- Posty: 3087
- Otrzymane podziękowania: 32
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- gosia28
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
11 lata 11 miesiąc temu #507996 przez gosia28
iwonta_kg swoją historię dokładnie opisałam w wątku "historia moich Aniołków". Po krótce 6 grudnia tego roku pierwszego synka urodziłam, drugiego wyciągnięto ze mnie zabiegiem łyżeczkowania w 18 tygodniu i 5 dniu ciąży...
Takich przeżyć nie da się wymazać z życia, już zawsze będą w pamięci. Wiem o tym na pewno. W Wigilię moja teściowa płakała razem ze mną- też straciła bliźnięta- chłopców w 6 miesiącu blisko 40 lat temu, a łzy płynęły i były prawdziwe, ludzkie, matczyne...
Takich przeżyć nie da się wymazać z życia, już zawsze będą w pamięci. Wiem o tym na pewno. W Wigilię moja teściowa płakała razem ze mną- też straciła bliźnięta- chłopców w 6 miesiącu blisko 40 lat temu, a łzy płynęły i były prawdziwe, ludzkie, matczyne...
Temat został zablokowany.
- Dave
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Carpe Diem
Mniej Więcej
- Posty: 10230
- Otrzymane podziękowania: 43
- anoda89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Słoneczko 08.10.2012 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 3440
- Otrzymane podziękowania: 72
- ferritka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- tam gdzie nie ma dzieci -brakuje nieba
Mniej Więcej
- Posty: 4213
- Otrzymane podziękowania: 120
11 lata 11 miesiąc temu #508004 przez ferritka
traktować jak intruzów - a to Wy trędowaci, zarażacie!! noo sorry ale aż mnie szlak trafił jak czytałam Twój wpis ...mam ochote puścić wiązankę a nigdy tego nie czynię!!!!
wiesz co ja tego nie rozumiem, bo stała się Wam niewyobrażalna tragedia, ale to nie jest powód aby się odwrócic. Jezeli się nie wie jak się zachować to wystarczy zapytać. Ja bym zapytała czy chcesz o tym pogadać, czy mogę o tym wspominać czy wolisz udawać że nie miało to miejsca. wystarczy okazać serce zapytać a nie wierzę że jakbyś spotkała się właśnie z pytaniem to być była zła. myślę że czasami fajnie jest po prostu usiąść z kimś i popłakać albo pogadać a nie udawać. jak można odwrócić się od Matki która straciła swoje dzieci bo może się to na nas "przelać" ?? nie miesci mi się to w głowie.
Osoby ktore się od Was odwróciły to podłe gnojki ( wybacz ale to co napisałaś dogłębnie mnie przybiło )
wiesz co ja tego nie rozumiem, bo stała się Wam niewyobrażalna tragedia, ale to nie jest powód aby się odwrócic. Jezeli się nie wie jak się zachować to wystarczy zapytać. Ja bym zapytała czy chcesz o tym pogadać, czy mogę o tym wspominać czy wolisz udawać że nie miało to miejsca. wystarczy okazać serce zapytać a nie wierzę że jakbyś spotkała się właśnie z pytaniem to być była zła. myślę że czasami fajnie jest po prostu usiąść z kimś i popłakać albo pogadać a nie udawać. jak można odwrócić się od Matki która straciła swoje dzieci bo może się to na nas "przelać" ?? nie miesci mi się to w głowie.
Osoby ktore się od Was odwróciły to podłe gnojki ( wybacz ale to co napisałaś dogłębnie mnie przybiło )
Temat został zablokowany.
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
11 lata 11 miesiąc temu #508005 przez Mirella
Oni pewnie myśleli że są delikatni
Wiecie, mnie też jest czasem głupio tu o Duśce pisać, jak tyle z Was się stara i ciągle nic... No ale nie pójdę stąd tylko dlatego, że ja mam dziecko a niektóre z Was jeszcze nie, na to nie liczcie
Wiecie, mnie też jest czasem głupio tu o Duśce pisać, jak tyle z Was się stara i ciągle nic... No ale nie pójdę stąd tylko dlatego, że ja mam dziecko a niektóre z Was jeszcze nie, na to nie liczcie
Temat został zablokowany.
- ferritka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- tam gdzie nie ma dzieci -brakuje nieba
Mniej Więcej
- Posty: 4213
- Otrzymane podziękowania: 120
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
- fredeczka
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 285
- Otrzymane podziękowania: 0
11 lata 11 miesiąc temu #508012 przez fredeczka
Widze ze wszystkie jestescie po cc no moze wiekszosc.
Jak lezalam w szpitalu to przywiezli dziewczyne w 8 miesiacu nie wiem o ktorej po kolacji jakos od poludnia nie czula ruchow dziecka i zamiast od razu ja na stol dac i zrobic cc a pozniej sprobowac chociaz ratowac dziecko to kazali jej rodzic rano naturalnie oczywiscie juz dziecko ktore zmarlo...na dodatek polozna krzyczala na nia" moowilam ci ze tak bedzie" brak slow.W dodatku pielegniarka ktora miala dyzur mowila nam ze dziecko nie zyje itp itd a my w ciazy kazda i strach w oczach!Po co w ogole cokolwiek nam mowila...Wspolczuje dziewczynie na dodatek dlugo zostala w szpitalu i musiala sluchac placzu niemowlakow...
No i moj m stwierdzil ze jakby cos takiego przytrafilo sie jakiemus politykowi czy w ogole znanej osobie to jakos bylby niezbedny sprzet wykwalifikowany personel i moznaby dziecko uratowac? W kazdym razie jak to wspominam to az mnie serce sciska nie dotknelo mnie to osobiscie dzieki Bogu ale i tak nie moge zapomniec tamtego zdazenia.Bede szerokim lukiem omijala ten szpital.
Jak lezalam w szpitalu to przywiezli dziewczyne w 8 miesiacu nie wiem o ktorej po kolacji jakos od poludnia nie czula ruchow dziecka i zamiast od razu ja na stol dac i zrobic cc a pozniej sprobowac chociaz ratowac dziecko to kazali jej rodzic rano naturalnie oczywiscie juz dziecko ktore zmarlo...na dodatek polozna krzyczala na nia" moowilam ci ze tak bedzie" brak slow.W dodatku pielegniarka ktora miala dyzur mowila nam ze dziecko nie zyje itp itd a my w ciazy kazda i strach w oczach!Po co w ogole cokolwiek nam mowila...Wspolczuje dziewczynie na dodatek dlugo zostala w szpitalu i musiala sluchac placzu niemowlakow...
No i moj m stwierdzil ze jakby cos takiego przytrafilo sie jakiemus politykowi czy w ogole znanej osobie to jakos bylby niezbedny sprzet wykwalifikowany personel i moznaby dziecko uratowac? W kazdym razie jak to wspominam to az mnie serce sciska nie dotknelo mnie to osobiscie dzieki Bogu ale i tak nie moge zapomniec tamtego zdazenia.Bede szerokim lukiem omijala ten szpital.
Temat został zablokowany.
- anoda89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Słoneczko 08.10.2012 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 3440
- Otrzymane podziękowania: 72
11 lata 11 miesiąc temu #508013 przez anoda89
Mi dzieci nie przeszkadzają, robi się przykro jak widzi się takiego maluszka. Terapie to ja mam na codzień, mieszkam z ciężarną i dzieckiem 2 letnim.
Jak można być takim człowiekiem, odwrócić się od kogoś tylko dlatego że przydarzyła się taka tragedia. Możliwe że nie chcieli się narzucać.
Z kolei ja nie mam siły na spotkania. Nie wychodzę z domu, jedynie do rodziców. Raz wyszliśmy do sąsiadów ale nie potrafiłam się cieszyć i rozmawiać z ludźmi.
Jak można być takim człowiekiem, odwrócić się od kogoś tylko dlatego że przydarzyła się taka tragedia. Możliwe że nie chcieli się narzucać.
Z kolei ja nie mam siły na spotkania. Nie wychodzę z domu, jedynie do rodziców. Raz wyszliśmy do sąsiadów ale nie potrafiłam się cieszyć i rozmawiać z ludźmi.
Temat został zablokowany.
- fredeczka
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 285
- Otrzymane podziękowania: 0
11 lata 11 miesiąc temu #508015 przez fredeczka
Widze ze wszystkie jestescie po cc no moze wiekszosc.
Jak lezalam w szpitalu to przywiezli dziewczyne w 8 miesiacu nie wiem o ktorej po kolacji jakos od poludnia nie czula ruchow dziecka i zamiast od razu ja na stol dac i zrobic cc a pozniej sprobowac chociaz ratowac dziecko to kazali jej rodzic rano naturalnie oczywiscie juz dziecko ktore zmarlo...na dodatek polozna krzyczala na nia" moowilam ci ze tak bedzie" brak slow.W dodatku pielegniarka ktora miala dyzur mowila nam ze dziecko nie zyje itp itd a my w ciazy kazda i strach w oczach!Po co w ogole cokolwiek nam mowila...Wspolczuje dziewczynie na dodatek dlugo zostala w szpitalu i musiala sluchac placzu niemowlakow...
No i moj m stwierdzil ze jakby cos takiego przytrafilo sie jakiemus politykowi czy w ogole znanej osobie to jakos bylby niezbedny sprzet wykwalifikowany personel i moznaby dziecko uratowac? W kazdym razie jak to wspominam to az mnie serce sciska nie dotknelo mnie to osobiscie dzieki Bogu ale i tak nie moge zapomniec tamtego zdazenia.Bede szerokim lukiem omijala ten szpital.
Jak lezalam w szpitalu to przywiezli dziewczyne w 8 miesiacu nie wiem o ktorej po kolacji jakos od poludnia nie czula ruchow dziecka i zamiast od razu ja na stol dac i zrobic cc a pozniej sprobowac chociaz ratowac dziecko to kazali jej rodzic rano naturalnie oczywiscie juz dziecko ktore zmarlo...na dodatek polozna krzyczala na nia" moowilam ci ze tak bedzie" brak slow.W dodatku pielegniarka ktora miala dyzur mowila nam ze dziecko nie zyje itp itd a my w ciazy kazda i strach w oczach!Po co w ogole cokolwiek nam mowila...Wspolczuje dziewczynie na dodatek dlugo zostala w szpitalu i musiala sluchac placzu niemowlakow...
No i moj m stwierdzil ze jakby cos takiego przytrafilo sie jakiemus politykowi czy w ogole znanej osobie to jakos bylby niezbedny sprzet wykwalifikowany personel i moznaby dziecko uratowac? W kazdym razie jak to wspominam to az mnie serce sciska nie dotknelo mnie to osobiscie dzieki Bogu ale i tak nie moge zapomniec tamtego zdazenia.Bede szerokim lukiem omijala ten szpital.
Temat został zablokowany.
- fredeczka
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 285
- Otrzymane podziękowania: 0
11 lata 11 miesiąc temu #508016 przez fredeczka
Widze ze wszystkie jestescie po cc no moze wiekszosc.
Jak lezalam w szpitalu to przywiezli dziewczyne w 8 miesiacu nie wiem o ktorej po kolacji jakos od poludnia nie czula ruchow dziecka i zamiast od razu ja na stol dac i zrobic cc a pozniej sprobowac chociaz ratowac dziecko to kazali jej rodzic rano naturalnie oczywiscie juz dziecko ktore zmarlo...na dodatek polozna krzyczala na nia" moowilam ci ze tak bedzie" brak slow.W dodatku pielegniarka ktora miala dyzur mowila nam ze dziecko nie zyje itp itd a my w ciazy kazda i strach w oczach!Po co w ogole cokolwiek nam mowila...Wspolczuje dziewczynie na dodatek dlugo zostala w szpitalu i musiala sluchac placzu niemowlakow...
No i moj m stwierdzil ze jakby cos takiego przytrafilo sie jakiemus politykowi czy w ogole znanej osobie to jakos bylby niezbedny sprzet wykwalifikowany personel i moznaby dziecko uratowac? W kazdym razie jak to wspominam to az mnie serce sciska nie dotknelo mnie to osobiscie dzieki Bogu ale i tak nie moge zapomniec tamtego zdazenia.Bede szerokim lukiem omijala ten szpital.
Jak lezalam w szpitalu to przywiezli dziewczyne w 8 miesiacu nie wiem o ktorej po kolacji jakos od poludnia nie czula ruchow dziecka i zamiast od razu ja na stol dac i zrobic cc a pozniej sprobowac chociaz ratowac dziecko to kazali jej rodzic rano naturalnie oczywiscie juz dziecko ktore zmarlo...na dodatek polozna krzyczala na nia" moowilam ci ze tak bedzie" brak slow.W dodatku pielegniarka ktora miala dyzur mowila nam ze dziecko nie zyje itp itd a my w ciazy kazda i strach w oczach!Po co w ogole cokolwiek nam mowila...Wspolczuje dziewczynie na dodatek dlugo zostala w szpitalu i musiala sluchac placzu niemowlakow...
No i moj m stwierdzil ze jakby cos takiego przytrafilo sie jakiemus politykowi czy w ogole znanej osobie to jakos bylby niezbedny sprzet wykwalifikowany personel i moznaby dziecko uratowac? W kazdym razie jak to wspominam to az mnie serce sciska nie dotknelo mnie to osobiscie dzieki Bogu ale i tak nie moge zapomniec tamtego zdazenia.Bede szerokim lukiem omijala ten szpital.
Temat został zablokowany.
- fredeczka
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 285
- Otrzymane podziękowania: 0
11 lata 11 miesiąc temu #508017 przez fredeczka
Widze ze wszystkie jestescie po cc no moze wiekszosc.
Jak lezalam w szpitalu to przywiezli dziewczyne w 8 miesiacu nie wiem o ktorej po kolacji jakos od poludnia nie czula ruchow dziecka i zamiast od razu ja na stol dac i zrobic cc a pozniej sprobowac chociaz ratowac dziecko to kazali jej rodzic rano naturalnie oczywiscie juz dziecko ktore zmarlo...na dodatek polozna krzyczala na nia" moowilam ci ze tak bedzie" brak slow.W dodatku pielegniarka ktora miala dyzur mowila nam ze dziecko nie zyje itp itd a my w ciazy kazda i strach w oczach!Po co w ogole cokolwiek nam mowila...Wspolczuje dziewczynie na dodatek dlugo zostala w szpitalu i musiala sluchac placzu niemowlakow...
No i moj m stwierdzil ze jakby cos takiego przytrafilo sie jakiemus politykowi czy w ogole znanej osobie to jakos bylby niezbedny sprzet wykwalifikowany personel i moznaby dziecko uratowac? W kazdym razie jak to wspominam to az mnie serce sciska nie dotknelo mnie to osobiscie dzieki Bogu ale i tak nie moge zapomniec tamtego zdazenia.Bede szerokim lukiem omijala ten szpital.
Jak lezalam w szpitalu to przywiezli dziewczyne w 8 miesiacu nie wiem o ktorej po kolacji jakos od poludnia nie czula ruchow dziecka i zamiast od razu ja na stol dac i zrobic cc a pozniej sprobowac chociaz ratowac dziecko to kazali jej rodzic rano naturalnie oczywiscie juz dziecko ktore zmarlo...na dodatek polozna krzyczala na nia" moowilam ci ze tak bedzie" brak slow.W dodatku pielegniarka ktora miala dyzur mowila nam ze dziecko nie zyje itp itd a my w ciazy kazda i strach w oczach!Po co w ogole cokolwiek nam mowila...Wspolczuje dziewczynie na dodatek dlugo zostala w szpitalu i musiala sluchac placzu niemowlakow...
No i moj m stwierdzil ze jakby cos takiego przytrafilo sie jakiemus politykowi czy w ogole znanej osobie to jakos bylby niezbedny sprzet wykwalifikowany personel i moznaby dziecko uratowac? W kazdym razie jak to wspominam to az mnie serce sciska nie dotknelo mnie to osobiscie dzieki Bogu ale i tak nie moge zapomniec tamtego zdazenia.Bede szerokim lukiem omijala ten szpital.
Temat został zablokowany.
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
11 lata 11 miesiąc temu #508018 przez madziaska
Feritka, ladnie to ujelas Ja juz dawno sraraczka nie jestem,ale lubie tu wracac Dziewczyny odchodza, przychodza nowe... Widze,ze fajna "nowa" ekipa sie zebrala. Te "stare" tez moglyby wrocic, byloby wesolo. Gdzie jest gosiak, ja sie pytam???
Temat został zablokowany.
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
11 lata 11 miesiąc temu #508021 przez madziaska
Feritka, ladnie to ujelas Ja juz dawno sraraczka nie jestem,ale lubie tu wracac Dziewczyny odchodza, przychodza nowe... Widze,ze fajna "nowa" ekipa sie zebrala. Te "stare" tez moglyby wrocic, byloby wesolo. Gdzie jest gosiak, ja sie pytam???
Temat został zablokowany.