BezpiecznaCiaza112023

STARANIA O CIAZE

12 lata 1 miesiąc temu #468318 przez gorla
Marta super fotki. Mi też sie podobaja :lol: Majka śliczna panienka, rosnie jak na drożdzach ;)

Mirell to oficjalnie zgadzam sie na adopcję wirtualną ;)

emcia nic się nie zmieniło w tczewskim szpitalu, co jedynie za poród rodzinny nie płaciliśmy, ale jest tam jedna sala rodzinna i.. oczywiście zajęta jak za pierwszym razem. Obok leżała babka pod ktg i mój emek kiedy mu kazałam isc po położną ze mam parte, nie chciał iść , bo tam lezy "baba z gołym tyłkiem" :lol: dopiero kilka moich przekleństw go ośmieliło i czmychnął obok baby z gołym tyłkiem po połozną :lol: :lol: :lol:
Temat został zablokowany.
12 lata 1 miesiąc temu #468339 przez Mirella
Gorla, no a jakby to byl Twój pierwszy poród i byś nie poznała czy parte czy nie parte to co? Sama być urodziła, bez personelu? Dziwne to jakieś

Emka, Majeczką mam się dzielić? Tak przy poniedziałku? No muszę to przemyśleć ;)

A starsza Majeczka urocza jak zawsze :kiss:
Temat został zablokowany.
12 lata 1 miesiąc temu #468349 przez gorla
Mirell połozna odbierała 2 porody na raz, jak myślałam że mam parte to było 8 cm ;) jak zaczęłam rodzić nagle zrobiło się kilka osób wokół, 2 połozne lekarz i jeszcze jedna babka, chyba z ciekawości , bo oddawaliśmy krew pępowinową ;) Przy porodach rodzinnach w naszym szpitalu tak jest, położna nie siedzi non stop z tobą, przyłazi co chwile, a jak co to mąż ma wołać
Temat został zablokowany.
12 lata 1 miesiąc temu #468357 przez Mirella
Znaczy że jakbyś sama była to by Cię bardziej pilnowali? Jak tak to ok, to nawet lepiej :)
Temat został zablokowany.
12 lata 1 miesiąc temu #468362 przez Marta M
Mirella ja też rodziłam przy mężu i też położna przychodziła od czasu do czasu, za to na koniec chyba 6 osób było B)
Temat został zablokowany.
12 lata 1 miesiąc temu #468383 przez Mirella
Ja miałam cesarkę to się nie znam, ale póki leżałam na wywołaniu to się ciągle ktoś kręcił
Temat został zablokowany.
12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #468386 przez emka
Gorla Tak samo miała moja bratowa, ja byłam z nią przy porodzie, bo mój brat miał służbę i też tylko zaglądała położna, kilka razy ją wołałam, łąziłam po całym oddzile i krzyczałam, nie mogłam jej znaleźć. Massakra! I też było kilka porodów naraz, no i cesarkea, w końcu moją bratową też wzieli na cesarke bo mały nie mógł wejść w kanał, a ona biedna 8cm miała przez 2 godz. Straszne to było... Ale ogólnie wszyscy bardzo mili, sala do rodzinnego była ok. Ja rodziłam sama i wspominam dużo gorzej, położna też znikała w dodatku czułam fajki od niej. :P ble...

Mirella Trza sie dzielić :silly:

Czy dwa szczęścia to za wiele...?
Temat został zablokowany.
12 lata 1 miesiąc temu #468389 przez Marta M
Chciałam tylko jeszcze powiedzieć że z mężem zdecydowaliśmy że do staranek wracamy w marcu, także oficjalnie dołaczam do Was za cztery miesiące :)
Temat został zablokowany.
12 lata 1 miesiąc temu #468401 przez Marta M
emka ja miałam dwie położne bo trafiłam na zmianę dyżuru i ta pierwsza była koszmarna!!! To mój pierwszy poród i czytałam co zabrać na salę porodową, wzięłam między innymi słuchawki do telefonu żeby się odprężyć przy słuchaniu muzyki przynajmniej na samym początku to ona do mne: A CO TO? MYŚLISZ DZIEWCZYNKO ŻE BĘDZIESZ SŁUCHAĆ MUZYKI??? HAHAHAHAHA Nie zapomnę dego debilnego śmiechu i tego w jaki sposób się do mnie zwróciła. Może i wyglądam czasem na 15 lat mimo że miałam wtedy 24 ale nawet gdybym miała 10 to nie ma prawa nikogo tak obrażać!! I miałam szybkie skierowanie z patologii ciąży na poród bo Majce spadło tętno na ktg i ona zrobiła mi lewatywe i powiedziała że idzie na obiad ale szybko wróci, wróciła po 1,5 godziny!!! Ja w tym czasie odchodziłam od zmysłów czy z Mają wszysko w porządku. Dzięki Bogu żyje ale taką położną to nie wolno nazywać położną, w szpitalu nie powinna pracować taka osoba nawet jako sprzątaczka!!! Jak kończyła dyżur włożyła chamsko rękę i przebiła pęcherz płodowy mówiąc: Pomogłam Ci. Druga położna była też beznadziejna a swoją beznadziejność dała mi odczuć już po tym jak Maja była na mnie. Powiedziała: GRATULUJĘ.....(2 sekundy przerwy gdzie patrzyła na mnie i potem na pania doktor powiedziała)..PANI DOKTOR...Znaczy pogratulowała nie mnie mamie tylko pani doktor że odebrała poród :ohmy: Na szczęście miałam już Maje i pomyślałam że zaraz stąd idziemy z córcią, ale jakim chamem potrafi być człowiek, kobieta dla drugiej kobiety, to się w głowie nie mieści. Gdzie zwykła dobroć, uprzejmość, uśmiech na buzi. Wykonują piękną pracę, ja bym ją wykonywała z sercem i uśmiechem...no cóż :(:(:(

Wybaczcie za mój wywód...
Temat został zablokowany.
12 lata 1 miesiąc temu #468410 przez izula
Włos się na głowie jeży jak to czytam.
Gdzie jakaś odpowiedzialność zawodowa tych pielęgniarek.
Że takie osoby pracują w szpitalu i to wykonując tak odpowiedzialną pracą i ważną.
Eh, przykre to ale prawdziwe.

Koleżanka urodziła w piątek chłopczyka i miała opłaconą położną, bo właśnie bała się, że ją będzie olewać lub źle traktować. A tak to kobieta była cały czas przy niej. Tylko z drugiej strony to jest jej zawód, to jest chore żeby płacić za coś co powinna w ramach swoich obowiązków wykonywać. Ale to taka nasza Polska rzeczywistość. :(

[/url]
[/url]
Temat został zablokowany.
12 lata 1 miesiąc temu #468411 przez izula
Śliczne Majeczki, takie urocze dziewczynki :)))
Buziaki dla nich :kiss: :kiss: :kiss:

[/url]
[/url]
Temat został zablokowany.
12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #468426 przez emka
Marta Przykre to co piszesz... i to kobieta kobiecie.... NIe mam słów. U mnie nie było tak zle ale wiem jedno przy porodzie rodzinnym wszystkie są milutkie, słyszałam od niejednej osoby. Ale wiecie co nie możemy tego tolerować, wiem Ty pójdziesz nic nie powiesz, cieszysz sie ze już po wszystkim, ale sa następne... NIe może tak być... obiecajmy sobie tu że jeśli którąś z nas spotka takie traktowanie, to nie schowa głowy w piasek, tylko zareaguje, moze nie w tym dniu, może nie w tamtej chwili, ale zawsze można iść po wszystkim i porozmawiać z przełożonym, złożyć skargę. Gdybym ja była niemiła dla klientów to zaraz bym usłyszała swoje. One też nie mogą być niemiłe w końcu tak samo jesteśmy klientkami, my za to płacimy! :angry:

Izula Ja tez miłam opłaconą położną, ale podobno skończono z takimi praktykami w naszym szpitalu, zmienił się ordynator. Myśle że dobrze, ale peniw jak miałabym rodzć to wolałabym mieć "swoją" osobę. Chociaż ta "moja" wtedy była średnia, najbardziej denerwowało mnie jej znikanie na fajke, jedno co było dobre to ze była z niej jajcara i żartowała rozładowując sytuacje :) :woohoo:

Czy dwa szczęścia to za wiele...?
Temat został zablokowany.
12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #468427 przez Marta M
izula napisał:

Tylko z drugiej strony to jest jej zawód, to jest chore żeby płacić za coś co powinna w ramach swoich obowiązków wykonywać. Ale to taka nasza Polska rzeczywistość. :(


izula niestety racja :(:(

Gdybym męża nie miała to napewno bym to bardziej przeżywała, ale cały czas dzielnie czekałam aż sala do porodu rodzinnego się zwolni, zwolniła się dopiero po tym jak mi pęcherz płodowy przebiła ale te najważniejsze chwile mąż był ze mną...ale współczuć kobietom które rodzą same, z takimi nieodpowiednimi położnymi...ja i tak nie narzekam, szybko o tym się zapomina, to tylko chwila w szpitalu a dziecko ma się już na zawsze :) Ale masz rację emka powinno się reagować..ja nic nie zrobiłam :(:(
Temat został zablokowany.
12 lata 1 miesiąc temu #468433 przez emka
Ja wtedy też nic nie zrobiłam , miałam 22 lata a wyglądałam na 17. Teraz byłoby inaczej

Czy dwa szczęścia to za wiele...?
Temat został zablokowany.
12 lata 1 miesiąc temu #468465 przez Insomnia
Gorla Majeczka jest cudowna :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss:
Marta ale Majka się zmieniła :ohmy: A włoski jak jej zjaśniały :ohmy:
Kurcze straszne to co opowiadacie :(

Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Twój pierwszy krzyk

Temat został zablokowany.
Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl