STARANIA O CIAZE

No dziewuchy, ale się rozhulałyście

Podczytuję nie powiem, ale jakoś na pisanie brak czasu. Obskoczę kwietniówki i tyle.

MoNiaaa - podoba mi się Twoje nastawienie. NIE CZEKAĆ - DZIAŁAĆ!!!!!!

Anoda - moja Kochana, nigdy nie zapomnisz o swoim skarbku, ale czas leczy rany. Żadne kolejne dzieciątko Ci go nie zastąpi, ale da Ci jego namiastkę.

Sylwka - gratuluję jajeczek. Powiem Ci, że ja jakoś też myślałam o córce i jak usłyszałam, że syn to mi się jakoś dziwnie zrobiło i chyba od tej pory jestem w szoku. Jakoś tak dziwnie. Teraz chcę wyprzedać ciuszki Majki, żeby zrobić miejsce dla "niebieskich", ale jakoś mi smutno i dziwnie. Więc już mam cały karton odłożony, którego się nie pozbę, a będzie jeszcze nie jeden. Nie wiem o co chodzi, ale mam cały czas przeczucie, że może się np. zdarzyć tak że jak urodzę to padnie hasło - gratulujemy córki. Sama nie wiem, świruję. Ale jakby tak było to co wtedy, w co ją ubiorę

Dave, a brzuszka byś nie pokazała czasem?

Tak Ci by się pogłaskać chciało

No wiesz, tyle mojego co sobie pogłaszczę

Dziewczynki ja tez Was podczytuje..ale nie mam kiedy napisac...

dzis przewertowalam mnostwo stron...Anoda, czytajac Twoje wypowiedzi oraz dziewczyn, ktore stracily swoje maluszki plakalam jak bobr,,,dalej mam lzy w oczach. Dziewczyny, Pan Bog Wam wszytsko wynagrodzi i bedziecie miec piekne i zdrowe maluszki.

Kamilka juz taka duza dziewczynka a jaka piekna kukuleczka

Sylwka, ja tez bylam w szoku...przez cala ciaze mowili, ze bedzie syn a w 34tc dowiedzialam sie, ze bedzie dziolucha...wszystkie ciuszki mialam na chlopca...ale za chwilke moja mama nadrobila ...a gdy dr powiedziala, ze sa 2 chamburgerki dobrze, ze lezalam...bo glowa niezle mi opadla z wrazenia

Dave, dawaj brzuszek...

A co tam u Lacry? Dawno nie pisala? Jak sie czuje?

Mirella, a moze Ty pokaz nam Dusie...powinnas isc na karna zabe, bo dawno jej nie bylo...tak samo Emka...gdzie Twoja corcia?

ja 20.11 mam usg, juz sie nie moge doczekac.

Sylwka daj sobie chwilę na oswojenie się z nowym faktem, do porodu zdążysz przyzwyczaić się do myśli o synku, zaakceptować, ba nawet pokachać małego, a ostatnie wątpliwości prysną jak bańka mydlana jak dostaniesz dzidzię na ręce w dniu porodu. A sukienusie pochowaj do szafy, może kiedyś jeszcze się przydadzą.

MoNiaaa, Anoda i Julka przykro mi z powodu Waszych Aniołeczków, oby los Wam wynagrodził niebawem w fasolki zdrowe i silne.

Studentkaae trzymam kciuki za II krechy

Emka, a co u Ciebie? Na jakim etapie jesteś? Mozolnie pracujecie nad dzidzią, czy czekacie na wpadkę tak jak Mirella?

Insomnia, ty to już z górki widzę, super że masz pozytywne podejście do porodu i do szpitala w którym planujesz rodzić. Dobre nastawienie to połowa sukcesu.

Bidol Kamilka jest cudowna, a jaka modnisia z niej

Izula przytulam, a może skup się teraz na obronie i nie myśl przez chwilę o dzidzi? Wiem, wiem, łatwo mówić, trudniej zrobić..

Dzolka gratuluję, takie historie jak Twoje dają nadzieję

Asik, jesteś stworzona do rodzenia, gdyby każda z nas takim szybciorem rodziła, bajka.

Marta M, miałaś wyjątkowego pecha, kurczę, poród to taka ważna dla rodziców sprawa i takie niesamowite wydarzenie, nikt nie powinien trafić na takie położne jak Ty!

Marta M, fajnie nie będę jedyną staraczką ze starszej ekipy, my zaczynamy w styczniu

Agusia - no ja właśnie póki co mam jajca, i chcę się pozbyć ciuszków po Majce, ale chyba mam już karton zostawiony, no bo jak mi później, albo przy porodzie powiedzą, że jest bułeczka to co A nie wiem dlaczego w głowie cały czas mam takie myśli.

Dziołchy, u nas dniem pokazywania jest 20, no ale jak jeszcze kto poprosi to pokarzę, nie będę taka.

no to ja prosze...starej kumpeli nie odmowisz
dave mam jesczze pytanie do ciebie kiedy sie pokazala @ po zabiegu??
wy tu sobie nie myslcie bo ja w styczniu najpozniej wpadam tu z dwiema II

agusia czy mnie cos ominelo??teraz bedziesz miala blizniaki??czy cos zle zrozumialam?

no Sylka nieźle zamiast bułeczki paróweczka Jak już urodzisz i przytulisz dzieciątko, to będziesz szczęśliwa i płeć nie będzie mieć znaczenia

Ja za to do początku cieszyłam się będzie synek, wolę się bawić klockami, samolotami, samochodami ( w końcu wychowałam się z dwoma starszymi braćmi) i nie wiem jakoś synek mi bardziej pasuje. Ciekawe co będzie jeśli się uda wpaść z drugim

Mirelka a Ty chyba do gienka niedługo idziesz

Dzięki kochane jesteście dziś już się "pozbierałam do kupy" i cieszę się że będę mieć synka już rano głaskałam brzuszek i mówiłam ładnie do niego i mi się śnił to już całkiem go pokochałam wiem że jak będę widziała dziewczynki to jakieś ukłucie będzie ale już sie cieszę

No idę Ingrid, idę za dwa dni czy jakoś tak... I dobrze że idę bo mi się jakaś infekcja po lekach przyplątała, nie wiem jak ja mam się tych bakterii pozbyć, już drugi lek, który musiałam odstawić, wrrrr....

Dave, gdzie fota, plisssss

MoNiaaa - ja jestem dziwnym przypadkiem, bo do mnie @ się bardzo szybko przywlekła.
27 czerwca miałam zabieg a @ przypędziła 11 lipca, a dwa tygodnie później byłam już w ciąży

Fota będzie, ale później. Moje dziecię już 3 dzień nie śpi w dzień. Zastanawiam się czy to chwilowe, czy już sobie odpuściła drzemki Więc w dzień to już nic nie mogę zrobić, ale wieczorami coś nadrobię

Lecimy na polko bo tak pięknie słonko świeci

Ann-sunshine My jesteśmy na etapie gry wstępnej Właśnie w piątek ide do gina do kontroli po wymrażaniu nadzerki, umówiłam zsię do hematologa , prywatnie a termin dopiero na LUTY (w związku z zakrzepicą)SZOK! Ale chyba staranka zacznę wcześniej, wypytam gina...

Wifi Co u Ciebie ???

emka napisał:

Ann-sunshine My jesteśmy na etapie gry wstępnej Właśnie w piątek ide do gina do kontroli po wymrażaniu nadzerki, umówiłam zsię do hematologa , prywatnie a termin dopiero na LUTY (w związku z zakrzepicą)SZOK! Ale chyba staranka zacznę wcześniej, wypytam gina...

Wifi Co u Ciebie ???

Witam....
Ja juz po tomografii komputerowej... powiem Wam dziwne uczucie....
Piłam kontrast (gorzki)a później podano mi go dożylnie ... mam teraz takie uderzenia gorąca...
Uczucie dziwne... takie wrażenie jak fala gorącą rozchodzi sie po ciele i nie masz kontroli...
wynik opisowy z płyta do 5 dni roboczych
Czekam na rezonans

ViFi - to miałaś doznania. Trzymam kciuki za wyniki.

A ja Wam brzucholca nie pokazałam (ale pokarzę ), ale żeby nie było pokazuję mojego Majosa