MAMUSIE 2009 :)

A my Dusie znalazlysmy, boossska jest

Marta ta fotka i na staraczkach była, no fakt, tam łatwiej przegapić
Fajne siostrzyczki by były z naszych dziewczynek, nie?

Jedynaczka MOja Wiki zaczęła mówić porzadnie dopiero w przedszkolu, jak musiała sie z innymi dziećmi porozumieć. A na moje niepokoje moja babcia podawała mi prosty przykład, że Hanka Bielicka zaczęła gadać dopiero jak miała 4 lata. Za to jak się roztrajkotała to szok.. .

umarłam normalnie

Babcia Emki to chyba do Ciechocinka jeździła
Bo moja babcia jeździła, a tam często Hanka Bielicka występowała w amfiteatrze i tę anegdotkę o sobie opowiadała.

Mam nadzieję, że Jedynaczka nasza kochana śpi już spokojnie

No a gdzie fotka Aleksa???????????????????????

Manga co do spania spokojnie to różnie bywa
z jednej strony wiem, no normalnie wiem, ze dziecko ma czas do 3 roku życia na mówienie, a z drugiej strony jakoś mnie to jeszcze dręczy...
uspokoje się całkowicie pewnie dopiero jak zaczne normalnie z eM rozmawiać i już nic na to nikt nie poradzi
takie mam cudowne dziecko i to wszystko

emka, dzieki Mikołaj pewnie też sie rozgada dopiero jak bedzie czuł taka potrzebe

jedynaczka napisał:

Mikołajek

Mam w domu takego samego budowniczego

I właśnie sobie na suwaczki zerkłam, tyko dwa tygodnie różnicy między budowniczymi

Kubuś wygląda równie bosko jak Mikołaj, może i ja Duśce taki zestaw kupię? Fajne zabawki tak w ogóle, kto powiedział że mało kobiece, no pytam się kto???

Kazde dziecko jest inne I ma swoje tempo wiec sadze ze I Mikolaj zacznie w swoim czasie.
U nas Alicja praktycznie pozegnala sie z pielucha. Nosi tylko na dalsze wyjscia. Czyli tam gdzie nie byloby jak przebrac. Oczywiscie zdaza sie nadal ze trzeba po kilka razy przebierac bo nie zdazy na nocnik, ale sama dobrze wie gdzie leza majtki I rajstopy I zawsze leci brac sama czyste z krzykiem"o boziu moke no no no" A siostrzyczka rosnie jak na drozdzach, zaczepia juz Ale nawet, smieje sie do niej I ciagle sie za nia rozglada, a Alicja tylko pyta przy karmieniu "dobre keko (mleko) dobre?no niunia nie ces juz?" I wiele innych smiesznych rzeczy, dlugo by mozna bylo pisac. Najwiecej smiechu jak odbierze telefon, mowi halo, tak, I smiesznie odgarnia wlosy, a jak nie chce jwj sie sluchac do do niej ktos mowi, to sama mowi, no to czesc I rozlacza oobsluga telefonu juz oczywiscie opanowana

Agnieszka nie żadne długo by można pisać tylko pisaj, ja uwielbiam takie teskty u dzieciaków, boki zrywać normalnie I jakąś fotę dawaj, fot nigdy dość

Klaudia dziś trzeci raz z rzędu usnęła koło 23.00, w szoku jestem normalnie. Nie wiem czy pamiętacie, ale rok temu to usypiała koło trzeciej nad ranem Teraz różnie bywało, najczęściej koło pólnocy, a tu taka niespodzianka. Mam nadzieję że tak jej zostanie, na wcześniej już nie liczę

Mirella napisał:

Agnieszka nie żadne długo by można pisać tylko pisaj, ja uwielbiam takie teskty u dzieciaków, boki zrywać normalnie I jakąś fotę dawaj, fot nigdy dość

Klaudia dziś trzeci raz z rzędu usnęła koło 23.00, w szoku jestem normalnie. Nie wiem czy pamiętacie, ale rok temu to usypiała koło trzeciej nad ranem Teraz różnie bywało, najczęściej koło pólnocy, a tu taka niespodzianka. Mam nadzieję że tak jej zostanie, na wcześniej już nie liczę

Mirella naprawdę ???
CZemu tak pozno, u nas kapanie jest o 19,00 i do łóżeczka,pol godz czytania i spi
A Klaudia spi jeszcze w dzien?

A bo ja wiem czemu? Klaudia generalnie jest drugozmianowa
Pewnie jakiś wpływ na to miał fakt że miałam koszmarne problemy z nadgarstkami przez pierwszy rok po porodzie i nie mogłam sama jej kąpać, więc kąpiel była jak tatuś wrócił, najczęściej koło 21. Wtedy usypiała o 22.00 i było fajnie. Za to rano dawała pospać. Teraz zresztą też daje.
Był taki moment kiedy miała pól roku że przez kilka dni nie mogłyśmy wyjść na dwór i wtedy jej się totalnie dzień i noc pomyliły, usypiała o piątej rano!!! Także uwierz że ta 23.00 to naprawdę wcześnie Na szczęście my się nie musimy bladym świtem zrywać, więc w sumie z godzinę póltorej w górę bym ją chętnie przesunęła, ale więcej nie.

Klaudia już nie śpi w dzień, przesypia jednym ciągiem 12 godzin i to jej wystarcza.

A gdybys obudzila ja kilka razy o 7.00 !
I ok 8.00 sniadanie, zabawa spacer, obiad ok 12-13 itd mysle ze ok 20 miala by juz dosc, i szla by wczesniej spac.

Zrobisz jak zechcesz , ja np wole jak dzieci juz po 19.00 spia i mam wieczor dla siebie, dla meza, dla Was

Zreszta jak jest juz drugie dziecko to ok 6.00 juz jest maluszek na "nogach "