup strasznie daje się we znaki. Po Prenalenie i jeszcze czymś, co mąż dostał w aptece już mi dzisiaj trochę lepiej. Nie wychodzę jednak z domu żeby się nie pogorszyło.

Ann na męża oczywiście mogłam liczyć. Wczoraj cały dzień i noc zajmował się małym. Nawet w sumie nie pozwala mi go brać na ręce przez ten mój kręgosłup.
A i ja też musze pilnować młodego, bo podskakuje i chce wychodzić ze wszystkiego..Strach odejść na moment.

I ja też nie daję małemu niczego poza witaminą D.

Miłej niedzieli