Mamusie pazdziernik 2014

Nelka Cieszę się, że wizyta się udała, a Marysia pozostała Marysią U mnie w okolicy niestety Auchana nie ma - dopiero ok 30km stąd a marzą mi się te rozpinane bodziaki. Skoro chwalicie to koniecznie muszę się tam wybrać z M jak już wróci.

Mała śpi, kolacja zaliczona więc teraz zabieram się za zdjęcia, a więc tak:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ę

Ania To oby szybko dosłali

Kinga Ale Ci się gratis trafił, extra!

Aneta Pytasz go i myślisz „no powiedz w końcu, że chcesz się stąd wynieść!”
Rozmawialiśmy trochę, wstępnie się zgodzili i nie widzą przeszkód tylko M chce to mieć na piśmie i żeby chociaż część nam albo chociaż na mnie przepisali, aby kiedys nie okazało się, że ktoś nam to zabierze. Oni nie widzą takiej konieczności i mją ciężko z tym tematem, uważają, że do grobu tego nie wezmą i w testamencie będzie ale z tym różnie jest. Nagle brat może się obudzić i upomnieć o swoje itp. Tak więc do końca roku będziemy wyjaśniać sprawę. Nie dogadamy się to trudno.
Też bardzo lubimy motyw Minnie więc jak tylko gdzieś widzę to muszę kupić
Robawiłaś mnie z tą wagą piórkową. Zapomniałam się dziś zwarzyć ale w zeszłym tyg miałam ponad 73kg. Teraz z pewnością więcej

Aneta Apropo ilości ubranek (zawsze kupowałam ich za dużo). Szwagierka pyta: Teraz pewnie już wiesz po Nadii co kupować i kupujesz mądrzej. (chodziło o to, że nakupowałam mnóstwo pięknych strojnych ubranek, a i tak zakładałam głównie najwygodniejsze bodziaki i pajacyki, a większość rzeczy przeleżała tylko w szafce)
Ja na to: Ha! No co Ty, znów kupuje tak samo, poprostu nie mogę się oprzeć. Taka choroba ten zakupoholizm.
Same widzicie po zdjęciach. Bodziaków prawie nie mam, dobrze że przynajmniej pajacyki są.

.

..

Aneta Właśnie dlatego chcemy mieć to dograne na piśmie.
To fajnie, że za dużo wydajecie na dzidzie. My całe szczęście dużo po Nadii mamy bo np. na tym zjeździe M kupił "AŻ" 2 opakowania pieluch pampers i dada, chusteczki nawilżające, patyczki do uszu z ogranicznikami, 5pak body, które wymieniłam dziś na te 2 pajacyki bo nie zwróciłam uwagi, że wzięłam krótki rękaw (przez jego szybko, szybko) - to by było na tyle . Aha jeszcze stół jadalniany z krzesłami. I tak ciągle mówi, że jest czas. Ja na to, że jak przyjdzie mu to wszystko na raz kupić to się zesr... Już na następny raz mu nie odpuszcze. Co gorsza idziemy wtedy na ślub jego siostry (2 sierpnia) i poprosili go na świadka więc kasa pójdzie i znów będzie lipka. Teraz na naprawe auta łącznie poszło 7 tys. więc było krucho (a jaka wyprawka za to by była to aż się płakać chce). Tak ciągle coś, a na dziecko wciąż się przekłada na kiedy indziej dobrze, że chociaż ubranka za swoje kompletuje, to przynajmniej będzie w co ubrać i nie zmarznie

ś..

Aneta Tylko czy do tego da się dorosnąć. Wiadomo jest troszkę łatwiej o tyle, że ma się tą świadomość, że już to przerabialiśmy. Natomiast każde dziecko jest inne, jest to już o kolejnego „osobnika” więcej do ogarnięcia jak słusznie się obawiasz i te choroby…. No nie da się bez stresu bo przy dzieciach stres jest nieodłączny. Sama mam te same obawy. Ale No stres keep calm Damy rade tak jak większość a to że przy tym posiwiejemy, pomarszczymy się i ześwirujemy to już nasze
Tak mi się teraz przypomniało jak ogladałam program o wielodzietnych rodzinach. Jedna mama powiedziała, że najgorzej przy drugim dziecku, a później to już leci i luz. Może Kinge to ominie

Aneta Więc współczuje, że też musieliście wywalić sporo kasy zamiast już więcej malutkiemu kupić

..

Caroina Dla kogo te ciuszki? bo ja tu widzę,że Tylko się najadłaś hihi ale powiem Ci,że może ominą Cię rozstępy na brzusiu skoro on taki Maluteńki! :*

Ale duchota... u Was też już tak z samego rana?

Jagodzianka Poprzednio rozstępów udało się uniknąć, mam nadzieje, że i tym razem tak będzie.
Ale byłam zgrabniejsza, brzuszek szykowniejszy, a prztyłam z 18kg.
Jak porównuje zdjęcia to teraz brzuch mam większy, a przybrałam puki co 6kg więc pewnie nadrobie w ostatnim trym.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Agniesia, duchota straszna u nas jest gorzej niż wczoraj :/
Caroinka, gdzie Ty masz kochana brzuszek? ale jesteś szczuplutka:) a ubranka są śliczne nie mogę się napatrzeć.
Rozumiem Cię w 100% w sprawie przepisania choć części domu, wiesz jak to jest teraz jest ok ale nigdy nie wiadomo jak to w życiu się potoczy. My też wsadziliśmy w mieszkanie tu (u moich rodziców) kupę kasy. Niby to tylko 2 pomieszczenia ale robiliśmy je od podstaw od okien po prądy, centralne itp i nikt na to nie patrzy :/
Anetka, współczuję że tyle kasy poszło ale pocieszę Cię u nas też w tym miesiącu było trochę nieprzewidzianych wydatków Zazwyczaj tak jest że jak się coś sypie to już konkretnie.
A oto i łóżeczko i kącik małej, jeszcze pusty. Muszę kupić te literki, jakąś lampkę i trochę jej tą ścianę ożywić.