STARANIA O CIAZE

Noooo, galoty miał w deche !! Ale nie zezrem i uj !! Ta jego mina jak on robil ten obiad to mi sie po nocach sni, ło matko !!!!

u nas kwiatki spadają bez powodu jak ktoś umiera, już kilka razy tak było

gosiak napisał:

Majowka napisał:

Jezeli o mnie mowa, to sorry Gosiak...
Kazdy sie ma prawo wypowiedziec, tym bardziej, ze ja tez odebralam tekst inso jako atak...
Przepraszam tylko, ze za pozno sie wtracilam

Majówka ale ja tu nic do Ciebie nie piłam chodziło o ostatniego posta mesy


@nulka o tym co piszesz to może i prawda...u mnie w rodzinie jak u brata się córka urodziła to babcia zachorowała na raka i umarła jak mała miała z 5 miesięcy...

a z chłopkiem chyba tez tak było Ona zaszła a dziadek umarł???

Myslalam, ze do mnie...ze jeszcze wam glowe zawracam swoja wypowiedzia.... Przepraszam
Gosiak, mi przebaczy nie?

Chlopkowi wczoraj zmarl dziadek

Niby ma to sens ale czlowiek strasznie cierpi po takiej stracie...

ja dzisiaj Małżowi robię placki ziemniaczane z gulaszem z serduszków i wołowiny(on uwielbia) a dzisiaj zasłużył

Gosiak, masz testa ze wtorka

no co Ty Majówka

kurde chłopek współczuje ale wiem że jak tylko zaszła to chyba dziadek też umarł


Lacra czad, czekam na powtórkę za kilka dniów

No co Ty Gogasie, z czego niby ??? hahaha

Dziewczyny łapcie Ilonkę za paluszki żeby mi bana nie dała przez siostrzaną lojalność bo na początek Insomnia oberwie.

Pytasz się słonko czym ten wątek się stał? Ty się o to pytasz? To sobie przypomnij jak Lacra mówiła że kafeterię robicie, ignorujecie stare staraczki i pogadać z Wami ciężko. Może Ty tego nie zauważyłaś, ale my przecież wiemy, że w jednym czasie przyszło całkiem sporo nowych i jakoś tak szybciutko się ze sobą zakumplowały, a nas starych staraczek (i rezydentek) nie zauwazałyście. Już o tym kiedyś była tu rozmowa. Może za łagodnie było, to teraz pozwólcie sobie powiedzieć, bo to nie tylko Insomni się tyczy, że to Wy narzuciłyście zupełnie nową formułę tego wątku, staraczki przestały pisać bo przestały być zauważane, sporo z nich na skarbka się przeniosło i tyle. Wiem od @nulki, na gg mi powiedziała I teraz po tym pierdylionie rozmów nie na temat Insomnia i Mesy (która jak mówi podpisuje się pod wszystkim) mają żal że wątek nie jest o staraniach. No ręce i cycki opadają. Jechałyście z Agnesssą na jednym wózku, a teraz macie żal że o rzyganku pisze? Nosz kurzy flak.....

Ja na odmianę mogę się podpisać pod tym co @nulka napisała, nie będę się powtarzać. Dodam tylko, że na mój gust awaria na forum tez ma wpływ na brak nowych staraczek, poruszanie się jest koszmarne.

Lacrijka napisała:

Kiedys na tym forum było tak, ze byłysmy "jedna wielka rodzina" powaznie, ja czesciej gadałam z dziewczynami jak z eMkiem.. Juz były wojny o to nawet.. I było inaczej.. A teraz jest kafeteria rodem z Interii.. I ja wole sobie np. pogadac z @nulka czy Gogaska na gadu czy pośmiac sie pod wykresami.. Nie ma juz tej magii, ciekawosci i radosci.. Kiedys odliczałysmy do testu kazdej z osobna a teraz ?? Teraz jest doopa wołowa i pierdolamento !!! O !
Ide stąd bo mi sie jesc chce niemiłosiernie..

I to jest prawda, kiedyś było inaczej, dni testów to byly dni święte tutaj, wszystkie z samego rańca przylatywały (oprócz mnie oczywiście, ja w południe zaczynam ) a teraz? nawet dobrze nie wiadomo, która kiedy testuje...


Lacra, Gosiak @nulka i reszta co na skarbek polazła, też Wam się opiertenteges należy, bo właśnie należało tu zostać i ratować co się da, zakładając że sie da jeszcze... No chyba że założyłyście że nie, ale tego mi lepiej nie mówcie


Dorcia, nie bądź taka szybka, przede mna i tak nie zwiejesz I dobrze Ci radzę dawaj nową fotę zanim mi przyjdzie do głowy uwierzyć że tego nie zrobisz. Nie wiem czy dziewczyny wiedzą co Cię spotkało, te co są krócej pewnie nie, ja pamiętam aż za dobrze, nawet mam wrażenie że Cię zapraszałam na staraczki, zawsze będziesz nasza, tego nic nie zmieni. No i przecież wrócisz tu kiedyś, Lena jest cudem i sukcesem który należy jak najszybciej powtórzyć
Lacra, Lenka na starcie Duśkę przegoniła ale jakoś mnie to nie boli, staraczkowe dziecko to też trochę moje

Swoją drogą rok temu jak Magda i Dorcia przeżyły tragedię to tu jakoś inaczej było, nie boję się tego napisać, kiedyś było tak jak Lacra napisała, byłyśmy rodziną. Więcej uczuć, ciepłych słów, autentycznego zainteresowania, gdzie to się podziało pytam?


Bidol a Ty weź Sebcia pokaż, dawno zięcia nie widziałam

PM dawaj Hanię jeszcze raz, nie pitol, bo mi sił nie starczy każdą palnąć

No doczytałam do końca, widzę że się uspokoiłyście, ale jak nasmarowałam to nie będę kasować

Majówka i Chłopek, przytulam mocniasto, jak potrzebujecie to lewe ramię dla Was, a jak Duśka się zgodzi to i prawe oddam

ale kongo od rana!!! buahahahahahahahaha!!! Miło tyle osób tu spotkać, ale czad!!!! Ja tu zostanę choćby we mnie kamlotami rzucano i już i będę o objawach swych marudzić, a co!!!! Przekorną mam naturę, wiec co niektórzy mają pecha hahahaha. A męczy mnie zespół niespokojnych nóg że hohoohohoho noce nieprzespane.....a i o rzygach chętnie poczytam bo te objawy to przecie życie w brzuszku, najcenniejsze i to właśnie to o co tu w tym wątku chodzi...kto nie chce niech nie zagląda i chwilę refleksji sobie zrobi...każdy z tego co pamiętam o pierdołach czasem pisał....powtarzam KAŻDY ale cytować mi się nie chce. Dla mnie plus jest jeden - nastąpiło poruszenie i wywołanie wszystkich fajnych dziołch!!! i to mnie cieszy!!!!! buzi
Majóweczko
Emcia Ty nie pleć - musi być dobrze Parówko!!!!
Gorlica fotę wciąż kcesz??? czy po tej dyskusji już nie??
@nulka, Gosiaku, Lacruś, Mirell heloł!!!
Agnesska, Bidolku wszystkie objawy mile widziane przynajmniej jak dla mnie luz
Inso, Messy chwila spacerku na mrozie, ochłońcie i ogarnijcie się i wracajcie do nas

Lacra z tego co pamiętam jaja były 2 a Ty cały czas tylko o tym jednym piszesz.
Ja sie pytam - co sie stało z drugim jajem he??? Gin je widział czy jemu też zginęło????

bo jak jemu też zgineło to za tydzień bedziesz wklejać takiego samego testa

gosiak no dziadek zmarł ja zaszłam w ciąże ale dziadek o tym nie wiedział nie zdązyłam mu powiedziec, jutro mam pogrzeb dziadek wiedział ze bedzie miał prawnuka lub prawnuczkę, bo mama moja mu powiedziała, i dowiedział sie ze bedzie miał wnuka/wnuczke moja ciotka (starsza ode mnie o 2 lata) jest w 3 miesiacu, cos w tym jest ktos umiera a w tym czasie sie dowiadujemy ze bedziemy miec dziecko

@nulka napisał:

Lacra z tego co pamiętam jaja były 2 a Ty cały czas tylko o tym jednym piszesz.
Ja sie pytam - co sie stało z drugim jajem he??? Gin je widział czy jemu też zginęło????

bo jak jemu też zgineło to za tydzień bedziesz wklejać takiego samego testa

Te drugie jajo sie chyba zasysło ze powrotem do jamnika..Tzn tak mnie sie zdaje.. Bo pozniej jak była akcja z tym duzym jajem to juz tylko je na monitorku było widac hehe

Mojej koleżance mąż zmarł w nocy....koszmar jakiś, została teraz sama z dwójką dzieciaczków.

Druga koleżanka, dziś się okazało jest w 4 miesiącu ciąży..

A ja co??? A ja siedzę w boksie, cycki bolą, sutki bolą, w brzuchu dziwnie ciągnie i tak jakby @ już się miała zacząć i ni widu i słychu...

Mirella



Lacruś to drugie to już eMusia chłopaszki zassały zanim gin tam zajrzał

Kurna nie straszcie mnie z tymi śmierciami , bo odechce mi sie zajść w ciążę

ajłoncia niespokojne nogi powiadasz??? ja poważnie tomam od dłuzszego czasu a w ciąży nie jestem, bo brak jakiejśc witaminy, magnezu czy żelaza

chłopek ściskam mocno

majóweczko ciebie tez mocno ściskam

A ja se testy zamówiłam i kurde nie przylazły jeszcze.. a zaraz za pozno bedzie, ale ale na następny cykl jak znalazł

Aguska ja bym testa walnęła i bym nie czekała, a kiedy robiłaś tego wcześniejszego??