Mamusie Lipcowe 2013

czesc Laseczki,

kurde, Madzia juz do domu z michałem wychodzi ale fajnie...

Karolinap, jak zwykle uroczo wygladasz

kasik, trzymam kciuki, nie dołuj sie, najwyżej zrobią cesarke, ważne że Hanulka zdrowa i duża babeczka (bardzo w ogole podoba mi sie to imie, sami sie zastanawialismy nad nim)

mycha, trzymamy kciuki za maluszka !!


ja od wczoraj mam mega parcie na kibelek, wczoraj byłam kilka razy w nocy a teraz mam tak, jakkby mi sie ciagle chciało... takie dziwne uczucie.
mała ciagle sie wierci i brzuch boli jak na okres... ale skurczów brak.

mój gin mówił, że dziecko przed porodem sie wycisza i nie rusza, inni w tym moja położna twierdzi, że własnie dzidzia sie wierci dosc mocno bo chce sie wpasowac w kanał rodny. Jak to jest?

Carmelove - ja też słyszałam ze się wycisza ale pewnie i na to nie ma reguły

Monia154 - na pewno nie rzuciła uroku tylko rzeczywiście pięknie wyglądasz
Wiec sobie popatrzyła na śliczna ciezaroweczke

Tak, Hania piękne imię w marcu miałam zostać chrzestna Hani (córeczka meza siostry) ale niestety PRZESĄDY! Podobno ciężarna nie moze być chrzestna bo dziecko moze być chore :|

Co do imion to u mnie wiadomo Pola to nr1 dla dziewczynki
Dla chłopca był Leon ale nie wiem czy imię Nils go nie pobilo Tak bardzo mi się podoba
Uniuni - moze w kolejnej ciazy podkradne sobie Nilsa

Ale długo dzisiaj pospałam to przez wczorajsze oglądanie filmów po nocy zjadłam śniadanko o 7 i poszłam spać dalej...teraz idę na drugie śniadanko bo brzusio się domaga

Madzia jak ja Ci zazdroszczę, że Ty już do domku z Misiaczkiem wracasz! odezwij się jak tylko znajdziesz chwilkę

karolinap pięknie się brzusio na plaż prezentuje

Kasik jak podejmą decyzję o cesarce to tylko z korzyścią dla Ciebie więć się nie martw lepiej tak niż miałabyś poźniej leżeć tyle czasu

Monia154 czasami po prostu ludzie są mili więc ta Pani na pewno nie miała złych intencji

Czekamy na wieśći od karolinkanice bo o 11 miała iśc na wizytę...

Co do tych ruchów pod koniec ciazy to Pola troszkę jakby się wyciszyla, ma większe odstępy miedzy poszczegolna seria kopniakow i wczoraj wieczorem po kąpieli miała albo czkawkę albo jakieś dreszcze czy coś bo dziwnie i mocno sie wiercila.
Zazwyczaj robie sobie ciepła kapiel ale przez te opuchnięte kostki czasami robie chłodna i właśnie wczoraj miałam chłodna a jak mój A. zorientował się ze Pola jakoś tak dziwnie szaleje w brzuchu to zapytał: Moze zmarzla w tej kąpieli i teraz ma dreszcze?
Wasi faceci też tak panikuja i sie o wszystko martwią? Bo mój to:
- połóż sie inaczej bo moze jej niewygodnie
- uważaj jak wstajesz zeby nie naciągać brzucha
- na słońcu nie mam siedzieć bo ją ugotuje
- zimna kąpiel też nie, bo ma dreszcze i jej zimno
Pola jeszcze się nie urodziła a tatusia ma juz w małym paluszku

dziubasekc mała po mamusi taka wiercipiętka

Qltoorka to ci komplement sypnął hehe mi sie wydaje ze my juz ta końcówka zmęczone i dlatego tak spokojniej sie zrobiło....przejda dolegliwości, porody i pierwsze dni z maluszkiem i sie znowu zacznie pisanie epopei hehe

kamilka no ty juz finiszujesz trzymam kciuki za wizyte , moze po małym grzebanku cos sie ruszy podobno ginekolodzy maja jakieś "cudowne ręce" hehe

Patrizia pewnie ze cie nie zostawimy!!!!

karolinka a myslałam,że już tulisz maleństwo albo jestes już baaardzo blisko choć fakt - dużo ci nie zostało do godziny W bo sie nam juz sypiesz kochana :*

karolinap mnie pipka to boli juz chyba od 2tyg...ledwo wstaje a od dwóch dni to i mi sie ciężko chodzi..ale skurczy ni ma (albo ich nie czuje).
kochana słuzy ci ta ciąza!!!! piekne zdjecia (zazdroszcze figury ) i nie tylko brzuszek urósł

Kasik88 od tego jesteśmy!! a jak sie objawia to rozejście? jakieś konkretne bóle?
trzymam kciuki za wizyte!

madziu super!!! czekamy na relacje z domowych pieleszy

mycha dobrze,że sie odezwałaś!! na szczęście już końcóweczka i mały duzy więc zawsze moga wywołać poród głowa do góry - będzie dobrze a nie ma tu wskazań do cc??

uniuni do wizyty juz blisko więc czekamy na wieści i trzymamy kciuki o ile dotrwasz

moonia dobrze mu tam to co sie bedzie śpieszył na druga strone

ja noc miałąm ciężką, niewygodnie mi było, brzuch mnie bolał, kręciłam sie jak smród po gaciach ech ale za to chłodek wreszcie!! czuje że żyje

Hejo ja spie jak zabita moj obok po nocce , a ja mam pretekst i nie wychodze z pokoju.
Matka idzie do pseudo pracy a ten tez gdzies idzie i spokoj. Kuba jak kopie az mi tablet sie rusza.
O Magda juz w domu, ale sie ma fajnie.
Ja tez co chwile leje i pare kropel , a Kuba mnie kopie w pecherz fajne uczucie haha

Emi na razie nic nie wiem. Jeśli to jest spowodowane bakterią to będę rodziła wcześniej. Ale na razie nic na to nie wskazuje. Z piedwszym dzieckiem też tak miałam i urodziłam w 40 tyg i wszystko było ok. Jak coś będę wiedziała na pewno napisze. Mam internet i tableta więc mogę Was czytać.

Hej

Dziewczyny u mnie sie chyba zaczyna ciągnie mnie cały dół brzucha, boli jak na okres, do tego meeega straszne bóle krzyża, i cos podobnego do skurczy co 20-25 minut. Nie wiem czy to skurcze bo nigdy ich nie miałam, ale brzuch mi wtedy strasznie twardnieje i boli, tylko najbardziej u góry czyli dno macicy. Myslałam, że będzie bardziej bolec na dole. Jak na razie jest w miare do wytrzymania, i obserwuje sytuacje bo jestem sama, tak jak kiedys przewidywałam. W razie czego bede dzwonic do mamy
Dla zabicia czasu umyłam głowe i gotuje obiadek i mój pies chyba coś przeczuwa bo nie odstępuje mnie na krok

Kaska najbardziej wlasnie boli jak skurcz jest juz u gory a czujesz ze ci zaczyna tak jakby dretwiec brzuch od dolu i idzie w gore?? tzrymam kciuki i obserwuj co jaki czas masz skurcze i dawaj znac na bierzaco

hej dziewczyny,

My nadal w dwupaku i cała reszta bez zmian, żadnych objawów a dzisiaj kończymy 37 tydzień więc ciąża donoszona

Kaska, trzymam kciuki. Niech się akcja rozwija szybko i bezboleśnie.
Karolinap, Twój mąż to już dawno owinięty wokół palca córci. Mój to tylko na początku się "martwił". Jak rano chodzilam w piżamie to mówił, żebym się ubrała bo Alicji zimno, ale już mu to przeszło.
Emi87, też w końcu odżyłam w tym chłodzie. WYszłam po zakupy, ludzie w kurtkach a ja w cienkiej sukience ździebko powiało chłodem, ale suuuper
Dorkiszon, współczuje Ci lokatorów naprawdę. Jak mieszkałam kiedyś z braćmi i w ogóle z rodzicami to byłam strzępkiem nerwów. Wchodzili do mojego pokoju, brali co chcieli nawet nie mówiąc o zapytaniu nie wspominając. Odkąd mieszkam z mężem oddzielnie można powiedzieć że jestem oazą spokoju nawet w odwiedziny do nich niebardzo chce mi się jeździć, bo mnie tam nerw bierze

Kasik88 i Agniesia1604 mówicie o jakimś rozejściu spojenia łonowego. Pierwszy raz słyszę o czymś takim! Tyle przypadłości jest a ci lekarze nawet słowa nie powiedzą więc mam nadzieję, że mnie to nie dotyczy.

Witajcie dziewczyny Kochane!
Super wieści Kasiak! bardzo Ci gratuluje!
Dorkiszon nie denerwuj się nimi, chociaż to przykre,że rodzina która powinna wspierać przysparza nerwów... najgorsze jest to że jak na razie nie można sobie z tym poradzić
JA wczoraj zrobiłam gruntowne porządki a w nocy nie mogłam iść... przy stąpaniu na prawą nogę tak mnie kuło w krzyzach,że kurczowo trzymałam się ściany i barierki bo nie było szans iść normalnie... przeholowałam.

Kochane!
Zmartwiłyście mnie... jako dziecko miałam wypadek samochodowy gdzie pęknięciu uległa kość łonowa.. niby wszystko się elegancko zrosło i było to dawno temu, ale miałam obawy co do porodu SN. Mój ginekolog mnie jednak uspokoił,że żeby teraz były jakieś komplikacje to jest to prawie niemożliwe. PRAWIE- nie lubie tego słowa. Wizja półrocznego leżenia przy noworodku jest koszmarna. Jak u Was się objaiwlo to rozejście się spojenia łonowego?

Ja dziś robię pierogi..... ale ociągam się niesamowicie,źle mi się dzisiaj stoi.

MAgda czekamy na Ciebie! i na relacje z porodu i czy Michaś jest grzeczny
Karolinap śliczne zdjecia! piękne morze:)

Seweryn z Przyjacielem w łóżeczku:)

hej dziewczynki , ostatnio nie pisałam ale was podczytywałam , włąsnie dziś wyszłam ze szpitala , bo lekarzowi z izby przyjęć nie podbalo się moje ktg na które pojechałam przed wizyta u swojego doktora , stwierdził ze zapis nie prawidłowy , a potem ze mam duże obrzęki i zmierzyli ciśnienie i ze za wysokie , potem badali mnie przed przyjęciem na oddzial i okazało się ze mala ma mala wage co do wielkości mojej ciąży i ze nie miesci się w jakiś tam centylach i ze mam szyjke miekka i skrocona i rozwarcie na 3 cm i ze bardzo mało się rusza, no to polezalam sobie trochę 4 dziennie ktg i 4 dziennie ciśnienie , wyniki ogolnie dobre okazuje się ze mam crp podwyższone i dostałam antybiotyk na 5 dni , dzisiaj mnie badal i mowil ze szyjka miekka i skrocona ale zamknieta no to nie wiem gdzie te moje rozwarcie , brzuch mnie boli ciagle w dole , skurcze małe , w pitek mam wizyte u swojego gina informowałam go na bieżąco trochę się smial ale mowil ze mam poczekać co powiedzą i dzisiaj mnie wypuścili wiec jestem w domku ale powiedział ze rodzic mogę w każdej chwili bo szyjka miekka i skrocona wiec nic mi nie pozostaje onnego jak czekac na rozwój sytuacji ale znając zycie pewnie urodze po terminie tak jak w pierwszej ciąży )) pozdrawiam

karolcia ale jak to najpierw ci mowia ze rozwarcie na 3 cm a pozniej szyjka zamknieta ??? nie kumam tego

agniesia Ciebie to ladnie musiala meczyc zgaga w ciazy bo Sewerynek ma taka bujna czuprynke

Patrizia a myślisz ze ja to rozumiem , w poniedziałek mi tak powiedziała doktor która mnie przyjmowala , a dzisiaj ordynator na badaniu przed moim wyjściem powiedział ze szyjka skrócona i miękka ale zamknięta , i ze mała balansuje główka przy ujściu szyjki , nie bardzo to rozumiem ale w piątek się dowiem od mojego lekrza co i jak wiec będę wiedzieć o co tutaj chodzi )))