- Posty: 1149
- Otrzymane podziękowania: 76
- /
- /
- /
- /
- Mamusie pazdziernik 2014
Mamusie pazdziernik 2014
- nelka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Moja teściowa mieszka bardzo blisko i nie pracuje ale też nie wykazuje większego zainteresowania wnuczka. Jedyne co dobre to to że czasem z nią zostaje i mie ma z tym problemu. Wydaję mi się że Zosia czuję że niedługo coś się wydarzy bo bardziej się do mnie od dwóch dni klei i ciągle tylko: mamusia i mamusia. Bardzo dużo rozumie i słyszy że wokół rozmawiamy o porodzie.
Kinga z niecierpliwością czekam aż zdasz relacje jak Paulinka reaguje na siostrzyczki?
Pauletta to masz podobną sytuację do mojej. Ja już wegetuje 9dni i choć czasem już nie wytrzymuje i coś porobię to dzielnie się trzymam. Odpoczywaj i byle jak najdłużej!
Dotkawy a te skurcze masz bolesne? Na ktg się zapisują? Biedna to się namęczysz a i tak zrobią ci cesarke:-/ ale co zrobić wszystko dla dobra bąbelka...
Ja już mam coraz więcej oznak zbliżającego się porodu i to chyba jakaś zemsta za pierwsza ciążę Przy pierwszej do samego dnia porodu nic nie odczuwałam, dopiero po paru godz porodu poczułam co to skurcz a po znieczuleniu to już wam nieraz pisałam choć łatwo nie było to ma dziury w pamięci. To teraz zapamiętam ten ostatni okres do końca życia;-)hihi mam nadzieję że dzięki temu mój organizm będzie lepiej przygotowany i poród będzie szybszy i łatwiejszy dla mnie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pauletta
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 746
- Otrzymane podziękowania: 77
Ale dłuzej tez nie chce czekac bo juz zmeczona jestem.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dotkawy
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 259
- Otrzymane podziękowania: 34
Najlepsze jest to ze 2 dni bylam na sali z dziewczyna ktora miala pod 39 stopni gorączki...przeniesli mnie na inna sale zebym nie podlapala i dzis dziewczyna z tej sali to samo...ma ponad 39 stopni gorączki...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- yoozia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 449
- Otrzymane podziękowania: 92
dzieki za pocieszenie, dobrze wiedziec, ze nie tylko ja mam takie bole tak myslalam, ze to za dlugo trwalo jak na skurcz. faktycznie gdyby skurcze mialy trwac 10 min, to bysmy wykorkowaly z bolu od wczoraj mnie nic nie boli, czasem tylko czuje jak mala pcha glowke w dol i to srednio przyjemne jest, na pewno wiecie o czym mowie
dzisiaj zaczynam 9 miesiac. jeju jak to zlecialo... dopiero co swoj test tu wklejalam
czy wy tez macie jakies obawy zwiazane z porodem, czy ja po prostu sama sobie dokladam zmartwien? czesto mam czarny scenariusz przed oczami, ze moj porod konczy sie zle im blizej godziny zero, tym gorsze rzeczy sobie wyobrazam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dotkawy
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 259
- Otrzymane podziękowania: 34
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- edyta88
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 74
- Otrzymane podziękowania: 6
zapakowałam zuzę do samochodu wsiadam przekręcam kluczyk a tu nic zachodzę w głowę jak mógl się rozładować akumulator przecież nic nie zostawiłam włączonego( chociaż z moim ostatnim otępieniem umysłowym ciążowym) dzwonie do męża a on tu jeszcze jęczy na mnie
jeszcze zuza ma katar koszmarny... dwa dni temu byłyśmy na placu zabaw i jedna z dziewczynek miała straszny katar pewnie zuzka od niej załapała...wkurzają mnie rodzice którzy przyprowadzają chore dzieci w miejsca gdzie mogą pozarażać zdrowe!!!
Nelka przy pierwszym porodzie był mąż i chyba dzięki niemu go przetrwałam bo to istny horror był dla mnie ale nie chcę was straszyć więc o nim nie mówimy...na marginesie mój mąż na codzień niby twardziel a jak zobaczył malutką płakał jak bóbr aż mi się śmiać chciało
Dlatego teraz jakby zdarzyło się że go nie będzie to chyba ja będe ryczeć...
Dotkawy trzymaj się dzielnie i nie " rozwieraj się" tam bardziej trochę Ci zazdroszczę bo już najpóżniej we wtorek będziesz tuliła swoją kruszynkę
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- inus23
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 29
- Otrzymane podziękowania: 4
Też będę mamusià od października dokładnie termin mam na 12stego i nie mogę się doczekać.
W moim brzuszku rośnie mała królewna ( Maja ) o ile lekarz się nie pomylił
Jestem z Warszawy i chciałabym rodzić w szpitalu Bielańskim, ponieważ tu mam swojego lekarza prowadzàcego.
Ciàża przybiega mi bez zarzutu, tzn w 34 tyg lekarz powiedział mi że szyjka mi się skraca, ale potem powiedział że wszystko jest ok.
Do terminu porodu zostały 24 dni torba już spakowana.. Tylko czekać...
Żałuje bardzo że dopiero kilka dni temu znalazłam to Wasze forum, bo nie miałam z kim porozmawiać o Naszym maleństwie..
Pozdrawiam Ewelina
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nelka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1149
- Otrzymane podziękowania: 76
Choć boję się że zignoruję coś i zaszkodzę Marysi. Najchętniej to codziennie chodziła bym na badanie i ktg:-D
Inus23 witamy serdecznie i zapraszamy do naszego grona:-D teraz to dopiero będziemy mieć tematów do dyskusji, karmienie, kupki, usypianie, kąpienie itp. To dopiero będzie szaleństwo! ja też mam termin na 12.10. i będę mieć drugą księżniczkę Marysię.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- inus23
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 29
- Otrzymane podziękowania: 4
Bardziej tego jak sobie poradzę z maleństwem, bo właśnie zaczynam ostatni rok magisterki (dziennie) I nie chciałabym robić przerwy.
Co 3 tyg màż Pracuje w domu więc wtedy ok, ale pozostałe tyg chyba teściowa będzie musiała przyjechać ..:/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pauletta
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 746
- Otrzymane podziękowania: 77
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agniesia1604
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1993
- Otrzymane podziękowania: 52
Witam nowe mamusie.
U nas ok.
Wczoraj bylam na spotkaniu warsztaty mamo to ja i wygralam recznik dla Jasia i dostalam sporo roznych probek a nawet ubranko z tuptup.
Zadowolona
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ania86
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 420
- Otrzymane podziękowania: 71
Ewelina, witaj ja mam termin na 13-stego więc prawie jak Ty i też będę mieć córeczkę Julię. Już nie mogę się doczekać ... ale chciałabym jeszcze trochę z nią w brzuszku pochodzić
Agniesia, o no to super jak udało Ci się wybrać na warsztaty... a miłe niespodzianki zawsze mile widziane
U nas nic nowego, czekamy z niecierpliwością na środową wizytę. Brzuch mi chyba opadł i mam wrażenie że czuję Mała coraz niżej Staram się więcej leżeć ale różnie mi to wychodzi. Pogoda dziś już typowo jesienna ...
Jagodzia, Kinguś, Malvi.... jak się Kochane mamusie czują i ich małe skarby???? Czekamy tu na wieści od Was.....
Anetka, o Tobie też myślimy........
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malvi
- Wylogowany
- gadatliwa
- 12.09.2014 - Szczęście :*
- Posty: 990
- Otrzymane podziękowania: 149
Wczoraj i przed wczoraj załatwialiśmy jeszcze najważniejsze rzeczy typu zapisanie się do pediatry, akt urodzenia, zwolnienia itd.
A więc pytałyście o skurcze krzyżowe.... Jak dla mnie to najgorszy ból jaki przeżyłam w całym swoim życiu (mam na myśli już te porodowe połączone z parciem)
Mój poród był bardzo ciężki, jak wiecie już 2 dni przed miałam rozwarcie 4 cm, było mi do tego bardzo ciężko, także wiedziałam, że wielki dzień się zbliża 12.09. przed 15:00 miałam badanie ginekologiczne na fotelu w celu zbadania jak tam moje rozwarcie. Podczas badania odeszły mi wody - dziwne uczucie, były bardzo ciepłe Od razu położna zawiozła mnie do pokoju i podłączyła do ktg, skurcze zaczęły się już powoli zapisywać, choć jeszcze za bardzo ich nie czułam. Po jakiejś godzinie zawieziono mnie już na porodówkę. Tutaj już nie będę się wgłębiać w szczegóły, bo było to dla mnie naprawdę bolesne przeżycie. Było już za późno na znieczulenie, gdy o nie poprosiłam, bo miałam już rozwarcie 9cm! Ból był tak ogromny podczas każdego skurczu, że miałam zbyt mało sił, by efektywnie przeć. Skończyło się na porodzie z wykorzystaniem vacuum i dużym nacięciu krocza. Dodatkowo po urodzeniu łożyska miałam łyżeczkowanie.... Szwów mam okropnie dużo i cały czas straszliwie boli. Oprócz tego nabawiłam się
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Maleńki urodził się o 21:09 z wagą 3605g i wzrostem 54cm, 10/10 w skali Apgar
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Ale wszystko dobrze się skończyło, choć musiał całą noc spędzić na obserwacji w inkubatorku.... Następnego dnia około południa już byliśmy razem i od tamtej pory uczymy się ze sobą współpracować Tatuś jest dosłownie NA MEDAL
Kocham bardzo tego małego szkraba, przez kilka dni nie mogłam uwierzyć, że to moje dzieciątko
A tak z naszej codzienności -
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pauletta
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 746
- Otrzymane podziękowania: 77
Nie pierwsze takie i nie ostatnie hihi
Dzielna bylas. Najwazniejsze ze wszystko dobrze
Kurcze boje się bólu. To naciecie omg
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ania86
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 420
- Otrzymane podziękowania: 71
Pauletta, ja też boję się bólu... czy dam radę ... staram się o tym nie myśleć ....
My dziś idziemy na urodziny chrześniaka męża, kończy całe 7 lat Taką mam ochotę na jakiś pyszny torcik.... ostatnio w ogóle codziennie musi być jakiś batonik nr.1 u mnie to kitkat biały
Miłego dzionka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.