STARANIA O CIAZE

Dla mnie to piątek 13stego raczej jest szczęsliwy ja mam na odwrót.. tak gdzie wszystcy pecha łapią ja mam szczeście
Chociaż tak jak i Mirella też dzisiaj się lenie

Ja obstawiam, że Sylwia będzie miała ciulećkę już to mówiłam zanim zaciążyła Ale się ciesze kochana że maleństwo rośnie :*

A odnośnie mojego zdjęcia to jest fotka moich guzków ;/

Hej dziewuszki!

Sylwka Jeszcze raz GRATKI i aż słyszę jak krzyczysz z radości Trzymam kciuki kochana!!!

Aguska Ja tak miałam w pierwszym cyklu jak tu do Was dołączyłam, plamienia od 20 dc, robiłam nawet progesteron w następnym cylku bo podejrzewałam niedomoge lutealną. Ale wyszło wszystko ok... A za 2 cykle byłam w ciąży:), krótkiej bo krótkiej ale to inna historia. Pytałam o to ginka ale tylko wzruszył ramionami, ze hormony mogą czasem zaszaleć i tyle...

Mirelka Kuruj sie, kuruj i leniuchuj ile wlezie

Justynka A ja myśle ze ty powinnaś sobie jakieś studia znowu wymyśleć Trzymam kciukory za fasolindę niezmiennie

Moje dziecko się wakacjuje, a my z mężem sami siedzimy w domku, no ale już za 3 tygodnie cały tydzień razem :)Pozdrawiam wszystkie i życzę szybkiego wakacyjnego fasolkowania. Ja z Wiki zaszłam właśnie w Wakacje

Marta dziękuję ta istotka pod moim sercem jest ogromnie wyczekiwana chciałabym mieć ją już przy sobie ale niech sobie jeszcze spokojnie 8 miesięcy siedzi w brzuszku my poczekamy

Aguska dzięki i trzymam kciuki za twoje szybkie zafasolkowanie

Mirella to już wiem dlaczego mi Alfa zrobiła przed sklepem psikusa

Justyna jestem ogromnie ciekawa jaka będzie płeć dzidziusia najważniejsze żeby się ładnie rozwijało

Emka a ja jeszcze raz dziękuję jestem tak przeogromnie szczęśliwa i mam tyle energii że mogłabym góry przenosić chodź w moim stanie jest to nie zalecane

Emka u mnie co chwilę coś szaleje ;p ale czegoś takiego to ja jeszcze nie miałam. Jeżeli już to baaardzo długie cykle raczej. Troszkę zła jestem bo nie wiedziałam co to jest i przez to nie zaczęłam brać clo..więc muszę czekać na kolejny okres wrr
Dziś jakoś ogólnie mi źle, trochę mi się w głowie kręci. Jeszcze dziś od męża usłyszałam, że ostatnio mówię tylko o miesiączkach i dzieciach. Powiedziałam mu, że gdyby musiał chodzić do lekarza to by tak nie mówił, a on mi na to, że żebym była zdrowa to bym nie musiała chodzić
Normalnie płakać mi się chce. To wszystko jest jakieś trudne dla mnie do zrozumienia.

Aguska przykro mi kochana ale mężczyźni tacy są on na pewno nie wiedział że Cię aż to tak zrani

Aguska moze twojego M to wszystko przeroslo i juz ma pelna glowe faceci tacy sa. Kobieta bardziej przywiazuje sie do pewnych rzeczy niz mezczyzna dlatego mi sie wydaje ze powinnas wyluzowac , chyba ze nei mam racji to przepraszam

Aguśka podpisuje się pod moją imiennieczką, mogło to Twojego eMka przerosnąć. Wiem co mówie bo my już tyle lat....

Sylwuśka będzie śliczna zdrowiutka i przez wszystkich mega kochana dziewczynka.

Emka no ide na kolejny kierunek jakby się dało tak że po tylu latach od matury zrobić tylko dotakowo biologię i chemię to bym na medycyne startowała. A że nie stety musiałabym całą maturę robić od nowa (masakraaaaa) to idę tylko na fizjoterapię

Oj dziewczyny wątpię żeby go to przerosło. On jak na razie ma to po prostu gdzieś.

Wlasnie ma to gdzies bo poprostu ma juz dosc. Znam to z doswiadczenia. Wyluzuj i ty to moze akurat wam sie uda .Daj wolna reke swojej fasolce

no jak on po pół roku ma dość to ja wymiękam

Aguska A jak długo sie staracie? bo pół roku to faktycznie niedługo, ale wiem jak moze wkurzać jak nie wychodzi... Mi 4 miesiace się dłużyły strasznie i ta nadzieja za każdym razem... No i sex bez spontanu... Męczące strasznie. Faktycznie fajnie wyluzować i dać fasolce wolną rękę jak to ładnie ktoś napisał, tylko to sie łatwo gada trudniej robi Ale ja życzę Wam powodzenia! Wiem ze ten kto tu dużo stęka i narzeka ze ma już dosć, to za chwilkę fasolkuje, czytaj sylwka,czy agnessa

Te Justyny to mądre baby są :D
Znowu się muszę pod Tobą podpisąc, bo masz racje.
Aguśka ja z moim staramy się już 6 lat... przeszliśmy moje operacje, chemie, leczenia, in vitro. Wiesz ile razy mój eMek nie miał siły na to wszystko... ile raz miał mi ochotę powiedzieć parę przykrych słów tylko w ostatniej chwili mu się udawało.
Dla niego to tez jest ciężkie, też ma dość tego że się staracie staracie i nic...
W żućcie na luz naprawde...
Powiedz Twojemu że Ci się przykro zrobiło... niech wie o tym...
My siadamy i ryczymy przez to wszystko, a oni dla nas są twardzi i nie pokazują tego nazewnątrz że ich też to boli, żeby nam nie robić jeszcze większych przykrości, po to żebyśmy czuły w nich oparcie a nie że miękka klucha nawet nie wesprze. Ale w nich czasem też coś pęka...

Aguska słuchaj Emki bo dobrze gada ja zaszłam zaraz w pierwszym cyklu kiedy odpuściłam a tez staraliśmy się niecałe pół roku

Hmm tak mniej więcej od listopada się staramy bo wcześniej zaraz po ślubie był w domu tylko na weekendy. Od listopada też chodzę regularnie do gina i mam robione usg. Jak do tej pory nie widać było ani śladu owulacji. Jedyne co się udało to zmniejszyć torbiel i skrócić cykle z tych 50 dniowych nawet.
Ja nie mogę powiedzieć, że mam teraz jakieś wielkie parcie na to by mieć dziecko. Wiem, że trochę czasu na pewno jeszcze upłynie. Męczą mnie po prostu tabletki, odliczanie i wizyty u gina ale nie odpuszczę. A on się nie interesuje tym wszystkim zbytnio...ale nie będę tu przynudzać.
Na razie póki co skupiam się na sobie i chcę być szczęśliwa.

Aguska nie chce cie dolowac ale moja kolezanka tez miala torbiel na jajniku i dlugo juz nie moze miec dzieci a jest bliska 30 . A lekarz nie chce ci usunac tej torbieli?
zycze ci zeby wam sie udalo rozumiem troszke jak to jest. Ja tez dlugo nei umialam zajsc ale mi lekarz powiedzial ze mam PCO wiaze sie to z tym ze rzadko co mialam owulacje .Tak wiec zaszlam w ciaze wyjezdzajac na wczasy nad morze i tam sie udalo bylam przeszczesliwa a teraz mam 1,5 rocznego bombla i drugiego w drodze z terminem na luty. Zycze takiego szczescia i tobie kochana . Ps. ja sie staralam 2 lata