Mamusie Lipcowe 2013

Qltoorka- nie wiem jak z tym jest, może to działa bardziej na psychikę, chociaż ja odczuwam wielką zmianę np. podczas sexu, zawsze bardzo mnie bolało jak mąż wchodził ...odkąd masuje krocze jest takie elastyczne i nie mam z tym problemów nic mnie nie boli.
Pewnie za niedługo się dowiem

Ja gdyby nie mąż to też chyba w ogóle bym nie gotowała. Nie umiem i nie lubię

Bea, jak ostatnio ugotowałam buraczkową to chyba jadłam przez 3 dni (tyle tego wyszło) i tak się złożyło, że po tym poszłam na pobranie krwi to morfologia wyszła lepsza niż miesiąc wcześniej. Zastanawiam się czy to nie własnie przez te buraczki hehe

Ojjj, Kochane, smaka mi robicie, nie ma co A ja od kilku dni taka "niedożywiona", tzn. jem jak opętana i jakoś się zaspokoić nie mogę Teraz chociaż dałyście mi kilka pomysłów, co by tu zjeść "grzesznego", czego nie można podczas karmienia Ostatnio miałam zajawkę na czereśnie i brzoskwinie, ale pomysł z bobem chodzi mi już od jakiegoś tygodnia i chyba dziś go kupię Niestety, dziś u nas na obiad schabowy, ziemniaczki i suróweczka, bo na nic innego nie mam siły. Wczoraj namęczyłam się przy zwykłej pomidorowej- takich bóli dostałam, że mało makaronu nie spaliłam
Przespałam się godzinkę i czuję się lepiej. A już myślałam, ze zaraz urodzę Pogoda za oknem super, a ja jakoś bez sił Jak to było? "wyśpij się póki możesz" hahaha

Jestem i ja... Nadal w wersji 2 w 1 ale już niedlugo mam rozwarcie na 1cm, szyjka dluga na 3cm, Pindzioszka wazy 3kg i z nią wszystko ok... Zrobili mi masaż szyjki( bol niesamowity)teraz ledwo chodzę tak mnie picza boli- nawet się poryczalam przed chwilą tesciowa oczywiście zamiast pomoc mi przy Miss poszła z coreczkami na shopingi... I teraz najważniejsze jeśli do poniedziałku sama nie urodzę to w poniedziałek do szpitala i cc wiec chociaż wiem na czym stoję...

Na razie mam podły nastrój bo nie jestem w stanie nic zrobić przez ten bol piczy
.

bea2a zrobiłas mi smaka na zupe z buraczków,tylko ze ja ładuje jeszcze ziemniaków sporo,lubie gęste zupy chyba męża wyśle po buraczki

Z karmieniem i naszym pokarmem to tak już bywa. Ja jak rodziłam Julkę to była straszna moda na na naturalne karmienie. W szpitalu całkowity zakaz dokarmiania. Mała non stop przy cycu wisiała i płakała - głodna, a ja razem z nią beczałam jak bóbr. Ja na początku nie miałam za wiele pokarmu, ani doświadczenia w karmieniu. Efektem tego było,że mój Juluś z 3370, przy wypisie ważyła 2990. W domu już butla poszła w ruch, dodatkowo moje cycuchy. Szybko nadrobiła wagę, a ja po jakimś czasie miałam już sporo pokarmu. Tyle , że karmiłam ją prawie 1,5 roku...hehe

Qltoorka współczuję Ci akcji ze skurczem- też się obawiam jak to będzie, bo dwa dni nie biorę magnezu, a skurcz łydek powrócił Gdybym to ja chociaż kawę lub herbatę piła to bym zrozumiała niedobór magnezu, a ja się właśnie wystrzegam nawet czekolady

Villcia szok, że dałaś radę tyle czasu karmić cycem Ale najważniejsze, że się udało Też planuję karmić jak najdłużej, ale nie wiem jak to wyjdzie w praktyce

Teraz już wiem, że te 1,5 roku to za długo. Mała, już duża raczej bawiła się cycem niż jadła. Bałam się odstawienia jej od piersi, jakoś sobie wmówiłam, że dziecku będzie ciężko, bez mojego cyca. A to raczej mi było się gorzej rozstać z karmieniem niż jej. Jeden dzień pomarudziła i zapomniała. Teraz planuję jakieś 8-10 miesięcy karmionka i zamykam mleczarnię

dziubasek o to najpóźniej wtorek tulisz swoją ksiezniczke? mimo wszystko życze żeby sie rozkręciło samo musisz męża poprosić żeby ci teraz piczke wymasował bo biedna taka obolała hehe

moonia niebezpieczne te zupy hehe hmmm też mi smaka zrobiłyście-teraz czekam na fasolke z parowara chociaz bób też bym wszamała
też z mężem wczoraj o jagodach gadaliśmy i pierożkach

Qltoorka aż tak cie bidulo poharatało?? a poza bólem jak samopoczucie? dalej stany nirwany i płacz ze szczęścia?

swia nie zazdroszcze że bedziesz akurat sama...chociaż kto wie moze cos sie jeszcze wydarzy-nie znamy dnia ani godziny trzymaj sie kochana - dasz rade

karolinap no takie ghadanie jest wkurzające - wweź sie wyśpij jak sie budzisz, niewygodnie ci, siku co 5 min hehe

Joanna smiesznie brzuszek na tym zdjeciu wygląda, jaby zaraz miał odpaść od reszty ciała a co do wielkości - ty drobna jesteś i szcvzuplutka to sie brzunio wydaje wielki

Też bym chciała karmic jak najdłuzej, ale planuje rok jeśli się uda:)


Emi87 a niech odpada hihi

Chciałyście foteczki cioteczki
Może się uda...

Emi kochana ja to sama piczki nie dotykam( mężowi też nie pozwolę), kurcze on mi chyba tam cala rękę wsadził moja biedna waska szparka

Qltoorka fota z kotem jest mega

Qltoorka jaki slodziak a jak kicia w niego wpatrzona ciekawe jak moje bandziory będą reagować na mała

Qltoorka prześliczne dzieciątko. Jeszcze raz gratuluję i dziękuje za tabelkę, teraz już widzę, że z mojego terminu jeszcze nie biorą...

Qltoorka syneczek cudowny:) a co do tabelki to pieknie sie nam zapełnia na bierzaco:) cieszymy sie ze jestes z nami:)