STARANIA O CIAZE

Ja czasami to bym jadła tylko słodycze i głównie to mnie gubi i jest sprawcą oponki

ferritka fajne to masz Nigdzie nie wpadły mi w oko takie panele na okna... Mówisz w ikei są? A tak w ogóle to widzę: łowczyni promocji jak te kobitki z programu w TLC

ferrritka super- uwielbiam fiolety

a ja z łazienką też już sprawę załatwiłam- kończę obiad i luuuuuuuzzzzzzzzz

ferritka napisał:

ja uwielbiam dodatki, swieczki, pierdółki duperelki, mamy cała kuchnie z ikea, całe wyposażenie prócz lodówki, kwiatki, doniczki, lampiony, lampy szafki, swieczniki dywany no jak ja wpadam do sklepu to jak wariatka;D ale lubie wyhaczać tanie fajne rzeczy ;> tylko łózka bym tam nie kupiła, nie podobają mi się, ale reszta, boska a stół w jadalni szklany i duży to najlepszy mój zakup ;D bo kosztował 1999 zł a ja wyhaczyłam go za 999 ;D

Łóżko tam to porażka siostra od mojego tam kupiła łóżko i wytrzymało rok powiedziała nigdy więcej

tak kochana, są w innych marketach też ale droższe ...49,90 bym nie dałaa w ikea jeden taki panel ma 3m długosci kosztuje 9,90 zł..więc kupiłam 1 fioletowy i 1 biały i poprzecinalam na róznej wysokosci:> muszę dokupić po jednym jeszcze z kazdego koloru bo salon mam przechodni z jadalnią i w każdym okni i głupio to wygląda jak w jednym oknie drewniane rolety a w drugim panele. ale polecam Wam jak chcecie coś zmienić i to tanik kosztem, ja uwielbiam takie tworzyć wariactwa

pani_p napisał:

Ja czasami to bym jadła tylko słodycze i głównie to mnie gubi i jest sprawcą oponki

ferritka fajne to masz Nigdzie nie wpadły mi w oko takie panele na okna... Mówisz w ikei są? A tak w ogóle to widzę: łowczyni promocji jak te kobitki z programu w TLC

hahah kochana ze mną nie zginiesz ;> ja to zawsze coś wyhaczę, nieznoszę przeplacać dlatego ogladam w normalnych cenach mam liste cała co chce i po ile i ile mogę dać ewentualnie za daną rzecz, jesli cena spada to lecę pędem... poza tym mam jakieś szczęscie ,bo zawsze jak robie większe zakupy dla domu to albo są jakieś wielkie obnizki albo przy jasie się okazuje że przecenione albo inne czary ;>

fiolet- kocham!!! cały dom ( no ten nasz parter póki co) mamy w mocnych kolorach: fioletowe ściany, niektóre - ta przejściowa i w jadalni ściana z wnęką jest malinowa - miały być takie sufity ale stwierdziliśmy że zdecydowanie za ciemne .... dodatki mamy białe i czerwone. kuchnia ma krwistoczerwone ściany i sufit a szafki srebrno-szare, przedpokój szary baranek na ściania. lubimy mocne kontrasty i barwy. ale górę chciałabym jasną, coś w deseń ...

ferritka, mnie tez sie podoba okienki...chociaz jeszcze nigdy takich paneli azurowych nie widzialam ...ja tez uwielbiam fiolet...w duzym pokoju jedna sciana ma kolor sliwki wegierki

tez bym lozka nie kupila w ikea...zreszta wiele mebli wydaje mi sie dziadowskich, jesli chodzi o material i wykonczenie..

ferritka napisał:

hahah kochana ze mną nie zginiesz ;> ja to zawsze coś wyhaczę, nieznoszę przeplacać dlatego ogladam w normalnych cenach mam liste cała co chce i po ile i ile mogę dać ewentualnie za daną rzecz, jesli cena spada to lecę pędem... poza tym mam jakieś szczęscie ,bo zawsze jak robie większe zakupy dla domu to albo są jakieś wielkie obnizki albo przy jasie się okazuje że przecenione albo inne czary ;>

hihi Ja też nie lubię płacić normalnej ceny i jak już ide na zakupy to w czasie promocji Bo po co przepłacać?

różnica w cenie rzeczywiście poważna- w szoku jestem- u mnie kiepsko z łowieniem okazji- chyba, że ciuchy

Tak propos mebli i Ikei, znalezione w sieci:

<v3rt> kurnaaaaaaaaa
<v3rt> skrecanie mebli z ikei bez instrukcji sux
<v3rt> kupilem szafke
<v3rt> czwarty raz skrecam
<v3rt> 2 razy mi wyszlo lozko
<v3rt> i raz mebloscianka
<v3rt> :/

Mirella, haha, dooobre ;D

ha ha- dobre dobre

Ja właśnie skończyłam sprzątać byłam też na zakupach i kupiłam sobie sukienkę na wesele. Prosta czarna bo wesele kameralne a sukienka przyda się na chrzciny bo mamy dwa chrzty w tym roku.

Mój mąż jak idzie na zakupy to bierze wszystko co mu w ręce wpadnie i na ceny nie patrzy w ogóle a czasami faktycznie da się sporo zaoszczędzić.

No, zgrubsza posprzątałam, jeszcze jedno pranie uff...

ja też nie lubię przepłacać. Sprawdzam tysiąc razy różne rzeczy no np. zaoszczędziliśmy kupę kasy na materacu. Wcześniej mieliśmy z obi niby taki miał być super ponad 1200 zł kosztował, a po 4 latach był nieużytkowy, wszystko bolało rano. Teraz kupiliśmy na allegro za 540 zł chyba i jest super ( w sklepie taki sam grubo ponad 1000 zł).

a ja dom ogarnięty i lodówka zaopatrzona, mialam w planie dopiero jutro na zakupy spozywcze jechac ale A mi przypomniał, że przecież jutro wszystko pozamykane i jak przed świętami kolejki ciągną się przez pół sklepu a ludzie nawalone w koszykach jakby swiat miał się skończyć ;D


mam nadzieje, że teraz widać dobrze )

No to ja jeszcze domku nie mam w pelni ogarnietego...ale zrobilam 2 prania, powiesilam wsio, zrobilam porzadek w szafach...mam sterte do prasowania , zmienilam posciel Emi i juz czysciutka, pachnaca na nia czeka , zrobilam obiade...i troche odpoczywam...wieczorem zabiore sie za prasowanie...maz w pracy, ale ponoc za niedlugo ma przyjsc..

Ferritka, dobrze, ze mi przypomnialas, ze jutro wsio zamkniete...a jutro planowalam pojechac rozejrzec sie za pralka No nic, bedziemy musieli to zrobic jak juz wszyscy bedzie zdrowi...