- Posty: 2956
- Otrzymane podziękowania: 0
STARANIA O CIAZE
....dzisiaj sie pakuje! Stres przed porodem rowny zeru, nie spodziewalam sie takiego podejscia, bo z natury straszna panikara ze mnie, to chyba hormony.... 
12 lata 5 miesiąc temu #403659 przez Majowka
Mirella, moj synek bedzie mial na imie Lucas...jak moj brat 
Tylko ze wydanie portugalskie, czyta sie Lukasz, wiec bardzo podobnie 
Zostawie mu tez moje nazwisko, zeby zostawic slad polskosci Troche mu zajmie, zeby sie nauczyc je wymawiac i pisac...ale trudno
Mozesz adoptowac Lucaska, nie am sprawy! Kochana jestes 
Dzieki Alonka Oby tylko calego i zdrowego go wyciagneli, reszta niewazna!
Tylko ze wydanie portugalskie, czyta sie Lukasz, wiec bardzo podobnie Zostawie mu tez moje nazwisko, zeby zostawic slad polskosci
Troche mu zajmie, zeby sie nauczyc je wymawiac i pisac...ale trudno Mozesz adoptowac Lucaska, nie am sprawy!
Kochana jestes Dzieki Alonka
Oby tylko calego i zdrowego go wyciagneli, reszta niewazna! 
12 lata 5 miesiąc temu #403709 przez patka1603
mirella na pewno wszystko się jeszcze ułoży,tylko się pod kuruj żebyś "za rok" była w formie, a czy kolwiek życzę aby udało się wcześniej, i trzymam za ciebie mocno kciuki. Twoja opowieść wpis jest naprawdę piękny i robi wrażenie, chociaż ja osobiści nie wieże w "czarodziejską moc" bocianów gdyż tyle ich nieraz widziałam, że musiała bym mieć sporą gromadkę dzieciaczków, a czy kolwiek jak zobaczę bociana to czasami przebiegnie mi przez głowę myśl,kora bardzo lubię, że może to jakiś znak 
Jeśli chodzi o mnie to ja aktualnie czekam na wyniki z histopatologi, mają być w przeciągu tygodnia no i w połowie sierpnia chcę iść z obydwoma wynikami ( z 1 i 2 ciąży) do ginekologa i zobaczymy co on powie.Ja najchętniej bym już zaczęła się starać ,ale raz że mój maż nie chce, musi odetchnąć- w końcu było to dopiero 16 lipca a 2 zdrowy rozsądek podpowiada mi żeby poczekać co powie ginekolog.
majowka również się dołączam i życzę szczęśliwego rozwiązania, a swoją drogą to bardzo dobrze że się nie stresujesz, powodzonka życzę
mirella tak mi się przypomniało a propos nazwiska bo ja tez mam 2 członowe w dodatku te z tych dłuższych i jak brałam ślub to zdecydowałam się na jedno nazwisko dla dziecka gdyż i tak bez tego mój mąż czuł się dotknięty tym że zostałam przy swoim nazwisku.
Jeśli chodzi o mnie to ja aktualnie czekam na wyniki z histopatologi, mają być w przeciągu tygodnia no i w połowie sierpnia chcę iść z obydwoma wynikami ( z 1 i 2 ciąży) do ginekologa i zobaczymy co on powie.Ja najchętniej bym już zaczęła się starać ,ale raz że mój maż nie chce, musi odetchnąć- w końcu było to dopiero 16 lipca a 2 zdrowy rozsądek podpowiada mi żeby poczekać co powie ginekolog.
majowka również się dołączam i życzę szczęśliwego rozwiązania, a swoją drogą to bardzo dobrze że się nie stresujesz, powodzonka życzę
mirella tak mi się przypomniało a propos nazwiska bo ja tez mam 2 członowe w dodatku te z tych dłuższych i jak brałam ślub to zdecydowałam się na jedno nazwisko dla dziecka gdyż i tak bez tego mój mąż czuł się dotknięty tym że zostałam przy swoim nazwisku.
12 lata 5 miesiąc temu #404007 przez Mirella
Czy ja już adoptowałam tego małego boksera?
Patka, no mój mąż na szczęście nie miał nic przeciwko dwóm nazwiskom i dla mnie i dla dzieci. Co do dzieci to jeszcze od biedy mogłabym negocjować, ale jak ja sie nazywam to moja sprawa. Nawet mu do głowy nie przyszło się fochnąć
Patka, no mój mąż na szczęście nie miał nic przeciwko dwóm nazwiskom i dla mnie i dla dzieci. Co do dzieci to jeszcze od biedy mogłabym negocjować, ale jak ja sie nazywam to moja sprawa. Nawet mu do głowy nie przyszło się fochnąć
