STARANIA O CIAZE

Powiem Wam kościół, księża temat rzeka, bo ludzie tam "urzędują" , może jakby święci byli to byłoby łatwiej, ale ksiądz tez człowiek ma słabości i niedoskonały jak my wszyscy.
Ja przez jednego ksiedza nie odwróce się od kościoła. Moge sobie na niego popsiooczyć i już.

Zobaczcie czadową fotke

Widzę temat kościoła, jak dla mnie ślub chrzciny powinny być co łaska a najlepiej za darmoche! Ja dałam za slub 300zl +100 dla organisty a kościół stroi kwiaciarnia która jest obok kościoła i to 600zl wyszło

Kiedyś koleżanka (samotna matka) poszla chrzcić dzidka dała 300 zl a ksiądz przy niej otworzył koperte i powiedział do niej "nie sądzi Pani że to troche za mało?, trzeba by donieść" masakra!!!! Dziewczyna zaczęła się tłumaczyc ze nie stac ja na więcej sama wychowuje dziecko ehhh wyszła i juz tam nie wróciła i się stare babki mocherowe dziwią czemu tak młodych ludzi mało w kościele

Gosiak, Gosiak, a wiesz że zostałaś przywołana do tablicy ale nic a nic Ci nie powiem sama sprawdź

u nas kosciola nie ogrzewaja, Mirella slubow nie ma co 5 min ale policz tak ile ejst pogrzebow u mnei w miescie kilka tygodniowo, chrzty co najmniej 2-3 sluby tez co weekend i to kilka takze niezla sumka z tego wychodzi. Ja bralam koscielny bo chcialam go miec i w Boga wierze lecz niestety nie w ksiezy i kosciół jako instytucje

ferritka napisał:

Gosiak, Gosiak, a wiesz że zostałaś przywołana do tablicy ale nic a nic Ci nie powiem sama sprawdź

A Gdzie mogę to sprawdzić ale o co chozi

gosiak napisał:

ferritka napisał:

Gosiak, Gosiak, a wiesz że zostałaś przywołana do tablicy ale nic a nic Ci nie powiem sama sprawdź

A Gdzie mogę to sprawdzić ale o co chozi

a co mi dasz, żebym Ci powiedziała

Bananka

gosiak napisał:

Bananka

dobrze Padła Twoja kandydatura na wczorajszym wątku Ilonkowym

Hoh komu to się na głowęcję upadnęło

ale sie temat rozwinal...
ja mam tylko cywilny slub na koscielny nie wiem czy kiedykolwiek mnie bedzie stac.. niestety taka szara rzeczywistosc my zyjemy z miesiaca na miesiac 0 oszczednosci i jest momentami naprawde ciezko. ze chrzcinami jest zawsze zgrzyt jak sie slubu dlateo tez poszlismy do parafii mojego M bo u mnie proboszcz jest nawiedzony (sam ma 2 dzieci w stanach ale wszystkich nawraca) do tego u nas w kosciele jest cennik miesieczny (co miesiac musisz dac chyba 100zl albo odpracowac+na ławki+na parking bo musieli wykupic od jakiegos prywatnego kolesia+na witraze itp) jest cala lista kosztow jakie musisz pokryc i oczywiscie na koledzie jak padnie na proboszcza to wyciaga swoja czarna liste...

gosiak napisał:

Hoh komu to się na głowęcję upadnęło

Gosiak no śmiało nie krępuj się , zrób coś dobrego dla świata

A ja właśnie Wiki albe wystawiam na sprzedaż, po roku fotki przeglądam.
[

Byłam u rodziców na dwa dni i już nie jestem w stanie dwóch dni na Waszym wątku ogarnąć...strusie pędziwiatry

a u mnie w parafi był tak wspaniały proboszcz że daliśmy mu kasę jak braliśmy ślub a on nie przyjął- nic nie wziął, Mieliśmy ślub za darmo. Siostra co kościół stroiła- kościelna też nic nie wzięła, to jej torta kawałek i ciasto po ślubie zanieśliśmy... i tak sie cieszyła

ślub brałam w wieku 20 lat, to było już 8 lat temu. potem zmienił nam się proboszcz i jak chrzciliśmy Aleksa to był już nowy. daliśmy mu kasę na chrzest a on zajrzał i powiedział że to za dużo i połowę nam oddał. naprawdę mamy szczęście do super księży

Z beczki obok:

A Mirella chwaliłaś nam się tu kiedy swoimi zdjęciami ze ślubu??