Mamusie Lipcowe 2013

Patrizia mi chodziło o to, że kobitki piszą tak dosłownie (!) nie że ogólnie chcą naturalnie itd. tylko ja zacytowałam co jest dosłownie zapisane na planie porodowym

hej kochane my juz od wczoraj w polsce a moj A. zdazyl juz sie uchlac. w poniedzialek jedziemy do miasta obok do fajnego sklepu z artykulami dzieciecymi i jest tam ta posciel z kubusia puchatka do lozeczka co kiedys joanna pokazywala i chyba ja kupie i do tego maja wozki z tako ten model co ja chce wiec zobacze sobie byc moze tez kupie

Ja jeszcze nie słyszałam, żeby respektowali plan porodu, ale napisac można

Hej dziewczyny,
Nikaa,moja polozna mówiła z kolei zupełnie co innego i dokladnie to tłumaczyła, ze lepiej jak krocze samo pęknie niż żeby je mieli nacinac... Bo jak pęka to włókna się naturalnie rozwarstwiaja i potem się szybciej goi, niż jak mechanicznie ci nozyczkami tna jak leci, wtedy włókna są przeciete i dłużej rana się goi...
A masowanie krocza przed porodem ma za zadanie je uelastycznic, by nie było konieczne w ogole nacinanie go....
Czytałam też, ze parcie w pozycjach wertykalnych może ochronić też krocze, bo glowka dziecka nie napiera wtedy na nie tak jak w pozycji leżącej, no ale czy w szpitalach pozwalają przec w takich pozycjach? Tego nie wiem...
A co do znieczulenia to ja też nie chcialabym musiec z niego korzystac, ale jak będzie nie wiem i mam zamiar odbyć konsultacje anestozjologiczna by w razie potrzeby z niego jednak skorzystać. Myślę, ze dużo może pomoc sama świadomość ze ma się taka możliwość...

Qltoorka napisał:

Hej dziewczyny,
Nikaa,moja polozna mówiła z kolei zupełnie co innego i dokladnie to tłumaczyła, ze lepiej jak krocze samo pęknie niż żeby je mieli nacinac... Bo jak pęka to włókna się naturalnie rozwarstwiaja i potem się szybciej goi, niż jak mechanicznie ci nozyczkami tna jak leci, wtedy włókna są przeciete i dłużej rana się goi...

Dokładnie to samo mówił mi mój lekarz podczas porodu i zabronił położnej nacinania mnie. Pękłam na 3 szwy, w ogóle nie odczuwałam jakiegokolwiek dyskomfortu po porodzie i rana rzeczywiście wygoiła się w ekspresowym tempie.

Joanna, robię segregacje rzeczy dla synka- trzeba zacząć prac te najmniejsze i znalazlam przy okazji kupon rabatowy 10% na zakup wózka quinny w sklepie dziecięcy ekspert - katowice ul. Bocheńskiego 99 www.dzieciecyekspert.pl . Jakbyś chciała skorzystać to chętnie Ci go odstapie

Moja szefowa ma dwójkę dzieci. Przy pierwszym ją nacinali i stwierdziła, że już więcej nie chce, więc też robiła specjalne ćwiczenia, masowała krocza itp. żeby wszystko gładko poszło. No i nie nacięli jej ale ją porozrywało i bardzo tego żałowała bo długo dochodziła do siebie i mówiła, że to gorsze niż nacięcie. Więc komu tu teraz wierzyć?

Bo to zalezy, nie kazda kobieta peka, nie kazda trzeba nacinac i tak samo roznie babeczki dochodza do siebie po porodzie... Mozemy tylko pomarzyc ze bedzie tak jak zaplanujemy ...
Jeju a ja mam dzisiaj wyrzuty sumienia... moja Miss zaczyna sie buntowac i nie chce sprzatac po sobie zabawek(wiec sie wczoraj wkurzylam i jej pochowalam wszystkie zabawki)i teraz wszystkim sie zali jaka mama jest zla i niedobra, ehhhh musze ta mala Zolze nauczyc porzadku teraz bo potem bedzie jeszcze trudniej ja zmobilizowac... Zamowilam sobie koszule do szpitala(z pl ):
www.ebay.co.uk/itm/Maternity-nursing-100...&hash=item2a23899c86

No ja właśnie też myślałam i słyszałam że lepiej pęknąć niż dać się nacinać.

Qoolturka fajnie że wspomniałaś- też mam ten kupon rabatowy na foteliki maxi-cosi i wózek quinny (10%) gdyby któraś z Was chciała prześlę (obejmuje sklep: Poznań ul. Obornicka 287, Katowice ul. Bocheńskiego 99 i Zielona Góra ul. Sowińskiego 30a)

Do tego:

Dwa kupony na pieluszki greenty (po 10% każdy) na zakup pieluszek na www.
Dwa kupony do sklepu Duduś w Bielsku-B. na wózki: Inglesina, Mutsy i Casualplay.

Jeśli ktoś jest chętny- odstąpię.

Qultoorka dzięki! Ja wózek kupuję dopiero pod koniec czerwca, nie jest mi wcześniej na nic potrzebny:) A czy Quiunny na 100% to się okaże, jak dostaną go do hurtowni do mnie,chce obejrzeć dokładnie ten kolorek który wybrałam:)

Ja pranie ubranek zostawiam również na koniec czerwca, powieszę potem na balkon i będą świeżo pachnieć


Co do nacięcia to różne są teorię, denerwuję mnie to,że w TV dudnią o tylu "dogodnościach" w państwowych szpitalach, a w połowie nie są one stosowane... np.właśnie ochrona krocza...
znajome mówiły ,że ich nawet ich nie pytał czy można naciąć...
piłka, wanna, w większości teoria...:/ u mnie na oddziale jest wanna,piłka, krzesło..ciekawe jak to jest w praktyce.
W "o matko" polecano tą stronkę www.gdzierodzic.info/
w sumie szpital u mnie na 14 opinii ma jedną złą.

No widzicie a u mnie w tej zacofanej irolskiej sluzbie zdrowia sa baseny, pilki krzesla...rodzi sie w takiej pozycji jak tobie wygodnie a nie zeby bylo poloznej wygodnie... Ja nigdy nie zapomne jak sie zalapalam na porod mojego chrzesniaka 11lat temu(masakra, porod trwal moze 60 min od pierwszego skurczu ale sposob w jaki traktowali moja siostre byl tragiczny) wiem ze minelo tyle lat i pewnie wiele sie zmienilo ale gdybym miala rodzic w tym szpitalu to bym umierala ze strachu...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dziubdzias... padnęłam!

www.mamazone.pl/tv/film,24679,masaz-krocza-przed-porodem.aspx

Sama musisz zadziałać

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

haha ja robię sama:D zazwyczaj podczas kąpieli albo po