Mamusie Lipcowe 2013

Emi , Kasik no mam nadzieję,że dziś podejmiemy decyzję spokojnie jeszcze 29 dni

Emi - Ojej, sowki to juz się nie moge doczekać tej fotki. Ja bardzo chciałam sowki na ścianie ale nie znalazłam nic fajnego w internecie, ani szablonów ani naklejek i tak się zastanawiam czy nie zamówić kogoś kto by namalował mi na ścianie takie jakie mi się marza
W ciazy sowki mnie urzekły - te wszystkie kocyki, pościele, ozdoby - super

emi rozejście do 10 mm jest fizjologiczne i to normalne, że miednica przygotowuje się do porodu, ale moja gin powiedziała, że musimy się skonsultować z ortopedą, bo u nas w szpitalu w zeszłym roku była taka sytuacja, że kobieta na siłę rodziła naturalnie i jej ten chrząstkozrost się rozerwał i ma problem do dziś, mimo, że jest po zespoleniu tego. Więc teraz woli chuchać, żeby się to nie powtórzyło.
No i czekam na rezultat karuzeli
Joanna w takim razie trzymam kciuki

Emi też jestem ciekawa jak Ci wyjdzie karuzela, widziałam takie sówki do kupienia na allegro może to te same

dla fanek sówek zobaczcie jakie są piekne pieluszki wielorazowe, szkoda tylko że jedna kosztuje z tej firmy 70zł a oni mają najładniejsze dzieciaki wyglądają w nich bosko, chciałabym ich używać choćby ze względu na ich wygląda hehe

NataliaK na jakiej sadzie działają te wielorazówki ???

Joanna wymieniasz w środku wkłady, które się pierze.

hej mamusie:) ja dzisiaj latam na kibelek , masakra:( pupa mnie juz boli, skurcze jak zwykle sa ale nieregularne, czasem bolesne czasem mniej:P daje jakos rade, tylko troche mnie plecy na dole bola:/ tyle dolegliwosci ze nie wiem na co zwracac uwage...

joanna89 ja kupiłam wozek x-landera, kolezanka moja wczesniej tez kupiła no i bardzo zachwalała dlatego sie zdecydowałam, to moj pierwszy zakup i pierwszy dzidzius wiec nic nie moge wiecej powiedziec, wiem ze napewno maja ładne kolorki:)

achh no zapomniałam dodac gratulacje dla Madzi i jej synka:) czekamy na wiecej info:)

emi masz racje jak już w szpitalu to tylko i wyłącznie już pojade jak zaczne rodzic wcześniej na pewno nie , ale wiecie co jak na zlosc dzisiaj wyszłam z tego szpitala i brzuch mnie boli tak ze masakra )))) ale wracam tam tylko jak skurcze będą regularne i co 3 minuty ;p;p wcześniej mnie tam nie zobacza ;p

Ja chyba wieczorem ide do kuzyna z mezem , bo rzygac nam sie chce jak tu siedzimy.
Wymyslilam sobie ze robie szafke na klucz zawsze moge sobie tam schowac cos co niechce zeby szpiegowali.

Hej,
kochane zaczelo sie saczenie wod plodowych. Jade do szpitala. Postaram sie dac znac jak rozwija sie akcja. Trzymajcie za nas kciuki strasznie sie denerwuje

farba sie suszy i jak wyschnie to bedziemy składac sa sa sa zamiast filcowych kulek zrobiłam cos innego
a sówki brałam tu art-madam.pl/dla-dziecka/ o te dokładnie art-madam.pl/maskotki/zestaw-sowek-przyt...rzytulanki,23521,281 różowe oczywiście (Joanna kiedyś ta stronke podawała i sie zakochałam ). też mam hopla jak widze jakies pościele czy maskotki sówki ale trzymam sie i nie kupuje hehe

apropo tych pieluszek wielorazowych. byłam na targach i tam dowiadywałam sie w dwóch firmach jak to wygląda.
1. w pieluszce jest kieszonka gdzie wkłada sie wynmienne wkłady + dodatkowy dla wiekszych dzieci z mikrofibry. trzeba mieć na dzień kilka takich pieluszek bo jak dziecko robi siusiu to i brudzi ta pieluche - więc lipa jak dla mnie. koszt pieluszki chyba 90 zł z tego co pamiętam.
2. troche tańsza firma (60 zł cos około tego) i fajniejsze rozwiązanie bo wkładki sa nakładane na pieluszke a nie w nią (w sensie w środek jak wyżej). i tu o ile nic sie nie uleje cały dzień w jednej mozna latać (oczywiście wkłady trzeba wymieniać co i rusz).
obie firmy miały rozmiar uniwersalny i dzięki specjalnym klipsom mozna dopasowac rozmiar do pupy. też myslałam że to nie głupia sprawa i chciałam w to zainwestować ale suma sumarą wydaje mi sie że za dużo z tym zachodu (zwłaszcza jak sie szybko wraca do pracy i zostawia dzieci pod opieką innych) + bardzo duzy jednorazowy koszt-duzo wkładów + min 6 pieluszek żeby prania co 5 min nie robić. i jak sobie je macałam i patrzyłam na te wkładki to średnio mi sie komfortowe wydają. ogólnie na zywo nie przekonało mnie to. choć nie mówie że to jest złe i niedobre

judytejsza oj chyba cie czyści przed godzina W

karolinap123 aaaaa kochana trzymam kciuki żeby szybko poszło!!!! kochana juz niedługo bedziesz tulić swojego szkraba - trzymaj sie i bądź dzielna :* dasz rade kochana!

Moja czuprynka

agniesia napisał:

Moja czuprynka

Słodziaczek do schrupania

Hej Kochane,

ja tylko szybko się zamelduję, że żyje... ale ledwo w nocy tak mnie męczyła zgaga, że podchodziło mi aż do gardła.. już myślałam że zwymiotuję.. wzięłam nad ranem łyk gavisconu i zasnęłam do 7:30. Wstałam i poszłam prosto na kibel.. darło mnie na 2 końce.. tylko nie miałam czym wymiotować za bardzo i już żółcią mnie ciągnęło Ledwo łażę, ledwo żyję.. nie zjadłam dzisiaj kompletnie nic.. nawet łyżki zupy ani kromki suchego chleba.. pić też nie za bardzo mam ochotę.. ale zmuszam się cokolwiek łyknąć. Chyba się strułam ale kuźwa czym? Może ta kanapka z majonezem na wieczór mnie tak załatwiła? Piłam już colę, miętę, wodę, kompot.. nic mi nie jest lepiej MASAKRA.. chyba ducha wyzionę i nic a nic nie jest mi lepiej.. dzień wyjęty z życia

Teraz tak patrze agniesia i on jest podobny do ciebie tj. buzie ale skad te czarne wloski hmm