- Posty: 597
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- sunaja21
- Wylogowany
- rozmowna
- Dawidek 12.11.2010r. KOCHAM :****
Mniej Więcej
14 lata 10 miesiąc temu #5649 przez sunaja21
czesc dziewczyny!
kivi-z twoimi testami to naprawde jaka fata morgana!ja jak sprawdzalam swoje to sie nic nie zmianiaja ciagle 1 kreska!
dzisiaj nie wytryzmalam i zrobilam test oczywiscie negatywny!@spoznia sie 4 dzien i nadal jej nie ma!bola mnie poersi brzuch jajnik prawy i zdarza mi sie sluz rzadki przy podcieraniu!nie wiem juz co jest grane!jajeczkowanie bylo 24dc dzis jest 35dc a cykle trawaja srednio 31!czy mozliwe ze jescze jest za male stezenie hcg?
dziwczyny ja juz tez sie doluje tak bardzo chce tego bobaska ze o niczym innym nie mysle!mam taka schize ze modle sie zeby tylko @ nie przyszla co chwile tatam do lazienki zprawdzac czy nie dostalam@!niby wiem ze tak nie powinnam sie nakrecac bo to nie dobrze ale to jest silniejsze ode mnie!tak bym chciala zobaczyc te 2 kreski!!!!!
kivi-z twoimi testami to naprawde jaka fata morgana!ja jak sprawdzalam swoje to sie nic nie zmianiaja ciagle 1 kreska!
dzisiaj nie wytryzmalam i zrobilam test oczywiscie negatywny!@spoznia sie 4 dzien i nadal jej nie ma!bola mnie poersi brzuch jajnik prawy i zdarza mi sie sluz rzadki przy podcieraniu!nie wiem juz co jest grane!jajeczkowanie bylo 24dc dzis jest 35dc a cykle trawaja srednio 31!czy mozliwe ze jescze jest za male stezenie hcg?
dziwczyny ja juz tez sie doluje tak bardzo chce tego bobaska ze o niczym innym nie mysle!mam taka schize ze modle sie zeby tylko @ nie przyszla co chwile tatam do lazienki zprawdzac czy nie dostalam@!niby wiem ze tak nie powinnam sie nakrecac bo to nie dobrze ale to jest silniejsze ode mnie!tak bym chciala zobaczyc te 2 kreski!!!!!
Temat został zablokowany.
- Madzia89862
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 04-11-2009 najcudowniejszy dzień mojego życia
Mniej Więcej
- Posty: 2124
- Otrzymane podziękowania: 0
- kivi
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 384
- Otrzymane podziękowania: 0
- Madzia89862
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 04-11-2009 najcudowniejszy dzień mojego życia
Mniej Więcej
- Posty: 2124
- Otrzymane podziękowania: 0
- kivi
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 384
- Otrzymane podziękowania: 0
- eash
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 557
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 10 miesiąc temu #5666 przez eash
nie mialam wczoraj sily pisac. a dzisiaj sile mam, ale chyba nie powinnam sie w ogole odzywac, bo zaraz was wszystkie tu zdoluje i bedziecie ryczec tak, jak ja... bo od tego durnego testu w sobote mam stuprocentowa depresje. rycze, snuje sie od sciany do sciany jak cien, nic mi sie nie chce i zaczynam nabierac wyraznego przekonania, ze ze mna jest cos nie tak, ze ja jestem taka beznadziejna, ze cale zycie uwazalam, ze niektorzy to tylko dzieci potrafia robic nic wiecej, a teraz sie okazuje, ze ja nawet tego nie potrafie i w ogole... deprecha, po prostu deprecha, ratujcie!
Temat został zablokowany.
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
14 lata 10 miesiąc temu #5695 przez Mirella
Eash, co to znaczy, ja nawet tego nie potrafię??? Potrafisz i to i znacznie więcej. A w ciążę się wcale łatwo nie zachodzi, to tylko mit taki, że wystarczy raz i już, tak to mamusie swoje dorastające córki straszyły przed epoką pigułek. W praktyce wygląda to zuuuupełnie inaczej, i kochana, wcale nie jesteś wyjątkiem, całkowicie mieścisz się w średniej krajowej.
My decyzję o dziecku podjęliśmy daaaawno, i nawet zaczęliśmy się starać ale nie wyszło, a potem nagle tak nam się życie skopało, że musieliśmy ją odłożyć, i spróbuj sobie wyobrazić jak to bolało!!! Wszystko we mnie wrzeszczało że już, a rozum mówił, nic z tego. A jak na powrót zaczęliśmy się starać to dwa lata minęły zanim się udało.
Ty się starasz kilka miesięcy, prawda? Z mojego punktu widzenia to taka mała kropelka w morzu czasu, niewidoczna właściwie.
Nie jesteś beznadziejna, z całą pewnością nie jesteś, jesteś zdołowana i to normalne, nie jesteś tu ani trochę oryginalna, ale powiem Ci że kiedyś będziesz się z tego śmiała Jak ja sobie przypomnę te sceny które robiłam za każdym razem jak się okres zaczynał....
Nosek do góry kochana, Tobie nie wolno mieć depresji. Kiedyś mądra kobieta powiedziała mi że nigdy tak do końca nie możemy być pewne, czy nie jesteśmy w ciąży, więc musimy się na wszelki wypadek zachowywać jak byśmy były. Coś w tym jest...
A jak chcesz pogadać to później będę na gg, napisz jak masz potrzebę popłakać, przygotuję dużo chusteczek i będę pocieszać
My decyzję o dziecku podjęliśmy daaaawno, i nawet zaczęliśmy się starać ale nie wyszło, a potem nagle tak nam się życie skopało, że musieliśmy ją odłożyć, i spróbuj sobie wyobrazić jak to bolało!!! Wszystko we mnie wrzeszczało że już, a rozum mówił, nic z tego. A jak na powrót zaczęliśmy się starać to dwa lata minęły zanim się udało.
Ty się starasz kilka miesięcy, prawda? Z mojego punktu widzenia to taka mała kropelka w morzu czasu, niewidoczna właściwie.
Nie jesteś beznadziejna, z całą pewnością nie jesteś, jesteś zdołowana i to normalne, nie jesteś tu ani trochę oryginalna, ale powiem Ci że kiedyś będziesz się z tego śmiała Jak ja sobie przypomnę te sceny które robiłam za każdym razem jak się okres zaczynał....
Nosek do góry kochana, Tobie nie wolno mieć depresji. Kiedyś mądra kobieta powiedziała mi że nigdy tak do końca nie możemy być pewne, czy nie jesteśmy w ciąży, więc musimy się na wszelki wypadek zachowywać jak byśmy były. Coś w tym jest...
A jak chcesz pogadać to później będę na gg, napisz jak masz potrzebę popłakać, przygotuję dużo chusteczek i będę pocieszać
Temat został zablokowany.
- kivi
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 384
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 10 miesiąc temu #5714 przez kivi
MIRELLA CUDOWNIE ODPOWIEDZIAŁAŚ NASZEJ Eash!!!!!!
Nie ubrałabym lepiej tego w słowa!!!! Jesteśmy z Tobą kochana Eash myślami, możesz zawsze liczyć na rowmowę z nami, i wiem, że niebawem tak jak napisała Mirella będziesz z uśmiechem wspominała te smutki, które przytłaczają Ciebie dziś Musisz być dzielna i nastawiać się na lepsze jutro, na to, że czeka Ciebie ciąża o jakiej nawet nie marzyłaś, piękna, warta zapisania wszystkich wspomnień z nią związanych i warta łez...ale tylko łez szczęścia!!!!!
Każda z nas w tym topiku się stara i jak widzisz naprawdę nie jest łatwo, trudno się doczekać chwili kiedy oklaskiwać będziemy czyjeś dwie kreski...NIE JESTEŚ SAMA...postaraj się by te starania przebiegły w przyjemnej atmosferze...dobrze wiesz ile zależy od Twojego samopoczucia, i nie musisz być uśmiechnięta i szczęśliwa tylko w czasie płodnym...musisz cały cykl zachowywać się jakbyś już w tej ciąży była...cieszyć się, dobrze odżywiać, uśmiechać, radować każdym promykiem słońca, każdym dotykiem ukochanego...każdym naszym miłym słowem!!!!!!!
Jesteśmy z Tobą myślami i proszę....napisz, że pomagamy Ci swoją obecnością!!! Po to nas masz ))))))
Twoja oddana kumpelka z forum....
kivi
Nie ubrałabym lepiej tego w słowa!!!! Jesteśmy z Tobą kochana Eash myślami, możesz zawsze liczyć na rowmowę z nami, i wiem, że niebawem tak jak napisała Mirella będziesz z uśmiechem wspominała te smutki, które przytłaczają Ciebie dziś Musisz być dzielna i nastawiać się na lepsze jutro, na to, że czeka Ciebie ciąża o jakiej nawet nie marzyłaś, piękna, warta zapisania wszystkich wspomnień z nią związanych i warta łez...ale tylko łez szczęścia!!!!!
Każda z nas w tym topiku się stara i jak widzisz naprawdę nie jest łatwo, trudno się doczekać chwili kiedy oklaskiwać będziemy czyjeś dwie kreski...NIE JESTEŚ SAMA...postaraj się by te starania przebiegły w przyjemnej atmosferze...dobrze wiesz ile zależy od Twojego samopoczucia, i nie musisz być uśmiechnięta i szczęśliwa tylko w czasie płodnym...musisz cały cykl zachowywać się jakbyś już w tej ciąży była...cieszyć się, dobrze odżywiać, uśmiechać, radować każdym promykiem słońca, każdym dotykiem ukochanego...każdym naszym miłym słowem!!!!!!!
Jesteśmy z Tobą myślami i proszę....napisz, że pomagamy Ci swoją obecnością!!! Po to nas masz ))))))
Twoja oddana kumpelka z forum....
kivi
Temat został zablokowany.
- _aga86_
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 16/10/2009- najszczesliwszy dzien w moim zyciu:)
Mniej Więcej
- Posty: 2367
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 10 miesiąc temu #5752 przez _aga86_
Eash dziewczyny maja racje- musisz byc dzielna, wkoncu czego sie nie robi dla dobra dzidziusia... W kazdym momencie mozesz zajsc w ciaze, a spokoj i pozytywne nastawianie jest bardzo wazne- przede wszystkim na poczatku:) Jestem tego samego zdania co dziewczyny- juz wkrotce czytajac te posty bedziesz sie smiala:) Tyle osob trzyma za Ciebie kciuki, ze nie ma mozliwosci niepowodzenia!!!
Temat został zablokowany.
- angellika1
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 08.08.2011 cud narodzin
Mniej Więcej
- Posty: 1457
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 10 miesiąc temu #5755 przez angellika1
Cześć dziewczynki
Musze sie Wam pochwalic, że dzisiaj ani razu nie pomyślałam o ciąży (no może teraz) cały dzień byłam w pracy i mialam taki magiel, że głowa boli... aż żałuję że mojego męża nie było wtedy obok bo jak mówią że jak sie nie myśli o ciąży to się w nią zachodzi (ciekawa jeste,m tylko gdzie byśmy mogli razem "popracować")
Po wczorajszym negatywie stwierdziłam, że nie moge sie zamartwiać i dać na luzik to napewno będzie ok!
eash - nioe zamaetwiaj sie Kochana pamiętaj że pozytywne myślenie to już połowa sukcesu, a przecież właśnie o to Ci chodzi! Pamiętaj że nie ,możesz sie stresowac dla dobra dzidzi ktrą jestem pewna niebawem urodzisz
pozdrwiam gorąco WSZYSTKIE mamusie przyszłe i teraźniejsze
Musze sie Wam pochwalic, że dzisiaj ani razu nie pomyślałam o ciąży (no może teraz) cały dzień byłam w pracy i mialam taki magiel, że głowa boli... aż żałuję że mojego męża nie było wtedy obok bo jak mówią że jak sie nie myśli o ciąży to się w nią zachodzi (ciekawa jeste,m tylko gdzie byśmy mogli razem "popracować")
Po wczorajszym negatywie stwierdziłam, że nie moge sie zamartwiać i dać na luzik to napewno będzie ok!
eash - nioe zamaetwiaj sie Kochana pamiętaj że pozytywne myślenie to już połowa sukcesu, a przecież właśnie o to Ci chodzi! Pamiętaj że nie ,możesz sie stresowac dla dobra dzidzi ktrą jestem pewna niebawem urodzisz
pozdrwiam gorąco WSZYSTKIE mamusie przyszłe i teraźniejsze
Temat został zablokowany.
- eash
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 557
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 10 miesiąc temu #5767 przez eash
dziekuje za wszystkie dobre slowa i dobre mysli, ktorymi mnie obdarzylyscie, to bardzo, bardzo wiele znaczy dla mnie. dzisiaj juz nie wyje, troche sie uspokoilam, ale powiem wam - dawno juz nie bylam taka rozbita. dobrze, ze w pracy nie mam jakiegos specjalnego magla, ani szefa sterczacego mi nad glowa, bo kompletnie sie na niczym skupic nie moge. mam takie wrazenie, jakbym w jakims cholernym snie plynela... wszystko mi z rak leci, zaleglosci mi sie narobilo, a ja nic, tylko w takim zawieszeniu, letargu jakims tkwie, mysle o wszystkim i o niczym, mysli mi sie w glowie rwa... jakis cholernie dziwny stan. w pracy po prostu czekam na ta 15, czy - jak dzisiaj - na 17, zeby w koncu wyjsc, potem w domu obiad, jakies pranie, prasowanie, i juz o 19 wale sie do lozka z kryminalem w reku i zasypiam w pol strony... wczoraj nawet nie zauwazylam, kiedy A. przyszedl do lozka. az mam wyrzuty sumienia, ze on ciagle zasuwa - jak nie w pracy, to przy remoncie - a ja mam tak wszystko w dupie... po prostu wszystko nagle stracilo dla mnie sens. nie mam ochoty jezdzic do pracy, olalam uczelnie, olalam remont i wlasciwie to juz mam gdzies, czy sie w koncu przeprowadzimy na swoje, czy nie - i tak wszystko jest do bani... Mirella, kivi - doadalam was na gg, moze sie odezwe w coagu dnia, jak sie pojawicie. narazie ide cos robic, bo jak tak sieze przed monitorem, to zly same mi do oczu naplywaja. jeszcze, glupia, dalam wolne pracownicom i siedze tu sama... Boze, masakra...staram sie wmowic sobie, ze to tylko napiecie przedmiesiaczkowe, ze zawsze wtedy czuje sie kiepsko i ze to minie, ale... nie mija. no nic, ide sie czyms zajac... bez odbioru.
Temat został zablokowany.
- sunaja21
- Wylogowany
- rozmowna
- Dawidek 12.11.2010r. KOCHAM :****
Mniej Więcej
- Posty: 597
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 9 miesiąc temu #5805 przez sunaja21
eash wiem jak sie czujesz...........wlasnie dostałam @ 6 ni sie spozila........ załamka .............czuje sie dosłowwnie tak jak opisałas.............miałam sie nie przejmowac przyjac to lekko ale to jest silniejsze ode mnie...............ciagl becze............ja juz normalnie czułam ze to maleństwo tam jest a tu kolejny zonk............... wszystko jest do du............
Temat został zablokowany.
- Madzia89862
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 04-11-2009 najcudowniejszy dzień mojego życia
Mniej Więcej
- Posty: 2124
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 9 miesiąc temu #5810 przez Madzia89862
kochane prosze nie zalamujcie sie...staram sie wyobrazic jak wam teraz ciezko ale tak nie mozna..na tym przeciez nie koniec..musicie byc silne...starac sie o to malenstwo..ale nie wolno sie zalamywac.to najgorsze co mozna zrobic..
Temat został zablokowany.
- eash
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 557
- Otrzymane podziękowania: 0
- kivi
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 384
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 9 miesiąc temu #5872 przez kivi
CZeść dziewczyny...!!!
ja tekże dostałam okresik, na czas dokładnie tak jak miałam dostać, o dziwo była to tylko różowa plamka rano i do teraz nic, więc zrobiłam zaplanowany na rano test i wyszedł negatywnie...właśnie go zrobiłam. Dołączam więc do Eash i innych dziewcząt, które nadal mam nadzieję będą udzielały się tu na forum...Nie załamuję się, nadal się uśmiecham i nastawiam pozytywnie, jadę na tydzień do kraju, po powrocie oboje z mężem będziemy stęsknieni i żądni działań więc musi się udać!!!!!!!!!!!!!
ja tekże dostałam okresik, na czas dokładnie tak jak miałam dostać, o dziwo była to tylko różowa plamka rano i do teraz nic, więc zrobiłam zaplanowany na rano test i wyszedł negatywnie...właśnie go zrobiłam. Dołączam więc do Eash i innych dziewcząt, które nadal mam nadzieję będą udzielały się tu na forum...Nie załamuję się, nadal się uśmiecham i nastawiam pozytywnie, jadę na tydzień do kraju, po powrocie oboje z mężem będziemy stęsknieni i żądni działań więc musi się udać!!!!!!!!!!!!!
Temat został zablokowany.