Mamusie Lipcowe 2013

Odpowiedź z płac (bo dostałam jak posłałam do mojej szefowej sprawę- niech się pobuja) w końcu przyszła... No faktycznie jest tak jak napisałam. I nic. Ani dziękuję, ani przepraszam, pocałuj mnie w dupę, NIC. No pies im mordę lizał, no!
Monsz mnie uświadomił, że lepiej że się zorientowali po dwóch miesiącach a nie na przykład jakbym wróciła do pracy za rok i musiała dymać jakiś czas za darmo...
Dziś już za późno odczytałam maila ale do tej flaneli (czyt. szmaty) z kadr się pofatyguję zadzwonić. Łosz, żeby ją laksa goniła z tydzień!!!

Dziękuję za uwagę, koniec tematu,

hej kochane juz was nadrabiam sie działo przez te 3 dni - niedziela pod hasłem "wizytowo", pon i wt - lekarzowo (neurolog,ortopeda), zakupowo uffff Milunia waży 6100 i ma 63-64 cm i zapoznała sie ze swoimi łapkami - patrzy sie na nie i swiadomie chwyta zabawki, mamine włosy i wszystko co sie napatoczy ach sie raduje mamine serducho
własnie jak pobujalam mała na rekach to słysze jak jej chlupie w brzuszku haha jak w butelce:)

Jamajka juz lepiej sie czujesz po tym spacerku? a filmik super!

uniuni spotkanie na szczycie przebiegło widze przyzwoicie i poprawnie babcia pewnie juz zakochana w malym przystojniaku? a tekst z cycem pierwsza klasa

karolinkanice uu widze kolejna "super-teściowa".

Qltoorka jak wyjdzie pierwszy ząbek wyjdzie to koniecznie fote dawaj - bedzie słoooodko wyglądac miejmy nadzieje,że przejdzie w miare spokojnie te ząbkowanie. Kurcze ze to juz - dalej jestem pod wrażeniem

MlecznaMama no jakby lepiej...staram sie duzo pic + herbatka na laktacje +przestałam sie tym tak stresowac i chyba pomogło. spróbuj może tez troche odpuscic sobie i sie tym nie stresowac??

a nasz dziubas to hero-baba i nie ma dla niej rzeczy niemożliwych

kasiak podejrzewasz zabki?? ja sie dzis zaopatrzyłam w gryzak tak zapobiegawczo

agniesia widze wiadomosci w przewadze dobre a przepuklinki w koncu sie pozbedziecie-taka kochana mama i taki dzielny facet musza dac rade!!!! :*

Mamuśki potrzebuje rady- Maja mija chyba przeziebila sobie pecherz( od dwóch dni posikuje w majtki kilka razy dziennie) mówi ze ja nic nie boli, zrobiłam jej herbatę z żurawiny ale pluje i nie chce pic, wieczorem zrobię jej nasiadowke z ziolek( może pomoże), dzwoniłam do przychodni a doktorem mi mówi zeby jej paracetamol dac- troszkę mnie poniosło i powiedziałam mu co myślę o tym ich paracetamolu- jutro jadę do przychodni i będę tam walczyć jak lwica zeby nas przyjęli. Ale z chęcią wysłucham waszych porad.

Ja was czytam na bieżąco tylko nie mam czasu pisać, ukochany ma urlop i się nim delektuje

P.s się wkurzylam kupiłam Maji foremki na ciasto( misie, motylki i inne pierdolki) napisane było ze piec w max 220stopniach, ja pieklam w 180 i się kurna stopiły,

Lejdis Julus ma wieczorny rytual kapiel, masazyk, cyc i spanie. Nie bujam go na wieczor bo usypia mi przy cycku, lezymy dotad az sie naje i usnie, przewaznie leze pol godz od razu po kapieli, pozniej go przenosze i spi ladnie az do 2. Powiedzialam.sobie ze moge mu ta godz poswiecic i wiem ze wtedy jest szczesliwy i ladnie spokojnie spi. Oczywiscie nie biore go do siebie, od poczatku maly spi u siebie w lozeczku. Gorzej ze spaniem w dzien bo ni cholere nie usnie, no moze pol godz :\ na dworze tez wlasnie nie usnie, cycka szuka albo mamy bo na raczki go biore to przestaje choc tylko.na chwile

Siwa moze sprobuj na wieczor przy cycku moze usnie?

Agniesia trzymam kciuki za zdrowko Sewerynka, biedny musi sie meczyc z tym plastrem:/

Magdalena co za suchar z ta wyplata, a kadrowa picza, jak mozna nawet nie poinformowac o zaistnialej sytuacji? Porazka mega!

Wiecie dzis zalozylam pierwszy az chuste bo oczywiscie wrocilismy do domu na awarii w foteliku a wiedzialam ze jest najedzony i sucha pielucha tylko marudny byl i spiacy. Zalozylam mocowalam sie z nim, w koncu Julek padl i jakos dziwnie wtej chuscie siedzial, buzia mu wpadla nad moje cycki i w ogole nie mial czym oddychacto tak ma byc?? Nie wiem czy dobrze zawiazalam ta chuste, robilam kilka podejsc i we wszystkich buzka malego byla schowana,:/ bez sensu jak tak mam chodzic to na niczym innym sie nie skupie niz czy oddycha i czy sie nie udusi. Doradzcie mamuski z chustami.

Hej dziewczęta

Agniesia, sporo jeszcze przed Wami, ale ile za Wami super, że tak dbasz o Sewerynka no i widać efekty. Oby tak dalej!

Emi, no to ładnie Milunia rośnie. Ja się wybieram na zważenie i wybrać nie mogę.

Madzik, też bym była mega wkr...jakbym taką pensje dostała, no ale cóż. Tak jak powiedział Monsz, dobrze, że teraz się skapnęli niż musiałabś miesiać dymać za frajer

Siwa, tak jak Mleczna napisała. Uni opisała jak nauczyła Nilsa zasypiania i ja tak samo robiłam zaraz po urodzeniu Ali. Była batalia, ale opłaciło się. Po kilku dniach mała od tamtej pory sama zasypia. Tylko trzeba być konsekwentnym.

Dziubasku, podziwiam, że dajesz radę ze szkołą i dziewczynkami.

Mnie z kolei to zimno już dobija, a co to dalej będzie. Upałów nie znoszę, ale dzisiaj to mi normalnie suty stały. I weź tak spaceruj eh trzeba jakieś rękawiczki powyciągać i chyba powoli czapkę
Uni, Kasiak, jak Wasze przygotowania do Skandynawskiej zimy? Dni coraz krótsze na spacery. Jak to u Was wygląda?


Edit:
Dziubasku, a samą suszoną żurawinę by jadła? Nie znam się wiec zbytnio nie pomogę. Wiem właśnie tylko, ze przy pęcherzu żurawina jest dobra.

Agusia, nie chcę być ciocia-dobra rada, ale wydaje mi się, że Julusiowi tak dobrze zasypia się na noc przy cycu, że i w dzień się go domaga. Jak to napisała Tracy Hogg w książce kojarzy cyca z zasypianiem i może dlatego nie chce zasnąć w dzień? Może spróbuj na noc po zjedzeniu odkładać go do łóżeczka, żeby przy cycu nie zasypiał? Wiem, że to trudne i dla niego i na pewno dla Ciebie, no ale może wtedy w dzień byłoby inaczej? Tak czy siak trzymam kciuki

Agniesiasuper że z maluszkiem coraz lepiej a z tą przepukliną też dacie radę, silny chłopka z niego a z ciebie super mama

Siwa Kubuś też sam usypia w łóżeczku na noc po jedzeniu jak mu się odbiję to go odkładam i daję smoczka czasami muszę zajrzeć 2-3 razy do niego i sam zasypia

my wczoraj skończyliśmy antybiotyk i co, i Kubuś dalej ma katar i nie mam pojęcia skąd?! w domu jest stałą temp. nie ma przeciągów na spacerkach nie wyciągam go z wózka żeby go nie przywiało a jemu cały czas furczy w nosie i nie za bardzo da się go dociągnąć tak jakby siedział gdzieś głęboko i koniec

Nala no wlasnie tez o tym mysle ze kojarzy cyca ze snem tyle ze w dzien tez wisi na cycu i nie umie zasnac, nawet jesli juz usnie i i otwiera buzke, odkladam go, spi pol godz i oczy jak 5zl. Nie mam pojecia co zrobic, na noc wole jak usnie przy cycu bo wtedy wiem ze jest najedzony ale moze faktycznie cos z tym musze zrobic bo ewidentnie np na spacerkach szuka cyca a smoka nie cce. Ide sie kapac i spac bo wywalona jestem.

problem taki że moja sie wydziera jakby ja ze skóry obdzierali,przy cycu nawet jak zaśnie to się obudzi po chwili,ja daje przed spaniem butle kłade i sie przytulam do niej wierci się jakiś czas i ok poł do godz zasypia ale jak dam do łóżeczka to sie przebudza. Już ją kiedyś w łóżeczku uczyłam i nawet mi 2 noce przespała ale jak 3 nie chciała to się poddałąm bo padałam na pysk i wziełam ją do siebie,bede musiała przepękać jakoś i ją kłaśc do skutku

Hey

ja się zdołowałam dzisiaj. Mówiłam Wam już o moim tasiemcu i gastrofazie? No i właśnie. Muszę podnieść sobie koryto w górę, bo się spasę jak świnia za chwilę

Dzisiaj tak mi bebol wywaliło po obiedzie, że moja Lala się zapytała (tak po prostu, bezpośrednio, jak to dzieci) czy mama ma Mikołaja w brzuszku

Niech mnie ktoś przytuuuuuli zapłacę!

W związku z tym, już wyszukałam sobie orbitreka i M. pojedzie po niego w sobotę. Od czegoś trzeba zacząć

I tym 'optymistycznym' akcentem idę zakończyć ten feralny dzień Na posty odpisze jutro, bom dzisiaj nie w nastroju

Jamajka przytuuulam ojeeej Lala jest kapitalna ah ta bezposredniość. Ja też byłam załamana moim bebolem, bo była jakaś masakra w paski<rozstępy> i wzięłam sie za codzienne ćwiczenia MEL B I TIFFANY ROTHE. GORĄCO POLECAM!!!!! 10 minutowe serie zawsze się znajdzie chwilka a i efekty są ! spróbuj jak znajdziesz chwilkę
Buźka i dobranoc

agnesia, dzielna jesteś-podziwiam Cię Przykre jest, gdy maluszek musi tak cierpieć, ale może niech Cię pocieszy fakt, że on tego nie będzie pamiętał... A cały Twój wysiłek będzie i już jest wynagrodzony Jesteś wspaniałą matką

dziubasek, niestety ja Ci nie pomogę... nie wiem kompletnie co mogłoby jej pomóc....

agusiaa, kurczę, ciężko mi tak ocenić czy się dobrze zawiązałaś... może zrób zdjęcie Was. I ja czasem też mam wrażenie, że Mikołaj jest zbyt ciasno zawiązany i nie ma czym oddychać, ale przecież jak jest spokojny i słodko śpi to znaczy że jest mu dobrze Jak przeczytasz na necie błędy w chustowaniu to nie znajdziesz nigdzie, że chusta jest za bardzo naciągnięta tylko, że za słabo. Fajny jest ten artykuł co Natalia przesłała. Podsyłam jeszcze raz:
dziecisawazne.pl/10-najczestszych-bledow...iu-dzieci-w-chuscie/

Jamajka, o ja cię....ale zonk to co, bieremy się za Chodakowską...? Jak Ty to ja też.. bo motywacji coś mi brak....

Nala kobieto rozjasnilas mi umysl z ta Tracy Hogg:)!! Zajzalam do ksiazki, przeczytalam i juz wiem co robie zle!!
Od jutra zmiana mojego podejscia, ale co i jak to powiem jak mi sie uda, moze pod koniec tyg. Dzieki za dobre rady !!

Jamajka nie jestes sama, tez ostatnio tylko bym jadla i jadla, buzia mi sie nie zamyka a pozniej marudze ze gruba jestem.

Qltoorka dzieki za linka, masz racje, za luzno naciagnelam chuste, jutro jeszcze raz sprobuje. Chodakowasks juz raz cwiczylam ale narazie to nie dla mnie bo nie mam tyle wolnego czasu aby cwiczyc np caly skalpel za jednym razem. Moze faktycznie te 10minutowe cwiczenia beda lepsze albo 6ka Weidera, kiedys ją cwiczylam i byly efektt.

Agusia, ło matko no to trzymam kciuki za efekty. Koniecznie daj znać jak idzie. U nas jeszcze podziałała polozona w lozeczku przy glowce pieluszka pachnaca mlekiem i moja chodzona bluzka. Do tej pory czasem pieluszke jej klade. Czuje zapach mleka i spokojnie i w miare szybko zasypia. Powodzenia!