Mamusie Wrzesień 2014

Od rana wieje okropnie... a żeby tego było mało to teraz w efekcie wiania nie ma prądu I tak ma być niby do rana Oszaleje chyba! M. na siłowni a my siedzimy przy świeczkach... No i na dzisiaj wypadła nam kąpiel Małej ale jej nie wykąpie, bo nie dość że ciemno to zaraz się zimno zrobi bo piec nie chodzi

A i od wczoraj męczę się z zastojem pokarmu Wczoraj jedna pierś a dzisiaj na drugiej

Żana Amelka cudowna! I jaka duża
Jak po szczepieniu?

Nie wiem co chciałam Wam jeszcze napisać...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Miki moja znajoma tez z ZUS'em walczy juz ponad rok.

U mnie też pizdzi masakrycznie. Prawdziwy test dla naszego nowego dachu a wczoraj burza u nas była grzmialo i taka ulewa przeszła ze bałam się czy nam działki nie zaleje.

Miki to na tym etapie karmienia może być zastój??u mnie też pogoda do kitu ja nie jestem w temacie czemu nie chca ci kasy wyplacic??
wracam z zakupów kupilam deserki soczki obiadki i 300 zl zaplacilam

Co za pogoda , nie ma dziś zupełni weny :/

Miki, może femaltiker? położna polecała na wypadek gdyby pojawił się problem
a pijesz herbatki laktacyjne? ja dziennie dwie wypijam i wydaje mi się ,że działają

na mnie juz nie dzialaja te herbatki

U nas pogoda straszna wieje tak, że az się boje.
I do tego leje
My mamy pierwsze psoty za sobą

U nas tez wieje i burza wczoraj była.

Miki Amelka po szczepieniu raczej znosna oprócz tego że wczoraj w dzień w ogóle nie spala wiec i ja z sił opadłam aż mój przyjechał i trochę pomógł.

Dziś miałam kolegę. Pierwsza kolęda Amelki. Ksiądz ja pobłogosławił wiec mam nadzieje ze będzie trochę spokojniejsza

Myszata dawno nie miałam... Niestety wychodzi na to ze jednak na każdym etapie może być...

Iynka Femaltiker przerabialam W smaku bardzo dobry Tylko u mnie z tym zastojem to raczej z nadmiaru...

U nas też wieje dalej okropnie... Wczoraj ratowalismy się wieczorem agregatem i dzisiaj od 14 też pradu brak więc M. włączył agregat żeby chociaż światło było i piec żeby chodził. Już mam dosyć tej pogody! Co prawda wychodzę z Lidią codziennie na dwór bo mam osłonkę na wozku i Małej nie wieje do gondoli ale ja to sie boję że coś się stanie przez te wiatrzysko... Najbardziej w nocy

Żana my kolęde mieliśmy w środę i mimo błogosławieństwa Lidka dalej marudna Może u Ciebie zadziała

Mesy jak Patryk? Lepiej już z gardłem?

Princessa Miłosz świetny! Ile masz stopni w mieszkaniu? Bo widzę, że Miłoszek porozbierany

Dokładnie o to samo miałam spytać Jaką masz temperaturę w domu Princessa?
bo może jednak mąż ma racje ,że za ciepło ubieram Misie..

Miki, aaa to co innego, myślałam ,że masz za mało pokarmu.
femaltiker Ci smakował powiadasz? ja kiedyś dostałam gdzieś jedną saszetkę, kilka dni temu postanowiłam spróbować, myślałam ,że zwrócę tyle , że w wodzie rozcieńczałam, ponoć z mlekiem lepsze.

Marysia od kilku dni zapadła chyba w sen zimowy. Ciągle by spała, teraz już druga godzina mija, a mnie zaczyna się nudzić !

wiki chyba chora będzie poci się okropnie..
kaszle i oddycha jakby miala zapchany nos...

Zależy od dania 23-24 ale ja mam otwarta przestrzeń salon ma 35m i do tego otwarty jest na kuchnię i przedpokój oraz klatkę schodowa to nawet jak zdarzy się 25-26 to odczuwalna jest jakby 22 tyle ze podłoga w nogi grzeje bo podłogowe mamy.

Iynka rozcienczalam w mleku i jak dla mnie rewelacja Może faktycznie w wodzie gorsze

Princessa ja mam 22 stopnie i Lidke ubiera w body na krótki + pajac lub dlugi rękaw + spodenki... Może ja za bardzo ją ubieram

Myszata zdrówka dla Wiktorii

Miki wydaje mi się ze lepiej bo zaczął jeść troszkę więcej , ale wydawać to mi się może póki nikt mu do gardła nie zajrzy....Patryka lekarka bedzie dopiero za tydzień , bo na urlop idzie...nie wiem może zadzwonie w przyszłym tyg i poproszę o wizytę domowa...zobaczę jak Patryk bedzie die czul....ns spacer bym poszła s tu dupaaa w domu trza siedzieć :/ bierze nurofen drugi dzień raz dziennie i zobaczymy...jutro ostatni raz ma wziąć ..dostał tez wit C ale ms inne witaminy to po cholerę będę mu aż tyle dawała...

Ja mam w domu 23-24 stopnie ale znajoma wczoraj byla i mowila ze strasznie gorąco mamy wiec grzejniki pozakręcaliśmy...

Zana bylam w Interze i zakupilam sloiczkow...mam juz ich tyle , ze Patryk najwyżej jak bedzie misl 5 msc bedzie jadl te co ss na 4 Zaszkodzić mu nie zaszkodzi , a szkoda bylo nie skorzystać z promocji...u mnie byly wszystkie po 4 msc...jeden chyba byl po 5 msc to sobie darowałam...szkoda , ze nie bylo marchewki tylko te deserki i obiadki po 5 msc....

A wy podajecie juz te deserki czy dalej marchewka ?
Kupiłam ten kleik ryżowy i bananowy jak ładnie bedzie jadl słoiczki to mu podam tylko nie mam pojecia w jakiej formie mu to podawać....

Miki Patryk to w krótkim rękawku śmiga po domie i skarpetkach ...od czasu do czasu mu gacie ubiorę
Do siedzenia strasznie się rwie...jak klade go na poduszkę , ze ma taka swoja bazę tj masakra bo z tej pozycji umie się juz podnieść....swoja droga ciulato masz sie z ta sprawa ..ale masz racje walcz o swoje !

Princessa milosz to juz duży jest

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Macie wariatuncio

Mesy ja byłam ostatnio w Kauflandzie w Niemczech i też obkupiłam Lidke w słoiczki z Hippa I chyba też będzie dłużej jadła te po 4 miesiącu bo dużo ich wzięłam

Jutro zacznę Lidii podawać marchewke z ziemniakiem. Do tej pory jadła samą marchewke. Deserki zacznę wprowadzać za 2 tygodnie, bo tak wyczytałam, że powinno się niby w 3 tygodniu wprowadzania pokarmów

Od połowy lutego chcę zacząć podawać Małej butlę mm na noc i zobaczę jak będzie sie najadala, bo chciałabym nie podawać jej kaszek i kleikow... No chyba że zobaczę że się domagać czegoś nowego

Patryk jest boski! Zięciu mi przystojny rośnie!