Mamusie Czerwcowe 2015

Ja jak na razie miałam dwa razy skurcze przepowiadajace.
AgusiaKrk są to już trzecie warsztaty na których byłam i chyba na razie najlepsze.
Bylo: karmienie piersią i mlekiem (położna + firma enfamil)- ten sam skład osobowy co na warsztatach Mamo to Ja, tyle ze Panie miały dużo mniej czasu i bardziej konkretnie mówiły. Dalej firma palmers cocoa butter - krótki spot reklamowy puszczony w trakcie przerwy 5min + stoisko z probkami. Bank komórek macierzystych oczywiscie( to na wszystkich warsztatach jest), firma maxi cosi (prezentacja fotelików, montażu w aucie i w wózku, bardzo fajny gościu na luzie pokazywał i opowiadał, w ogóle nie odczułam reklamy samej firmy), pierwsza pomoc ( noworodek i kobieta w ciąży- szkoda ze tak krótko mogli trochę dłużej o samej 1 pomocy, ale podobało mi się ratowanie kobiety w ciąży bo mój mąż wcielił się w postać ciężarnej . Oprócz tego pokazali jeszcze adapter do pasów bezpieczeństwa - besafe - ja akurat to używam więc również polecam). Generalnie te warsztaty były najciekawsze i nienastawione na sprzedaż produktu co miałam wrażenie na warsztatach Mamo to ja. Na tych drugich co byłam - planeta dziecko były też inne tematy np spotkanie logopeda. Na tych dzisiejszych rozdawali: wodę, myjke od firmy Fiki Miki, próbki balsamu na rozstępy, od enfamil pieluche flanelowa ( na innych warsztatach dawali jeszcze próbkę mleka) i była jeszcze krótka prelekcja z firmy nuk ( i tutaj w prezencie smoczek). Mój mąż za bycie kobietą w ciąży wygrał zestaw z firmy nuk - zestaw startowy: butelka, smok, wkładki laktacyjne i płyn do czyszczenia butelek i smoka a ja przy losowaniu kartek z nazwiskami otrzymałam kremy na rozstępy inne dziewczyny wygrały też poduszki do karmienia, do spania, do samochodu na szyję, poduszka klin do łóżeczka, kocyki minky firmy enfamil. No to chyba wszystko.
Ja dzisiaj byłam w szkole rodzenia na 2h kursie z 1 pomocy i naprawdę fachowo przeprowadzone, cwiczylismy na fantomach i trochę tego mi brakowało na warsztatach. W załączeniu mój mąż

Fajnie dziewczyny korzystajcie z warsztatów szkół rodzenia to samo dobro i wiedza przydatna.Ja juz nie pochodzę muszę leżeć jednak szpital to tez dobra szkoła,wiele sie widzi ,słyszy.Pozdrawiam.

Aga, do szkoly rodzenia juz nie zdążyłam i też uczę się w szpitalu, na własnym dziecku, np przewijania. A na patologii ciąży wielu się można nasluchac przypadków ale przy tym trzeba myśleć tylko i wyłącznie pozytywnie! Ale na warsztaty jak tylko się da to się zapisuje, te z bezpieczeństwa dziecka są organizowane właśnie w szpitalu, a mam nadzieje dowiedzieć się np jak udzielić pierwszej pomocy dziecku np w razie zachlysniecia czy bezdechu.
Nadinchen, były takie zagadnienia?

Agusia były jak cos ja mam tez zdjęcie ulotki ze szkoły rodzenia.

nadinchen Super są takie warsztaty. Niestety, w mojej miejscowości nie ma czegoś takiego.
Jutro mam wizytę u lekarza. Dzisiaj była u mnie położna środowiskowa na KTG. Stwierdziła, że brzuch mam bardzo nisko. Dzisiaj znów ciągle mnie boli. Często mam skurcze przepowiadające. Całą ciążę mam zaparcia, a od wczoraj kilka razy byłam ze stolcem. Mam lekką biegunkę. Nie wiem czy to jakieś objawy i coś zaczyna się dziać. Mały trochę się wyciszył.

Hej
Ja dzisiaj miałam wizytę i pierwsze w życiu KTG Puls dziecka był ok a skurcze macicy wg lekarza wysokie jak na 37 tydzień, bo między 90 a 99 się wahały. Pan doktor powiedział, że takie ponad 100 to już niby skurcze porodowe ale powiem wam, że ja zupełnie nie wyczuwałam tych dzisiejszych! Nic mnie nie bolało, leżałam sobie i patrzyłam na ten monitorek i nic nie czułam nawet jak były po 99. A może wy wiecie jak to jest z tymi skurczami na ktg?? Bo powiem Wam że dla mnie to jakaś czarna magia

Hej czerwcóweczki!

Ja znowu bezsenna noc ale mam za to czas na nadrobienie forum...
My przez weekend korzystaliśmy z super pogody i nareszcie zorganizowałam się do tematu spakowania torby...stoi już praktycznie gotowa i chyba straszy, że to już! A wczoraj i dzisiaj nareszcie przejrzałam rzeczy po dziewczynkach i robiłam masę prania a jeszcze czeka mnie prasowanie, więc na forum nie miałam czasu nawet usiąść...

Mili nic straconego z późnym dołączeniem do forum, no i mam nadzieję, że jeszcze długo po narodzinach dzieci będziemy miały ze sobą kontakt...
Mili Ty już w bezpiecznym okresie i w zasadzie możesz rodzić!
Śliczniutki brzuszek i zgrabniutka jesteś...mąż wysłuchał wytycznych przez brzuszek?
Mili biegunka jest objawem oczyszczania organizmu przed porodem ale może trwać nawet do 2-3 tygodni przed porodem! Więc trzymamy kciuki!


Azja ja się nareszcie zmobilizowałam do przygotowań bo zostały mi ostatnie 2 tygodnie przed wyjazdem męża....więc chcąc nie chcąc muszę to zrobić teraz!
Azja nieraz się sobie wykracze! Ale znam te bóle, jak mała na nerw uciska to człowiek taki bezsilny!

Aga zdjęcia z sesji super! Prześliczne....

Senari u mnie mleko na zgagę w ciąży nie działa ani zimne ani ciepłe... O i Ty też już bezpieczna do porodu!

Agusia doczekasz się sesji ciążowej z Franiem w roli braciszka, na pewno!
Jak Franio ślicznie przybrał na wadze a zdjęcie normalnie cudowne! Z tatusiem takie widoki to za serce łapią. ..ah

Izek koniecznie pochwal się zdjęciami.
I ja też od rana jak się tylko przebudzę to czekam na pierwsze ruchy aby wiedzieć czy wszystko w porządku, i w ciągu dnia też czasem sprawdzam dla spokoju.

nadinchen to się ładnie wybawiłaś... Ja mam na +16 kg i tak nie jest źle bo w poprzednich ciążach na końcówce było ponad 20 kg...


martyna te porodowe strasznie bolą a zwykłych też nie bardzo potrafiłam odróżnić bo to bez bolesne spinanie się mięśni macicy...

Jest u mnie 3.35! Nadrobiłam wszystko! Postaram się odezwać w ciągu dnia.

Betka, biedactwo jesteś z tą bezsennością, mam nadzieję że udało Ci się jeszcze chociaż zdrzemnac. Ja bym spala i spala ale odciagam pokarm co 3-4 godziny i w nocy przysypiam nad laktatorem Ale trudno, to dla synka, żeby jadł moje mleko, lekarze podkreślają że jest najlepsze dla dziecka. Dobrze, że już torba spakowana, jesteś gotowa w razie czego.

Wczoraj w szpitalu spotkałam koleżankę z którą leżałam na patologii ciąży (miała cukrzycę) i urodziła! Pierwszy poród a całość trwała 2 godziny i tylko 2 solidne parcia. Może być zatem lekki pierwszy poród, trzymam kciuki, żeby Wasze pierwsze i kolejne takie były!

Aaa, dostałam trzy ogromne torby ubranek i akcesoriów dla dzieci od kuzynki i koleżanek po ich dzieciach. Dziś będę przeglądać i segregować rozmiarami. Tyle tego, że ciuszków juz chyba nie muszę wcale kupować Bardzo to fajne, ja też swoją wyprawkę przekażę kolejnej mamie z otoczenia!

Witam się i ja po długiej nieobecności i pozdrawiam wszystkie mamusie
Strasznie długo mnie nie było bo jakoś brakuje mi ostatnio czasu ! Ciągle pranie i prasowanie i przygotowania do przyjścia naszego maluszka Ostatnią wizytę miałam w tamten wtorek i powiem wam że już sama nie wiem co mam myśleć. Lekarz powiedział mi że termin pozostaje 17.06 aaaaa mówi mi że jest 36 tydzień więc dziś już 37 i nie wiem jak on to liczy !! Bo z tego co rozumiem to będę chodzić w ciąży 42 tygodnie !
A ogólnie to podobnie jak niektóre z was w nocy ciężko spać i pojawiła się opuchlizna na nogach. Ale to chyba normalne
Następną i ostatnią wizytę mam 26.05
Agusia śliczny Franio aż trudno sobie wyobrazić że noszę w sobie takiego szkraba !
Torbę mam praktycznie spakowaną i właściwie teraz to już tylko czekanie

agniesia1152 napisał: Agusia śliczny Franio aż trudno sobie wyobrazić że noszę w sobie takiego szkraba !
Torbę mam praktycznie spakowaną i właściwie teraz to już tylko czekanie

Dziękuję! Niesamowite to, prawda? Wasze maluszki mają już wszystko to co ma człowiek i wszystko na swoim miejscu, mają włoski, rzęski, brwi i malutkie paznokietki, otwierają oczka, ziewają, kichają i mają czkawkę, przeciągają się, robią minki Niby to oczywiste i wszędzie tak piszą, ale w pełni zdałam sobie z tego sprawę dopiero, jak zobaczyłam to wszystko u synka już po tej stronie brzucha Już się nie mogę doczekać zdjęć Waszych bobasków, jeszcze tylko parę tygodni!

MiliB24 a Ty z jakiej miejscowości jesteś? Widzę po tabelce że z Wielkopolski tak jak ja i Atilla
a ja KTG jeszcze nie miałam. W środę za tydzień mam wizytę i już się doczekać nie mogę

nadinchen Ja jestem z okolic Trzemeszna, a Ty?

Dzisiaj miałam wizytę u lekarza. Jestem tak wściekła... Na powitanie mówi do mnie przy innych pacjentkach: a pani znów na wizycie? Przecież tydzień temu pani była. A ja na to, że byłam 2 tyg temu w 36 tyg i pan dr kazał mi przyjść dzisiaj, po 2 tygodniach od poprzedniej wizyty. To on na to, że przecież w szpitalu się widzieliśmy, to nie musiałam dzisiaj przychodzić. A sam w szpitalu przy wypisie kazał mi dzisiaj przyjść do kontroli. Wizyta bez USG, szybko sprawdził szyjkę, w pośpiechu się ubierałam, już widziałam, że zniecierpliwiony tylko czeka aż wyjdę, bo zamiast od godz. 11 przyjmował od 13, więc skoro się spóźnił, to potem musiał się spieszyć. Mało tego kolejną wizytę powinnam mieć za 2 tyg, do wtedy też mam zwolnienie z pracy, a pan dr oznajmia, że za 2 tyg go nie ma. Mam przyjść dopiero za 3 tyg, 2 dni po terminie porodu. Specjalnie będę musiała jechać w czwartek 28.05, kiedy przyjmuje prywatnie, po L4 a mam do przychodni 20 km, więc średnio chce mi się z brzuchem tłuc... Ale co go to obchodzi. Całą ciążę mnie nie zdenerwował za to dzisiaj nadrobił. Nie wiem jak jest u Was ale u mnie jak nie urodzi się w planowany termin porodu to na drugi dzień trzeba jechać do szpitala na KTG, a mój lekarz chyba zapomniał skoro mam termin na 01.06 a zaprosił mnie na wizytę 03.06, nie wspominając o KTG... Brak słów. Dobrze, że to już końcówka. Mam nadzieję, że synuś trochę prędzej pojawi się na świecie i że dzisiejsza wizyta była ostatnią no trochę pomarudziłam, ale przynajmniej mi ulżyło!

Mili24 nie dziwie sie Twemu zdenerwowaniu lekarze swoją bezmyślnością i niecierpliwoscią potrafią tak wk...ze szok...moj tez ma takie momenty jakby mi łaskę robił...a przecież to lekarz jest dla mnie jestem jego pacjentka w dodatku prywatna i powinien byc bez zarzutów...ale co tam na szczęście zbliżamy sie do konca i ich łaska niedługo bedzie zbędna.Ja dzis wyszłam ze szpitala jestem w domu jupiii wszędzie dobrze ale w domu najlepiej.mam nakaz leżenia na 2,5tyg i zamierzam go przestrzegać aby dotrwać do bezpiecznego 37...oby sie udało.Sarunia musi jeszcze troche poczekać na wyklucie.W szpitalu w ciagu tygodnia pobytu dwie koleżanki z sali zdążyły urodzić widziałam ich synków potrzymalam i miałam na nich lekcje pokazowe obsługi maleństwa bo mi sie troche zapomniało.Slodkie maleństwa do schrupania,tylko to karmienie piersią to dla mnie bolączka...synka krótko karmiłam na początku nie umiał złapać a ja nerwus i pokarm zanikał,boje sie powtórki i tym razem.Ale zrobie wszystko co w mojej mocy aby karmić Sarcię.A co tam u Was???Gdzie pozostałe mamusie sie poukrywaly???

MilliB24 lekarze to czasami sami nie wiedzą o co im chodzi. Dla nich to tylko jedna z wielu wizyt jakiejś tam pacjentki a nie zdają sobie sprawy, że przecież my czekamy jak na szpilkach na każdą wizytę... I jak już idziemy do tego lekarza to chcemy się dowiedzieć jak się ma nasze dziecko i jaki jest nasz stan zdrowia. Mam nadzieję, że uda ci się jakoś wszystko fajnie pozałatwiać

Mi brzuszek się od wczoraj bardzo napina i twardnieje. To chyba normalnie nie??

My kupiliśmy w tym tygodniu ten leżaczek-bujaczek-łóżeczko z Tiny Love o którymś kiedyś tu dyskutowałyśmy i właśnie przyszedł Bardzo się cieszę bo rozkłada się on na płasko i malutka będzie mogła sobie w nim spać w ciągu dnia jak będzie ze mną w salonie Oto fotka:

Aga1984
Bardzo się cieszę, że wyszłaś już ze szpitala Teraz pozostał już tylko odpoczynek i przygotowania do porodu
MilliB24
Bardzo ładny leżaczek - bujaczek

Dzisiaj nie byłam aktywna na forum z racji przyjazdu mojego Taty i licznych załatwień w związku z baby shower (zdecydowałam, że impreza będzie w piątek). Dzisiaj byłam na zajeciach fitness dla kobiet w ciąży Z racji 37 ciąży zakupiłam herbatę z liści malin, które podobno przyspieszają poród (powinno się go zacząć pić kilka tygodni przed terminem).

Pozdrawiam Was cieplutko