STARANIA O CIAZE

mojej ciotce cyganka wywróżyłą , ze umrze młodo w woieku 37 lat teraz ma 48 lat ale wywróżyła jej 3 dzieci, wyjazdy za granicę i drugiego męża..sprawdziło się , oprócz na szczęście tego najgorszego, chociaż ciocia ma raka nerek

Jezuuuuuniu ten rak to chyba prawie w każdej rodzinie ....;/ ja też to przerabiałam tyle że z dziadkiem - ojciec mojego taty ... ale mój tata nie chce się przebadać czy jest zdrowy czy nie bo się boi

Ja sobie żyje w przekonaniu że mam wpływ na swoje życie a co taka wróżka może wiedzieć
No w sumie od kilku osób słyszałam że im się sprawdziło...
ale mnie dużo wczoraj ominęło, zdjęcia wasze były a dziś ich nie widzę

Insomnia nasza Mirelka czuwa i wykasowałyśmy ,bo na forum każdy wchodzi a nieraz piszemy o różnych rzeczach, po co ktoś nas ma przylukać

mi wróżka radziła takie,rzeczy że w życiu nigdy nie zrobię np. wyciągnąć rękę do teściowej, posłuchać jej rad, albo razem na spacerek sie wybrać, zeby ona czuła się potrzebna buhaha ta wróżka chyba miała kule od chińczyków , ferelna była

A jam wierzę tym wróżkom... nawet moja mama ma wachadełko i zawsze odpowiada i się sprawdza, i u wróżki też była ze dwa razy to się większość sprawdziła Ale ja nigdy u wróżki nie byłam i raczej nie pójdę, bo się boje usłyszeć coś czego nie chce, więc Insomnia, staram się tak jak ty myśleć, że am wpływ na własne zycie

wyobrazcie sobie, ze jeszcze nie jadlam NIC, nie czuję głodu, mam kanapki jednak skubne na siłę, bo potem żołądek bolał będzie

mój trol nie dzwoni??

gorla jedz musisz nie ma to tamto dobrze się odżywiaj bo wiesz - zaskakujemy

Agnessa ja nie bardzo tak ufam wróżkom jak coś dobrego tak tak, a jak złego to mówie , ze pierdoły gadaja, ale nie powiem, ze sie nie cykam i potem dopatruję się złego
wogóle jestem sceptyczna, jeśli chodzi o takie rzeczy, dopóki nie zobaczę nie uwierzę, wszystko logiocznie tłumaczę, ale duchów się boję, jak jestem sama i jest ciemno takze dopuszczam myśl, ze może jednak coś jest...

mesy ostatnio sie super odżywiam nie ma co batony, chipsy czekolada, wracam do domu i ni9c nie jem , albo jakieś pierdoły.. w sobotę prze weselem chba na żołądku miałam, bo zwykle mam wtedy mdłości silne i słabo mis ie robi. Za 15 min. mieliśmy wychodzić a ja na gaciach i staniku z mokrą głową leżałam na łóżku blada jak ścian- spózniliśmy sie 3 godz. na weselicho

Gorla mnie tu siostra zaprosiła i namowiła żebym się przyłączyła do forum. Nawet jakbym chciała coś ukryć to ona na wszystko ma oko i wszystko widzi Buziaczek dla Siostruni

Insomnia chodzi o osoby, które czytają z pobudek negatywnych jakas szwagierka porypana czy bratowa , a my zdjęcia wstawimy i wiadomo kto co, a tak sam nick i tyle w temacie ..Mirella pisała o przypadku,a na innym forum na jak byłam też był taki przypadek - a pisałysmy sobie o różnych prywatnych sprawach. Taka afera była, ze tylko sprawdzone osoby dostały linka z nowym forum i się przeniosłyśmy, czytać forum mogły osoby tylko zarejestrowane i jeszzce moderator musiał zatwierdzić zanim weszła ma forum

Gorla no to faktycznie lepiej nie ujawniać swojego wizerunku. teraz mi sie przypomniało że była mowa o tym wczoraj. Ale tyle stron miałam rano do nadrobienia że mi umknęlo.
Dziewczyny a która z was robiła testy owulacyjne? Te aptekarskie. Wczoraj zrobiłam pierwszy i wyszła mi blada kreska testowa czyli negativ.

mesy u mnie w rodzinie dużo raków, ta ciocia to mojej mamy siostra- rak nerek, mój brat - białaczka, dziadek rak płuc, pradziadek też miał raka płuc

wiecie że ja znałam swoich pradziadków, umarli jak miałam 22 lata, prababcia urodzia 1-wsze dziecko jak miała 13 lat, pradziadek był 1907 rocznik żył dłuzej od prababci, ona bya ciut młodsza

Insomnia ja mam tez allegro za zeta , mesy mówi ze to szajs mam owulkę za 4 dni a też mam jedna kreske, chyba ze cykl będzie dłuższy

cześć dziewczynki u mmnie nic ze staranek nie wyszło bo jak przyszło co do czego to takiej śmiechawy dostałam ze nie mogłam sie seksic i jeszcze młody sie obudził.
dzisiaj działamy juz uprzedziłam męża ze dzisiaj zadnego kumpla

delfinek kot by sie przydała ale mąż sie nie zgadza ale i tak od bratowej załatwie bo sie boje że mi kedyś ta mysza do łożka wejdzie skoro taka odważna i jak pełno ludzi to po pokoju goni