STARANIA O CIAZE

Hej babeńki!

Chłopek Cudna dzidziula!

Ajłona Fajnie ze tu jeszcze zaglądasz, przygotuj no artmate co się atmosfera przeczyści, małpiszony przepłoszy i będze znów wysyp fasolinek :)Frania ucałuj od ciotki

Mirelka Zdrówka, zdrówka, zdrówka A kawa to faktycznie na zołądek nie najlepsza herbatke zielona najlepiej spijaj Są teraz fajne ze smakami różnymim, ja uwielbiam taką z herbaciarni egzotyczną z truskawkami, ananasami i innymi pierdołami.

Gosiak NIe załamkuj się , przyjdzie czas i na Ciebie zobaczysz... Wiem ze łatwo się gada... Ostatnio nie wiem z kąd jak i po co, ale co spotkam jakąś znajomą , której lata nie widziałam to zaczyna sie gadka o dzieciach, albo ze przed chwilą urodziła, albo ze w ciąży. I wszystkie te opowieści zaczynją sie "Ale wiesz jak długo się starałam" i naprawde 2, 4 lata szok... A wiecie co często powtarza sie w tych historyjkach, to ze zmieniły lekarza i się udało... Także czasem trzeba się naczekać... ale warto!

Wifi Uszy do góry!!! Zobaczysz że i Tobie się uda, spróbuj odpuścić, chociaż na wakacje! Buziaki

Bidolku Mała cudna Kuruj sie kochana, nerki to ból straszny więc ściskam mocno

Agneska Co u Ciebie? Jak tam dzidzia?

Gorla Co sie pipo nie odzywasz! To Ty tu dla nas wzorem masz być, jak szybko iładnie zafasolkować!!! A tak serio to buziaki i wygłaskaj brzucholka!

Lacra Daj znaka co tam u doktorka!

A kogo nie wspomniałam to z góry przepraszam i buziakuje mocno i fasolki życzę nie słabiej wcale!

Ja czytam regularnie, ale coś weny nie mam, ale sie poprawie obiecuję

Ciulowo sie czuje i jakiegoś doła mam, astma mi się odezwała i jeszcze na echo serca mam isc co by nie było niespodzianek przy porodzie, zasiedziałam sie w domu na tym urlopiku i jeszcze mniej robię i mniej chce mi sie niż wcześniej, a pogoda też do bani, non stop w chałupie

Nawet jeszcze Sylwce nie pogratulowałam!!! Kochana wielkie buziaki i trzymam kciuki za Was!!!

Mirell zdrówka kochanie

No zesz..... i znów leje!!!!!!!!!!!!!!

Emcia a co u ciebie????

Właśnie Gorla Ty Pindo odzywaj się i fotę daj!!!! Buzi
Emcia buziaki ode mnie i Francia

nie jest dobrze brzuch mnie boli tak jak wtedy boję się jade na pogotowie czuje jakbym umierała

Sylwka 3maj się, daj znać jak wrócisz.

Pierwsze szczepienie na żóltaczkę za mną, za półtora miesiaca mogę iść na operację, nie wiem jak do tego czasu wytrzymam bo jem tylko suche bulki i kleiki, masakra normalnie. W ogóle dziś taki dzień że lepiej nic nie mówić.

Sylwka trzymam kciuki i czekam na dobre wieści

Mirella nogi wyciągniesz na tym jedzeniu.

Na poprawę humoru: Mój Mały Picassa postanowił zmienić wystrój wnętrza w dużym pokoju. Efekt: czerwone esy-floresy na ścianie i drzwiach balkonowych.

No to dziś zaszalałam i na obiad siemię lniane zjadłam zawsze to jakieś urozmaicenie, nie? Ustaliłam tez sama ze sobą że nadaję się na kosmonautkę i wyślę CV do NASA, może najzdrowsza nie jestem ale wymagań żywieniowych nie mam żadnych, mogę jeść trociny

Sylka, no a gdzie foty tej radosnej twórczości? mam nadzieję że mazak zmywalny

Mierlla uśmiałam się z trocin. daj znać jak otrzymasz odpowiedź z NASA. Oni chyba wstrzymali loty wahadłowców, jak chcesz lecieć to napisz do ruskich

Dzieło wykonane kredkami świecowymi. Czeka by zaprezentować je tatusiowi a później mama będzie głowić się czym je zlikwidować

Sylwka - trzymaj się dzielnie. Będzie dobrze. czekam na info.

Mirella - no na takim jedzonku to do operacji nie pociągniesz.

Jak to wstrzymali loty wahadłowców? Teraz jak ja nie mogę jeść i mogę jeść to kosmiczne suche żarcie??? Do ruskich mówicie? Hmm w sumie co to za różnica, że tak klasyką pojadę "radzieckie, amerykańskie, wszystkie pochodzą z Tajwanu" mowa o statkach kosmicznych, pamiętacie z jakiego to filmu?

Jeszcze z tydzień i zacznę jeść jak człowiek, dostałam leki na żołądek i jak się unormuje to się odważę zjeść coś normalnego.

A z innej beczki pochwalę się że zostałam dziś ciocią małej Gabrysi

Mirella czyżby słowa naprawiającego siłowo kopaniem usterkę na promie ruskiego pułkownika z "Armagedonu"? Swoją drogą uwielbiam ścieżkę dzwiękową z tego filmu szczególnie Aerosmith - "I Don't Wanna Miss a Thing"

Gratuluję ciociu

sylwka trzymaj sie, ja na poczatku tez dostałm bólów brzucha tak jak przy poronieniu, już wyłam już dzwoniłam do gina, ale przeszło po pół godzinie, nie wiem co to było, stachu sie tylko najdałam, mam nadzieję ze z tobą tez tak będzie

sylka też uwielbiam Armagedon!!!!! nooo super muzyczka tam leci

Mirell no to ładnie się odżywiasz niedługo schowasz się za miotłą hihi

Ajłoncia fotę wstawiem ale nie mam aktualnej

dzięki dziewczyny
Przepraszam że nie dałam wam wczoraj znać ale nie czułam się na siłach i mąż mi nie pozwalał wstawać z łóżka.
Więc miałam okropny ból prawego boku tak jakby jajnik bałam się bo w 1 ciąży dostałam takiego bólu i miałam już rozwarcie i na drugi dzień wywieźli mnie na porodówkę bo dostałam jeszcze gorszych bóli. Dlatego że nie miałam założonej karty ciąży byłam traktowana drugorzędnie, nie przyjęli mnie przez to na izbie przyjęć tylko na oddział ratunkowy miałam iść gdzie wszyscy bardzo się "śpieszyli" poszłam na konsultację do gina okazało się że na dyżur ten mój ex gin(!) burak zbadał mnie mówi że wszystko ok potem na usg to wiecie że ten idiota mi kazał czekać i pierwsze wziął na usg swoją prywatną pacjentkę?! Na usg wszystko wyszło też ok przepisał mi luteinę i no-spe forte potem jakąś kroplówkę dostałam i tyłek też mi pokuli krew i mocz pobrali. Wyniki miały być do 2 godzin czekałam 3 WBC(leukocyty) norma 4-11 ja miałam 24.19 wysłali mnie jeszcze do chirurga który mi powiedział że nie może teraz tego stwierdzić na 100% ale prawdopodobnie jest ostre zapalenie wyrostka robaczkowego i mam przyjść w czwartek wtedy wszystko się okaże czy to jest to i będą wycinali a jak nie to on nie wie co to jest. Po tej kroplówce niby mi przeszło i tylko trochę boli spać za bardzo nie mogłam bo jak się przekręcałam to bolało mogę leżeć tylko na prawym boku albo na brzuchu z prawą nogą na M który dzielnie to znosi i karzę mi tak dawać na niego nogę .

Sylwka, to moooocno trzymam kciuki żeby to przeszło, kurcze, operacja teraz? Masakra jakaś normalnie

Sylka, brawo!!! Dokładnie tak, "Armagedon" Ostatnio tą metodą naprawiałam rowerek Duśki, zadziałało