Mamusie Wrzesień 2014

Messy wzięłam sobie do serca to co mi napisałaś i będę bardziej uwazac na Milusia kręgosłup to w końcu ja jestem jedyna osoba która powinna dbac najlepiej o jego zdrowie. Zastanowilam się tez nad jeszcze jedną kwestią a mianowicie dziewczyny (wiem, że teraz za to mnie pociśniecie ale ja nie chcę źle dla waszych pociech pisząc to) jak ja wstawiłąm zdjęcie w skoczku czy jak Miłoszek "stoi" do zdjęcia podniosłyście taki alarm ale jak subtelnie próbowałąm wam przekazac informacje na temat tego, że nie powinno się od 4mc ż wprowadzać innych produktów żywieniowych do diety maluszka to stwierdziłyście ze lekarze waszych pociech stwierdzają ze można a wręcz trzeba bo później dziecko jest wybradne. No to powiem wam, że ja po przeczytaniu bardzo wielu artykułów i zaleceń taki instytucji jak AAP czy WHO nie spotkałąm się z informacjami, żeby iść za tym dziwnym pędem i dawac takiemu małemu dziecku tak różne jedzonka. Dziecko do 6mc z powinno być wyłącznie na piersi lub mm co najwyżej można wprowadzić "smakowanie" czyli na końcu małej łyżeczki raz dziennie podać maluszkowi np.: odrobinkę ugotowanego ziemniaczka, marchewki itp., Lynka czy to nie jest dla ciebie również robieniem z dziecka na siłę dorosłego? Wasi lekarze nie mają wiedzy nt żywienia dziecka, powtarzają informacje sprzed kilku-kilkunastu lat (poradnik sprzed 30 lat pozwalał na wprowadzanie marchewki i innych cudów już od 3 tyg życia!!!- blog Hafija, [ www.hafija.pl/2014/04/karmienie-piersia-...ziesci-lat-temu.html ] który serdecznie polecam).

Ja nie mam do was żalu o to, że zwróciłyście mi uwagę i mam nadzieję, że nie odbierzecie tego jako atak bo nie taki był mój zamysł i nie chce się kłócić ale to troszkę dalekowzroczne z waszej strony, że na moje delikatne sugestie (w trosce o wasze dzieciaczki) nie zaregowałyśie a na jedno zdjęcie gdzie Miłosz kilka sekund do zdjęcia stał podniosłyście alarm -za co wam dziękuję i bede bardziej uwazna- to czasami warto zajrzeć w inne źródła i sprawdzić co zalecają inne kraje odnośnie żywienia malutkich niż słuchać lekarzy, których wiedza w tym temacie uwierzcie mi jest bardzo mała, moja lekarka tez wczoraj zapytała co podaje małemu i na odpowiedz, że nic i tak pozostanie do 6mc z zrobiła kwaśną minę (na szczęście nie naciskała).

No dobra teraz pewnie mi się oberwie... ale musiałam

Princessa każda z nas robi tak jak uważa i nie ma powodów do obrazania gdyby Wiki przyswajala żelazo co brala i odemnie to bym jej jeszcze nie dawala tych rzeczy ale czasami nie ma wyjścia...

Princessa, akurat jestem zdania, że zdecydowanie większą szkodę można wyrządzić dziecku zaniedbując jego kręgosłup niż wprowadzając stały pokarm . i nikt mnie nie przekona ,ze jest inaczej oczywiście mam na myśli stopniowe i rozsądne rozszerzenie diety (my np. zaczniemy od pół łyżeczki marchewki jak Misia skończy 4 m-ce), na kaszki i deserki i przyjdzie jeszcze czas
Każda z nas ma prawo do wyrażenia swojej opinii co też czynię

A właśnie, jak podgrzewacie warzywa ze słoiczków ?a właściwie tę łyżeczkę od której zaczniemy nie chcę w mikrofali , może kąpiel wodna?

Ostatnio pochwaliłam Artka,że tak pięknie w nocy śpi więc dzisiaj na Niego narzekam!!! otóż 2 noce z rzędu budził się z płaczem co 10-15 min nie mam pojęcia dlaczego chodzę nie przytomna ( na szczęście jutro M na wolne więc może uda mi się odespać)

Princessa w kwestii wprowadzania pokarmów niemowlakom każdy ma swoje racje. Ja osobiście nie czytam artykułów na ten temat ponieważ uważam,że jako matka wiem kiedy moje dziecko jest gotowe na nowe jedzonko, a z doświadczenia wiem że wprowadzając marchewkę po 4 mż nie robimy dziecku krzywdy ( Adaś pił po kilka kropelek soczku z marchewki po 1 mż (codziennie) a po 4 mż już zajadał słoiczki. Jest zdrowy jak ryba )
W uk lekarze 1 kontaktu każą wprowadzać pierwsze jedzonko po 6 mż, ale jak wiesz Arti urodził się w 32 tc i z powodu jego wcześniactwa miałam mnóstwo spotkań z pediatrami, każdy z nich kazał mi wprowadzać słoiczki dla Artka po 4 mż żeby dostarczyć małemu odpowiednią ilość żelaza i innych składników potrzebnych dla prawidłowego rozwoju.
Arti w tej chwili ok 8:00 h dostaje mm, ok 11:00 owocki ze słoiczka, 15:00 obiadek ze słoiczka ( przeważnie kurczak z warzywami) później herbatkę albo wodę i ok 20:00 gęstą kaszkę na mm. Już 3 tyg mały tak je i jego pediatra ( w zeszły czwartek) stwierdził że mały wygląda dużo lepiej niż na poprzedniej wizycie ( miesiąc temu) już nie jest blady, jest bardzo aktywny i rozwija się jak pół roczne niemowlę ( do tej pory brali pod uwagę jego wiek korygowany) jutro mam odebrać jego wyniki krwi i moczu i iść na ważenie

Myszata Arti też miał problem z przyswajaniem żelaza w kropelkach ( nie miał anemii ale wyniki też nie były zadowalające )

Iynka ja stosuję tylko kąpiel wodną
mikrofala zabija wszystkie składniki odżywcze

No wiki ma anemie nie przyswaja zelaza...dlatego dostaje jedzonko ale jest bardziej pogodna aktywna niz na moim mleku no i juz mojego nie chce pic w ogole raz pociagnie ze mi samo zacznie leciec i sie smieje i tyle z picia....Ja tez robie kapiel wodna albo miseczka i na garnuszek z woda i gotuje albo w podgrzewaczu dzieci do 3 roku zycia nie powinny jesc nic z mikrofalowki jak bylam w szpitalu z wiki to jej ugrzalam w mikrofalowce to nic nie wypila...

Princessa gdyby mi moja doktorka nie pozwolila to byl nie dala dwa razy Patryk dostał i przestalam ale chce mu zaś dać...tylko teraz zaś alergii dostal i wyczajam czy ti herbatka czy witaminy wiec nie chce póki co wprowadzać , bo dopiero narobię , ze nie będę wiedziała od czego to

Są różne szkoły ns temat żywienia np metoda blw....wtedy dziecko musi juz samo siedziec...sa dzieci co siedzą dopiero od 8 msc i co do tego czasu samo mleko ? No troche nie bardzo

Lynka dobre pytanie zadalas bo ja w podgrzewaczu podgrzewalam ...sle kurde ja nawet nie wiem jaka musi być temp tego kuzynka mi mowila żeby podac tak jak jest czyli temperatura pokojowa ....jakos mnie to nie przekonało....

temp pokojowa to zupki sa zimne a w podgrzewaczu sie ugrzeje a nie zagotuje na uczulenie kup ,esy fenistil w kropelkach 20 zl kosztuje ja wiki kupilam i daje to nawet jak dziecko ma katar czy kaszel mozesz dawac

a tu macie Wiki:) troche lezenie na brzuchu kiepsko idzie...Nawet babcia sie załapała na foke hehe

Myszata jednak będę eliminować to co dostał przez ostatni tydzień czyli herbatka i witaminy i zobaczę od czego to nie chce mu przygaszać tych krostek na policzkach bo jak posmaruje maścią to problemu sie i tak , tak nie pozbędę ale wydaje mi się , ze to herbata , bo dzis nie dostał i nie ms takich wypieków.....tylko ns co ma alergie...kurde ns jabłko czy melisę hm....kupie inna herbatkę

Mesy, tą metodą BLW też się swego czasu zainteresowałam i wydała mi się ciekawa, ale jednak nie wprowadzimy jej właśnie dlatego ,że omija się w niej etap karmienia łyżeczką i do momentu aż dziecko samodzielnie siedzi tylko mleko może

Princessa, mam nadzieję ,że się nie obraziłaś dobrze, że dzielimy się zdaniami na różne tematy, bo przynajmniej się coś zaczęło dziać na naszym umierającym wątku


Myszata, a leżenie na brzuszku od zawsze kiepsko czy dopiero teraz? bo Misia bardzo lubiła na brzuszku, ładnie trzymała główkę ,a teraz już mniej , bo chce pełzać , a jeszcze nie bardzo jej to wychodzi i się złości. I też właśnie tak rączkami wtedy wymachuje jak Wiki na tym zdjęciu

LYNKA Wiki nie lubi lezec od urodzenia ...zupka szpinak i ziemniaczki jest obrzydliwa nie polecam...

Lynka spoko nie mam o co się gniewac.

My po wczorajszym szczepieniu mieliśmy ciężki wieczór wczoraj Milosz niby gorączki strasznej nie miał bo tylko 37,5 ale głowę miał tak gorąca i wymiotowal. Raz tak chlusnal doslownie z 60 ml całe body z przodu, nóżka, Michał całą klatkę i przód spodni w mleku ja pobiegać, bo w kuchni byłam i mówię pysku nic się nie stało i go glaszcze a on się uśmiecha. Boże jaki on dzielny a wszystko przez pedicytamol on jest taki nie dobry i jak mu podawalam to miał odruch wymiotny i po niecałych 2 min zwymiotowal całe lekarstwo.

Princessa a na co to lekarstwo ?

Lynka no Patryk to tak steka przy podnoszeniu dupska jak leży na brzuchu , ze masakra jakaś hehe on glowke daje do poduszki a dupe podnosi najlepsze jest to , ze po chwili obczai teren gdzie jest i dalej ciśnie hehe no ale tak będzie póki nasze dzieciaczki nie będą miały koordynacji ruchowej

Na temp ale daliśmy połowę zalecanej dawki. Na szczęście kolejne szczepienie dopiero na koniec września

Mesy, no dokładnie, buźką w dół i ostro prze do przodu hehe A tak się bidulka przy tym nastęka ,że mi jej czasem szkoda.

A tak w ogóle to chciałam się pochwalić, osiągnęłam w końcu wagę sprzed ciąży
Ale ćwiczę dalej, bo wygląd mega ciała nadal pozostawia wiele do życzenia.