- Posty: 557
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- eash
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
14 lata 9 miesiąc temu #7413 przez eash
juz to chyba pisalam, najwyzej sie powtorze, ze nie tylko kiedys, dawno, dawno temu kobiety modlily sie o miesiaczke, ale i my same przeciez nie tak dawno... no a przynajmniej ja. jak sobie przypomne nasza pierwsza peknieta gumke, moje lzy i mysli samobojcze w zwiazku z tym, moje przerazenie, bezsennosc i milion zdrowasiek odmowionych po to tylko, zeby to nie byla ciąża, moj sprint do ginekologa po tabsy anty (choc zarzekalam sie, ze nigdy nie wezme tego do ust), a potem w koncu upragniony okres i nastepne 1,5 roku na tabsach, no bo jak gumki zawodza, to chyba nie ma wyjscia... a teraz sytuacja sie odwrocila i tez jest zle, bo znienawidzony okres jest. babie nie dogodzisz, heh
Temat został zablokowany.
- eash
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 557
- Otrzymane podziękowania: 0
- Asieńka
- Wylogowany
- gaworzenie
Mniej Więcej
- Posty: 65
- Otrzymane podziękowania: 0
- kivi
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 384
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 9 miesiąc temu #7432 przez kivi
cześć laseczki
Ja będąc w ciąży miałam wzmożone gazy ( moja przyjaciółka także, jest w kolejnej ciąży i ma tak samo) i śluz także w większej ilości
Nawiązując do wcześniejszych opowieści, my także staramy się działać jak w zegarku, jak robimy dzień przerwy to mam wyrzuty sumienia, że może właśnie przegapiamy TEN moment...
Sex nie sprawia takiej radości jak ten sprzed starań...ale wierzę, że jak już zajdziemy...będziemy cieszyć się nim na nowo
I jak później powiedzieć dziecku że poczęte było z wielkiej miłości i namiętności skoro ten sex jest taki....naciągany ale zapewne większość starających się ma ten sam problem...nic tylko to przejść!!!
U mnie dziś owulacja teścik owulacyjny pokazał dwie mega krechy... przytulanko nieuniknione, może po1 dniu przerwy będzie milusie, i namiętne? ...kto wie...
Ściskam Was mocno!!!!!!!!!!!!
Ja będąc w ciąży miałam wzmożone gazy ( moja przyjaciółka także, jest w kolejnej ciąży i ma tak samo) i śluz także w większej ilości
Nawiązując do wcześniejszych opowieści, my także staramy się działać jak w zegarku, jak robimy dzień przerwy to mam wyrzuty sumienia, że może właśnie przegapiamy TEN moment...
Sex nie sprawia takiej radości jak ten sprzed starań...ale wierzę, że jak już zajdziemy...będziemy cieszyć się nim na nowo
I jak później powiedzieć dziecku że poczęte było z wielkiej miłości i namiętności skoro ten sex jest taki....naciągany ale zapewne większość starających się ma ten sam problem...nic tylko to przejść!!!
U mnie dziś owulacja teścik owulacyjny pokazał dwie mega krechy... przytulanko nieuniknione, może po1 dniu przerwy będzie milusie, i namiętne? ...kto wie...
Ściskam Was mocno!!!!!!!!!!!!
Temat został zablokowany.
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
14 lata 9 miesiąc temu #7435 przez Mirella
Oj tak, te gazy.... Na szczęście kobiecie w ciąży dużo się wybacza
Kivi, trzymam kciuki bardzo moooooocno!!!!!! Co prawda to prawda, w czasie starań seks traci na jakości.... ale co tam, potem się zapomina że to poczęcie takie mało romantyczne było
Kivi, trzymam kciuki bardzo moooooocno!!!!!! Co prawda to prawda, w czasie starań seks traci na jakości.... ale co tam, potem się zapomina że to poczęcie takie mało romantyczne było
Temat został zablokowany.
- Madzia89862
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 04-11-2009 najcudowniejszy dzień mojego życia
Mniej Więcej
- Posty: 2124
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 9 miesiąc temu #7448 przez Madzia89862
ja tez mam takie objawy ale w ciazy chyba nie jestem:)4 miesiace temu ponad rodziłam,miesiaczki nie mam a i zabezpieczenie było zatem to chyba nie reguła????
Temat został zablokowany.
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
- _aga86_
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 16/10/2009- najszczesliwszy dzien w moim zyciu:)
Mniej Więcej
- Posty: 2367
- Otrzymane podziękowania: 0
- grazia
- Autor
- Wylogowany
- gaworzenie
- grazia
Mniej Więcej
- Posty: 79
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 9 miesiąc temu #7468 przez grazia
grazia
CZESC DZIEWCZYNY U MNIE 11DC CYKLU BOLI MNIE DÓL BRZUCHA ,POJAWIL SIE TEZ JAKIS SLUZIK , PRZYTULAMY SIE Z MEZEM JAK TYLKO MAMY NA TO OCHOTE , W PONIEDZIALEK IDE NA USG ZOBACZYC JAK UROSLY PECHERZYKI W TYM CYKLU BEZ STYMULACJI LEKAMI SAM KWAS FOLIOWY MAGNEZ I DO PRZEDWCZORAJ KAPSULKI Z WIESIOLKA , STARAM SIE NIEMYSLEC TAK O TYM CZY SIE UDA CZY NIE ALE TO CHYBA SAMO PRZYCHODZI , W PRACY WIELKI KOCIOL DUZO PRACY A PRACOWNIKOW BRAK , WRACAM WYKONCZONA , ZE NIE MAM SILY SIE UMYC , JAK JUZ PISALAM W PAZDZIERNIKU ZOSTANE CIOCIA , SIOSTRA ODPUSCILA I ZASZLA W CIAZE A TEZ MÓWILA ZE ONA NIE BEDZIE PEWNIE MIALA BO ZA STERA BO SIE NIEUDAJE A TU TAKA NIESPODZIANKA I WIECIE CO I NAM SIE UDA CZUJE TO I TO JUZ NIEDLUGO , ZYCZE Z CALEGO SERCA WSZYSTKIM NAM DWÓCH GRUBYCH KRECH A MOZ ENA SWIETA BOZEGO NARODZENIA BEDZIE NIESPODZIANKA DLA DZIADKÓW PRZEPIEKNE BOBASKI ? JUZ NIEBAWEM BEDZIEMY SIE CHWALIC BRZUSZKAMI TRZYMAJCIE SIE DZIEWCZYNY RAZEM JEST ZAWSZE LATWIEJ PISZCIE CO NOWEGO , JUZ NIEDLUGO WIOSNA A ZNIA NOWE SILY I POGLADY NA ZYCIE MUSIMY UBRAC SIE W CIERPLIWOSC WIEM ZE TO LATWO POWIEDZIEC ALE CO NAM POZOSTAJE , PLACZ ? NERWY ? CHYBA NIE O TO NAM CHODZI BUZKI I DUPCIE DO GORY DO DZIELA MOJE PANIE POZDRAWIAM I PRZESYLAM GORACE FLUIDKI
grazia
Temat został zablokowany.
- paula3264
- Wylogowany
- gaworzenie
Mniej Więcej
- Posty: 2
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 9 miesiąc temu - 14 lata 9 miesiąc temu #7480 przez paula3264
hejka jestem tu nowa i jestem po porodzie.slyszalam ze po porodzie mozna latwo zajsc w nastepna .mialam co prawda stosunek z mezem do konca w srodku w dni plodne i co?. nic. w ciazy nie jestem. a chcialam.przyszla ta durna miesiaczka i czerwona jak burak.a boli brzuch jak nic i leci jak z cysterny.to moja druga miesiaczka od porodu a 30.12.09 urodzilam coreczke.polog mialam tylko 4 tyg.i nie karmie piersia od samego poczatku
Ostatnio zmieniany: 14 lata 9 miesiąc temu przez paula3264.
Temat został zablokowany.
- Asieńka
- Wylogowany
- gaworzenie
Mniej Więcej
- Posty: 65
- Otrzymane podziękowania: 0
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
14 lata 9 miesiąc temu #7498 przez Mirella
Paula, bo łatwo nie oznacza stuprocentowo.... mnie też na początku leciało jak z cysterny, teraz się unormowało. Ja wychodzę z założenia że za drugim razem łatwiej, bo presja psychiczna jest mniejsza, zegar biologiczny nie tyka tak głośno, stres mniejszy.... Już niedługo się nam pochwalisz dwiema krechami
Asieńka trzymam kciuki żeby nie przyszła @ i żebyś miała się czym chwalić A tak swoją drogą to Ty masz nerwy... Ja bym już była po trzech testach i dwóch badaniach krwi
Asieńka trzymam kciuki żeby nie przyszła @ i żebyś miała się czym chwalić A tak swoją drogą to Ty masz nerwy... Ja bym już była po trzech testach i dwóch badaniach krwi
Temat został zablokowany.
- Madzia89862
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 04-11-2009 najcudowniejszy dzień mojego życia
Mniej Więcej
- Posty: 2124
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 9 miesiąc temu #7511 przez Madzia89862
no tak...nie straszcie mnie bo jak mowilam @ jeszcze nie mam rodziłam ponad 4 miesiace temu karmie ciagle piersia a stosunki sa z prezerwatywa wiec chyba raczej nie jestem w 2...:)choc czasem mam wrazenie ze motylki mam w brzuchu ale tak sie działo w miesiac po porodzie a wspolzycie rozpoczelismy pozniej:)moj brzuszek przez 9 miesiecy sie przyzwyczail do kopniakow od srodka i chyba plata mi czasem teraz falszywe figle:)kochane wszystkim zycze 2 kreseczek na tesciku:)
Temat został zablokowany.
- _aga86_
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 16/10/2009- najszczesliwszy dzien w moim zyciu:)
Mniej Więcej
- Posty: 2367
- Otrzymane podziękowania: 0
- eash
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 557
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 9 miesiąc temu #7513 przez eash
czujecie czasem takie zwariowane pragnienie zmiany, ale nie jakiejs zwyklej typu farba na wlosy czy nowe spodnie, ale zmian stuprocentowych, totalnych...? ja dzisiaj od rana chodze z glowa w chmurach i tak czuje, ze oddalabym wszystko za odrobine odwagi i determinacji, za to, zeby rzucic to wszystko w cholere - rodzicow z ktorymi sie nie dogaduje, durna i znienawidzona prace, rozbabrany remont - wziac meza pod pache i wyjechac na drugi koniec Polski, np. w piekne Bieszczady z ktorych pochodzi moja babcia lub na Mazury znane mi tylko z fantastycznych powieści Nienackiego, kupic maly drewniany domek, pamietajacy czasy zaborow, z malwami za oknem, zaszyc sie w gluszy, 600km od dotychczasowego zycia... uczyc dzieci w malutkiej wiejskiej szkole, kupowac twarog i jaja u wiejskiej baby i kupic sobie w koncu wymarzonego psa... matko, oderwac sie od tego wszystkiego. jeszcze dwa lata temu myslalam, ze swiat przede mna stoi otworem, ze tyle mozliwosci, a teraz nagle czuje sie jak w potrzasku, czuje, ze zatrzasnelam sobie tyle drzwi i ze nic mi nie idzie tak, jak sobie wymarzylam. pracy nienawidze, zaluje, ze mieszkam tak blisko nie rozumiejacych mnie rodzicow, ciagle jedziemy na kredytach i na nic nam nie wystarcza, a do tego nie mozemy miec dziecka... kurcze, zeby tak miec odwage i zmienic wszystko...
eh, dziewczyny... jeszcze tylko napisze, ze ciagle trzymam kciuki i za was, i za siebie.
eh, dziewczyny... jeszcze tylko napisze, ze ciagle trzymam kciuki i za was, i za siebie.
Temat został zablokowany.