- Posty: 447
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Lipcowe 2013
Mamusie Lipcowe 2013
- agniesia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agniesia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
- Posty: 447
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- judytejsza
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 229
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moonia154
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 381
- Otrzymane podziękowania: 0
Agusia, Dziubasek faceci to chyba jeszcze bardziej są w stresie niż my, ale to dobrze, że się przejmują nami i nie pozostawiają nas samych w cierpieniu
Agniesia Sewerynek jak zawsze cudny- myślę, że już niedługo będzie miał kolejnych ziomali
Bea2a my to chyba razem będziemy rodzić, bo, póki co, cierpimy podobnie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- bea2a
- Wylogowany
- budujemy zdania
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
Qltoorka no nareszcie już myślałam, że teraz będziesz tak zajęta , że długo się nie pojawisz.
Wczoraj dziewczyny jak wam pisałam byłam oglądać 2 mieszkania i pierwsze mieszkanie nam siadło odrazu chociaż drozsze niż to drugie. Po remoncie nie ma syfu jakiegoś, mebelki w kuchni nowe, duża lodówka jedynie co to stary piekarnik gazowy, ale wszystkiego nie można mieć za taką cene jak chcieliśmy czyli do 600 zł wynajem. W łazience prysznic, pralka, kibel. Wszystko czyste mimo , że pralka też nie jakaś wypasiona. No i wolelibysmy wanne , ale trudno.
Ogólnie jest to kawalerka z przedpokojem, osobną kuchnią niepołaczoną z pokojem jak to bywa w kawalerkach i dużym pokojem jakieś 33 m 2. Pierwsze piętro w miare nowy blok 4 piętrowy niestety bez windy, ale dam radę. Bardzo duży balkon do tego co tez plusem jest , bo mozna cos tam dac i pranie suszyc póki co. I uwaga nawet nie wiedziałam jadąc oglądać to mieszkanie okazało się , że do teściowej mam 2 min. hahahaha tyle, że oni mieszkają w starej kamienicy.
Także na obiadki bede do niej wpadać i zawsze moge małego blisko podrzucic do babci. Oby tylko nas za czesto nie odwiedzała, ale zawsze moge udac, ze mnie nie ma w koncu to nasze lokum i wypad. Grunt to, że sami na swoim i wszystko po swojemu.
Ciagle mam jeszcze napady doła ciągle myślę o matce, że zostaje sama i , że tyle rzeczy jej zabierzemy czuje wściekłość i wielki żal do niej, a jednocześnie mam wyrzuty, chyba jestem za miekka. Na dodatek mój niechce jej widzieć w naszym mieszkaniu, wcale mu się nie dziwie. Powiedział, że moge sobie ja odwiedzać, ale nawet adresu naszego mam nie podawać. Więc jak urodze i zanim wyjde z maluszkiem to będzie ja targać, że go odrazu nie zobaczy.
Pewnie też będę taka rozklejona po porodzie i jeszcze ta przeprowadzka za kilka dni wszystko na wariata. Przyzwyczajać się na nowo do nowego miejsca, tu dziecko tez nowa sytuacja mam nadzieję, że nie wpadnę w jakaś depresję. Najwyzej siostra meża ma rzut beretem , bo z mamą mieszka to mnie bedzie odwiedzać. Potem jak sobie pomyślę ile mamy rzeczy i to wszystko zmieścić w kawalerce hmm na szczescie gościu daje nam jeszcze piwnice.
No i kasa ja musze wydac na to mieszkanie cala wyplate. Nie było by źle tylko wiadomo na początek procz najmu i czynszu i prowizji dla agentki włascicielowi trzeba dać 1200 kaucji jednorazowo. Plus 400 zł agentka chce. No i czynsz. Jakos to wszystko wyniesie nas 2200 zł na dzien dobry. Także super wydatek jak na to, że zaraz rodze. Potem wszystko co miesiac wyniesie nas za kazdym razem ok. 1000 zł. Tragedii nie ma, ale teraz troche bedzie nam ciezko. Mój powiedział, że nie ma co zwlekać trzeba szybko wypierdzielać, bo chce mieć spokoj.
Aha no i procz mebli w kuchni pokoj jest pusty i tak chcielismy , bo mamy swoje meble jedynie czego nie mamy to łóżka będziemy spać ten miesiąc pierwszy na materacu dmuchanym, który dawno temu kupiliśmy nienawidze na tym spac, ale co zrobić.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emi87
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- nasze szczęście Milunia 13.07.2013r :)
- Posty: 1094
- Otrzymane podziękowania: 0
a rozpakowania dzisiaj życze ci kochana z całego serca :*
Kamilka o prosze cóż za obrót sprawy Gratuluję!!!! jednak sie udało odpoczywajcie dziewczyny - całuje was mocno :*
osobka urocze, że mąż taki zakochany to zaraz bedziecie w domciu
judytejsza może hormonki do porodu cie przygotowują? obyś na dniach zaczeła rodzić bo nam sie kochana wykończysz
dziubasek ale to wizyta po prostu czy cos sie kręci??
agniesia cudny jest ty nas tak motywujesz tymi fotkami do porodu hehe
dorkisozn najważniejsze z ejuz macie nowe m , małe i ciasne ale "wlasne". będziecie mogli w spokoju zyć i ukaldać życie
a mężowie chyba faktycznie czuja pismo nosem - mój tez dziś kilka razy budził sie ze mna i pytał czy wszystko ok hehe
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agusiaa26
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1027
- Otrzymane podziękowania: 0
dwujka mojego rodzeństwa mieszka nadal z rodzicami i dają im ok 200 zł na miesiąc co to jest???
ja sie wyprowadziłam, mieszkaliśmy w kawalerce teraz mamy mieszkanie na kredyt oczywiście i płacimy ok 1300 zł samą rate!! też jest nam ciężko ale co miałam zrobić siedzieć u rodziców albo u teściów i nie mieć swojego życia?? Wole się męczyć, ciężko pracować ale wiedzieć że wszystko co mam dorobliśmy się sami
Będzie dobrze, zobaczysz wszystko się ułoży
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kamilka22
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 882
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiak
- Wylogowany
- gadatliwa
- Sebek- mój mały Piszczuś Pan :-)
- Posty: 973
- Otrzymane podziękowania: 0
Kamilka gratulacje! Nareszcie już masz poród i niepokój za sobą, a niunię u cyca która następna?!
Qltoorko mały na początku też jadł częściej, bo mleka nie miałam aż tyle ile teraz. Teraz już może zjeść więcej i je rzadziej. W nocy nawet 4-5h przerwy miedzy karmieniami, a czasem czuwa przez ponad dwie godziny i possie chwilę zasypia i budzi się pokilku minutach na kolejnych kilka łyków. Taka karuzela.
Ostatnio w nocy miałam kryzys, bo malutki marudził. Wzdęcie miał i nie mogło mu się odbić...pieluchę zmieniałam trzy razy, przez prawie 2,5godz nie udało mi się go uspokoić...mąż się w końcu obudził, a ja we łzach zajął się dzieckiem, a ja musiałam iść do łazienki się uspokoić. A Sebek jak w końcu zasnął tak spał do rana.
Mama już wróciła na łono rodziny dwa dni bez ojca i zaczęło ją nosić. Umyła mi podłogi, okna, pozamiatała na tarasie i schodach...mały tylko mruknął to biegła zobaczyć co się dzieje. Miałam przez to więcej czasu i wyplewiłam sobie ogródek, zrobiłam zaległe pranie, zrobiłam porządki w szafie.
Uciekam na razie bo Sebek się budzi, pewnie pielucha pełna znowu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
agniesia wiem zabulimy to rzecz jasna, ale mamy to gdzies za spokój trzeba płacić.
Na dodatek agentka która nam poszukała mieszkania młoda dziewczyna powiedziała, że juz jesteśmy drugą parą w tym tygodniu co ucieka od teściowej cos w tym jest.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiak
- Wylogowany
- gadatliwa
- Sebek- mój mały Piszczuś Pan :-)
- Posty: 973
- Otrzymane podziękowania: 0
Dorkiszon dobrze, że tak szybko udało wam się znaleźć mieszkanie. My od teściowej "uciekliśmy" aż do Norwegii niby wszystko bylo fajnie, ale lepiej mieszkać samemu. Nie wiem jakby się zachowywała teraz, po urodzeniu synka. A brakiem łóżka się nie przejmuj. My po przeprowadzce spaliśmy na dwóch materacach na podłodze, "rozjeżdżały" się w nocy i w praktyce kisiliśmy się na jednym. Potem kupilismy duży materac, ale nie mielismy ramy...ciężkie początki mieszkania na "swoim" puste pokoje i sciany, ale warto się pomęczyć mogę biegać goła po domu, sprzatac albo mieć balagan, gotuje i piekę co chce i kiedy chcę, nikt mi nad głową nie wisi i na siłę dobrych rad nie udziela.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emi87
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- nasze szczęście Milunia 13.07.2013r :)
- Posty: 1094
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nala
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 319
- Otrzymane podziękowania: 0
Dorkiszon, trzymam mocno kciuki za Was. Lipa z tym łóżkiem, zwłaszcza teraz w ciąży i po porodzie, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Dla mnie wyprowadzka od rodziców początkowo w wynajmowanym mieszkaniu to był raj. Tak jak napisała Kasiak. Robisz co chcesz i kiedy chcesz. Później kupiliśmy z mężem mieszkanie na kredyt ale w ruinie, do generalnego remontu. Wszyscy nam tego remontu współczuli a my cieszyliśmy się jak dzieci, że to nasze własne, nasz własny pył, kurz i brud Małymi krokami urządziliśmy je i wspominamy to znakomicie. Ciasne, ale własne!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- villcia
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 112
- Otrzymane podziękowania: 0
U nas cisza, mam nadzieję że przed burzą... Standardowo nocka zawalona, ciągłymi wypadami do toalety, bóle okresowe nie ustępują. Wieczorem wizyta u ginekologa i KTG , mam nadzieję że będzie miał jakieś dobre wieści.
Dziś wybrałam się do fryzjera, co by się synuś nie przestraszył matki po porodzie
Teraz jadę po córę, zapisałam ją na wakacyjną półkolonię, a potem do gotowania i trochę ogarnę w domu. Choć wczoraj miałam taki błysk, że można było z podłogi jeść - dziś już nie ma po tym śladu Pozdrowionka dla wszystkich!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.