Mamusie Lipiec 2016

Madzia a skoro ty masz juz starszaka i karmilas go sloiczkami to pamietasz jak to bylo u ciebie? Dlugo nie tolerowal nowego smaku? Ja chyba duzo sloiczkow zmarnuje zanim ona co nieco przelknie i duzo dni pewnie minie zanim nauczy sie jesc. Na razie to nawet usta zaciska i nie chce wziac lyzeczki do buzi jak czuje marchewke

Co do kaszek po 4 miesiacu to sie nie wypowiem bo nie zwrocilam uwagi. Myslalam ze wzzystkie nie zaleznie od jakiego miesiaca sa do wyboru albo na wodzie albo na mm.

Smerfetka... zdjęcia nie widać, to co mamy chwalić

Co do ciuszków... ja zostawiam mam nadzieję, ze będzie mi dane mieć jeszcze bobaska. Sprzedaje jedynie te, które sie nie sprawdziły... lub te, które mniej mi sie podobają Co do rozmiarów.... mój maluch wchodzi spokojnie w 62 czasami 68..... No ale jakby nie patrzeć, jest najmłodszy ze wszystkich forumowych dzieciaczków

Co do posiłków... póki co nic nie wprowadzam. Nasz pediatra jak kiedyś pytałam... to mówił, ze spokojnie do 6 miesiąca wystarczy mu cycuś. Więc narazie o tym nie myślę... Myślę, ze zacznę po nowym roku.... w Sylwestra będzie kończył 5 miesięcy Poza tym nie widzę, żeby był na to gotowy ostatnio dałam mu tylko polizać jabłko hehehe. Ale chciał je zassać jak pierś Ale to w sumie tak w żartach było.... więc nie mogę powiedzieć, ze coś wprowadzam

Co do słoiczków to wiem, ze można spotkać już takie z etykieta od 4 miesiąca... ale z tego co się orientuje, to dzieci na mm mogą zacząć wcześniej

Cornick - a co Wam mówili w sprawie tego ciemiączka? Mój ma małe od urodzenia... kilka lekarzy nam tak powiedziałoa le nic nwięcej więc jakoś specjalnie na to nie zwracałam uwagi.

Mi się laktacja trochę ustabilizowała.... w nocy praktycznie nie karmię - czasami się zdarza że mały się budzi, ale sporadycznie . Udaje mi się już w nocy spać bez stanika - tak długo o tym marzyłam ahahha. I nic nie cieknie

haha madzia - ale mała ma fryzurkę mojemu powoli się włoski wycierają Czyżby małpa do Ciebie zawitała? Ja też swego czasu trochę plamiłam ale wszystko się uspokoiło i póki co cisza ale u mnie z okresem zawsze był problem... więc nie wiem czy to znowu problemu czy jeszcze nie dotarła....

Magmus moglabys wyjaśnić (bo nie bardzo wiem co to znaczy ustabilizowana laktacja) czy to znaczy ze piersi sa caly czas miekkie czy jeszcze czuć roznice miedzy pusta a napelniona piersia tylko juz nie sa az tak bardzo twarde jak na poczatku?

Ewa - to takie moje określenie hehehe Chodzi mi bardziej o to, że wcześniej z piersi mi ciekło, gdy z drugiej karmiłam.... albo jak mały miał dłuższą przerwe to też już mi ciekło mleko.... a teraz już nie cieknie samo. Nawet jak jest dłuższa przerwa No i tak jak piszesz.... nie są już tak twarde.... Czytałam też... że właśnie po jakimś czasie laktacja jakby wytwarza się na bieżąco... nie magazynuje się, bo organizm wie ile malec potrzebuje. A nawet jakby ciągnąl bez końca... to mleko będzie leciało. Nie ciurkiem ale po kropelce... ale nie będzie takiej sytuacji, ze nie będzie w ogóle. Mleko będzie wytwarzało się na bieżąco.

No to mi sie jeszcze nie ustabilizowala... Dalej wkladki troche mokre Ale chyba wszystko zaczyna isc w dobrym kierunku bo kiedys mialam twarde jak kamien a teraz juz tylko srednio twarde

U mnie laktacja szybko się unormowała, ale co się koszulek nabrudziłam .
My jeszcze poczekamy i w 5 miesiacu podamy pierwsza marchewke;). Olel jest bardzo ciekawy jak ktoś je,więc może buzie otworzy na hasło "leci samolocik" .
Madzia, ale prześliczna malutka, a kitek boski

Lustigpaula a wkladek laktacyjnych nie uzywalas???

Lustig nnasza panna oczami je to co my i przelyka slinke na ten widok;)) aż mi jej zal;)) jutro Panna kończy 4miesiace tak na koniec listopada podamy może marchewkę.

Ewa syn tolerować każdy słoiczek prócz szpinaku.tym wymiotowal; )) początki są trudne każde wypluwa coś nowego i to prawidłowy ponoć odruch do późniejszej nauki jedzenia. Mimo zecwypluwa smak w buzce zostaje;) ją swojej dziś dałam herbatę koperkowa dla dzieci i byłam w szoku..bo podałam w butelce A ta po chwili mielenia smoka od niej zassala się i wypala 50 ml.A jaką krzywa minę miała gdy zabrałam jej butlę by więcej na raz nie piła )

Magmus plamilam leciutko kilka kropel i cisza

Ufff nadrobiłam tak sie wczytałam, ze zamiast spać to ma tablecie

Piękne maluszki Wasze i ile sie dzieje
Majka jutro kończy 4 mieszki, ale to zleciało.

Cornick tylko autobusem sie przejmujesz czy jeszcze jakieś inne sprawy tez Cię przerażają? Pytam bo moja kuzynka miała takie problemy i potem strasznie sie nakręcała na wszystko że skończyło sie na leczeniu. Ale widzę po postach ze juz chyba lepiej )

Madzia widzę ze tez chodzisz późno spać
Mam nadzieje ze sytuacja z ukochanym sie poprawiła. U mnie tez są spięcia czasem, ale to pierwszy bobas wiec jest ok. Nie znam pary żeby sie nie pogorszyły relacje i opieka przy drugim dziecku, ehhhh

Ja juz tez od jakiegoś czasu śpię bez biustonosza od 30 listopada wracam na kilka godzin w tyg do pracy (3godz w tyg), praca z dziećmi ciekawe czy mlekiem tryskać nie bede na ich widok

Ja tez tracę włosy, ale słyszałam ze to ńormalne wiec do przeżycia

Cornik słyszałam tez ze takie kupki od śliny mogą być

Uciekam spać pozdrawiam Was wszystkie

Ewa,używałam z dwa miesiace miałam myśli,że może mało mleka,ale Olek rośmie w oczach,wiec zostało się cieszyć .

My mamy goraczke poszczepienna

Kameame ostatnio spać nie mogę ; (

Kame - o, fajnie, ze praca na Ciebie czeka. 3 godziny w tygodniu to fajnie. Maluch pewnie nawet nie zauważy, ze Cie nie ma Ja na dzień dzisiejszy nie mam gdzie wracać

Co do włosów, to też wiem, ze to normalne, ze wypadają.... ale miw ypadają GARŚCIAMI! Naprawdę mam połowę włosów mniej... i stresuję się tym, że jak w takim tempie dalej będą wypadać... to za niedługo będzie mi widać skórę głowy....

Lustig jak tam Wasza gorączka? Mam nadzieje, ze szybko przeszła... a to na drugi dzięń po szczepieniu mieliście? My na szczepienie idziemy pod koniec miesiąca...
A w grudniu mamy wizytę w poradni rehabilitacyjnej. Wczoraj Pani rehabilitantka dała nam zadanie domowe hehehe, mamy ćwiczyć "kulanie się" na boki

Madzia, jak ja się cieszę, ze nie mam problemów ze spaniem... kładę się i śpię. To samo w szpialach czy w nowych miejscach współczuję... mam nadzieję, ze już lepiej.