STARANIA O CIAZE

Monia to jakaś abstrakcja, włączył mi się taki bunt że normalnie poszłabym z Tobą do tych nędznych lekarzy i im wygarnęła że to jakieś zwierzęta a nie ludzie!!!! Chociaż jak ja leżałam w szpitalu w ciąży to byłam jak wystraszone dziecko, bałam się odezwać...a oni potrafią ludzi zniszczyć..a taki piękny zawód mają w ręku, pomagać innym Monia mam nadzieję że w piątek zobaczysz swoje dziecko całe i zdrowe z pukającym serduszkiem Zaciskam z całej siły

Mirella z mężem uzgodniliśmy że od marca staranka ale nie uważamy zbytnio teraz i miałam nadzieję że może jednak się udało a taki sentyment do wrześńia mam, bo testowałam dwa lata temu 30 grudnia 4 dni po @ i termin miałam na 5 wrzesień i Maję mam z 6tego wrześńia a w tym roku mi się 4 dni spóźniła i miałam testować i termin by był na 2 wrzesień ale franca przyszła..no nic...

Mirella dobrze że się wybierasz na gastroskopie

anoda ja już pół roku nie karmię a jeszcze krople mleka mi czasami ciekną..

dpc zaciskam za II

masakra normalnie w tym szpitalu twoim monia!!!! jakas chołota a nie lekarze!!!!!! musisz wytrzymac do piatku. trzymaj sie kochana :* :* :

Mirellka - już tu Gravity ściągam


I cieszę się, że udało mi się Was rozśmieszyć

Mirella to masz podobnie z zoladkiem jak ja podczas ataków, muszę mieć coś na żołądka bo jak pusty to boli ze wyrobic nie idzie, to może być oznaka wrzodów więc dobrze ze sie zdecydowałaś na to badanko, u mnie na razie cisza od marca, podejrzewam ze na wiosnę atak nadejdzie

Aaa u mnie tez ksiądz już był i spokój

Witam Was Dziewczyny.
Widze ze nie tylko ja mam problem i hmm "tepych lekarzy"

MoNiaaa napisał:

po to tam sa zeby pomoc????
chyba nie u mnie w miescie!!!!!!

poszlam do szpitala polozne nawet spoko lekarz w sumie tez nie wydawal sie zly ale procedury...

nikt mnie nie zbada jak nei wyraze zgodny na zostanie na oddziale...luteina.,..nie wypisze mi recepty jak nie jestem pacjetka szpitala

powiedzial tylko ze jak jest krew to nic dobrego ale co mi da ze mnie zbada bo to ze teraz moze byc ok to nie znaczy ze za kilka godzic tez tak bedzie itp...

no i ze jak ciaza ma sie utrzymac to sie utrzyma jak kobieta ma warunki na to...

szczsrze to cala droge dodomu ryczalam i teraz tez

tak czy siak musze do piatku czekac!!!

a w jakim celu ta wizyta w szpitalu?? jakieś niepokojące objawy?

maz nawet nic nie powiedzial nawet nie wie chyba co po prostu caly czas milczy tylko sie przytulil

a mnei to juz przerasta:(

"tępych lekarzy "jest pełno, moja bratowa (18lat jak miała) byla w ciazy i dostala plamien poszłą do gina ta jej zapisałą jakies tabetki tyle ze po tych tabletkach zaczela krwawic i to konkretnie wyladowaa w szpitalu a tam lekarz powiedzial ze wogóle wielkie szczescie ze dziecko zyje, a lekarka powiedziala ze sobie pomyliła leki, a na wizycie jeszcze sie zapytala czy moja bratowa chce to dziecko, bo jak cos to ona moze cos dac, a bratowa mowi ze ona chce urodzic

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:

MoNiaaa napisał:

po to tam sa zeby pomoc????
chyba nie u mnie w miescie!!!!!!

poszlam do szpitala polozne nawet spoko lekarz w sumie tez nie wydawal sie zly ale procedury...

nikt mnie nie zbada jak nei wyraze zgodny na zostanie na oddziale...luteina.,..nie wypisze mi recepty jak nie jestem pacjetka szpitala

powiedzial tylko ze jak jest krew to nic dobrego ale co mi da ze mnie zbada bo to ze teraz moze byc ok to nie znaczy ze za kilka godzic tez tak bedzie itp...

no i ze jak ciaza ma sie utrzymac to sie utrzyma jak kobieta ma warunki na to...

szczsrze to cala droge dodomu ryczalam i teraz tez

tak czy siak musze do piatku czekac!!!



maz nawet nic nie powiedzial nawet nie wie chyba co po prostu caly czas milczy tylko sie przytulil

a mnei to juz przerasta:(

co mam ci powiedzieć tak jest w każdym szpitalu w POlsce

Gravity witaj witaj, szybko się od nas tu uzaleznisz.
i pamiętaj - a nauczyłam się tego od dziewczyn tutaj - Aniołkowe mamusie mają pierwszeństwo

chłopek napisał:

"tępych lekarzy "jest pełno, moja bratowa (18lat jak miała) byla w ciazy i dostala plamien poszłą do gina ta jej zapisałą jakies tabetki tyle ze po tych tabletkach zaczela krwawic i to konkretnie wyladowaa w szpitalu a tam lekarz powiedzial ze wogóle wielkie szczescie ze dziecko zyje, a lekarka powiedziala ze sobie pomyliła leki, a na wizycie jeszcze sie zapytala czy moja bratowa chce to dziecko, bo jak cos to ona moze cos dac, a bratowa mowi ze ona chce urodzic

Ja pierdziele.. brak słów :///

a czemu nie chciałaś być na oddziale?

Co na tym filmiku ma byc?Nic tam o kapaniu nie ma tylko jakies ptaki siedza drzewo i inne pierdoly u mnie:)

Ja do Was dziewczyny wchodzę,tylko nie zawsze się udzielam:(jest mi ciężko i pisze z łzami w oczach wszystko świeżę co dopiero niecały tydzień mija.W piątek mam kontrolne usg czy jestem już oczyszczona.
I w końcu może dostane termin na wizytę w klinice z moim facetem na specjalistyczne badania.

dziewczyny zycze wam w Nowym 2013 Roku duzo usmiechu na twarzy,radosci,milosci,zdrowia i do pelni szczescia dwoch cudnych kreseczek na tescie oby spelnilo sie wszystko czego chcecie

Fredeczka, posikałam się ;D jakie ptaki?? aaaa albo Ty jako pierwsza dostałaś bociana Mirelli;> Przyznać mi się tu


tam jest kobitka, która kapie dziecko, ale tak że aż ciarki przechodzą, a maluszek jest mega zadowolony z tej kąpieli i smacznie sobie śpi...