- Posty: 943
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Lipcowe 2013
Mamusie Lipcowe 2013
- uniuni
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- ..I have dark soul you will never see through it..


Kasiak spróbuj smoka schłodzić może pomoże. Mój syn tez ma takie dni, że sam nie wie czego chce .. często wtedy kąpiel go relaksuje

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
Pluje się masakrycznie cała bluzke mam mokrą.
Teściowa mnie wczoraj nieźle wkurzała przylazła małego specjalnie miałąm na rękach, bo był śpiący i nigdzie spać niechciał więc go usypiałam rozespał się jak ona przyszła i już spac niechciał, ale jęczał i mój do mnie daj Kube mamie i sobie zjedz rogalika , bo ona przyniosła to wkur... dałam jej Kubę.
I już go maltretowała zaczął jej płakać mój go zabrał na ręce potem też płakał i lece żeby zabrać moje biedne dziecko ona stwierdziła, że on niechce spać. Potem mu gadała jak go zadko odwiedza, bo pracuje ja sobie myśle no rzeczywiście żadko lata jak ze sraką.
Potem mówi, że w oklolicy żłobek otwierają i mówi no lepsze to niż opiekunka tylko ciekawe kiedy ja mówiłam, że dziecko opiekunce zostawie porypana.
Potem mój małego miał na kolanach i płakał , a ona niech sobie popłacze , bo mu sie płuca rozszerzą. I tak siedziała i ględziła myślałam, że mnie coś trafi serialnie. Ja siedziałąm jak ona przyszła na kompie z małym już nie wiem co mam zrobić. No i ona dziś poszła na pierwszą zmianę mój maż też imyśle to na bank rano przed 10 napisze siostra mojego czy może wpaść no i nie myliłam się dlatego wieczorem ściszyłam telefon, bo nie raz albo ona albo teściowa mnie obudziły. Jak nie ta to ta wpada i tak w kółko i denerwuje mnie to , że one wogóle się nie pytają tylko kiedy chcą Kube biorą na ręce tylko czekają, aż robi mine do płaczu i odrau na rękach jest ja bym się spytała czy mogę, a nie biore jak zabawke.
Jeszcze teściową zaczeła mówić "mój kubuś" , a mój jej mówi on jest nasz, a nie twój , a ona , ale to mój wnuk i też jest mój i mam do niego prawo no zwariuje gówno ma , a nie prawo.
Nie wiem może ja jestem jakaś stuknięta, ale coraz bardziej się nakręcam negatywnie na nią i ni umiem inaczej może troche za bardzo zazdrosna jestem o swoje dziecko, ale jak one go trzymają to uwierzcie mi we mnie się gotuje i mi się coś dzieje. Najchętniej bym nikomu nie pozwoliła go trzymać na rękach tylko mojemu i mojej mamie. Tym bardziej, że jak on zaczyna płakać to one się rwą do uspakajania go , a to chyba ja wiem co on lubi i jak go uspokoić.
Jeszcze się dowaliła , że jak go karmimy na płasko i, że mamy go dac wyżej pieprzone rady jakbym go pierwszy raz karmiła.
Aha i apropo żłobka mówie jej teraz to ja nawet do żłobka się boje dać, bo jak byłą ta afera kiedyś co maltretowały dzieci i wiązały, a ona na to : " co jaka afera pierwsze słysze ja dawalam dzieci do żłobka i bardzo byłam zadowolona Pani Michałka lubiała czyli mojego męża"
Zawsze ja białe ona czarne , bo ja taka tępa jestem i nic nie wiem i zawsze źle mówię.
Do mleka mam dosypywać mąki ziemniaczanej , bo ona tak robiła, a ja mówie nic nie dosypuje , bo żaden z 4 pediatrów którzy widzieli Kubę nie kazał mi dosypywać do mleka mąki. Stuknięta i rtak co przyjdzie to pierdoli takie brednie i mnie denerwuje ja cała wkurwiona i spocona siedze jak ona jest najchętniej bym jej do herbaty dosypała trucizne na szczury może jakby srake dostałą to by przestała biegać jej zdaniem rzadko. Mojemu nic nie mówię, bo zaraz mi odpowieda "za bardzo się przejmuesz tym co ona mówi" no może , ale jak ona ewidentnie do mnie dziubie to ja nie umiem być obojętna i mam piane. Jak coś mojemu mówie zróc tak i tak z dzieckiem, bo płacze to ona zapodaje tekst w stylu " niech popłacze to mu się płuca rozszerzą " no jebła bym jej plaskacza za ten teksti nikt jej o zdanie nie pyta to się wpieprza w to co ja mówię.
No wyładowałam się


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
I z rączki do rączki lalke sobie przekładają teraz ta chce trzymać, a za chwile ta, a ja patrze i się we mnie gotuje. Żałuję , że tak blisko niej mieszkamy jakbym ruszyła mózgownicą to bym szukała dalej mieszkania, ale miałam nadzieję , że tak nie będzie no i fakt, że czasu już nie było na szukanie, bo moja ciąża. Pozatym to mieszkanie nam siadło. Jak nie urok to sraczka.
Aha i też zapodała ostatnio tekst w stylu agusi teściów "daj mu smoka", bo y debile z mężem nie wiemy co mamy mu dać jak on płacze i jakby to było tylko na zasadzie dac mu smoka i spokój to każdy rodzić miałby spokój od płaczu co za tępe babsko.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- uniuni
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- ..I have dark soul you will never see through it..
- Posty: 943
- Otrzymane podziękowania: 0



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MlecznaMama
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- PINK FLOYD - LEARNING TO FLY
- Posty: 761
- Otrzymane podziękowania: 17


jeśli Nils nie łapie piersi to mogę coś polecić. NAkładki na piersi, próbowałaś? Robert na początku w ogóle nie łapał sutka i gdyby nie nakładki to pewnie od razu bym karmiła mm bo nawet nie zdołałabym rozkręcić laktacji bo to były pierwsze dni Roberta. Może warto spróbować

Dziubasku to ja mam tak samo, jak idę do szkoły to karmi teściowa mm bo nie byłam w stanie odciągnąć. Teraz między zajęciami odciągam i coś tam się zawsze uzbiera.
Dorkiszon... hmmm teściowa na pewno nie chce źle. Zresztą też nic złego nie mówi. Jest troche nachalna, ale może by jej jakoś wyperswadować to ciągłe nawiedzanie Was. Może niech mąż jej powie,że też masz obowiązki, albo chcesz odpocząć. No bez jaj żeby Cię babka nawiedzała na okrągło.
Ja np nie pozwalam Roberta brać na ręce koleżankom. Jak go widzą to od razu łapy wyciągają, a ja otwarcie mówie" nie bierz go na ręce " . Z teściową nie mam takiego problemu bo ona ma takie mądre i logiczne podejście. Ja mam znów inny problem.... to gadanie rodziny "no rooooośniiij..... boś taki malutki" "rośnij bo Cię kuzyn przerośnie" zaznaczam że kuzyn ma się pojawić na świecie w styczniu. Wkurza mnie to/ mowię,że nie każde dziecko rodzi się duże i że waga Roberta jest w normie.
A i o swojego synka też jestem zazdrosna.... i to bardzo.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
Wiem, że ona nie chce źle, ale to nie znaczy, że chce mi się tego pieprzenia słuchać.
Poprostu chyba jestem inna. I zauważyłam, że szuka pretekstu , żeby tu przyłazić , a to rogaliki zrobiła, albo pierogi wiecznie coś chce przynosić.
Jeszcze kolejny raz tyle, ze teraz zwróciła sie do nas w liczbie mnogiej wypomniała nam, że my do niej nie łazimy, a mój jej odpwowiedział po co jak wy tu cały czas chodzicie.
Mówiła wczoraj jeszcze do Kubusia, że nie może tak plakac jak ona go trzyma , bo co jak będzie go kiedys pilnowała hahahaha jaka nadzieja z tym tez wyjeżdża non stop, że ona go może pilnować jak gdzieś coś załatwiamy. No ok zaproponowała biore to pod uwage podziękowałam jej na zapas , ale ona co chwile się przypomina, bo wiem, że ona poprostu za wszelka cenę usiłuję i daży do tego, żebym jej go do domu zaniosła i ona sobie go będzie miętolić non stop, a mamusia Kubusia sobie gdzies pójdzie

Jeśli moje dziecko samo będzie chciało iść do babci proszę bardzo nie będę go buntować, ale teraz napewno jej dziecka nie dam , bo on by u niej płakał i ja bym zamiast cos załatwiać to bym się martwiła, że mu da mleko z mąką ahahah może jak by nie była taka tępa to bym jej prędzej zaufała, ale jak słysze te jej rady porady jak za czasów kamienia łupanego to mam dość.
Co do jej wypominania czemu nie wpadam to jej tłumaczyłam grzecznie, że dla mnie to nie jest takie proste pakować wszystkie pierdoły, ubierać dziecko po to tylko, żeby pójść do babci z 2 metry i siedzieć i słuchać rad. Nie raz lało i wiało, a ta do mnie pisze wpadnij , bo ja co chwile wpadam to teraz wy możecie. Ja tam byłam tylko raz hahaha oczywiście zaraz dopadła moje dziecko i wzieła go na swoje łóżko ja się wtedy czuje jakby mi ktos wydarł dziecko z rąk, bo ona ma prawo przecież do niego.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agusiaa26
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1027
- Otrzymane podziękowania: 0
Dorkiszon ty wariatko ja sie zawsze smieje jak czytam twoje gorzkie zale

Ogolnie masakra, najpierw byl wkurw na matke a teraz tesciowa daje popalic. Mam tak samo, trafia mnie jak tescie pchaja lapy do niunia i tez uwazam ze Julaska moze dotykac tylko moja mama:] tylko ze ja swooch tesciow widze raz na ruski rok, gorej z toba, szczerze to nie wiem co bym zrobila n atwoim miejscu. Glupia sytuacja, ale musisz cos zrobic bo i sie zaraz wj.ebie z buciorami do zycia.
Uni jak ty to zrobilas ze Nilsik sam usypia? Super sprawa:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- NataliaK
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 721
- Otrzymane podziękowania: 0

Agusia no to oby po kupce Julek juz był spokojniejszy :)a Julek jak zasypia? mój modzieniec też sasypia sam w łóżeczku myslę, że już się do tego przyzwyczaił - kąpiel, mleko i do łóżeczka włączam mu pozytywkę i zasypia sam (mam nadzieję, że mu to nie minie:P)
dorkiszon teściowa jest nie możliwa z tymi odwiedzinami a najgorsze to, że ona pewnie nic złego z tym nie widzi, że jest nachalna. Czytając co piszesz musze stwierdzić, że moi teście chyba nie są tacy źli ale też skaczą nad młodym jak nad zabawką...
Byłam dziś ukardiologa na szczęście nie muszę juz brać leków ciśnienie się unormowało :)po drodze wstąpiliśmy po zakupy bo w lodówce pustki i kupiłam młodemu kombinezon nawet fajna cena 59zł w TKmaxx, tylko nie wiem czy będzie dobry bo wzielam rozmiar 68 bo w większym to by się utopił ale zastanawiam się na ile mu starczy czy na cała zime? a Wy jeżeli macie kombonezon to jaki rozmiar? jutro w sumie mu zmierze i zobacze ile ma jeszcze miejsca.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nala
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 319
- Otrzymane podziękowania: 0
Dorkiszon, aż się udzielają Twoje emocje przy czytaniu opowieści o teściowej

Jamajka, oj ja też parę razy się wybrałam na spacer tak jak Ty


Agusia, biedny Juluś, ale może faktycznie miał problem z kupą i teraz już będzie dobrze po tych czopkach. Trzymam kciuki. My wczoraj mieliśmy ciężki dzień, bo Alicja była po prostu marudna. Nic jej nie było tylko chciało jej się pokwękać to przyznaje, że czasami naprawdę tracę cierpliwość, a Ciebie podziwiam. Jesteś dzielna!
Uni, kochane teściówki




Qltoorka, u nas też od jakiegoś czasu to samo jest przy jedzeniu. Kręcioł straszny

Kasiak, oj biedni Wy. A co do gości, to mnie po porodzie jakoś bardziej inne dzieci drażnią zamiast na odwrót. Pewnie powinnam winę zrzucić na rodziców którzy pozwalają na wszystko i nie reagują.
Mleczna, trzymam kciuki za laktację! Mnie z kolei wkurzały teksty typu: "oo jaka kluska", a wcale nie uważam żeby gruba była, normalne dziecko. Może na zdjęciach wychodzi pyzowato, ale w rzeczywistości jest inaczej

Karolinap, to może być przyczyną braku wapnia. Zakup sobie i połykaj trochę, zobaczysz czy będzie poprawa.
A u nas wczoraj marudkowy dzień, za to dziś dziecko-anioł. Dziękuje za uwagę, dobranoc

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- uniuni
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- ..I have dark soul you will never see through it..
- Posty: 943
- Otrzymane podziękowania: 0
agusia mi się wydaje, że Nils miał do tego predyspozycje


Nala dziękujemy


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- bea2a
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
To jest własnie taki problem z tymi rozmiarami kupisz jego rozmiar to ma na styk kupisz wiekszy to za duzy powinny byc jeszcze inne te rozmiary 62 i nie odrazu 68 tylko np. 65.
Co do mojej teściowej to jeszcze za każdym razem musze wysłuchać jej choroby wszystko ja boli , ale co się dziwic jak ta baba nie wychodzi nigdy nawet na spacer jedyna atrakcja w życiu to praca i dom oraz jej hobby gotowanie i pieczenie na okrągło. Moja mama chociaż jest starsza tak nie narzeka jak ona kupiłam jej badyle i chodzą z sąsiadką , a ta jest młodsza i wiecznie, albo mówi, że niedługo umrze , albo mi opowiada co ją boli i, że spać nie mogła. Odkąd ja znam ona ma odwieczny problem ze spaniem jak przylazła przedwczoraj do nas to przeżywała, że się przespała po południu uwaga ile ? 10 min. no jebłam normalnie dobrze, że nie 1 min.
Dzis cisza chyba, zadna nie przylezie mogę spokojnie się ubrać itp. Kubus śpi sam sobie zasnął teraz pogadał i śpi, a o 9:30 wstaliśmy zjadl przewinelam i znowu śpi.
W nocy się posrał o 1:30 przewijam go na spiocha rzucam pieluche na podłoge i czuje co tak śmierdzi patrze jeszcze raz na pieluche jeb taka kupa ze 2 kg no i bez podkladu leżał , bo sie tego nie spodziewałam więc przebieranie piżamki wszystkiego było. Rozplakal się, bo gdzie to matka go ubiera i rozbiera w nocy. Pierwszy raz płakał w nocy nigdy nie płacze tylko sie budzi dźwiga do góry nogi i spuszcza je z całej siły i udeża on materac, łóżeczko o komode,a komoda o nasze łóżko i tak się budze, żeby do niego wstać. Przenosze go do naszego łóżka kłade i jak mu daje wokół buzi tetrową to już się niecierpliwi rzuca się i zaczyna robić na buzi podkowę i szybko daje mu mleko zanim zacznie jęczeć.
Jakbym wiedziała , że on jeszcze będzie teraz spal to bym nie piła kawy i nie jadła sniadania.
K... J... Mać widnieje w systemie służby zdrowia jako nieubezpieczona ładnie cos namieszali w zusie wczoraj jechałam się zaszczepić na grypę i jeb na czerwono, ze nieubezpieczona musze jechac do debili. Dzwonić nie ma co , bo jak raz mój dzwonił do zusu , żeby coś załatwić to babsko go przełączało z pokoju do pokoju i nic nie załatwił hahah
Dziś jadę na biopsje tarczycy, bo mam dwa guzy i oba kwalifikują się do biopsji nienawidze tego kłucia w dodatku płace za to 200 zł, bo na nfz jak się leczyłam to myslałam, że nerwicy dostane. Pozatym znowu muszę zapisac się do gina , bo mi cytologii nie zrobiła pozatym nie wiem co z moją nadżerką.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- magdalenagal
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 839
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja też na raty będę pisać bo nie wiem ile Książę pośpi.
Posty mam na bieżąco.
Qltoorka- ja zapisywałam się na warsztaty do Bielska bo mam bliżej. Ale dziękuję Ci za miłe słowa

Uniuni- Twoje opisy bździn Nilsa i tego jak J. zasypia z cyckiem w dłoni mało mnie nie posikały!


Dorkiszon- też uważam że dom to azyl, moja świątynia i nienawidzę jak mnie ktoś nachodzi. Ale zaangażowania Teściowej w dożywiania i chęć zajęcia się JAKUBEM (



Natalia- ja mam kombinezon 68. Mam nadzieję że Kluseczka się zmieści na pół zimy

MlecznaMama- trzymam kciuki za Twoją laktację. To 'piwo' o którym Ci pisałam jest w plastikowych butelkach, może to pomoże Ci je znaleźć.
A u mnie po nerwowym weekendzie nastąpiły nieco spokojniejsze dni. Mam nadzieję że ten względny spokój się utrzyma.
W piątek mało mi serce nie siadło kiedy na koncie zobaczyłam 1/4 wypłaty... Próbowałam dodzwonić się do kadr i płac ale te sku.wysyny nie odbierają. Kiedy składałam wniosek o urlop rodzicielski zaznaczyłam że będę na nim cały rok. W lipcu dostałam wypłatę której kwota wskazywałaby na 100% płacy. Zadzwoniłam do kadr ale powiedzieli mi że mam się nie martwić, że pewno wyrównali mi za ostatni tydzień czerwca kiedy zaczął się mój rodzicielski. W sierpniu znowu duża wypłata. A we wrześniu taki qrwa zonk. I zsumowałam dwie duże wypłaty i ostatnią, podzieliłam przez 3 i wyszło jak w pysk strzelił 80%. Tylko to są moje wyliczenia a nie ich tłumaczenia. I tak czekam aż ktoś oddzwoni albo odpisze.
Tej ździrze z kadr zadzwonię i serdecznie podziękuję. Mam nadzieję że kot obsra jej wszystkie kąty, sąsiad zaleje świeżo malowany sufit a facet rzuci dla 20 lat starszej i ze 30 kilo cięższej sąsiadki! Sucz beznadziejna co się jej dupska nie chciało ruszyć i sprawdzić czy aby na pewno wszystko jest ok... Z piątku na sobotę nie spałam prawie nic i z nerwów bolały mnie nawet włosy. I żeby było mało to w sobotę następny strzał...
Okradli nam sąsiadów. Ktoś ewidentnie obserwował ich dom bo wszedł akurat gdy ich nie było. I blady strach na nas padł, bo na budowie nie dość że mieliśmy sprzęt (Monsz wszystko teraz pozbierał i wozi ze sobą) i mamy wszystko już prawie zrobione. Gdyby ktoś wszedł i ze złości że nie ma co wynieść, poniszczyłby instalacje, płyty czy potłukł okna bylibyśmy w plecy z na prawdę wielką kasą

Moja Mama mawia, że kto w piątek się śmieje ten w niedzielę płacze. Prawie się sprawdziło... piątek do momentu sprawdzenia konta miałam dobry a potem taki shit!
Odezwę się jeszcze później...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- NataliaK
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 721
- Otrzymane podziękowania: 0
bea ja pamietam ta obleśną glukozę blee! trzymam kciuki za Twoje wyniki! U nas juz na szczescie takie odwiedziny sie zakonczyły, wszyscy którzy chcieli juz młodego widzieli jeszcze tylko moja szefowa ma wpaść

Dziś już nocka spokojniejsza u nas troche pomarudził nad ranem wiec położyłam się w pokoju obok bo juz nie chciałam wracać do sypialni żeby po raz kolejny męża nie budzić a ten mnie opierdzielił jak wstał, że nie mam spać na kanapie


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moonia154
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 381
- Otrzymane podziękowania: 0

Wczoraj zrobiłam Synowi Dzień Dziecka i calutki czas poświęciłam Jemu










Dorkiszon wyrazy współczucia



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.